NHL Season 2014/2015

[michbrze]

Dallas Stars - Vancouver Canucks
Dallas Stars OT @1.76 Bet365

Z ciężkim sercem, ale wybieram dziś typ przeciwko Orkom. Głównym motywem sprzyjającym powodzeniu zakładu będzie tutaj zdecydowanie bilans między tymi dwiema drużynami. Od 2013 roku wygląda on następująco 5-1 dla Gwiazdek z Dallas. Jeśli chodzi o Lehtonena który prawdopodobnie pojawi się dziś w bramce Gwiazd, to przeciwko Orkom notuje on w ostatnich 4 spotkaniach bilans "4-0-0 with a 0.95 GAA". Jak widać drużyna z Vancouver po prostu leży Gwiazdom i potrafią z nimi wygrywać. Co do drużyny z Vancouver bardzo groźna wydaje się być u nich narazie tylko pierwsza linia. Sedinowie znaleźli świetnego egzekutora, który przy sprzyjających wiatrach wykręci swoją życiówkę w tym właśnie sezonie. Reszta zespołu robi postępy lecz bardzo małymi kroczkami. Muszą się jeszcze trochę ograć z nowym trenerem by ta współpraca wydała obfitsze plony. Na chwilę obecną tak bramkostrzelna drużyna jest poza ich zasięgiem i nie pomógłby tu nawet Jonathan Quick na bramce, a co dopiero średnio spisujący się do tej pory Miller ???? Obym się mylił, ale tej nocy brak punktów dla Orek bardzo możliwy.

 

[juanroman08]

Calgary Flames vs Tampa Bay ​

Drużyna z Wybrzeża kontynuuje swoją wycieczkę po Kanadzie i tym razem przystanek w Calgary. Tampa ostatniej nocy przegrała w Edmonton 3:2 i tak na dobrą sprawę nie było to zbyt dobre spotkanie w ich wykonaniu, a na pewno w wykonaniu Ben'a Bishop'a. Nie wiadomo czy dziś Bishop kolejny raz w bramce, ale póki co jest jako pierwszy. Ja trochę mniej skupie się na samym meczu, a bardziej na lewoskrzydłowym ekipy Flames, Mason Raymond ponieważ to o nim mowa jest dla Płomieni bardzo ważnym ogniwem i już od początku sezonu udowadnia swoją przydatność. Po 7 spotkaniach Raymond ma na swoim koncie 7 punktów (5 G + 2 A). To co istotne i ważne w kontekście Raymond'a to z pewnością fakt iż jest to bardzo dobrze wyszkolony technicznie gracz, nie boi się pojedynków 1 on 1 a także co najważniejsze jest dobrym "killerem". W ekipie Canucks gdzie grał nie tak dawno miał przebłyski lecz nigdy nie potrafił utrzymać lepszej dyspozycji. Tutaj w Calgary z pewnością obok Hudlera czy Glencrossa jest to gracz w którym pokładane są nadzieje na lepsze czasy dla Flames. Raymond gra w linii z Monahanem i Gaudreau. Jestem zdania, że zwłaszcza współpraca z centrem czyli Monahanem moze okazać się tu bardzo owocna. Tampa delikatnie podmęczona więc spodziewam się naporów ze strony gospodarzy, którzy rozegrają dopiero drugie spotkanie na własnym lodzie i tym samym rozpoczną serię home games. Sytuacje na pewno będą, także Raymond i jego 2-3 strzały powinny być tu nieuchronne a przy okazji jeden z tych strzałów mam nadzieję że zostanie zamieniony na bramkę.
Mason Raymond to score 60' / 4.20 Doxxbet

 

[deepred]

Panowie, przepraszam za niecenzuralne słowa, ale wkurwiłem się niesamowicie, bo pod koniec pisania analiz przypadkowo zamknąłem zakładkę z forum i wszystko muszę pisać od nowa. Szlag mnie za chwilę trafi!
Dzisiaj oferta jest dosyć bogata, a ja postaram się przybliżyć to, nad czym pracowałem około godzinę... Dziś gram trzy single i typuję trzech strzelców bramek. Zapraszam do lektury...

New Jersey Devils - New York Rangers

Szczerze mówiąc lekko odechciało mi się pisać wszystko od nowa. Czego jednak nie robi się dla użytkowników naszego forum?
Diabły od początku sezonu są bardzo mocne. Ostatnia porażka z Sharks odbiła się na Rekinach, które grając b2b przegrały dzień później właśnie z Rangersami. Z pewnością dobrym posunięciem było ściągnięcie Mike'a Cammalleriego, który ma już 7 oczek w "kanadyjce". Mnie osobiście cieszy dobra gra Diabłów, które po niezbyt udanym poprzednim sezonie powracają do dobrej dyspozycji. Wydaje mi się, że i porażkę z Caps po długim road-tripie oraz przegranie meczu z Rekinami Diabły miały wkalkulowane, bo to ekipy, które mają dużą jakość w formacjach ofensywnych, nieco gorzej wygląda to w obronie zwłaszcza u Caps. No, ale nie o tym. Rangers mimo wysokiej wygranej z Rekinami nie przekonują mnie. O ile wynik 4-0 może robić wrażenie to sama gra z pewnością nie. Wydaje mi się, że pokonanie Sharks, zmęczonych ciężkim meczem z Diabłami to może być za mało no właśnie Diabły, których lodowisko to piekło dla rywali.
Devils (włącznie z dogrywką i rzutami karnymi) / 1.86 / PinnacleSports 3-4 OT

