coolmen7
Użytkownik
Dalej piszesz bzdury... i niestety jesteś kolejnym, który pisze po prostu fatalnie, mnóstwo błędów i aż to razi w oczy... ale co do tego co napisałeś:coolmen7 ja nie mówie , ze jestem znawcą NBA , ale weź pod uwagę , że to tylko sport. Pozatym LA i Chicago narazie są w beznadziejnej formie i tym bardziej się sugeruję. A przeciw takim ekipom druzyny słabsze zawsze sie spinaja. Pozatym kurs w granicach 4 zl na Sacramento ( u siebie ) z bądź co bądź słabym Chicago ( na ta chwile) jest spory i moim zdaniem wart ryzyka. Co do LA to ich forma beznadziejna , pokonali tylko bardzo slabych netsów a NYK jest drużyna napewno lepszą i silniejsza i po wczorajszej kompromitującej porażce beda chcieli sie zrehabilitowac. Kazdy ma swoj punkt widzenia , a kto ma racje zobaczymy rano pozdrawiam
Ciągle piszesz, że LAL i Chicago w beznadziejnej formie. Ale to porażka NYK wczorajsza nie kwalifikuje ich również aby sądzić, że są w beznadziejnej formie. