prawo jazdy

[damiantc]

za moich czasow czekalo sie minimum poltora miesiaca ;p

to za moich sie czeka tyle samo albo i cale 2 :wowsdf:

 

[jasiek09]

pewnie wszystko zalezy od wordu czy tam pordu

 

[damiantc]

jak ja wysmialem kiedy mam miec ten egzamin to mi powiedziala ze gdzies w Polsce (Szczecin czy gdzies na slasku) juz niepamietam dokladnie powiedziala ze czekaja jeszcze dluzej okolo 3 buahahaha ale teraz to sie moze zmieni bo wprowadza osrodki egzaminowania w mniejszych miastach

 

[erka]

Ja czekalem rowny miesiac ale to i tak lajtowo bo akurat sie jakis termin zwolnil. Zdalem za pierwszym razem ponad pol roku temu i z perspektywy czasu jak mysle ile bledow latwych bylem bliski to az zapiera dech ze takie szczescie:-D powodzenia przyszlym zdajacym ????

 

[nowak]

No dokładnie - teraz egzaminy będzie można zdawac także w Ostrowcu ???? <barwo>

 

[sawas]

Nie wiem czy takie brawo.. Ja zdaję w Lesznie - może ktoś kojarzy, wielkopolskie. Miasteczko 70 tys. mieszkańców, kilka ciężkich skrzyżowań, światełka, ale bez tramwajów
Wprowadzić mają te zmiany, tak? Kierowcą będzie mógł zostać każdy, bez względu na umiejętności - podam przykład mi najbliższy - zamiast Leszna egzaminować będą w pobliskich miasteczkach 15, 20 tys. Żadnych miejsc typowych do uwalenia, nie wiem jak "kierowca", który nauczy się jeździć jedynie po takich małych miejscowościach poradzi sobie w trudnej sytuacji w jakimś większym mieście..
To dla mnie zupełnie nietrafiony pomysł - lepszym był ten w wydzieleniem specjalnych osiedli dla "L"-ek...

 

[jasiek09]

To dla mnie zupełnie nietrafiony pomysł - lepszym był ten w wydzieleniem specjalnych osiedli dla "L"-ek...

sawas napewno nie, jak sie ma ktos nauczyc jezdzic nie majac kontaktu z innymi samochodami , kierowcami ktorzy maja juz prawo jazdy....?

 

[support75]

znam przepisy i nie musisz mi ich tłumaczyć... tylko wkurza mnie to że ujebał mnie za takie coś.. bo gdybym zjebał coś na mieście to zrozumiałbym, ale za taką pierdółkę:// mógł przynajmniej dać drugą szanse...

nadal masz pretensje do egzaminatora, a powinnes miec tylko i wyłącznie do siebie.

 

[nowak]

Przeciez Ostrowiec nie jest znowu takim małym miasteczkiem - ponad 70tys mieszkańców. Praktycznie jest to samo co w Tarnobrzegu - wiec ja nie widze problemu. Wole zdawac u siebie niz jechac do Tarnobrzega który jest mniejszy od Ostrowca i jakos tam tez egzaminy są i duzo osób niezdaje.

 

[sawas]

Przeciez Ostrowiec nie jest znowu takim małym miasteczkiem - ponad 70tys mieszkańców. Praktycznie jest to samo co w Tarnobrzegu - wiec ja nie widze problemu. Wole zdawac u siebie niz jechac do Tarnobrzega który jest mniejszy od Ostrowca i jakos tam tez egzaminy są i duzo osób niezdaje.

Nie no.. Gdzie indziej to ja nie wiem, mówię jak u mnie.. Mają być egzaminy w takiej mieścinie, że będzie trzeba umieć nie zdać..

 

[sawas]

sawas napewno nie, jak sie ma ktos nauczyc jezdzic nie majac kontaktu z innymi samochodami , kierowcami ktorzy maja juz prawo jazdy....?

Wiem, wiem - ten pomysł też mi się nie podoba, ale jest chyba "mniejszym złem"

 

[edyyy]

nadal masz pretensje do egzaminatora, a powinnes miec tylko i wyłącznie do siebie.

noo i nadal będę miał... szczerze to nic ci do tego..

 

[support75]

noo i nadal będę miał... szczerze to nic ci do tego..

jak mozna miec pretensje do człowieka, który nic nie jest winien :-?
powinnes zrozumiec ze tylko i wylacznie Ty zawiniles.
z takim podejscie to zawsze mozna miec ale do egzaminatorow, a potem slysze te bajki i mity jacy to oni są itp.

