Bourges Baskets - TS Wisła Can Pack Kraków (+10.5) 1 # 1.83
Już dzisiaj krakowianki udadza się do Francji, aby rozegrać spotkanie w ramach 7 kolejki Euroligi Kobiet, póki co obie drużyny sasiaduja ze soba w tabeli.
Wisła zajmuje miejsce trzecie z bilansem 4 zwycięstw oraz 2 porażek, co daje im 10 punktów, tyle samo oczek na swoim koncie wywalczyła drużyna francuska, jednak bezpośrednie spotkanie na swoja korzyść rozstrzygnęły koszykarki Bourges ( dodatkowo maja lepszy bilans małych punktów) i to one zajmuja miejsce 2 w tabeli, tuż za rewelacyjna drużyna Halconu Avenida (który na chwile obecna przegrywa z ostatnia w tabeli rosyjska Nadhezda 83:62). Głównymi faworytkami do zwycięstwa w tej grupie, była właśnie drużyna z Bourges, jednak podopieczne
Pierre Vincenta, przegrały dość niespodziewanie spotkania z Pecsem 58:62 i Avenida 70:77 na wyjazdach i aktualnie musza okupować "dopiero" druga lokatę, jednak podopieczne Pierre Vincenta kapitalnie radza sobie na własnym parkiecie, gdzie zdemolowały w pierwszej kolejce turecki Besiktas 79:49 oraz 79:45 rosyjska Nadhezde, średnio więc na własnych śmieciach pokonuja rywalki różnica 32 punktów. Jednak nie oszukujmy się drużyna mistrzów Polski, to zdecydowanie wyższa półka, mimo to nie oszukujmy się, że Krakowianki w ostatnich tygodniach nie maja łatwego życia, w niedziele uległy w spotkaniu na szczycie polskiej Ligi z Lotosem 73:62, a kilka tygodni wcześniej niespodziewanie przegrały w Krakowie z Avenida. Francuski natomiast na ligowych śmieciach radza sobie wybornie, w 11 rozegranych spotkaniach odniosły komplet zwycięstw i zdecydowanie prowadza w tabeli. Dzisiaj gospodynie będa miały ułatwione zadanie, gdyż w ekipie mistrzyń Polski nie zagra najskuteczniejsza zawodniczka - amerykanka
Chaminque Holdsclaw (22 punkty w pierwszym meczu, średnio na mecz 17.6 punkta + 6.6 zbiórek na mecz) oraz serca drużyny
Anny Wielebnowskiej (12 punktów w pierwszym spotkaniu, 8.8 punkta na mecz). Trener gospodyń ma do dyspozycji pełny skład na czele z najskuteczniejsza
Alessandra Santos. 22 października obie druzyny rywalizowały na terenie "Białej Gwiazdy" i wtedy to gospodynie uległy francuskom 78:66, jednak historia spotkań francusko - polskich, nie zamyka się na tym jednym spotkaniu - ponieważ, obie druzyny w poprzednia zimę rywalizowały ze soba, wtedy to zanotowano po jednym zwycięstwie z obu stron. Francuski wygrały w Bourges 60:51, natomiast Wisła 66:61 w Krakowie.
Myślę, że problemy zawodniczek z pierwszej piatki krakowskiej drużyny i nie najlepsza dyspozycja w ostatnich dniach, spowoduje, że gospodynie bezlitośnie obnaża wszystkie słabości naszych zawodniczek.