New York Islanders - Toronto Maple Leafs

Po udanym początku sezonu Wyspiarze ulegli Pingwinom, które bezlitośnie wykorzystały PP w tym meczu. Ciekawi mnie tylko, czy będą oni w stanie wrócić na właściwe tory. Według mnie tak się nie stanie. Dlaczego? Ano dlatego, że to najwyższy czas, żeby Liście zaczęły grać. Ile razy można dostawać po dupie? Oglądałem ich ostatni mecz ze Skrzydłami i muszę przyznać, że gdyby nie bramkarze to widowisko byłoby zdecydowanie uboższe. To co wyczyniał Gustavsson i Bernier to była istna maestria. Warto dodać, że Islanders będą musieli sobie radzić bez Grabovskiego, który doznał wstrząsu mózgu. Jest to jedno z ważniejszych ogniw w ataku ekipy Jacka Capuano. Liście już raz grały w tym sezonie w Nowym Jorku, wygrały z Rangersami, w tamtym spotkaniu również typowałem zwycięstwo Liści, więc będę konsekwentny. Czas na przebudzenie JVR, któremu wtórować będą Bozak i Kessel. Wiadomo, że jak oni odpalą to Liście będą w stanie zmiażdżyć wszystkich. Może stanie się to dzisiaj? ????
Maple Leafs (włącznie z dogrywką i rzutami karnymi) / 2.26 / PinnacleSports 2-5

Nashville Predators - Arizona Coyotes

Predatorzy po rozegraniu dobrego meczu z Hawks w najbardziej polskim mieście w USA wracają na własne lodowisko, żeby podjąć będące w słabej formie Kojoty. Predatorzy grają u siebie bardzo dobrze i żeby wygrać z nimi w Nashville trzeba się mocno napocić. A kto ma się pocić w ekipie Kojotów. No bo przecież nie chyba dawna gwiazda NHL Shane Doan, który mówiąc pół żartem, pół serio, spocony jest już dosyć solidnie przed meczem. Przecież to już nie jest młodzieniaszek. Jako, że Kojoty dopiero rozpoczynają road-trip to nie sądzę, żeby zarówno Shane jak i reszta jego kolegów rzucili się tutaj na Nashville i poświęciły cały swój zapas sił, którymi trzeba umiejętnie szafować. Wg mnie w dzisiejszym spotkaniu może być widoczny brak Martina Hanzala, i strzelanie bramek będzie w tym meczu spoczywać przede wszystkim na Boedkerze. To chyba na Predatorów nie wystarczy, tym bardziej, że ostatnio wygrywają oni u siebie dosyć pewnie z ekipa z Phoenix.
Predators (włącznie z dogrywką i rzutami karnymi) / 1.67 / PinnacleSports 4-3 SO
Jako strzelców bramek w dzisiejszych spotkaniach typuję:
Brayden Schenn (Philadelphia Flyers) vs. Chicago Blackhawks / 4.45 / betsson
Dlaczego ten typ? Przede wszystkim dlatego, że uważam Braydena za jednego z najbardziej niedocenianych napastników Lotników. Każdy w pierwszej kolejności wymienia Giroux'a, Voracka, czy Simmondsa. Ja w Braydenie widzę szczerze chęci i lekką zwyżkę formy, którą udokumentował golem w meczu z Gwiazdami. Poza tym dwie asysty. Brayden z pewnością musi być bardziej skuteczny, jeżeli nie chce stracić notowań, musi brać na siebie ciężar gry w ofensywie i poprawić skuteczność. Z pewnością swoje szanse będzie w tym meczu miał, bo forma Hawks jest jeszcze daleka od ideału.
Tyler Seguin (Dallas Stars) vs. Vancouver Canucks / 2.50 / betsson
Co tu dużo mówić. Tyler wyrasta na czołowego napadziora NHL. Oddaje mnóstwo strzałów na bramkę, które często lądują w siatce, asystuje i haruje za dwóch. Widać, że mu się najzwyczajniej w świecie chce. Formę podtrzymać nie jest łątwo, ale Nucks to nie jest chyba rywal z tej półki, który mógłby dziś Tylera powstrzymać. Wg mnie jeden z pewniejszych betów dzisiejszej nocy.
Ryan O'Reilly (Colorado Avalanche) vs. Florida Panthers / 3.50 / betsson
Przeciwnik do ogrania wymarzony. Mało atutów w grze do przodu, jeszcze mniej w defensywie. Ryan z pewnością będzie miał swoje okazje w dzisiejszym meczu. Avs póki co formą nie błyszczą, ale przeciwnik na przetarcie idealny. Ryan póki co z jednym trafieniem, ale za to pokonał bramkarza Liści. Jeżeli dzisiaj nie zacznie strzelać, to kiedy?
Z góry przepraszam za być może nie najlepsze analizy, ale niestety czas nie pozwala mi opisać tego bardziej szczegółowo niżbym chciał.
Obyśmy po tej nocy byli bogatsi nie tylko o doświadczenie. Greetings!
EDIT: Niezła noc, ale pod względem ilości zarobionych miedziaków szału nie ma. Grając stawką 300 zł na spotkania oraz stawką 100 zł na strzelców goli udało się zarobić 229zł. (Będzie na kolejny kupon... ???? ) Miłego dnia.

