kamillo13
Użytkownik
Nashville Predators - Minnesota Wild
Predators ML @ 1,83 bet365 3:0 izzi, wszystko zgodnie z analizą
Co prawda wczoraj grałem Wild w meczu Jets bo uznałem że to będzie łatwe zwycięstwo Dzikusów. Tak naprawdę wydymali mnie bez mydła bo zagrali żałosny mecz nie strzelając ani jednej bramki. Z tego co zauważyłem głównym problemem Wild jest to że nie ma kto huknąć spod niebieskiej. Wczoraj było to aż nadto widoczne. PP nie dawało żadnej przewagi, nie stwarzało również jakiegokolwiek zagrożenia (mam tu na myśli głównie ostatni PP na 2:30 przed końcem meczu). Bardzo mało strzałów, dużo holowania krążka, prób wjechania z nim do bramki. To że Hellebuyck zaliczył SO nie jest jego zasługą (chociaż na pewno troszkę zakłamuję rzeczywistość), lecz bardzo słabej postawy Wild w ofensywie.
Dziś rywal o wiele trudniejszy, bo Predators, pomimo że w dołku, mają ogromną siłę rażenia w ofensywie a także naprawdę solidną defensywę. Znakomicie do drużyny wkomponował się Johansen. Wydaje mi się że Preds na tej wymianie z Blue Jackets wygrali życie. RyJo zdobył w 4 spotkaniach aż 6 punktów z czego aż 2 bramki. Co najważniejsze, w przeciwieństwie do sytuacji z Blue Jackets, ma kto go wspierać w ofensywie. No bo jest w końcu Forsberg, Ribeiro, Neal czy ofensywnie usposobieni defensorzy czyli Weber czy Josi. Jedyną bolączką tak naprawdę jest pozycja goalie. Rinne gra fatalnie a Hutton nie jest ani młody, ani perspektywiczny ani doświadczony. Kogoś w bramce jednak trzeba wystawić i jest to Hutton. Liczę na jego dobry występ i równie słabą postawę Wild. Powinno być przyjemnie.
Predators ML @ 1,83 bet365 3:0 izzi, wszystko zgodnie z analizą
Co prawda wczoraj grałem Wild w meczu Jets bo uznałem że to będzie łatwe zwycięstwo Dzikusów. Tak naprawdę wydymali mnie bez mydła bo zagrali żałosny mecz nie strzelając ani jednej bramki. Z tego co zauważyłem głównym problemem Wild jest to że nie ma kto huknąć spod niebieskiej. Wczoraj było to aż nadto widoczne. PP nie dawało żadnej przewagi, nie stwarzało również jakiegokolwiek zagrożenia (mam tu na myśli głównie ostatni PP na 2:30 przed końcem meczu). Bardzo mało strzałów, dużo holowania krążka, prób wjechania z nim do bramki. To że Hellebuyck zaliczył SO nie jest jego zasługą (chociaż na pewno troszkę zakłamuję rzeczywistość), lecz bardzo słabej postawy Wild w ofensywie.
Dziś rywal o wiele trudniejszy, bo Predators, pomimo że w dołku, mają ogromną siłę rażenia w ofensywie a także naprawdę solidną defensywę. Znakomicie do drużyny wkomponował się Johansen. Wydaje mi się że Preds na tej wymianie z Blue Jackets wygrali życie. RyJo zdobył w 4 spotkaniach aż 6 punktów z czego aż 2 bramki. Co najważniejsze, w przeciwieństwie do sytuacji z Blue Jackets, ma kto go wspierać w ofensywie. No bo jest w końcu Forsberg, Ribeiro, Neal czy ofensywnie usposobieni defensorzy czyli Weber czy Josi. Jedyną bolączką tak naprawdę jest pozycja goalie. Rinne gra fatalnie a Hutton nie jest ani młody, ani perspektywiczny ani doświadczony. Kogoś w bramce jednak trzeba wystawić i jest to Hutton. Liczę na jego dobry występ i równie słabą postawę Wild. Powinno być przyjemnie.