Moja przygoda z bukmacherką rozpoczęła się jakoś 2 lata temu, gdy dowiedziałem się, że mój kumpel stawia kupony w STSie. Dawałem mu kasę, żeby stawiał to samo co mi (były to małe kwoty rzędu 2-5 zł. ). Nic nie wchodziło. Rok później postanowiłem już bardziej się tym zainteresować gdyż zbliżały się moje 18te urodziny (czyli już mógłbym stawiać legalnie) i myślałem, że korzystając z porad innych typerów można łatwo zarobić. Oczywiście się myliłem, sam też sklejałem kupony jednak był to również małe kwoty (ok. 10 zł. ).
Wiedziałem już, że trzeba będzie poszukać specjalistów gdyż typowanie źle mi szło, musiałbym ćwiczyć, a pieniądze były mi bardzo potrzebne (zresztą jak każdemu).
W kwietniu 2010 r. natknąłem się na blogi z niby-ustawkami (no bo to oczywiście byli naciągacze). Nie kupiłem żadnej ustawki z takiego, raz może się tylko dorzuciłem. Z reguły albo dostawałem na próbę za free, albo od kogoś kto ją już kupił. Pierwsza ustawka mi weszła, była postawiona za 100 zł. w Toto-Mixie (kurs ok. 2.7). Tak więc to mnie pchnęło w tym kierunku. Jednak plany szybko zweryfikowałem, gdyż kolejne ustawki nie wchodziły i to co wygrałem szybko zwróciłem bukom z powrotem.
Szukałem jednak dalej i natknąłem się na zagraniczne serwisy typerskie które typowały głównie piłkę nożną (głównie handicapy azjatyckie). Potrzebowałem już wtedy założyć konto u bukmachera internetowego. Zdecydowałem się na bet365 i rozpocząłem granie. To były piękne 2-3 tygodnie ???? . Grałem wtedy wysokimi stawkami jak na mnie (bo ok. 100 zł. singiel) i typy wchodziły, szukałem innych serwisów, czasem znalazło się jakąś perełkę (jednak czas szybką ją weryfikował). Sytuacja zmieniła się gdy serwis zaliczył 2 porażki z rzędu, a tego się bardzo nie spodziewałem. Grałem wtedy nieostrożnie, różnorako stawkując, zamiast grać rozważniej. Okazało się, że na początku miałem szczęście i dlatego tak szybko dorobiłem się fajnego kapitału który w 2 dni straciłem. Później było gorzej i znowu wróciłem na -.
Wiedziałem jednak, że to jest to. W wakacje szukałem innych serwisów, innych sposobów (np. gra na
LIVE) jednak bezskutecznie. W październiku natknąłem się na bardzo dobry serwis który dał mi bardzo dobrze (jak na mnie) zarobić, grałem go gdzieś 3-4 miesiące, za wyższe stawki (300 zł. na typ), myślałem, że już nic mi nie przeszkodzi i będę grał tak zawsze, jednak na blogach rozpoczął się handel typami z tego serwisu i prawdopodobnie on dowiedział się o tym, jakość typów spadła. Musiałem zmienić serwis w trakcie miesiąca, zacząłem grać 2 serwisy naraz i akurat one złapały czarną serię. W lutym przegrałem ok. 1500 zł. i dałem sobie spokój na jakiś czas.
Szukałem kolejnych serwisów, jednak nie byłem z nich zadowolony. Obecnie znalazłem w miarę jeden dobry i powróciłem do starego serwisu. Póki co na razie jakoś idzie i jestem w miarę zadowolony, jednak ciągle -. Ale to mam nadzieję już kwestia czasu, gdyż uczę się na błędach.