 

[wonderkido]

Dallas Stars - Vancouver Canucks
Tyler Seguin to score |2.65| jeszcze w 1 T zaksięgowane!
Unibet !

Bruins to niepoważni ludzie, że tak powiem ładnie się o nich wyrażając, że oddali Seguina, ale to jest ich strata bo sam za Bostonem nie przepadam, więc i dobrze że gra w Dallas. Mój ruch idzie w stronę Seguina, zawodnika niemalże kompletnego, młodego, zwinnego, utalentowanego, który potrafi zaskoczyć wiele razy w jednym meczu swoich przeciwników notując przy tym bardzo godne wyniki. W zespole Dallas, jest najmocniejszym spoiwem i nie spoczywa na laurach. Doskonale widzi, dużo asystuje ale i przy tym dużo oddaje strzałów. Ma znacznie inną technikę niż inni zawodnicy do oddawania strzałów. Robi to bardzo precyzyjnie, mianowicie kiedy oddaję strzał lewą nogę wysuwa do tyłu, i ręką oczywiście prawą oddaję strzał, przy czym krążek nabiera zdradliwej rotacji i często wędrują w sieci. Seguin zna doskonale zespół Orek i już nie raz z nimi pogrywał swoje najlepsze zawody. Siódmego marca tego roku na swoich śmieciach ukuł hattricka właśnie z Cancuks. Jest poprawny w swoich strzałach, nie traci zimnej krwi i jest nieustępliwy. Takich zawodników jak Seguin docenia się za jego wkład i prace na lodzie, bo mało kto potrafi oddawać tyle strzałów w meczu i przy tym asystować. Także po gola SEGUIN! Co najważniejsze unibet wlicza jeszcze dogrywkę, w razie czego więc liczę że i tak długo na gola czekał nie będę.

Prócz tego wygrana gospodarzy, też jest po moich myślach i liczę że i tym razem nie zawiodą, mimo że defensywa coś ostatnio kuleje.
Dallas OT |1.71| 6:2

 

[yem-uoniaki]

Avalanche - Panthers
MacKinnon strzeli gola (60 min)
3,50 DOXXbet
Sympatycy Avs mają duże skłonności do przedwczesnego panikowania. Co prawda początek do najlepszych nie należy, ale zastanawianie się po kogo z dwójki McDavid - Eichel sięgnąć w drafcie jest co najmniej zabawne. Dominuje taki patos, jakby do końca rozgrywek zostały 2 spotkania. Nie ma Staza, w bramce bez Varly'ego bieda, linie się trochę porozklejały, a Roy, pomimo tego iż jest dość prostym człowiekiem, ma skłonności do przesadnego kombinowania i ciągłego zmieniania pozycji zawodnika, co "najlepiej" odczuwa właśnie Nathan. Obecne pary obrońców również nie rzucają na kolana i wręcz koniecznością jest sięgnięcie po kogoś podczas TD. Do tego zawsze lepiej rozpocząć sezon serią u siebie, a nie odwrotnie, kiedy trybiki dopiero się zazębiają. Dlatego też home, sweet home, jest tą rzeczą, która może pomóc wrócić do gry. Na przystawkę idą dzisiaj chłopaki z Floridy, więc ciężko o lepszego przeciwnika. Mimo wszystko nie oczekiwałbym jakiejś kanonady. Gospodarze chcą po prostu wygrać, potrzebują tego jak tlenu. Styl może zejść na drugi plan - o niego będzie się można martwić później. MacK powoli się rozkręca. Z pewnością ciągłe przerzucanie go z centra na skrzydło nie jest dobrym rozwiązaniem, dlatego kompletnie nie rozumiem, dlaczego Roy z uporem maniaka po jednej dobrej tercji zagranej na jego nominalnej pozycji, w czasie drugiej ustawia go na skrzydle. Jeżeli dzisiaj już sobie daruje te zbędne decyzje, to jestem bardzo spokojny o dyspozycję #29. Razor to center praktycznie kompletny. Wiadomo, gra w defensywie wciąż daleeeka od ideału, ale jakie to ma znaczenie, gdy ktoś niedawno skończył 19 lat, a i tak potrafi znacznie więcej niż zawodnicy o wiele starsi? Pewna generacja powoli będzie się kończyła, rozpocznie się kolejna, której dumnie przewodził będzie m.in Nathan. Nikt nigdy nie wygrał Caldera w tak młodym wieku. Nathan MacKinnon to firma oferująca usługi w każdym zakresie, specjalizująca się w kapitalnej prędkości, bardzo widowiskowym stylu gry (ma coś z Gienka, ale jest dużo silniejszy), mocarnym strzale i nieprzeciętnej inteligencji. Z takim czymś musisz się urodzić, bo nie da się jej nabyć nie mając skończonych nawet 20 lat. Niezwykła jest jego powtarzalność. Młodzi gracze mają spore tendencje do dużych spadków formy, długich serii bez punktu. U Razora ten problem praktycznie nie istnieje. Avs mają unikalnego centra na przynajmniej dekadę. Kurs delikatnie zawyżony, na moje oko @3,1 to odpowiednia wartość. 3A w 6GP, wciąż bez premierowego trafienia. Próbujemy.