 

[edyyy]

wiem że to ja zawiniłem... ale wystarczy być człowiekiem... nie jesteśmy robotami, nie każdy jest nieomylny jak to sugerujesz.. a takie drobne błędy nie świadczą czy ktoś potrafi jeździć samochodem czy też nie... dla przykładu egzaminatora-człowieka: jak czekałem to widziałem że jeden egzaminator dał jakiejś klientce 3 czy nawet 4 szanse ruszania pod górę i dopiero wtedy ją uwalił gdy za każdym razem nie zrobiła tego... a chodzi mi o to że nie możemy stawać się bezduszni... "miej serce i patrzaj w serce" - ot tak to spuentuje

 

[uzytkownik-7288]

tu chodzi i ludzkie zycie, a jeśli miałbyś wypadek to wiesz że pasaże z niezapietymi pasami ma nikłe szanse na przezycie przynajmniej moze teraz zawsze bedziesz o tym pamietal

 

[support75]

wiem że to ja zawiniłem... ale wystarczy być człowiekiem... nie jesteśmy robotami, nie każdy jest nieomylny jak to sugerujesz.. a takie drobne błędy nie świadczą czy ktoś potrafi jeździć samochodem czy też nie... dla przykładu egzaminatora-człowieka: jak czekałem to widziałem że jeden egzaminator dał jakiejś klientce 3 czy nawet 4 szanse ruszania pod górę i dopiero wtedy ją uwalił gdy za każdym razem nie zrobiła tego... a chodzi mi o to że nie możemy stawać się bezduszni... "miej serce i patrzaj w serce" - ot tak to spuentuje

przez to ze egzaminator jak Ty to nazwałeś będzie człowiekiem, może stracić prace. Jazda samochodem nie polega tylko na ruszaniu i znajomosci znaków.

nie każdy jest nieomylny jak to sugerujesz

Nic takiego nie sugeruje, masz prawo sie pomylic, ale wymagac od egzaminatora aby przymknął oko jest żałosne.
Z tego co czytam wymagasz od egzaminatora tego, aby nie widzial Twoich błedów, chce Ci przypomniec ze gdyby był to drobny błąd to jechałbyś dalej.

jak czekałem to widziałem że jeden egzaminator dał jakiejś klientce 3 czy nawet 4 szanse ruszania pod górę i dopiero wtedy ją uwalił gdy za każdym razem nie zrobiła tego...

Dlaczego tyle razy ta osoba probowała wzniesienia ? Zgasł jej czy zjezdzał ?
Nawet gdyby udało jej się wyjechać ze wzniesienia za piątym razem, pojechała na miasto nie znaczy że by zdała, dlaczego ? bo już na placu ma wynik negatywny tylko po prostu egzaminator pozwolil na kontynuwanie egzaminu.

Podsumowujac. Nie uwazam ze kazdy czlowiek jest nie omylny i bron boze nie moze robic bledow, ale zwalanie bledow na egzaminatora, ktory ma Cie oceniac jest po prostu nie na miejscu.

 

[michal1090]

Ja egzamin teoretyczny mam wyznaczony na 14 kwietnia , mam nadzieje że będzie dobrze ????

 

[koeman66]

ja mam po 20 kwietnia egzamin a poszedlem sobie na kursik od nowa (chociaz wcale nie musialem) po 9 latach przerwy od ostatniego zdawania
co lepsze w Plocku, gdzie zdaje wprowadzili sobie po swietach, ze bedzie tak iz jezeli trafi sie na Yarisa to sie na nim zdaje, a jak Panda to Panda
wkurw..y jestem totalnie, bo jezdze caly czas na Pandzie i musze sobie teraz pojezdzic pare godzin na Toyocie zeby sie do tego japonca delikatnego przyzwyczaic
jezdzilem po Plocku zeby zapamietac trefne miejsca, w tym samym czasie jezdzily w tych miejscach osoby na egzaminie i powiem jedno, niektorzy mimo skonczenia kursu naprawde maja marne pojecie o jezdzie
sadze, ze uda mi sie teraz dosc szybko zdac, mam inne podejscie do tego wszystkiego (coz czlowiek juz jest starszy) no i mniej przypierd...a sie na egzaminie do czlowieka przed 30-tka niz do nastolatka, ktory po zdobyciu prawka moze odwalic jakiegos kocopola (jazda po pijaku i inne popisy), ale to nie ma reguly
JEZELI MASZ 18, 19 LAT I ZASTANAWIASZ SIE NAD ROBIENIEM PRAWKA TO SIE NIE ZASTANAWIAJ TYLKO JE ROB, BO TERAZ BEZ PRAWKA TO JAK BEZ JEDNEJ NOGI, STRASZNIE CIEZKO Z PRACA ITD. - MOWIE TO JA STARY BYK, KTORY PRZEZ GLUPOTE (REZYGNACJA KIEDYS Z ZDAWANIA) NIE MOZE TERAZ DOSTAC DOBREJ ROBOTY, GDYZ NIE MAM PRAWA JAZDY
wklejcie to gdzies zeby bylo widac:-D

 

[edyyy]

witam... w środę zdałem już na prawenio... i w związku z tym mam pytanko pewne... jak mogę je odebrać? tzn. dokładniej chodzi mi o to czy płaci się przy odbiorze czy wpierw trzeba zapłacić aby wyrobili? jeśli jest ktoś zorientowany jak to obecnie działa to prosiłbym o odpowiedz

 

[sebastian28]

witam... w środę zdałem już na prawenio... i w związku z tym mam pytanko pewne... jak mogę je odebrać? tzn. dokładniej chodzi mi o to czy płaci się przy odbiorze czy wpierw trzeba zapłacić aby wyrobili? jeśli jest ktoś zorientowany jak to obecnie działa to prosiłbym o odpowiedz

kierowca.pw.pw.pl tu sprawdzasz czy jest dokument
odbierasz w Urzedzie Komunikacji i płacisz 70 zł chyba przy odbiorze