Sacramento - Cleveland
Cavs ML @ 2.45
Mysle ze fajny kurs na gosci - warty pogrania. Od kiedy do drużyny Kings dolaczyl po wymianie z Raptors- Rudy Gay, niby królowie zaczeli grac nieco lepiej, ale imo to jest nadal bardzo chimeryczna drużyna. Z reszta nie ma sie co dziwic bo trzon jest młody i opiera się na trójce Gay (27l) - Cousins (24l) - Thomas (25l). Potrafia przegrac u siebie ze słabiakami typu Bobcats czy 76ers by za chwile kulnąć Trailblazers. Kings notują 2 zwycięstwa z rzędu, własnie nad Portland i nad Orlando (co nie dziwi bo Afflalo jest w dołku, a bez niego ta drużyna już wogóle nic nie gra, wiec na ten moment są najsłabszą drużyna).
Potencjał niewątpliwie jest, ale jest tez duzo nerwow i rozbisurmanienia.
Dzisiaj do Sacramento wpadają Cavaliers, którzy chwile temu wzmocnili się Loulem Dengiem z Chicago Bulls. W mojej opini to duże wzmocnienie dla ekipy z Cleveland. Deng grał już w poprzednim spotkaniu - szału nie było ale 'pierwsze śliwki robaczywki', wiadomo.
Cavs takze notuja 2 zwyciestwa z rzędu - z Jazz i z 76ers.
Pierwsza 5tka na tą chwilę wygląda imo bardzo dobrze: Irving, Miles, Varejao, Deng, Thompson. W mojej opinii jakości jest tu więcej niż w s5 Sacramento.
Kurs 2.45 jest warty zagrania. Jeśli Irving, i Miles rzucą swoje, a Deng utrzyma obrone w ryzach to Cavs powinni powalczyc o zwyciestwo.
ps. do kolegi wyżej. Cousins zasadniczo gra świetnie tyłem do kosza i ciezko go zatrzymac, ale nie uwazam zeby Varejao był jakims pionkiem, ktorego DeMarcus miałby przestawiać jak taboret.
Cavs ML @ 2.45
Mysle ze fajny kurs na gosci - warty pogrania. Od kiedy do drużyny Kings dolaczyl po wymianie z Raptors- Rudy Gay, niby królowie zaczeli grac nieco lepiej, ale imo to jest nadal bardzo chimeryczna drużyna. Z reszta nie ma sie co dziwic bo trzon jest młody i opiera się na trójce Gay (27l) - Cousins (24l) - Thomas (25l). Potrafia przegrac u siebie ze słabiakami typu Bobcats czy 76ers by za chwile kulnąć Trailblazers. Kings notują 2 zwycięstwa z rzędu, własnie nad Portland i nad Orlando (co nie dziwi bo Afflalo jest w dołku, a bez niego ta drużyna już wogóle nic nie gra, wiec na ten moment są najsłabszą drużyna).
Potencjał niewątpliwie jest, ale jest tez duzo nerwow i rozbisurmanienia.
Dzisiaj do Sacramento wpadają Cavaliers, którzy chwile temu wzmocnili się Loulem Dengiem z Chicago Bulls. W mojej opini to duże wzmocnienie dla ekipy z Cleveland. Deng grał już w poprzednim spotkaniu - szału nie było ale 'pierwsze śliwki robaczywki', wiadomo.
Cavs takze notuja 2 zwyciestwa z rzędu - z Jazz i z 76ers.
Pierwsza 5tka na tą chwilę wygląda imo bardzo dobrze: Irving, Miles, Varejao, Deng, Thompson. W mojej opinii jakości jest tu więcej niż w s5 Sacramento.
Kurs 2.45 jest warty zagrania. Jeśli Irving, i Miles rzucą swoje, a Deng utrzyma obrone w ryzach to Cavs powinni powalczyc o zwyciestwo.
ps. do kolegi wyżej. Cousins zasadniczo gra świetnie tyłem do kosza i ciezko go zatrzymac, ale nie uwazam zeby Varejao był jakims pionkiem, ktorego DeMarcus miałby przestawiać jak taboret.