Dokładnie Bizon zgadzam się co do Greena , do tego z nim ofensywa  Thunder była by jeszcze bardziej szybka i groźna w transition offense , a na centrze to mogli by jakiegoś Robina Lopeza załatwić i było by to samo 

 . 
Po  prostu Green bardziej pasował do stylu gry OKC , Perkins pasował do tej  wolnej , wyrachowanej gry Celtics , do tego jego braki na pick&roll  maskował ile się dało Garnett i doskonały team defense Bostonu . 
Perkins dużo reputacji zyskał na tym że w pewnym momencie jako jedyny dawał sobie radę 1vs1 z Howardem .
Do  tego mimo wszystko miał te 10.1 PPG i rzucał na ponad 60 % skuteczności  , oczywiście zawdzięcza to zbilansowanemu atakowi , Rondo dostarczał  często łatwe punkty i jakoś szło , nie jest przypadkiem że po odejściu  do Thunder Perk zalicza 3 sezony poniżej 50% z gry + poniżej 5 PPG . 
Boston  z długą kolejką ludzi do punktowania , nie to co w OKC , dawał  Perkinsowi prawie 7 rzutów na mecz . Po prostu tamta ekipa była kozacka i  każdy w niej wyglądał super . Oklahoma dała się nabrać na Perkinsa i  tyle , w mistrzowskich Celtics wyglądał bardzo solidnie , pod Riversem  wyglądał solidnie , poszedł do grających podwórkową koszykówkę Thunder i  wyszły wszystkie braki . 
Easy a co do Korvera to co mu się  dziwić . Gość podpisuję ostatni poważny kontrakt w lidze i patrzy po  prostu gdzie dają najwięcej , 10 mln za 3 lata to żart przy eleganckiej  umowie 24/4 . Masz rację że w Nets aspekty sportowe o wiele lepsze ,  jednak wątpię aby przy takich pieniądzach narzekał nawet w przypadku  dostawaniu batów co noc 
 
 
W piątek Howard podobno ma ogłosić z kim podpisuje . Są gdzieś zakłady 

 ?
	
	
		
		
			Thunder mają kilku ciekawych młodych graczy, jeżeli  chociaż z jeden z nich zrobi duży postęp to ja bym jeszcze Thunder nie  skreślał. Mowa o Reggiem Jacksonie, Perrym Jonesie, Jeremym Lambie i mój  główny faworyt - Hasheem Thabeet. Ten ostatni to 7,3 footowy, 26 letni  center wybrany z dwójką w drafcie w 2009 roku. Jak większość wysokich  został bardzo przeszacowany w drafcie ale moim zdaniem nie jest jeszcze  całkowicie stracony, wciąż intrygujący koleś. Być lepszym od Perkinsa to  nie jest jakieś wielkie wyzwanie a Collison to dla mnie jednak urodzony  rezerwowy.
		
		
	 
Akurat mam inne zdanie na ten temat ale wiadomo jak to jest z młodymi , Thabeet to po prostu karykatura gracza NBA , gdyby nie to że ma 7,3 wzrostu , gdyby miał chociaż 7 i mieścił się w okienku w McDrive to tam było by jego miejsce a nie w drużynie NBA  ????  . 
Lamb niby taki talenciak a na razie w NBA nic nie pokazuje , dostawać takie ogony mimo wąskiego składu drużyny nie świadczy o nim dobrze .