 

[piscatella]

Montreal Canadiens - Detroit Red Wings

Habs kontynuują swój pierwszy w tym sezonie homestand i dzisiejszej nocy przyjdzie im podjąć zespół z Detroit. Goście zaliczyli udany b2b przeciwko Leafs, wygrywając w dobrym stylu oba mecze. Tym razem pora na Canadiens, a więc kolejny team rodem z Kanady. Gospodarze póki co zaliczają bardzo udane wejście w sezon, gdyż wygrali pięć spotkań i zaledwie raz ponieśli klęskę. W bramce gości Howard, który na starcie obecnego sezonu prezentuje solidny poziom i jest pewnym elementem w układance Babcocka. Dzisiejszy mecz będzie pierwszy w sezonie dla Datsyuka, który powraca po urazie i jak zazwyczaj będzie pewnym punktem swojej formacji. Jeśli chodzi o miejscowych to wyjadą dzisiaj bez większych znaczących zmian. Między słupkami niezmiennie Price, który poziomem póki co w mojej ocenie nieco ustępuje Howardowi. Habs mogą być dzisiaj nieco zbyt pewni siebie podbudowani ostatnimi dobrymi występami a Wings to jak wiadomo zespół doświadczony i dzisiejszego wieczoru jest w stanie sprawić niemałą niespodziankę, jaką z pewnością bedzie wygrana na tafli w Montrealu. Sądze że goście posiadają wszystko by zdobyć tu komplet i na to stawiam.
Red Wings OT 2,26 Pinnacle

 

[kamillo13]

Anaheim Ducks- Buffalo Sabres
Ducks 60' @ 1,53 b.win
4:1

Jeśli mam porównywać Ducks i Sabres, zmieściłbym się w jednym zdaniu. Wystarczyłoby napisać że Kaczory to drużyna o dużo większym potencjale, mająca o 2 klasy lepszych zawodników na każdej pozycji względem Szabel. Oczywiście że jest to prawda, do tego dochodzą argumenty typu własnego lodowiska i bardzo dobrej formy. Generalnie wszystko przemawia za Ducks. Pomimo tego że za podopiecznymi Briana Burke nie przepadam za bardzo muszę przyznać że jest to drużyna z wielką klasą. Ostatnie, łatwe zwycięstwo nad przyzwoitymi Blues robi na mnie wrażenie. Bardzo dobrze uzupełniają się Getzlaf i Perry którzy łącznie zdobyli już 7G i 8A w 12 GP. Znakomicie do drużyny wprowadził się Ryan Kesler który zdobył 2G i 3A w 6GP. Śmiało można stwierdzić że Getz ma wreszcie godnego zmiennika na swoją pozycję właśnie w postaci 30-letniego Amerykanina. Co można powiedzieć dobrego o drużynie Sabres? Tak naprawdę nic. W tym sezonie tylko jedno zwycięstwo i to nad drużyną równie słabą bo Huraganami i Północnej Karoliny.
Warto napomnieć że drużyny które dziś się spotkają, miały przyjemność zagrać już razem w tym sezonie. Właściwie to przyjemność grania miała tylko jedna strona, ponieważ Ducks łatwo wygrali 5:1 oddając 44 strzały na bramkę Enroth'a przy "aż" 12 strzałach Sabres. Myślę że dziś będzie podobnie i łatwe 2 punkty zainkasują gospodarze z Honda Center.

 

[sparki]

Washington Capitals (-1) OT vs Edmonton Oilers

[2.320 ]
Bukmacher:
Pinnacle
/A może jadnk coś ruszyło w drużynie Oilers... Dziś odważnie, ale asekuracyjnie. Oilers witają dziś w Rexall Place paczkę Ovechkin 'a. Ostatnio moje przeczucie mnie nie myliło i to gracze z Edmonton byli góra, myślę jednak, że to bardziej skutek słabej postawy graczy z Tampy aniżeli początek wielkiej formy gospodarzy. Capitals od początku sezonu grają dobry hokej. Poprzednie gry pokazują, że to gracze z Waszyngtonu raczej regularnie są góra w bezpośrednich potyczkach obu zespołów. Co można powiedzieć o grze Oilers? A no nic dobrego. Powtórzę się pisząc, ze wygląda tragicznie. O ile udaje im się strzelać to z obroną własnej bramki mają wyraźne problemy. Capitals od początku sezonu grają bardzo równo. Dziś grają drugie spotkanie poza własną halą, jeśli poradzili sobie z Bruins to kim są dla nich Oilers? Liczę na dobrą postawę graczy z Waszyngtonu i ide w kierunku bezpiecznego handicapu po kursie moim zdaniem wartym uwagi.​

 

[deepred]

Po wczorajszej nocy leciutki plus, także dzisiaj też spróbuję swoich sił.

