Rywalizacja Delecty z Jastrzębskim Węglem powinna być zdecydowanie najciekawszą z wszystkich ćwierćfinałów. W tym momencie bardzo ciężko wskazać faworyta.
Delecta to na pewno największa (pozytywna) niespodzianka rundy zasadniczej. Mało kto spodziewał się, że ten zespół zajmie dobrą, 4 pozycję przed play offami. Spora w tym zasługa Trenera Makowskiego, który dostał ciekawych zawodników i udało mu się z nich wyciągnąć 100% potencjału.
Jastrzębski Węgiel na pewno jest lekkim rozczarowaniem rundy zasadniczej. Wiadomą rzeczą było, że zespół będzie potrzebował czasu, żeby się zgrać, ale KMŚ pokazały, że drużyna zmierza w dobrym kierunku. Niestety potem pojawiły się urazy czołowych zawodników, a pozostali (ich zmiennicy) nie prezentowali się po prostu dobrze, a tak być nie powinno. Problemem Jastrzębskiego Węgla w walce o czołowe lokaty (mierzą w MP) może być właśnie brak wartościowych zawodników w kwadracie dla rezerwowych.
Coś o Delekcie
Liderem zespołu jest Stephane Antiga. Nie chodzi tutaj tylko o aspekt sportowy, ale również o doświadczenie i mentalność. Francuz wprowadza spokój w szeregach swojej drużyny. Stephane doskonałe spotkanie rozegrał ostatnio przeciwko Resovii, kiedy to atakował z 73% skutecznością.
Nie przepadam może za Michałem Dębcem, ale muszę przyznać, że wykonuje kawał dobrej roboty. Nie jest jakoś szczególnie mocny w przyjęciu, ale stara się odciążyć swoich kolegów, którzy biorą udział w ataku. Niby oczywista sprawa na pozycji libero, ale np. Krzysztof Ignaczak (Resovia) strasznie się w przyjęciu "obija". Jeżeli chodzi o grę Michała w obronie to na pewno nie można mieć żadnych zastrzeżeń.
Spore postępy zrobił Andrzej Wrona. Wydaje mi się, że prezentuje się znacznie lepiej od swojego bardziej doświadczonego partnera ze środka siatki, Wojtka Jurkiewicza. Andrzej ma na swoim koncie najwięcej punktowych bloków w PlusLidze i dysponuje nawet ciekawym flotem.
Ciekawie wygląda rywalizacja w Bydgoszczy na pozycji przyjmującego. W optymalnej formie fizycznej pewniakiem do gry jest oczywiście Stephane Antiga. Kto obok doświadczonego Francuza ? Wszechstronny Wika czy raczej ofensywnie usposobiony Fin Antti Siltala ? Wszystko zależy od taktyki Trenera Makowskiego na dane spotkanie i od aktualnej formy tych zawodników. A trzeba pamiętać, że niedawno do gry wrócił Wojtek Gradowski, który może nie wskoczy do wyjściowego składu, ale zawsze może wspomóc drużynę w trudnych momentach.
Jeżeli chodzi o słabszą stronę Delecty to jest to według mnie współpraca Masnego ze środkowymi. Ilość piłek do przyjęcie, ale jakość już nie. Słowacki rozgrywający bardzo często gra za nisko czy to do Jurkiewicza czy do Wrony. To na pewno nie pomaga osiągnąć tym zawodnikom wysoką skuteczność w ataku. Trochę lepiej wygląda to przy Piotrku Lipińskim.
Czasami nie podoba mi się również rozkład ataku. Wiadomo, że najwięcej piłek otrzymuje atakujący Dawid Konarski, ale nie jest to zawodnik, który świetnie sobie radzi na równym, potrójnym bloku. Przy rozegranej piłce jest skuteczny, ale kiedy wystawa jest czytelna to zaczynają się problemy. A właśnie po słabszym przyjęciu bardzo często piłki wędrują do Dawida.
Coś o Jastrzębiu
Największą i najgroźniejszą bronią Jastrzębskiego Węgla są skrzydłowi.
Trójka Łasko, Bartman, Kubiak wygląda imponująco. Ostatnio jednak forma tych zawodników najlepsza nie była. Zacznę może od Kubiaka, który w tym sezonie klubowym gra po prostu słabo. Michał jest uważany za ofensywnego zawodnika, a ile w tym sezonie zagrał dobrych spotkań w ataku ? Zbyszek Bartman do momentu kontuzji grał doskonale i według mnie był najlepszym przyjmującym w PlusLidze. Nie podoba mi się jednak to co Zbyszek robi w polu serwisowym. Dysponuje potężną zagrywką, ale od jakiegoś czasu coś sobie ubzdurał i próbuje jakiejś dziwnie plasowanej zagrywki. Kolejną rzeczą, która mnie zdziwiła jest ilość punktowych bloków Zbyszka. Bartman w obecnym sezonie zanotował tylko 3 punkty w tym elemencie, co jest wynikiem beznadziejnym. Michał Łasko do momentu urazu również grał świetnie i razem z Bartmanem ciągnął grę w ataku. Reprezentant Włoch poczynił znaczne postępy i myślę, że można go spokojnie zaliczać do czołówki atakujących na świecie. Na dodatek jest leworęczny co jest sporym utrudnieniem dla blokujących rywali.
