wojnodrake
Użytkownik
Los Angeles Kings
: Anaheim Ducks
Kings ML / 1.70 / Betsson 2:1
Przyka sprawa patrząc na to jakie "ups and downs" w tegorocznych Playoffach przeżywają wszyscy ludzie związani z organizacją Kings. przypomnijmy i uporządkujmy pewne fakty :
18.04 Sharks : Kings 6:3
21.04 Sharks : Kings 7:2
23.04 Kings : Sharks 3:4
W tym momencie seria 3:0 dla Sharks i myślę, że każdy skreśla Kings. Ich gra wyglądała tragicznie, a szczególnie słabo spisywał się Quick
25.04 Kings : Sharks 6:3
27.04 Sharks : Kings 0:3
29.04 Kings: Sharks 4:1
01.05 Sharks : Kings 1:5
Gracze LAK dokonują rzeczy, która jest niewyobrażalna, lecz już w NHL się zdarzyła. Królowie na fali wchodza w kolejną fazę PO gdzie mają spotkać się z Ducks. Zaczynają od dwóch wyjazdów i wygląda to tak :
04.05 Ducks : Kings 2:3
06.05 Ducks : Kings 1:3
6 wygranych spotkań z rzędu. Pewność siebie Level 100. W głowach jedziemy kolejne 2 spotkania do siebie i witamy finały konferencji, ALE
09.05 Kings : Ducks 2:3
11.05 Kings : Ducks 0:2
13.05 Ducks : Kings 4:3
No i w tym momencie gracze Kings czują się jak ich rywale w I rundzie, gdzie już byli blisko suckesu, wracali do własnej hali, ale jednak stan rywalizacji jest dla nich niekorzystny i kolejny raz w tych Playoffach grają "elimination game". Sytuacja dla nich o tyle korzystna, że byli już w tym stanie i wiedzą co trzeba zrobić, żeby znów wrócić do gry. Po 1 blado wygląda defensywa, a z tego przez większą część sezonu słyneli gracze Kings. Po 2 znów przeciętnie wygląda Quick. Po 3 wielkie gratulacje dla trenera Boudreau. Ma niesamowite wyczucie jeśli chodzi o starting goalie. Serie zaczynał doświadczonym Hillerem, by przejść do Andersena, a już 2 kolejne spotkania gra Gibson. Prospect który przypominam debiutował pod koniec RS'u i od razu zaliczył SO dotychczas zaliczył 5 startów dla Ducks i wygrał każdy z nich. Szczególnie. Game 4 to popis tego bramkarza i 1 w karierze SO w PO. Game 5 to wynik 4:3 i w końcu przebudziła się ofensywa Kings i znalezli sposób na Gibsona. Jak to zrobili? Najważniejszą sprawą jest to, że G2/G3/G4 to średnio oddawane 25 strzałow na mecz. Game 5 to już 42 strzały które sprawiły, że Gibson w końcu został "przełamany". Jest to niezwykle ciekawa seria, ale najwyższa pora wygrać na własnych śmieciach i wrócic do gry.
NHL PO 7/11 - not bad :]
Kings ML / 1.70 / Betsson 2:1
Przyka sprawa patrząc na to jakie "ups and downs" w tegorocznych Playoffach przeżywają wszyscy ludzie związani z organizacją Kings. przypomnijmy i uporządkujmy pewne fakty :
18.04 Sharks : Kings 6:3
21.04 Sharks : Kings 7:2
23.04 Kings : Sharks 3:4
W tym momencie seria 3:0 dla Sharks i myślę, że każdy skreśla Kings. Ich gra wyglądała tragicznie, a szczególnie słabo spisywał się Quick
25.04 Kings : Sharks 6:3
27.04 Sharks : Kings 0:3
29.04 Kings: Sharks 4:1
01.05 Sharks : Kings 1:5
Gracze LAK dokonują rzeczy, która jest niewyobrażalna, lecz już w NHL się zdarzyła. Królowie na fali wchodza w kolejną fazę PO gdzie mają spotkać się z Ducks. Zaczynają od dwóch wyjazdów i wygląda to tak :
04.05 Ducks : Kings 2:3
06.05 Ducks : Kings 1:3
6 wygranych spotkań z rzędu. Pewność siebie Level 100. W głowach jedziemy kolejne 2 spotkania do siebie i witamy finały konferencji, ALE
09.05 Kings : Ducks 2:3
11.05 Kings : Ducks 0:2
13.05 Ducks : Kings 4:3
No i w tym momencie gracze Kings czują się jak ich rywale w I rundzie, gdzie już byli blisko suckesu, wracali do własnej hali, ale jednak stan rywalizacji jest dla nich niekorzystny i kolejny raz w tych Playoffach grają "elimination game". Sytuacja dla nich o tyle korzystna, że byli już w tym stanie i wiedzą co trzeba zrobić, żeby znów wrócić do gry. Po 1 blado wygląda defensywa, a z tego przez większą część sezonu słyneli gracze Kings. Po 2 znów przeciętnie wygląda Quick. Po 3 wielkie gratulacje dla trenera Boudreau. Ma niesamowite wyczucie jeśli chodzi o starting goalie. Serie zaczynał doświadczonym Hillerem, by przejść do Andersena, a już 2 kolejne spotkania gra Gibson. Prospect który przypominam debiutował pod koniec RS'u i od razu zaliczył SO dotychczas zaliczył 5 startów dla Ducks i wygrał każdy z nich. Szczególnie. Game 4 to popis tego bramkarza i 1 w karierze SO w PO. Game 5 to wynik 4:3 i w końcu przebudziła się ofensywa Kings i znalezli sposób na Gibsona. Jak to zrobili? Najważniejszą sprawą jest to, że G2/G3/G4 to średnio oddawane 25 strzałow na mecz. Game 5 to już 42 strzały które sprawiły, że Gibson w końcu został "przełamany". Jest to niezwykle ciekawa seria, ale najwyższa pora wygrać na własnych śmieciach i wrócic do gry.
Co jest niby złego w 1.70 ? lolMoim zdaniem nie warto dzisiaj stawiać po kursie 1,70 na Kings w elimination game.
NHL PO 7/11 - not bad :]