Anaheim Ducks - Buffalo Sabres

Kaczory ostatnio dają zarobić, a dodatkowo miło się na nich patrzy. Większość analizy do tego meczu napisal Kamillo13. Moje prywatne odczucie jest takie, że Kaczory będą chciały jak najszybciej zabić ten mecz i później spokojnie kontrolować jego przebieg. Gospodarze mają większą jakość w każdym aspekcie hokejowego rzemiosła, a takie zespoły jak Szable powinny się cieszyć, że mogą się mierzyć z takimi drużynami. Corey Perry, Matt Beleskey, Ryan Getzlaf. Czy muszę wymieniać więcej nazwisk? Wiem, że dyspozycja dnia bądź jej brak może mieć kolosalne znaczenie dla losów tego meczu, ale przy ewentualnym zwycięstwie Ducks utrzymają się na fotelu lidera, więc wg mnie nie będzie tutaj żadnej taryfy ulgowej dla Szabli. Stawiam na pewne zwycięstwo Kaczorów, których gra ostatnio wygląda bardzo widowiskowo.
Ducks -1,5 / 1.80 / bet365 4-1
Dodam tylko, że mecz pomiędzy Senators a Maple Leafs został przełożony. Więcej informacji tutaj.

 

[piscatella]

Pittsburgh Penguins - Philadelphia Flyers

Już dzisiaj w hali Consol Energy Center w Pittsburgu odbędą się pierwsze w tym sezonie derby Pensylwanii. Flyers po słabym początku przełamali sie w Dallas. Dziś zaliczą b2b po wczorajszym bezbarwnym występie w Chicago, gdzie zostali zshutoutowani przez tamtejszych Blackhawks w stosunku 0:4. Dziś jednak to już inna bajka ponieważ derby Pensylwanii to zawsze szalone widowiska obfitujące w wiele zwrotów akcji. W bramce gości Emery, człowiek nieobliczalny i gorąca głowa między słupkami Flyers, nigdy nie wiadomo co mu odbije. U gospodarzy jak zwykle Fleury, netminder dobry, aczkolwiek od czasu do czasu zdarza mu sie puścić szmate. Zakładam iż Flyers wczoraj nieco sie przyczaili, dając sie zshutoutować, by dziś w derbach zaskoczyć gospodarzy na całej linii. Goście słyną z tego, że gdy mają problemy, a z takimi niezaprzeczalnie borykają sie teraz, to w takiej sytuacji właśnie na derby z Penguins wspinają się na absolutne wyżyny swoich możliwości. Potyczki Flyers i Penguins to starcia specyficzne i dlatego celuje dziś w gości, którzy są zdolni zatrzymać faworyzowanych gospodarzy.
Flyers OT 3,01 Pinnacle

 

[yem-uoniaki]

Ducks - Sabres
Silfverberg strzeli gola (60 min)
4,80 DOXXbet 1A
Dzisiaj znowu zapolujemy na value. Nie wiem, czy dobrym pomysłem jest tutaj granie różnych handi przy dość niskich kursach, bo takie spotkania mają często zdradliwy przebieg. Wszystkie asy po stronie gospodarzy, to niepodważalne. Jedyne, czego nie mogę pojąć, to fakt, że Stewart, Hodgson, Moulson, Ennis (on akurat haruje za trzech), Stafford, Girg nie są zawodnikami z łapanki, tylko facetami, którzy w przyzwoitej drużynie w większości spokojnie załapaliby się do top-6, a pomimo tego nie potrafią przenieść tego na taflę. Albo to jest naprawdę ostentacyjne tankowanie w tak wczesnej fazie sezonu, albo nagle wszyscy zachorowali na taką samą chorobę.
Jakob nieco wolniej wchodzi w ten sezon, niż można było tego oczekiwać, ale i tak wystarczająco sprawnie, jeśli popatrzymy na jego nowy, absolutnie fantastyczny kontrakt. Murray jest mistrzem świata, skoro podpisał takiego gościa na tak śmieszną kwotę jaką jest 850 tyś. Nawet nie będę wymieniał, jakie "tuzy" grają za znacznie, znacznie większe pieniądze, a pożytek z nich żaden, albo komicznie nieproporcjonalny do gaży. Silf urodził się w Gavle, zatem jakby nie patrzeć - był skazany na sukces, bo w tymże mieście urodził się Nicky Backstrom, który niedawno świętował swój mecz numer 500 na najwyższym szczeblu rozgrywek. Obaj panowie się znają, może nie są jakimiś ziomeczkami, ale szwedzka koalicja musi być. Skala talentu nieporównywalnie mniejsza, co nie znaczy, że #33 nie ma w sobie wszystkiego, żeby punktować na poziomie około 50 oczek, a w przyszłości może nawet ciut wyżej. 24 lata i niezwykła wręcz dojrzałość. Skrzydłowy z kategorii two-way, bardzo dobrze radzi sobie po obu stronach lodowiska. Nierzadko dostaje najwięcej minut w PK z całej drużyny, co nie jest częstym zjawiskiem, bo ta rola przypada najczęściej jakiemuś obrońcy określanego mianem shutdown, czyli bez zbędnych ofensywnych zapędów. Drugi unit w PP również ma zagwarantowany, a to wszystko okraszone przedziałem 16-18 minut na lodzie. Nie jest wybitnym wirtuozem, dlatego swój styl gry opiera na kapitalnej motoryce i nawet dobrej technice. W jego przypadku nogi bardzo często wyprzedzają całą resztę, co odbija się w jakości strzału. Silf ma bardzo szybkie ręce i dobry nadgarstek, ale dużym problemem jest celność. W pewnych sytuacjach zamiast strzału wychodzi coś pomiędzy kiksem a próbą połamania nóg zawodnikowi który akurat znajdzie się 4 metry obok bramki. Najpewniej czuje się tuż przed bramką, kiedy potrafi się odnaleźć w tym odpowiednim momencie. Tym sposobem zdobywa większość bramek. Sporo też wpada podczas dobijania strzałów, bo Silf zawsze nadąża za akcją, a czasem nawet delikatnie wyprzedza. Tego wyczucia musi się jeszcze nauczyć. Jak na razie 3A w 6GP, z czego dwie uzyskał właśnie w starciu przeciwko Sabres. Okazji do gola było mnóstwo, ale jak sam stwierdził - dopóki drużyna wygrywa, ta mała niemoc nie przeszkadza aż tak bardzo. Z Keslerem jako centrem prezentują się całkiem nieźle, istnieje zatem spora szansa, że za plecami Enrotha zapali się czerwona lampka. Kurs wyśmienity.