Paweł Rusek od wielu lat na solidnym, w sumie dobrym poziomie. Miewa czasami trochę problemów z przyjęciem na palce.
Środek siatki na pewno nie należy do najmocniejszych punktów. Najlepr=szy poziom prezentuje reprezentant
USA Russel Holmes. Trochę zawodzi Holender Rob Bontje, który przyszedł z włoskiego Sisleya. Bartek Gawryszewski ma spore możliwości, ale chyba nie najlepiej u niego z psychiką. Poza tym zagrywka w jego wykonaniu jedynie może rozśmieszyć rywali. Łukasz Polański rzadko pojawia się na parkiecie w dłuższym wymiarze czasowym.
Nie podoba mi się zupełnie pozycja rozgrywającego. Czas na ocenę transferów przyjdzie po zakończeniu sezonu, ale nie sądzę, żeby moja ocena jakoś diametralnie się zmieniła. Nie wiem dlaczego Trener Bernardi zrezygnował z Łomacza. Grzesiek w Treflu może nie imponuje, ale gra na niezłym poziomie i trzeba pamiętać, że najłatwiejszego zadania na pewno nie ma. Rozumiem, że przydarzyła się niemiła sytuacja z Sintinim, ale czy nie było na rynku kogoś ciekawszego od Vinhedo czy Thorntona ? O Thorntonie w sumie nie ma już sensu pisać, bo w Jastrzębiu już go raczej nie zobaczymy. Vinhedo w PlusLidze zagrał według mnie tylko jedno bardzo dobre spotkanie (wygrane z ZAKSĄ). Oczywiście biorę pod uwagę te spotkania, które miałem okazję oglądać. Ciekawą opcją może być młody Portugalczyk Tiago Violas, ale Trener Bernardi wyraźnie chce stawiać na Brazylijczyka.
Problemem Jastrzębskiego Węgla jest brak wartościowych zmienników na skrzydłach. Wypada ktoś z trójki Łasko, Bartman, Kubiak i zaczynają się kłopoty. Luciano Bozko jest w Jastrzębiu chyba tylko dlatego, że posiada polskie obywatelstwo. Nieźle przyjmuje, ale w ataku wiele nie zdziała. Ashlei Nemer ma trudną, mocną zagrywkę i to chyba jego jedyny atut. Dysponuje sporą siłą, ale w ataku nic szczególnego jeszcze nie pokazał. Zmiennikiem Łasko jest młody Mateusz Malinowski, który w tym sezonie już dwukrotnie pokazał się z dobrej strony. Materiał na dobrego zawodnika, ale jeszcze brakuje mu ogrania i doświadczenia na tym poziomie.
Nie podoba mi się to co robi Trener Bernardi. Fajnie motywuje chłopaków, ale często wprowadza też nerwową atmosferę. Nie potrafi się pogodzić z decyzją po "czelendżach" i bardzo często myli się (i to wyraźnie) w ocenie sytuacji.
Ostatnio w Jastrzębiu na pewno nie było zbyt dobrej atmosfery. Play offy zbliżały się wielkimi krokami, a zespół zanotował cztery porażki z rzędu. Trzy ostatnie spotkania bez wygranego seta również nie napawają optymizmem. Wymowna była sytuacja z ostatniego meczu (z Resovią), kiedy to Kubiak "wystartował" (niesłusznie zresztą) z pretensjami do sędziego, za co otrzymał żółtą kartkę. Wydaje mi się, że był po prostu sfrustrowany postawą swoją i swoich kolegów.
Podsumowując uważam, że możemy być tutaj świadkami nawet pięciu spotkań. Bardzo ciężko wskazać faworyta tej rywalizacji. Patrząc na ostatnie poczynania obu drużyn skłaniałbym się w stronę ekipy z Bydgoszczy. Od ostatnich spotkań minęło jednak trochę czasu, więc ciężko stwierdzić jak to wszystko się dzisiaj potoczy.
Ostatecznie odpuszczam dzisiejszy mecz (chociaż miałem myśl, żeby zagrać w stronę Delecty) i postaram się "zaatakować" kolejne starcia.
Może mój króciutki tekst będzie dla kogoś pomocny