A może powyżej 188 pkt? TEn mecz wynikiem 3:0 dla którejs ze stron sie nie skończy i masakry do 15, 16 czy 17 też bym sie nie spodziewał. Będzie sporo walki i może nawet tie-break, lub któryś (a moze kilka?) skończy się tym, że obie druzyny przekroczą po 25pkt.
Atutem Olsztynian będzie publika i pierońska mobilizacja, bo nikt nie chce powtórki z pechowo przegranych półfinałów z tamtego sezonu, co wiecej przyjęcie, tutaj Lambourne (tak sie pisze?), Tanik i Bąkiewicz maja więcej do powiedzienia niz Ignaczak, Stelmach i Gruszka. Atak rozkłąda się po równo mimo wszystko, bo Papke to naprawdę solidna firma i blok obic umie jak mało kto a z kolei Mariusz lekko przemęczony i do zatrzymania na pewno będzie. Środek raczej Bełchatów ma lepszy, choć ewentualny brak ivanova mozę być widoczny (zwłaszcza blok Belchatowa wygląda bardzo solidnie). Co do rozgrywajacych to Paweł, Paweł i jeszcze raz Paweł, Dobrowolskiemu zdarza sie kilka nieporozumień na mecz i co moment konsultuje z kimś atakujacych jaka piłke dograć. Team Spirit - wyższy ma jednak Skra, umieja wygrywac pod presją czy też w oslabieniu, zwłaszcza duzę wrazęnie zrobiła na mnie wygrana z Jastrzębiem, gdzie praktycznie atakowało tylko 3 zawodników a mimo to potrafili Belchatowianie mecz na swoja korzyść rozstrzygnąć.
Po cichu liczę na tie-break...