Głupota. Wtedy to już by nie był
snooker - gra polegająca na świetnej taktyce, myśleniu kilka ruchów do przodu itd. Moim zdaniem ten pomysł nie ma szans zyskania sobie wielu zwolenników, bo gra była by wtedy zbyt tandetna.
Dokładnie, masz rację. Jedyna moja obawa wiąże się z tym, że promuje go człowiek, którego nazwisko =
snooker. Mam nadzieję, że mimo to nic z tego nie będzie.
Oj mylisz się i to bardzo. Jeden może godzinami patrzeć jak Ci tam się wyginają na stole i im się to podoba. Inni mogą patrzeć jak żużlowcy jeżdżą w kółko cały czas. Itd. Każdy sport ma swoich fanów i po co zmieniać jego zasady, skoro multum ludzi uwielbia go za to jaki jest w obecnej chwili.[/quote]
Kolejny raz 100% racji.
Ten pomysł stosowany jest już w meczach tenisowych, ale tylko pokazowych (i to nie wszystkich).
Napisałem, że pomysł głupota, ale gdyby taka odmiana snookera miała być rozgrywana przy meczach pokazowych i przede wszystkim
charytatywnych nie mam nic przeciwko. W takim przypadku taki
snooker byłby idealny. Więcej widzów, sponsorów itd. Wtedy bym sobie z miłą chęcią obejrzał taki mecz. Ale jakoś sobie nie wyobrażam żeby w MŚ działy się takie jaja jakie on proponuje.[/quote]
No i po raz kolejny się zgadzam. Towarzysko, czy w chińskich prowincjach niech się bawią, ale nie w MŚ, Mastersie czy UK
Championship. Tyle.
_________________
Dodatkowo z Belfastu nadeszła bardzo smutna wiadomość:
Dwukrotny mistrz świata, Alex Higgins, zmarł dzisiaj w rodzinnym Belfaście. Miał 61 lat.
Pierwszy tytuł mistrza świata zdobył w roku 1972. Na drugi i ostatni musiał czekać dokładnie 10 lat - w finale w Crucible Theatre w 1982 roku pokonał 18-15 Raya Reardona. W pamięci kibiców bardziej zapisał się jednak jego mecz półfinałowy z Jimmym Whitem. Higgins, przegrywając w spotkaniu do 16 wygranych 14-15 i 0-59, zbudował 69-punktowego brejka popisując się po drodze wieloma spektakularnymi zagraniami wiele razy tracąc i odzyskując pozycję. Przez wielu to podejście uważane jest za najlepszy brejk w historii snookera.
KLIK
Dla tych, którzy nie widzieli
film z opisanym brejkiem (niesamowite zagrania):
http://www.youtube.com/watch?v=dViH2UERKBs
Oraz ostatni wywiad z "Hurricane":
http://www.youtube.com/watch?v=R6wLagsmuaM&feature=fvw
Bardzo smutna, przejmująca rozmowa.
Cień człowieka. Ale nadal wielki i nieugięty mistrz ????
Kibice snookera zapamiętają go na zawsze.