Detroit Pistons - Los Angeles Lakers
Typ podaję dość wcześnie, bo obawiam się spadku kursu. Przede wszystkim Lakers to drużyna personalnie lepsza. Może mają spore braki na ławce, jednak pierwsza piątka Lakersów wygląda naprawdę imponująco: Kobe Bryant, Dereck Fisher, Pau Gasol, Andrew Bynum, Ron Artest, w porównaniu z piątką Pistons, która grała w meczu z Memhpis i która będzie prawdopodobnie identyczna w tym spotkaniu: Tayshaun Prince, Jason Maxiell, Greg Monroe, Rodney Stuckey i Brandon Knight. Personalia to jeden aspekt, przemawiający za Lakers, kolejny to forma. Lakersi grają ostatnio dobrze, oczywiście mieli ostatnio trzy spotkania domowe, które wygrali, z Miami, co w tym sezonie sztuką nie jest, z Sacramento, które jest słabe, Minnesotą, osłabioną brakiem Kevina Love, jednak wygrana na wyjeździe z Dallas, które po słabym początku wraca do wysokiej dyspozycji może budzić szacunek. Oczywiście, pewnym minusem jest średnia postawa Lakers na wyjazdach, jednak i tak jest widoczna poprawa, w porównaniu z początkiem sezonu, gdzie Jeziorowcy zbierali łomot praktycznie od każdej ekipy w NBA. Jeśli chodzi o formę Detroit, to ostatnio mieli kilka spotkań, w których prezentowali się bardzo dobrze i wygrali kilka spotkań z rzędu (Boston wyjazd, Sacramento i Boston dom), jednak ostatnio znów wrócili do ligowego marazmu, który prezentują od samego początku i z ostatnich pięciu spotkań, wygrali tylko raz, z Bobcats. Statystyka spotkań bezpośrednich również zdecydowanie przemawia za Lakers. Trzy ostatnie spotkania w Detroit, gdzie obie ekipy dysponowały podobnym składem bardzo wyraźnie wygrali Lakersi, kolejno: 77-92, 81-93, 90-103. Dziś spodziewam się około dziesięciopunktowego zwycięstwa gości.
-5 Los Angeles Lakers 2 1.92
Typ podaję dość wcześnie, bo obawiam się spadku kursu. Przede wszystkim Lakers to drużyna personalnie lepsza. Może mają spore braki na ławce, jednak pierwsza piątka Lakersów wygląda naprawdę imponująco: Kobe Bryant, Dereck Fisher, Pau Gasol, Andrew Bynum, Ron Artest, w porównaniu z piątką Pistons, która grała w meczu z Memhpis i która będzie prawdopodobnie identyczna w tym spotkaniu: Tayshaun Prince, Jason Maxiell, Greg Monroe, Rodney Stuckey i Brandon Knight. Personalia to jeden aspekt, przemawiający za Lakers, kolejny to forma. Lakersi grają ostatnio dobrze, oczywiście mieli ostatnio trzy spotkania domowe, które wygrali, z Miami, co w tym sezonie sztuką nie jest, z Sacramento, które jest słabe, Minnesotą, osłabioną brakiem Kevina Love, jednak wygrana na wyjeździe z Dallas, które po słabym początku wraca do wysokiej dyspozycji może budzić szacunek. Oczywiście, pewnym minusem jest średnia postawa Lakers na wyjazdach, jednak i tak jest widoczna poprawa, w porównaniu z początkiem sezonu, gdzie Jeziorowcy zbierali łomot praktycznie od każdej ekipy w NBA. Jeśli chodzi o formę Detroit, to ostatnio mieli kilka spotkań, w których prezentowali się bardzo dobrze i wygrali kilka spotkań z rzędu (Boston wyjazd, Sacramento i Boston dom), jednak ostatnio znów wrócili do ligowego marazmu, który prezentują od samego początku i z ostatnich pięciu spotkań, wygrali tylko raz, z Bobcats. Statystyka spotkań bezpośrednich również zdecydowanie przemawia za Lakers. Trzy ostatnie spotkania w Detroit, gdzie obie ekipy dysponowały podobnym składem bardzo wyraźnie wygrali Lakersi, kolejno: 77-92, 81-93, 90-103. Dziś spodziewam się około dziesięciopunktowego zwycięstwa gości.
-5 Los Angeles Lakers 2 1.92