 

[kamillo13]

San Jose Sharks- Columbus Blue Jackets
Sharks OT @ 1,57 Pinnacle
4:5 nic nie powiem o tym meczu, mieć już 4:3 później głupia kara i stracić 3 gole w tym 1 nieuznany i drugi na 21 sekund przed końcem, wstyd!!
Tak jak wczoraj dziś stawiam drużynę o wiele większym potencjale niż ten rywala. Można by powiedzieć że drużynę Rekinów złapał lekki kryzys bo o ile porażkę z Bruins na TD Garden można wliczyć w koszta, to mecz z Rangers pomimo że rozgrywany na Madison Square Garden można uznawać za lekką niespodziankę. W spotkaniu ze strażnikami moim zdaniem zawinił Alex Stalock który wpuścił przynajmniej 2 bramki które nie powinny mieć miejsca. Mecz z Bruins to słaba gra w osłabieniu i aż 2 bramki Bruins na 3 gry w przewadze. Tak więc, dziś mały mecz na przełamanie i prężenie muskułów. Ofensywa Rekinów jest po prostu zabójcza. Couture, Thornton, Pavelski i Marleau to zawodnicy najskuteczniejsi w tym sezonie. Łącznie rozegrali 28 spotkań z czego zdobyli 11 bramek i 19 asyst. Do tego warto dorzucić świetnie spisującego się w defensywie i na niebieskiej Burns'a który przy 7GP zdobył 1G i 7A. Jak widać drużyna Sharks to ekipa zrównoważona. Punkty są naprawdę mocno rozłożone na pierwsze 2 czy nawet 3 linie.
Jeśli chodzi o Blue Jackets. Początkowo wydawało się że będą liczyć się w walce o PO. co prawda nadal się liczą ale spuścili troszkę z tonu. Chociaż moim zdaniem jak wygrywali to ze słabymi ekipami typu Sabres, Flames czy Rangers w dołku. Jak przyszło im się mierzyć z drużyną lepszą typu Stars to już ich gra nie wyglądała tak dobrze. Kontuzjowany jest Horton i Dubinsky którzy może nie są filarami obecnej drużyny ale są niej ważnymi elementami.
Z racji własnego lodu, większego potencjału i zrównoważonego składu stawiam na Rekiny.

 

[wonderkido]

Kolejne mecze przed Nami, jedziemy z tym tematem panowie! (;​

​

 

[michbrze]

