na platnych grupach z yieldem podajacego typy 20% trzeba grac takie same kursy, zeby miec przelozenie 1/1 i taki sam yield... jak ludzie graja nizsze kursy gdzie kurs jest kurde 30% mniejszy niz podajacego to jakim cudem maja zarobic? albo grasz zblizone kursy do tego co podaja na platnych grupach albo grasz odwrotnie jak kursy sa zabite i dodatni yield jest po drugiej stronie... przeciez to podstawy matematyki i nie trzeba byc jakims geniuszem, zeby to zrozumiec. Pamietam jak kiedys gosc podawal typy tutaj i na mecz... i kursy byly zabijane niemilosiernie... ludzie go wyzywali, ze nie weszlo, ze sa na minusie... bo grali jak hazardzisci... gosc wrzucal typy po kursie 2 a ludzie grali po kursie 1,3... kto normalny gra raz za 100zl raz za 15000... przeciez to jest rozrzut niesamowity... nie mowie tutaj o limitach, ale takie zarzadzanie budzetem prowadzi do jednego... albo masz przelozenie w kursach do podajacego 1/1 lub zblizony i osiagasz zysk grajac to co on po takim kursie jak on albo tego nie grasz...bo po co?? No ale to sa podstawy bukmacherki... a nie hazard...
Masz rację ! Tylko problem polega na tym, że ludzie to tylko ludzie i kierują się emocjami, a do bukmacherki trzeba się nadawać. Jednakże są i takie grupy, które "gwarantują" fixy więc w założenia 100% ich typów (no powiedzmy 90%) powinno być mega pewne, a wtedy nie ważny jest już żaden kurs bo to po prostu musi wejść. Powiem ci na przykładzie: jestem z przyszłości i po prostu znam wynik każdego zdarzenia. Nieważne czy zagrasz to po 2,00 czy po 1,3 - tak czy inaczej zarobisz. Lub załóżmy, że znam wszystkie przetasowania w jakiejś lidze pod koniec i wiem dokładnie co się stanie. Wtedy kursy nie mają znaczenia. Zarobisz mniej lub więcej, ale mniejszy kurs możesz niwelować stawką. Natomiast jak mówimy o normalnej bukmacherce, a nauczyłem się przez te ostatnie 10 lat, że tylko taka istnieje - to masz 100% racji !
Ta osoba z twojej rodziny powinna dziękować Panu Bogu za tą sytuację !!! Dla ciebie to nieszczęście, że ta osoba straciła 1500zł ? Dziękujcie Panu Bogu, że tak szybko się zreflektowała !!! 1500zł to jest nic !!! Ludzie na takich grupach jak i całym hazardzie/bukmacherce tracą nie 1500zł a po 20 000zł, 50 000zł czy 100 000zł lub lądują pod mostem bo sprzedają domy i mieszkania. Bo często na takich grupach manipulują tobą, żeby stawiać wysokie stawki żeby się odkuć, albo, że po paru typach będzie lepiej itd itd To 1500zł, że ta osoba straciła i tu piszesz i pewno przestała dalej grać to wybawienie !!! Ale ja bym na twoim miejscu dokładnie jeszcze sprawdził czy aby dalej nie gra bo mechanizm uzależnienia i uwierzenia w manipulację jest tak silny, że okłamuje się rodzinę.
Post automatycznie złączony:
Ja ci radzę uważać bo zauważyłem, że raz piszesz na forum, ze grasz sam, teraz o tej grupie. Pamiętaj, że granie wysokimi stawkami, nie ważne jaką masz za sobą wiedzę i doświadczenie, zawsze może prowadzić do wyrzucenia za burtę ! Nie życzę Ci tego tylko przestrzegam. Nie za miesiąc czy dwa, ale za rok czy dwa. Po prostu bardzo uważaj !
na platnych grupach z yieldem podajacego typy 20% trzeba grac takie same kursy, zeby miec przelozenie 1/1 i taki sam yield... jak ludzie graja nizsze kursy gdzie kurs jest kurde 30% mniejszy niz podajacego to jakim cudem maja zarobic? albo grasz zblizone kursy do tego co podaja na platnych grupach albo grasz odwrotnie jak kursy sa zabite i dodatni yield jest po drugiej stronie... przeciez to podstawy matematyki i nie trzeba byc jakims geniuszem, zeby to zrozumiec. Pamietam jak kiedys gosc podawal typy tutaj i na mecz... i kursy byly zabijane niemilosiernie... ludzie go wyzywali, ze nie weszlo, ze sa na minusie... bo grali jak hazardzisci... gosc wrzucal typy po kursie 2 a ludzie grali po kursie 1,3... kto normalny gra raz za 100zl raz za 15000... przeciez to jest rozrzut niesamowity... nie mowie tutaj o limitach, ale takie zarzadzanie budzetem prowadzi do jednego... albo masz przelozenie w kursach do podajacego 1/1 lub zblizony i osiagasz zysk grajac to co on po takim kursie jak on albo tego nie grasz...bo po co?? No ale to sa podstawy bukmacherki... a nie hazard...
