Madryt
Masters Series
Fish - Darcis 6:1 6:4
Belg to jakieś totalne nieporozumienie, potrafi grać swietnie a to co dzis pokazal to nie mam slow. Nic nie gral, przwegrywal nawet dłuższe wymiany z Fishem a to już przegięcie. Mardy nic wielkiego nie pokazal, dobry serwis i dobry return, na linii slaby. Rownież przygotowanie do ataku na niskim poziomie. Steve niech wraca do rozgrywek nizszego stopnia, tam sobie radzil. Warto bedzie grac przeciw Fishowi, nie mam wątpliwości, że jego nie stać na dobry wynik singlowy w Madrycie.
Bolelli - Almagro 7:6 6:1
Almagro posiada najwiecej obrazliwych ksyw ze wszystkich graczy w
ATP Tour, chyba nie trzeba mowic dlaczego. On jako nieliczny gracz potrafi przegrywac z 40-0 na swoim bardoz mocnym podaniu, to on udupil mecz wygrany z Mullerem, to on ma psychike małego dziecka i to on na najgorszy BH z pierwszej 100
ATP Tour. Talent jest, FH jest, serwis 1 jest, 2 na poziomie
WTA Tour. No i dziś mielismy takiego wlasnie przecietnego Almagro z typowami zachowaniami rozkapryszonej panienki i malego dziecka. Bolelli jak zwykle niezle serwisem i bardzo mocny FH, po za tym przecietnie i nie zawojuje tego turneju.
Simon - Andreev 4:6 6:1 7:6
Zdecydowanie najlepsze spotkanie dziś, bardzo solidna gra Simona, falami Andreev, raz dobrze raz slabo. Wyrównany pierwszy set, następnie zdecydowana dominacja Francuza i dramatyczny set trzeci. Ogólnie dobrz eoceniam gre Francuza, jak na niego oczywiscie. Bez nerwow, niezle przebijal, gra dosc mądrze, umiarkowanie, nie najgorzej z bledami niewymuszonymi, jako tako to wyglądało i może tutaj jakiś wynik średnio-dobry zrobić. Nie wolno go lekcewazyć, mocny w obronie a kiedy ma kawałek wolnego miejsca to atakuje. Dzis bylo bardzo solidnie.