Los Angeles Kings - Buffalo Sabres (ehh wymęczyli....)
Buffalo Sabres + 1.5
@2.00
Bet365
Wszystkim którzy dzisiaj polują na kolejny z rzędu wysoki handicap na przegraną Szabel, z całego serca odradzam. Kurs ciągle spada i oddsmakerzy na wygraną w regulaminowym czasie dają już w granicach 1.40. Jest to kurs śmieszny, a ryzyko moim zdaniem zbyt duże.
Wiadomo jak gra Buffalo. Nie gra w zasadzie. Ale oglądając wczorajszy mecz i stawiając na Ana -1.5 ciągle miałem wrażenie że zaraz Szable ich zaskoczą i handi nie wejdzie. Byłby to scenariusz całkiem możliwy, który nie sprawdził się tylko i wyłącznie dzięki świetnej dyspozycji Andersena, który właściwie obronił dobre imie Kaczorów. Mimo małej ilości akcji Szabel, kilka z nich było naprawde groźnych nie licząc już bodajże 2 słupków.
O co chodzi? Jak zwykle o zlekceważenie przeciwnika. Cały zespół wysuwa się bardzo w przód, defensywa rusza sie jak muchy w smole a ofensywa Buffalo może wtedy poważnie zaszkodzić (mimo że nie wykorzystuje jeszcze całego swojego potencjału, ale w końcu zacznie). Przeciwnicy Buffalo zaczynają coraz bardziej traktować mecze z góry jako wygrane.
A kto inny jak nie LA jest skłonny do lekceważenia przeciwnika który szoruje dno tabeli? Zespół osiągnął w ostatnich latach wiele, dlatego najbardziej podatny jest na pokusy odpuszczania sobie meczów. Już w tamtym roku potrafił przegrywać z gorszymi zespołami jak: Calgary Flames (3krotnie!), Phoenix Coyotes czy właśnie Buffalo. A nawet wygrywając nie były to zwycięstwa znaczną różnicą punktów.
Na koniec dochodzi jeszcze bilans w którym widać że zakład "-1,5 LA win" w 10 ostatnich spotkaniach został pokryty tylko 2 razy, a jeśli chodzi o świeży bilans starć między ekipami w dwóch ostatnich spotkaniach od roku 2013 wynosi 1-1.
Kolejny zły znak: Po ostatnim spotkaniu Anaheim z Buffalo dnia następnego Buffalo wygrało swój pierwszy mecz z Caroliną. Nie wiadomo kto stanie dziś w słupkach ale jeśli Quickowi odpuszczą, to kolejny powód dla mnie żeby zagrać na Buffalo.
Nie tyle polecam grać na Szable, co odradzam zainwestować w tym przypadku pieniądze w Królów. Powodzenia!

 

[deepred]

Los Angeles Kings - Buffalo Sabres

@michbrze
Pozwól, że się z Tobą nie zgodzę co do typu. Podajesz całkiem fajne argumenty, ale ja podam Ci kontrargument. Piszesz, że Szable nic nie grają, zgoda. A powiedz mi, czy Króle coś grają. Wybacz, ale ja tego nie zauważyłem. Skłonność do lekceważenia rywali mają zazwyczaj kluby, które są dobrze dysponowane, a pozwól, że przytoczę Ci bilans strzałow ostatnich spotkań Króli na własnym lodowisku.
vs. Wild 16-41
vs. Blues 18-43
vs. Oilers 26-32
Czyż nie jest to żenada? Według mnie pora na zabranie się wreszcie do roboty, bo kibice najlepszej aktualnie drużyny na świecie z pewnością nie będą tolerowali braku zaangażowania w akcje ofensywne. Pora na brzydkie zwycięstwa już minęła, teraz czas zacząć grać w hokeja. Największym osłabieniem Króli na to spotkanie to z pewnością brak Mariana Gaborika, ale na Boga, tam jest komu strzelać i dziwi mnie to, że Króle w ogóle nie strzelają na bramkę. Toffoli, Carter, Kopitar, to gracze, którzy w tamtym sezonie stanowili o sile zespołu. Pora wybudzić się z letargu panowie!
Kings -1,5 / 1.88 / PinnacleSports 2-0

Minnesota Wild - Arizona Coyotes

Taką Minnesotę aż chce się oglądać! Ostatnio trochę brakuje im skuteczności, ale styl, który Dzikusy narzucają swoim rywalom jest do prawdy świetny. Duża szybkość, mobilność wszystkich hokeistów z Minnesoty i mnóstwo strzałów na bramkę. Ostatnio Dzikusy nie miały farta, co opisałem wyżej, zwłaszcza w meczu z Królami. Wcześniej także porażka z Kaczorami po bardzo wyrównanym i ciekawym meczu. Dzikusy grają według mnie najładniejszy aktualnie hokej w NHL. Kojoty to drużyna idealna, żeby jej parę bramek władować. Dzikusy poza dobrą grą w ataku bardzo fajnie spisują się w obronie. Cztery bramki stracone w czterech spotkaniach to naprawdę bardzo dobry wynik. Broń Boże nie sugeruję, że Kojoty się położą, ale nie wydaje mi się, żeby byli w stanie postawić się Dzikusom. Kojoty nigdy nie były łatwym rywalem dla Wild w Minnesocie, a ostatni raz Dzikusy wygrały po 60 minutach 5 lat temu. Wydaje mi się, że dziś jest najlepszy i najwyższy czas, żeby położyć kres złej passie. Z przyjemnością wyczekuję nocy, aby po raz kolejny oglądać popisy Parise'a czy Pominville'a. Wydaje mi się, że Minnesota może tutaj rozgromić Kojoty trzema, czy czterema golami, jednak istnieje za duże ryzyko i gram "tylko" tak:
Wild 60' / 1.85 / Unibet 2-0

 

[kamillo13]

Nie wiadomo kto stanie dziś w słupkach ale jeśli Quickowi odpuszczą, to kolejny powód dla mnie żeby zagrać na Buffalo.

cała analiza bardzo fajna a i typ naprawdę przyzwoity lecz przyczepię się powyższego. Sądzisz że naprawdę Jones w bramce jest argumentem do stawiania na Szable? Przecież ten chłopak już od początku bardzo dobrze zastępuje Jonathana między słupkami. Nie jestem w stanie przytoczyć statystyk czy konkretnych meczów bo piszę z telefonu, lecz tak z pamięci Martin bronił już w ok 2 spotkaniach i to na przyzwoitym procencie. Tak więc jeśli Jones jest argumentem stawiania na Szable to jak mocnym argumentem w perspektywie stawiania na Króli jest Enroth w bramce czy jakiś inny cudak czyli Neuvirth.

