Montreux Volley
Masters 2014
Chiny - Rosja
Mecz o 3 miejsce. Obie drużyny spotkały się już w grupie na tym turnieju. Wtedy górą były Chinki, które wygrały 3:2.
W półfinałach lepiej chyba jednak zaprezentowały się Rosjanki (przegrały 1:3 z
USA). Dobry mecz Malykh i Shcherban. Mają trochę problemów czasami w przyjęciu, mogą być zmęczone, bo jednak mało zmian w ich składzie. Oczywiście bardzo mocną stroną Rosjanek jest gra na siatce, bo fizycznie są bardzo mocne. Trzeba pamiętać, że wczoraj miał całkiem długi mecz, intensywny i miały znacznie mniej czasu na regeneracje.
Chinki beznadziejnie zagrały w półfinale z Niemkami. Porażka 0:3 i od połowy pierwszego seta (Chinki prowadziły 16:12, ale nagle gra się załamała) miały bardzo niewiele do powiedzenia. Bardzo, bardzo słabo przyjmowały i miały przez to sporo problemów ze swoją akcją. Przyzwoity mecz Ruoqi Hui, trochę słabiej leworęczna Chunlei Zeng i Ting Zhu. Fizycznie na siatce wyglądają podobnie do Rosjanek, ogólnie trochę słabiej przyjmują, ale tu wielkie różnicy nie ma, bo obie drużyny są w tym elemencie wrażliwe.
Chinki chyba jednak są faworytkami patrząc na wszystkie okoliczności. Wczoraj przytrafił im się bardzo słaby mecz, ale dzisiaj jest nowy dzień, rywalki mogą (a nawet powinny) być trochę bardziej zmęczone.
W grupie było równo i tutaj znowu powinniśmy zobaczyć przynajmniej 4 sety.
Typ:
Over 3.5 seta @ 1.42 Pinnacle
Finał Montreux Volley
Masters.
W grupie wygrały Amerykanki, ale był to dobry, intensywny, równy mecz.
Grupa A z Chinkami, Rosjankami i Brazylijkami wydawała się mocniejsza, ale chyba jednak Amerykanki i Niemki po prostu są w lepszej dyspozycji obecnie. Jak
Chiny,
Rosja,
Brazylia grały między sobą to nie było tego widać, ale kiedy spotkały się w półfinale z zespołami z Grupy B to już tak dobrze to nie wyglądało. Zwłaszcza Chinki. Chociaż może to źle wyciągnięte wnioski, a może po prostu trafił im się słabszy dzień wczoraj.
W półfinałach obie drużyny zaprezentowały się bardzo dobrze. Niemki aż nadspodziewanie dobrze. Podopieczne Guidettiego grały bardzo konsekwentnie, zwłaszcza w polu serwisowym. Amerykanki miały lepiej dysponowanego rywala, ale przez większą część spotkania kontrolowały jego przebieg i zasłużenie wygrały.
Po stronie Niemek wczoraj wszystkie zawodniczki zagrały na wysokim poziomie i to wszystko świetnie funkcjonowało jako całość. Weiss świetnie rozkładała grę w ataku i wszystkie zawodniczki punktowały. Warto też wspomnieć o libero Durr, bo broniła genialnie.
Amerykanki nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Pomimo tego, że było trochę rotacji w czasie turnieju to jednak ten zespół cały czas funkcjonował w tym samym rytmie. Ciężko wskazać liderkę, ale dla mnie jest to Hildebrand, bardzo wszechstronna przyjmująca. Wczoraj rozkład punktów i gra w ataku bardzo fajnie się rozłożyła.
Obie drużyny to kolektywy.
Guidetti zrobił z reprezentacją Niemiec kawał dobrej roboty. Nie mają wybitnych warunków fizycznych, ale jakoś nie widać tego w grze na siatce. Amerykanki fizycznie na pewno lepsze. Niemki mają bardzo dobre środkowe (zwłaszcza Furst to klasa światowa), ale Amerykanki tutaj wyglądają chyba jeszcze lepiej. Harmotto i Adams na tym turnieju grają kapitalnie.
Zapowiada się równy mecz. Faworytkami chyba jednak Amerykanki, chociaż po tym co wczoraj zaprezentowały Niemki to może być naprawdę różnie.
Typ:
Over 3.5 seta @ 1.44 Pinnacle