Canucks po kilku zaskakujących porażażkach, w końcu odżyli i "zrutynowali" na trudnym terenie Predators. Po raz kolejny świetnie bronił Luongo i dziś prawdopodobnie również zasili defensywę Nucks. Ogółem rywalizacje pomiędzy Canucks & Wings były wyrównane i śmiem nawet stwierdzić ,że na przełomie ostatnich lat ciut lepiej wychodzili na tym Orki. Po trzech porazkach z rzędu, wygrali kolejne dwa spotkania i dziś podejmą Wings, którzy rozgrywali tej nocy ciężki mecz z Preds. Tej nocy zrobili na prawdę sporo; Howard trafił na ten "lepszy" dzień w bramce, świetnie radzili sobie w całej defensywie i ich postawa na tafli dokładnie została odzwierciedlona na tablicy wyników - zwycięstwo 4:0 i zainkasowana pewność siebie. Dziś jednak gościć będa team z najwyższej półki, ze znakomitym goalteningiem , puntkującą ofensywą i w porównaniu do Skrzydeł - pełnym i wypoczętym składem. Nucks to bestie na wyjazdach i dziś moim skromnym zdaniem większość przemawia za nimi.
Vancouver Canucks OT @ Detroit Red Wings [1,83] PinnacleSports (3:8)
Huragany osłabły i nie sieją już takiego spustoszenia - to fakt , jednak tam wciąż twki spory potencjał i lekka zadyszka w postaci 3 porażek i brak kilku graczy nie powinny tutaj wybić ich całkowicie z rytmu, tym bardziej że dziś podejmują jedną z najbardziej dziurawych ekip w lidze - Islanders. Isles co prawda wygrali dwa z rzędu z Sabres oraz kilka dni temu z Canadiens, ale oni są do bólu nieregularni i w tym sezonie już raz polegli z Canes po zaciętej wymianie ciosów. Obsady w bramce Isles nie będę brał tutaj za bardzo pod uwagę, bo czy wystąpi Dipietro czy z pewnością wymęczony po wizycie w Buffalo Nabakov , nie robi tutaj wqielkiej różnicy. Przyglądając się obu ekipom, level w ofensywie prezentują podobny, może mimo wszystko z lekką nawiązką wobec Isles, jednak na tyłach Hurricanes mają już większe pole manewru. Sądze, że Huragany stać na zmianę kierunku i przełamanie złej passy, tym bardziej że przeciwnik w tym spocie wygląda apetycznie.
Carolina Hurricanes OT @ NY Islanders [2,05] PinnacleSports (4:2)
Dziś dam po raz kolejny szanse Kojotom, którzy przyznam ,że wczoraj trochę mnie poirytowali. Mecz z Oilers mieli właściwie w kieszeni, przeważali przez znaczą część meczu , Smith bronił na pełnych obrotach i nie dawali spokoju pogubionej defensywie Nafciarzy. Martwiła mnie troche skuteczność z PP, gdzie wykorzystali tylko 1 spośród 7 okazji, ale ogółem
nie prezentowali się źle poza 3 tercją, gdzie Oilers znalezli skuteczny sposób a w dogrywce postawili kropkę nad i. Dziś zawitają w Calgary i jeśli tylko podejdą w podobny sposób wobec defensywy Flames, jak wczoraj w Edmonton , to sądze że o gole nie będzie trudno. Po prostu nie wierzę w drugą z rzędu udaną noc w defensywie Płomieni, tym bardziej że oni w tym
schemacie kuleją od samego początku sezonu, a teraz pod nieobecność Kiprusoffa, nie rokuje to najlepiej, zwłaszcza że słupków broni nie drugi, a trzeci goalie. Flames to głównie siła na przodzie, jednak Coyotes dali do zrozumienia, że dla nich nawet największy arsenał ofensywny nie jest straszny. Kilka dni temu wygrali z Flames 4:0, dziś spodziewam się kolejnego zwycięstwa i jednocześnie dokończenie roboty po wczorajszej pechowej wtopie.
Phoenix Coyotes OT @ Calgary Flames [1,98] PinnacleSports (4:5) Drugi dzień z rzędu zrobili mi big "suprise".