Nashville Predators - Pittsburgh Penguins
Pierwszy bet stosunkowo szybko zaksięgowany, więc napieramy z kolejnymi. Dzisiaj do stolicy Tennessee przyjeżdżają Pingwiny, które słabo weszły w sezon, ale z każdym kolejnym meczem jest coraz lepiej. W końcu gola strzelił Crosby, widać było, że facet potrzebował go jak powietrza. Nie ma co się dziwić, pierwsze punkty bardzo późno zdobyte jak na umiejętności, potencjał i oczekiwania tego gracza. Ale teraz nie o tym.
W Nashville gra się bardzo, bardzo ciężko. Nie takie defensywy jak Pens nie były w stanie się oprzeć naporom ze strony Predators, którzy u siebie dominują w rywalizacji ze wszystkimi, po 5 goli strzelone Bolts i Ducks to spory wyczyn, zwłaszcza biorąc pod uwagę początek sezonu i dyspozycję Predators, których cechował minimalizm. Strzelali 2 gol i bronili czekając na rywala we własnej tercji. 6 zwycięstw i porażka w delegacji z Islanders - to bilans z początku sezonu w wykonaniu Predators. Nie dziwi mnie ten fakt, bowiem już w zeszłym sezonie Predators grali genialnie i mieli pecha, że trafili w pierwszej rundzie postseason na Hawks, bo przegrali tę rywalizację brakiem doświadczenia i ogrania na tym poziomie rozgrywek. Inna sprawa jest taka, że Hawks grali wtedy bardzo rozsądnie i mądrze taktycznie. Rzucili wszystkie siły na jeden mecz, by potem przegrać bodajże 1-5. Awansowali i wygrali później Puchar. Co do Predators, to śmiem twierdzić, że w zeszłym sezonie wygraliby w rywalizacji z każdym, oprócz Ducks i Hawks. W tym sezonie apetyty wzrosły i gra zawodników z Nashville napawa optymizmem.
Jednym z ojców tego sukcesu jest Mike Ribeiro, który przede wszystkim dużo asystuje. Z pewnością atutem Preds jest gra zespołowa, nie ma tutaj niesamowitych gwiazd, które grają wyłącznie dla poprawienia własnych statystyk. Mike gra bardzo dobrze i świetnie współpracuje z Forsbergiem czy Nealem. Podoba mi się jego gra, ogólnie Predators mają dużo wariantów w ofensywie i potrafią wykorzystać słabości rywali.
Jeżeli chodzi o Neala, to zawodnik, który bardzo dobrze zna Pens, bo niedawno jeszcze reprezentował barwy klubu z Pensylwanii. Dzisiaj również stawiam na jego punkt, bo jest w gazie, z resztą podobnie jak cała drużyna z Nashville. Obydwaj panowie są w stanie zabić te bety jedną akcją dwójkową, bądź trójkową z chociażby Forsbergiem, czy Wilsonem. Według mnie bety z dużą szansą powodzenia, a że dzisiaj szybciutko zaksięgował Koivu liczę na to, że zostaną jeszcze szybciej zatopione.
Mike Ribeiro over 0,5 punktu @1,75 unibet ????
James Neal over 0,5 punktu @1,90 unibet ????
Tak jak przypuszczałem, wystarczyła jedna akcja, żeby obydwaj panowie zapunktowali.
Pierwszy bet stosunkowo szybko zaksięgowany, więc napieramy z kolejnymi. Dzisiaj do stolicy Tennessee przyjeżdżają Pingwiny, które słabo weszły w sezon, ale z każdym kolejnym meczem jest coraz lepiej. W końcu gola strzelił Crosby, widać było, że facet potrzebował go jak powietrza. Nie ma co się dziwić, pierwsze punkty bardzo późno zdobyte jak na umiejętności, potencjał i oczekiwania tego gracza. Ale teraz nie o tym.
W Nashville gra się bardzo, bardzo ciężko. Nie takie defensywy jak Pens nie były w stanie się oprzeć naporom ze strony Predators, którzy u siebie dominują w rywalizacji ze wszystkimi, po 5 goli strzelone Bolts i Ducks to spory wyczyn, zwłaszcza biorąc pod uwagę początek sezonu i dyspozycję Predators, których cechował minimalizm. Strzelali 2 gol i bronili czekając na rywala we własnej tercji. 6 zwycięstw i porażka w delegacji z Islanders - to bilans z początku sezonu w wykonaniu Predators. Nie dziwi mnie ten fakt, bowiem już w zeszłym sezonie Predators grali genialnie i mieli pecha, że trafili w pierwszej rundzie postseason na Hawks, bo przegrali tę rywalizację brakiem doświadczenia i ogrania na tym poziomie rozgrywek. Inna sprawa jest taka, że Hawks grali wtedy bardzo rozsądnie i mądrze taktycznie. Rzucili wszystkie siły na jeden mecz, by potem przegrać bodajże 1-5. Awansowali i wygrali później Puchar. Co do Predators, to śmiem twierdzić, że w zeszłym sezonie wygraliby w rywalizacji z każdym, oprócz Ducks i Hawks. W tym sezonie apetyty wzrosły i gra zawodników z Nashville napawa optymizmem.
Jednym z ojców tego sukcesu jest Mike Ribeiro, który przede wszystkim dużo asystuje. Z pewnością atutem Preds jest gra zespołowa, nie ma tutaj niesamowitych gwiazd, które grają wyłącznie dla poprawienia własnych statystyk. Mike gra bardzo dobrze i świetnie współpracuje z Forsbergiem czy Nealem. Podoba mi się jego gra, ogólnie Predators mają dużo wariantów w ofensywie i potrafią wykorzystać słabości rywali.
Jeżeli chodzi o Neala, to zawodnik, który bardzo dobrze zna Pens, bo niedawno jeszcze reprezentował barwy klubu z Pensylwanii. Dzisiaj również stawiam na jego punkt, bo jest w gazie, z resztą podobnie jak cała drużyna z Nashville. Obydwaj panowie są w stanie zabić te bety jedną akcją dwójkową, bądź trójkową z chociażby Forsbergiem, czy Wilsonem. Według mnie bety z dużą szansą powodzenia, a że dzisiaj szybciutko zaksięgował Koivu liczę na to, że zostaną jeszcze szybciej zatopione.
Mike Ribeiro over 0,5 punktu @1,75 unibet ????
James Neal over 0,5 punktu @1,90 unibet ????
Tak jak przypuszczałem, wystarczyła jedna akcja, żeby obydwaj panowie zapunktowali.