Dokladnie jest jak piszesz. 90% grajacych bedzie na minusie nawet jak beda grali z najlepszym typerem swiata. Dlaczego? Bo 90% grajacych nie ma pojecia o bukmacherce.
Adamo, prosze Cie Gra sie za tyle na ile Cie stac zebys przegral. To, ze ktos jest idiota i wierzy w zlote gory nie znaczy, ze kazdy taki jest.
Dokladnie jest jak piszesz. 90% grajacych bedzie na minusie nawet jak beda grali z najlepszym typerem swiata. Dlaczego? Bo 90% grajacych nie ma pojecia o bukmacherce.
to nawet nie bukmacherka a matematyka z poziomu 3 klasy podstawowki, bo jakis skomplikowanych dzialan nie wykonujesz. Tutaj nie ma zadnej filozofii Dodawanie, odejmowanie dzieleni i mnozenie. Albo ludzie zapominaja czego sie nauczylu w szkole albo no nie wiem nie potrafie tego wytlumaczyc nie trzeba byc geniuszem, zeby wykonywac tutaj obliczenia. Chociaz jak sobie przypomne moje czasy szkolne to jestem w stanie zrozumiec, dlaczego ludzie tego nie potrafia.Duzo uczniow bylo przepychanych z klasy do klasy a potem zawodowka gdzie matematyka tez byla na niskim poziomie a uczniowie wydawali, ze sie im do niczego nie przyda. Teraz pewnie czesc tych ludzi chodzi do bukmachera.
Wystarczy spojrzec na "paragony grozy" gdzie ludzie maja problemy z dodawaniem i nie wiedza ile zaplaca za posilek
Masz rację ! Tylko problem polega na tym, że ludzie to tylko ludzie i kierują się emocjami, a do bukmacherki trzeba się nadawać. Jednakże są i takie grupy, które "gwarantują" fixy więc w założenia 100% ich typów (no powiedzmy 90%) powinno być mega pewne, a wtedy nie ważny jest już żaden kurs bo to po prostu musi wejść. Powiem ci na przykładzie: jestem z przyszłości i po prostu znam wynik każdego zdarzenia. Nieważne czy zagrasz to po 2,00 czy po 1,3 - tak czy inaczej zarobisz. Lub załóżmy, że znam wszystkie przetasowania w jakiejś lidze pod koniec i wiem dokładnie co się stanie. Wtedy kursy nie mają znaczenia. Zarobisz mniej lub więcej, ale mniejszy kurs możesz niwelować stawką. Natomiast jak mówimy o normalnej bukmacherce, a nauczyłem się przez te ostatnie 10 lat, że tylko taka istnieje - to masz 100% racji !
jak masz 100% skutecznosci to kurs powyzej 1 wystarczy, zeby zarobic... im mniejsza skutecznosc tym wiekszy sredni kurs, zeby zarobic...
Jakis czas temu wywalono z dzialu kupony ze statystykami punkt regulaminu mowiacy o rozrzucie stawek. Teraz zasada jest prosta "hulaj dusza piekla nie ma..." ludzie widza zielone tematy a nie wiedza, ze miesieczny zysk z tego tematu to jeden trafiony typ a all in all taka osoba jest na minus... i jak bedziesz z ta osoba gral to bedziesz tez na minus chociaz temat zielony... ludzie widza zielony temat i ida za ta osoba jak golym okiem widac, ze cos jest nie tak jak sie spojrzy na maksymalna stawke i zysk
Każdy nie... Ale 95% tak... Z 2 strony możemy sobie powtarzać 1000 razy te zasady, ale niech rzuci pierwszy kamień ten kto choć raz tych zasad nie złamał ? Ja sam złamałem kilkakrotnie... Znasz zasady, postępujesz wg nich i wszystko się układa, ale... przychodzi ciężki moment w życiu (nie związany z bukmacherką) i albo przez nieuwagę albo żeby się lepiej poczuć jednak grasz za więcej niż możesz przegrać... To spotyka nawet doświadczonych typerów z 10 letnim stażem więc uważać trzeba zawsze nawet jakby się czuło, że jest się nie do pokonania... Fajnie, że trzymasz te 5% budżetu jako stawkę - to bardzo dobry sposób i trzymaj się tego...
