>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Przygoda z bukmacherką

C 0

czarek_pojarek

Użytkownik
ja pogrywam sporadycznie, tu cos puszcze, tam cos puszcze, opieram sie glownie na opiniach kilku znajomych, ktorzy w tym naprawde dlugo siedza, ogladaja mecze, znaja statystyki i zawsze cos dobrego doradza. najczesciej jakies male stawki, pewniaki, tego typu rzeczy, generalnie jestem na niewielkim plusie kazdego miesiaca, ma sie to szczescie
 
adirave 58

adirave

Użytkownik
Czarek: Wniosek prosty: zwiększ stawki, będziesz na większym plusie. Chyba to logiczne co?
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
radula 5,4K

radula

Użytkownik
To i ja coś o tym napiszę;)
Zacząłem grać w 2004r czyli 6 lat temu. Na początku oczywiście toto mix no i tam bywało tak że w kuponie po 10 meczy stawka 2-8zł i na 20 kuponów z 2 weszły i wtedy się cieszyłem. Ale ogólnie gre w toto zakończyłem w 2006 roku nie liczyłem zysków strat ale jestem pewien że mój minus wyszedł tam ok 200zł. Następnie odkryłem &quot;cudowną stronę&quot; w internecie bet-at-home. Tam sobie wpłacałem a to raz 10zł później 20zł i tak sobie grał i przeważnie po miesiącu wszystko przegrywałem. Ogólnie robię bilans gry od moment kiedy zacząłem w necie stawiać i wiecie co przyznam się na dzień dzisiejszy jestem na minusie 640 PLN. Ale muszę się pochwalić że w ciągu ostatnich 2 miesięcy zarobiłem trochę i dlatego &quot;tylko&quot; taki jest ten minus bo sięgał już 1.000,00zł Teraz uważam że mam już jakieś doświadczenie w typowaniu i staram się grac odpowiednie spotkania za odpowiednie stawki i jak narazie ( ost.2 miesiace) nie jest źle i liczę że wyjde na 0 w ciągu kilku najbliższych miesiecy.
Pozdrawiam RADULA
 
cepinho21 9

cepinho21

Użytkownik
Czarek: Wniosek prosty: zwiększ stawki, będziesz na większym plusie. Chyba to logiczne co?
Albo na dużym ⛔
Do zwiększenia stawki lepiej mieć konkretną koncepcję bo szybko może okazać się, że wygrane na małych stawkach to było tylko szczęście... ;)
 
pf1920 2,3K

pf1920

Użytkownik
Moja przygoda z bukmacherką zaczeła się jakieś 12 lat temu,na początku grało się tak zwane&quot;13&quot; w punktach lotto...Od szkoły średniej zacząlem grywać w profie,jako,że Panie często nie chciały puszczać z racji wieku a do szkoły chodziłem w Cieszynie to wymieniało się złotowki na korony i śmigało za granicę,zaraz za przejściem było kilka punktów,więc bez problemowo można było grać.Na początku praktycznie co weekend wyciągało się jakieś pieniądze,małe bo małe ale satysfakcja była.Wtedy kursy po 1.3 wchodziły zawsze,ligi nie były tak wyrównane i postawienie na celtiki,rangersy,milany itd.praktycznie zawsze wiązało się z wygrana...od kilku lat jest inaczej ligi coraz mocniejsze,wyrównane,kazdy z kazdym moze wygrać no i co za tym idzie &quot;pewniaków&quot; już prawie nie ma;)
 
nikaja 0

nikaja

Użytkownik
Moja przygoda zaczela sie jak bylem w 2 klasie podstawowki... Pamietam jak po szkole chodzilismy do STSa zeby postawic taśme za 2zł. Regularnie gram od roku, czyli odkad zalozylem sobie konto na BaHu.
 
K 8

korjaww

Użytkownik
Juz dawno w sumie zaczalem typowac, jednak dopiero od kilku lat bardziej na powaznie (wieksze stawki itp). Kiedys czesto na sucho obstawialem, badz bawilem sie z tasmami.
 
qozi 4,8K

qozi

Forum VIP
Moja przygoda zaczela sie jak bylem w 2 klasie podstawowki... Pamietam jak po szkole chodzilismy do STSa zeby postawic taśme za 2zł.
Mam pytanie.Pani w kolekturze nie robiła problemu, żeby puścić Wam kupony ?
Ja też zaczynałem jakieś 6 lat temu, gdzieś środek gimnazjum, pierwsze lata to tylko u naziemnego gra, teraz tylko w internecie bo wygodniej i bardziej opłacalnie.
Dopisałem to, żeby nie było OT.
 
