Również chciałbym się odnieść do meczu Pingwinów. Oglądałem ich mecz z Floridą i muszę powiedzieć, że to co zagrali to jeden wielki dramat, Crosby szukał zaczepki by wszcząć bijatykę, Malkin był swoim cieniem poza tym wszyscy gracze poruszali się na tych łyżwach tak jakby przed meczem byli w pracy w kopalni. Wczorajszego meczu nie wiedziałem, ale śledziłem wynik, w I tercji gdy nie strzelili gola gdy grali 5:3 to wiedziałem, że już nic dobrego nie ugrają w tym meczu. Stawiam dzisiaj na nich licząc, że się w końcu przełamią, choć nie będzie dla mnie żadnym zdziwieniem jeśli polegną. Jeśli chodzi o wybór do all stars, to obecność niektórych z tą formą jaką prezentują to nieporozumienie. Brak zawodników z Bostonu, Detroit i San Jose to dla mnie wielka niespodzianka.