 

[michbrze]

Zgadzam się zarówno z pierwszym jak i z drugim przedmówcą. Wiadomo, że typ jest bardziej na czuja, bo wszystko przemawia za królami, dlatego nie mówię czytelnikom ładujcie w to duże pieniądze, a raczej zaznaczam żeby uważali.
@deep red
W tamtym sezonie zdarzały im się wpadki regularnie do końca sezonu zasadniczego. To drużyna, która gra na 100% koncentracji dopiero w fazie playoff. W tym sezonie bilans mają niczego sobie, dlatego typ pobieram. Gdyby ich ostatnie spotkania zakończyły się porażką, byłbym bardziej pewien że dziś pożrą Szable.
@Kamilllo13
Mimo wszystko to Quick jest numerem uno. A Jones jest jednak młody i to on jest na pewno bardziej nieregularny.

 

[piscatella]

St Louis Blues - Vancouver Canucks

Blues po zakończonym wypadzie na zachodnie wybrzeże powracają do St Louis i na dzień dobry zmierzą sie z ekipą Canucks. Między słupkami gości stanie niezbyt dobrze wspominany przez miejscowych Ryan Miller. Człowiek z którym w tamtym sezonie wiązano nadzieje na zdobycie pucharu Stanleya. Niestety nie spełnił oczekiwań i uciekł z podkulonym ogonem po sezonie. W bramce gospodarzy z kolei stanie Allen, a zatem backup Eliotta, który w tym sezonie otrzymał na stałe angaż w pierwszej ekipie Blues.
Gospodarze to jak wiadomo zespół mocny na własnej tafli i każdego mogą tutaj pokonać. Moim zdaniem w dniu dzisiejszym mają swoje rachunki do wyrównania z Millerem, któremu na pewno nie będą ułatwiać dziś życia. Canucks w ostatnim czasie łapią lekką zadyszke. Niespodziewanie ulegli u siebie Lightning, oraz zostali rozgromieni w Dallas. Dziś zmierzą sie z jeszcze mocniejszym rywalem i przewiduje że i tym razem zjadą z tafli pokonani. Stawiam zdecydowanie na Blues.
Blues 60' 2,10 Pinnacle

 

[deepred]

Ostatnie dni i noce bardzo udane (przynajmniej jeżeli chodzi o przygodę z bukami). Dzisiaj oferta jest niestety nieco uboga. Mimo wszystko po starannych przemyśleniach przygotowałem jeden typ.

New Jersey Devils - Dallas Stars

Zacznę może od tego, że gra obydwu drużyn bardzo mi się podoba. Jest jedna prosta przyczyna - obydwie ekipy grają bardzo ofensywnie. Świetne wyniki obydwu drużyn z pewnością dodały im wiatru w żagle. Obydwie ekipy mają dosyć nieudany poprzedni sezon. Diabły zajęły dopiero 10. miejsce w konferencji, a Gwiazdy mimo awansu do Play-Offów niczego wielkiego nie zwojowały. Obydwie ekipy są nieco przebudowanie w stosunku do poprzedniego sezonu i obydwu ekipom ta przebudowa wychodzi z pewnością na dobre. Najlepszym transferem Diabłów jest z pewnością Cammalleri, a grać na miarę swoich możliwości w ekipie gwiazd zaczął grać Tyler Seguin. Nie wiem, czym kierowały się Niedźwiadki oddając tego utalentowanego napastnika, ale wiem na pewno, że to nie była najlepsza transakcja ekipy z Bostonu.
Oglądając te dwie ekipy wiadomo jedno, że mecz będzie ciekawy i obfity w gole. Nie inaczej powinno być tym razem. Nie ma co podawać h2h, bo składy drużyn znacznie się różnią w stosunku do poprzednich sezonów. Póki co obydwie ekipy radują się grą w hokej i raczej nie kalkulują. Ocenianie na chłodno, które mecze można odpuścić, a które nie zacznie się w późniejszej fazie rozgrywek.
Over 5,5 OT / 2.21 / PinnacleSports 2-3 OT

 

[juanroman08]

Wytłumaczcie mi fenomen pisania o Seguin z Dallas i odnoszenia się do "średniowiecza " jak to Bruins mogli go oddać. To juz drugi sezon tego gracza w barwach Dallas więc nie rozumiem... Poza tym sens tej wymiany był bardzo prosty, Tyler w barwach Bruins złapał tzw syndrom "sody" i niekoniecznie granie w hokeja było u niego na miejscu numer 1, wolał się zabawić itp. Bruins oddali go bo w zamian zyskali L. Ericssona który w tamtej fazie sezonu był w bardzo dobrej formie i grał o wiele lepiej niż Tyler. To że Seguin gra teraz tak jak go na to stać to nic dziwnego, bo jak się trenuje i podchodzi do tego na 100% to z takim potencjąłem można być gwiazda ligi. Bruins podjeli na tamtą chwile jedyna rozsądna decyzję