stary-wariat 14

stary-wariat

Użytkownik
Ja zapewne podobnie jak większość z was. Już w podstawówce wychodziło się z STS z kuponami długości rolki papieru toaletowego.???? Najgorszy przypał, jak pani w kolekturze pytała o dowód i trzeba było nieznajomego na ulicy prosić, żeby wszedł i postawił. Jakby zebrać do kupy te wszystkie przegrane dwuzłotówki to pewnie pokaźny minus by wyszedł.:razz: Przygodę z bukami internetowymi zacząłem 2 lata temu(1 liceum). Kręciło się po różnych Bahach, Betclicach, Bwinach itd. W zasadzie kolejne pieniądze lądowały tam, gdzie mogłem jakiś bonus wyciągnąć. Przez ten czas czytałem to forum, zapoznawałem się z systemami, value itd. Oczywiście pierwsze kroki ciężko było stawiać, jak ze wszystkim. Okres mojej gry na wyżej wymienionych bukach był zły. Niedawno wpłaciłem sporą, jak na moje możliwości, kwotę na Pinnacle. Czuję, że osiądę na długo w tym buku. Do tego pierwszy raz, kiedy po raz enty zaczynam od nowa, czuję, że moja wiedza oraz doświadczenie jest wystarczające do odnoszenia zysków. &quot;Dojrzałem&quot; do gry.:razz: Jak się wszystko potoczy - zobaczymy.;)
 
miki9971 1,9K

miki9971

Użytkownik
Moja przygoda z bukmacherką rozpoczęła się nie pamiętam dokładnie kiedy, wiem , że zaliczyłem z kuzynem Toto-mixa i jak to mówią &quot; Szczęście początkującego&quot; mi dopisało... I jakoś to potem się zaczęło i trwa do dziś.
 
N 0

napster

Użytkownik
Ja zaczalem przygode dopiero w liceum kiedy poszedlem do szkoly w wiekszym miescie. Gralem tasiemki na poczatku, moze jedna mi weszla za 10 zl;D Teraz jestem na tym forum i probuje cos grac na internetowych ale dwa razy juz ponioslem kleske. Mam zamiar to ciagnac dalej i mysle ze w nowym roku bedzie lepiej. Tak btw. wszystkiego dobrego w nowym roku;P
 
rg13 63

rg13

Użytkownik
Ja też od niedawna zacząłem grać. Kumple ze szkoły mnie namówili. Na razie bilans jest ujemny (-8 zł) , ale nie stawiam dużych kwot (2,3 złote na kupon). Na początku szło mi kiepsko, trafiałem 4/10 meczy, ale jest coraz lepiej, ostatnio 9/12 ;) Na razie nie mam zbyt dużych funduszy na grę, więc nie stosuję jakiejś szczególnej metody, ale liczę, że kiedyś, w przyszłości będzie mnie stać na granie progresją do 8 stopnia ???? Obstawiam głównie mecze piłki nożnej
 
prof 54,1K

prof

Użytkownik
Moja przygoda z bukmacherka rozpoczela sie jakos w 2008r kiedy to zarejestrowalem sie na tym forum. Nie byl to klasyczny poczatek jak u wiekszosci typerow bo odrazu wrzucilem sie na &quot;głębsza woda&quot; i wystartowalem do internetowych bukmacherow. Pierwszy bukmacher to bet-at-home czyli tu tez standardowo , oczywiscie stronka bardzo przejrzysta wrecz banalna i tym sie wtedy kierowalem. Oczywiscie pierwsze niewielkie pieniadze ktore wplacilem zostaly blyskawicznie podarowane bukowi. Szybko jednak znudzil mi sie ten bukmacher wiec postanowilem poszukac czegos innego a mianowicie Bet365. Wplacilem tym razem wieksza sumke skorzystalem z roznych bonusow i zaczela sie powazniejsza gra. Napoczatku raczej czesto przegrywalem ale pozniej w zaleznosci od okresu gry bylo raz lepiej raz gorzej no wiadome jak u wiekszosci. Z bet365 zwiazalem sie na stale a drugim moim ulubionym bukmacherem jest oczywiscie Pinnacle ( z tymi bukmacherami jeszcze nigdy niemialem zadnego problemu). Czasami oczywiscie zdazy mi sie wypad do stacjonarnych -&gt; najczesciej do Milenium gdzie pogrywam sobie rowniez klasyczna technika gry czyli tasiemki ala dziadek z sts&#39;u xD
 
takjakby 3

takjakby

Użytkownik
Witajcie,
podobnie jak moi poprzednicy zacząłem grać od niedawna u bukmacherów internetowych. Zaczęło się tak jak u wszystkich, pierwszy bukmacher, pierwsza wpłata, pierwsze zwycięstwa i na koniec strata ????
Obecnie celuję w &quot;minimalny&quot; zysk na koniec miesiąca tak na zachętę.
 
