Polpharma -
Czarni Słupsk 72:76
AZS Koszalin - Polonia Warszawa 87:76
Kotwica Kołobrzeg -
Anwil 74:84
Zastal Zielona Góra - Trefl Sopot 72:71
Siarka Tarnobrzeg -
PBG Basket 75:76
PGE Turów -
Polonia Warszawa 80:87
Wreszcie w miarę przewidywalna kolejka w
PLK. Chyba pierwszy raz realnie można było coś zarobić. Liga jest bardzo wyrównana i tak zapewne zostanie do ostatniej kolejki. Dzięki temu przynamniej wydaję się, że rozgrywki są dużo bardziej atrakcyjne niż przed rokiem. W tej kolejce nie grał Prokom ze względu na mecze w Eurolidze i VTB.
Druga najlepsza drużyna w Polsce poradziła sobie na boisku w Kołobrzegu. Anwil po za słabą drugą kwartą kontrolował mecz i nie dał się rozrzucać Tedowi Scottowi. Błysnał jednak Harris. Znakomita gra do przerwy i 100% skuteczność z gry. Potrwierdza się jednak teze, że gra oparta na 2-3 graczach to za mało. Pomoc Polaków jest malutka, stara się Zabłocki oraz Szarzało, reszta raczej nie istnieje. Być może coraz lepiej będzie się prezentować Fisher, mimo to uważam, że Kotwica - obok Siarki i Zastalu - to najsłabsza drużyna w
PLK. Jednak zespolu z Zielonej Góry nie zamierzam krytykować, mam raczej na myśli potencjał ludzki. ZG ma dobrych Amerykanów, kilku ciekawych Polaków i jest dużo mądrzej sklejoną ekipą niż Kotwa. Gorzej wygląda to w przypadku Siarki ale tam brakuje funduszy na wielkie transfery. Ciągle mówi się, że jeszcze dojdą nowi graczy do Tarnobrzega, pożyjemy zobaczymy, rozmowy trwają.
Póki co
Zastal nie miał zabardzo jak przegrać. Wiem, że to teoria naciągana mocno ale pierwszy mecz grali z Prokomem II, następnie wygraną podarował im Poznań (mieli wygrany mecz), potem Siarka u siebie i teraz Trefl. Oczywiście nie ma w tym przypadku, Zastal imponuje ambicją, wolą walki i dzięki temu wygrywają. Wielkie brawa dla tego zespołu, ich celem jest ciągle utrzymanie a na razie mają
bilans 4-0! Brawo.
Na
plus zasługuje ciągle postawa
Czarnych. Wygrywają mecz za meczem, mimo, że wcale nie są o wiele silniejsi personalnie od rywali. Taktyka, dobre ustawienie, konsekwencja w ataku i wiele innych czynników powoduje, że drużyna ze Słupska jest liderem ligi. Ciekawe jak podopieczni Adomaitisa zaprezentują się w meczach z Koszalinem, Anwilem, Prokomem itd. Pochwalić trzeba również
AZS Koszalin. Po trzech porażkach wreszcie nastąpiło przełamanie. Pojawił się w zespole Reese, przyzwoicie grają Polacy, imponuje Frazier, przy dobrym trenerze AZS jeszcze może namieszać.
Słabo prezentuje się również
Turów. Wiadomo, że mając takiego trenera szału nie będzie ale przegrana u siebie z Polonią nieco zaskakuje. Polonia to nie są ofermy ale Koszalin pokazał im jak gra się w kosza, mimo, że AZS ma swoje kłopoty i Reese dopiero dołącza do drużyny. Turów przed sezonem w meczach sparingowych prezentował się dobrze. Oglądałam mecz z Maccabi i grali z nimi na równi. Nie wiem czemu tak słabo gra Brkić i spółka. Częściowo to na pewno "zasługa" Winnickiego ale nie wszystko można zrzucić na trenera. Turów, Polonia, Poznań i Trefl to zapewne będzie środek tabeli.
Nawiązanie do Poznania i Trefla jest jasne. Oba te zespoły grają zle i zawodzą od początku sezonu. Gracze z Wielkopolski, po kompromitacji u siebie z Zieloną Górą, udali się do Tarnobrzega. Przed meczem napisałam, że tu może być niespodzianka i kusi zagrac gospodarzy za 3,0. Niewiele się pomyliłam. Siarka przegrała 75:76 a Poznania to strach się bać. Trefl po porażce z Dexią nie może się pozbierać. 72:71 ładnie wygląda ale tak naprawde to Zastał wygrywał pod koniec chyba 72:62 i powinien wygrać na luzie (mimo, że to przerwy prowadził Trefl). Po serii strat z obu stron doszło do wyniku 72:71 i ostatnią akcje miał Trefl. Sopocianie zanotowali jednak kolejną stratę i wygrał Zastal. Jeśli tylko dwóch graczy potrafi przekroczyć linie 10 oczek a najlepszym graczem w ataku jest defensor Marcin Stefański no to mówi wszystko o obecnej formie i sytuacji Trefla. Dylewicz póki co nie jest liderem a opócz Gustasa i Ceranica nie ma kto w tym zespole grać.
Na deser
Polpharma. Krótko bo nie ma się co nad nimi pastwić. Tak jak pisał kolega Dawczan, musi następić przede wszystkim zmiana trenera. Wzieli Skibe bo zawsze się jakiś Polak niski przyda (Cielebąk i Metelski raczej 4/5 chociaż Tomek i na 3 umie grać). Podobno już na wylocie jest słaby Gilmore. Mimo wszystko nie rozumiem czemu jest aż tak zle. Mają kilku solidnych graczy i bilans 0-4 szokuje. Mieli idealny terminarz: Poznań, Siarke, Trefl, Słupsk w domu. Następny mecz grają z Anwilem na Kujawach i można się spodziewać piątej porażki z rzędu. A będzie jeszcze Turów, Polonia, Koszalin, Prokom więc z kim wygrywać?