Dla mnie bukmacherka jest juz troche nalogiem ale wiekszosc rzeczy robie automatycznie. Nie spuszczam sie nad kuponami, nie przezywam ich itp. Stawiam i zapominam. Program mi wywala zeby grac to czy to, to szybko sprawdzam i gram albo nie. Czesto jest tak, ze nawet zapominam co pogralem jak mam duzo pracy. Zagranie kuponu to taki odruch, chwilowa przerwa w tym co robie. Wiekszej uwagi do tego nie przywiazuje. Nie mam potrzeby odegrania sie, zwiekszenia stawek itp bo jakos mnie to nie podnieca. Nie wiem czy to dobrze czy zle ale u mnie sie to sprawdza.
Cześć. Potrzebuję pomocy kogoś kto dobrze zna rynek firm bukmacherskich / betbrokerów. Szukam firmy, która oferuje grę za dolary i ma wysokie limity. Niestety z tego co widziałem to znaczna większość firm oferuje wyłącznie euro. Z góry dzięki za info.
Cześć. Potrzebuję pomocy kogoś kto dobrze zna rynek firm bukmacherskich / betbrokerów. Szukam firmy, która oferuje grę za dolary i ma wysokie limity. Niestety z tego co widziałem to znaczna większość firm oferuje wyłącznie euro. Z góry dzięki za info.
Nie wiem czy u BetInAsia lub Asianconnect się nie da. Mam konta w obu ale w EURO. Wiem że BetInAsia w USA jest blokowany więc możliwe że dolarów mieć nie będą. Przy rejestracji powinnes mieć opcje wyboru waluty i będziesz wiedział.
Słuchajcie - lubiłem zawsze przed weekendem spojrzeć na analizy kolejek w poszczególnych ligach, ale takie solidne, a nie byle co. Kiedyś była taka gazetka totolotka, do niedawna sporo było w sobotnim "Przeglądzie", ale teraz już nie wydają.
Powiedzcie, czy znacie może jakieś dobre serwisy online (mogą być płatne, ale tylko z dobrą rekomendacją), żeby sobie zawsze można było poczytać?
Czy to normalne, że kursy są inne u Buka, a inne na giełdzie ? Chodzi mi tu np o win gości HT.
Czy to oznacza, że może być jakiś fix ? Na wielu bukach nie ma w ogóle w ofercie 1 połowy na ten mecz…
normalne, gro ludzi wylapuje takie mecze i zarabia nie male pieniadze
Choc to juz nie te czasy co grajac pod gielde w ciemno mozna bylo zarobic grube pieniadze, teraz o napust nie trudno, dodatkowo mnostwo kanalow na telegramie co wrzuca takie "podejrzane" mecze i wpadnie parnascie tysiecy euro na gieldzie i leci napust
Akurat Peru to jedna z topowych lig co obroty sa ponad 100k e w rynek, a i tak wynik jest calkiem odwrotny
Przyklad wyzej gdzie bylo 0-0 ht, oraz rownloegly mecz Stein gdzie tlukli over 2,5 ht pieknie, a skonczylo sie 2-0
Zadajac takie pytanie raczej duzej wiedzy odnosnie grania pod gielde, azje itp nie masz takze pewnie traktujesz bukmacherke bardziej rozrywkowo wiec uwazalbym na granie takich meczy gdyz niezaleznie za ile pograsz mozesz latwo konto spalic i dostac limit
normalne, gro ludzi wylapuje takie mecze i zarabia nie male pieniadze
Choc to juz nie te czasy co grajac pod gielde w ciemno mozna bylo zarobic grube pieniadze, teraz o napust nie trudno, dodatkowo mnostwo kanalow na telegramie co wrzuca takie "podejrzane" mecze i wpadnie parnascie tysiecy euro na gieldzie i leci napust
Akurat Peru to jedna z topowych lig co obroty sa ponad 100k e w rynek, a i tak wynik jest calkiem odwrotny
Przyklad wyzej gdzie bylo 0-0 ht, oraz rownloegly mecz Stein gdzie tlukli over 2,5 ht pieknie, a skonczylo sie 2-0
Zadajac takie pytanie raczej duzej wiedzy odnosnie grania pod gielde, azje itp nie masz takze pewnie traktujesz bukmacherke bardziej rozrywkowo wiec uwazalbym na granie takich meczy gdyz niezaleznie za ile pograsz mozesz latwo konto spalic i dostac limit
Dzięki za odpowiedź, widziałem właśnie, że coraz częściej to podpucha te duże wpłaty, a ten drugi mecz o którym piszesz też miałem na oku i skończyło się jak skończyło :/
czy mieliscie kiedys takiego farta ze zagraliscie under padla bramka a wy nadal mogliscie zrobic cash out ? dzięki temu uratowałem tak własnie 9/10 pełnej stawki.
jestem w mega pozytywnym szoku - ale pierwszy raz mi się tak udało.
Dobra alegoria odnosząca się do konkretnych fatalistów na tym forum jak kolega od pociągów czy ulotek ale również innych typerów kreujących się na znawców na rożnych portalach.