kangur-60259 72

kangur-60259

Użytkownik
Moja przygoda z bukmacherką rozpoczęła się jakoś 2 lata temu, gdy dowiedziałem się, że mój kumpel stawia kupony w STSie. Dawałem mu kasę, żeby stawiał to samo co mi (były to małe kwoty rzędu 2-5 zł. ). Nic nie wchodziło. Rok później postanowiłem już bardziej się tym zainteresować gdyż zbliżały się moje 18te urodziny (czyli już mógłbym stawiać legalnie) i myślałem, że korzystając z porad innych typerów można łatwo zarobić. Oczywiście się myliłem, sam też sklejałem kupony jednak był to również małe kwoty (ok. 10 zł. ).
Wiedziałem już, że trzeba będzie poszukać specjalistów gdyż typowanie źle mi szło, musiałbym ćwiczyć, a pieniądze były mi bardzo potrzebne (zresztą jak każdemu).
W kwietniu 2010 r. natknąłem się na blogi z niby-ustawkami (no bo to oczywiście byli naciągacze). Nie kupiłem żadnej ustawki z takiego, raz może się tylko dorzuciłem. Z reguły albo dostawałem na próbę za free, albo od kogoś kto ją już kupił. Pierwsza ustawka mi weszła, była postawiona za 100 zł. w Toto-Mixie (kurs ok. 2.7). Tak więc to mnie pchnęło w tym kierunku. Jednak plany szybko zweryfikowałem, gdyż kolejne ustawki nie wchodziły i to co wygrałem szybko zwróciłem bukom z powrotem.
Szukałem jednak dalej i natknąłem się na zagraniczne serwisy typerskie które typowały głównie piłkę nożną (głównie handicapy azjatyckie). Potrzebowałem już wtedy założyć konto u bukmachera internetowego. Zdecydowałem się na bet365 i rozpocząłem granie. To były piękne 2-3 tygodnie ???? . Grałem wtedy wysokimi stawkami jak na mnie (bo ok. 100 zł. singiel) i typy wchodziły, szukałem innych serwisów, czasem znalazło się jakąś perełkę (jednak czas szybką ją weryfikował). Sytuacja zmieniła się gdy serwis zaliczył 2 porażki z rzędu, a tego się bardzo nie spodziewałem. Grałem wtedy nieostrożnie, różnorako stawkując, zamiast grać rozważniej. Okazało się, że na początku miałem szczęście i dlatego tak szybko dorobiłem się fajnego kapitału który w 2 dni straciłem. Później było gorzej i znowu wróciłem na -.
Wiedziałem jednak, że to jest to. W wakacje szukałem innych serwisów, innych sposobów (np. gra na LIVE) jednak bezskutecznie. W październiku natknąłem się na bardzo dobry serwis który dał mi bardzo dobrze (jak na mnie) zarobić, grałem go gdzieś 3-4 miesiące, za wyższe stawki (300 zł. na typ), myślałem, że już nic mi nie przeszkodzi i będę grał tak zawsze, jednak na blogach rozpoczął się handel typami z tego serwisu i prawdopodobnie on dowiedział się o tym, jakość typów spadła. Musiałem zmienić serwis w trakcie miesiąca, zacząłem grać 2 serwisy naraz i akurat one złapały czarną serię. W lutym przegrałem ok. 1500 zł. i dałem sobie spokój na jakiś czas.
Szukałem kolejnych serwisów, jednak nie byłem z nich zadowolony. Obecnie znalazłem w miarę jeden dobry i powróciłem do starego serwisu. Póki co na razie jakoś idzie i jestem w miarę zadowolony, jednak ciągle -. Ale to mam nadzieję już kwestia czasu, gdyż uczę się na błędach.
 
N 0

nowylogin

Użytkownik
Na razie jestem coś koło zera, bo nie mam określonym sposobem. Gram w Fortunie, dlatego nie zawsze wszystkie dobre mecze zdążę postawić, i nie wygrywam za dużo. To raz. A dwa to ktoś dobry akurat coś postawi, to lecę też, a tu akurat porażka. Ten gościu się odegra a ja nie.
 
widzu 4,5K

widzu

Forum VIP
Jak wielu na pewno ja zaczołem podczas wielkiej imprezy. Ja podczas MŚ w Korei i Japonii...
 
szoky 104

szoky

Użytkownik
ja zaczalem jakos poltora roku temu, wplacalem male sumki, po 10-20 zl i zawsze wtapiałem. Dopiero od jakiegos czasu staram sie miec chlodna glowe, i nie podpalac sie jak wygram, i jestem na plusie.
 
mach 2

mach

Użytkownik
Ja zaczelm kilka lat temu podobnie jak wiekszosc na poczatku gralem u buka naziemnego (STS) za kilka zlotych po kilka meczow ogolnie tak bardziej zabawa stawki poszly do ok. 10-30 zl na kupon jakies 2 lata temu na przelomie wrzesnie/pazdziernika wyciagnelem w 1,5 miesiaca jakos 1200-1300 zl pozniej przez kilka miesiecy nic nie wchodzilo i praktycznie co weekend chodzilem za dyszke cos tam puscic pozniej konto w Bah i teraz w expekcie wplacilem 37 zl i po dwoch tyg. byl 293 ale przegralem jeden pozniej drugi chcialem sie szybko odkuc i aktualnie 0 + 2 zaklady w trakcie wiem ze pare bledow zrobilem i bede staral sie wyciagnac winioski jesli przegram te kupony to chyba zrobie sobie przerwe bo znam sie na pilce noznej i koszykowce a tu zaraz koniec rozgrywek jednych i drugich
 
Do góry Bottom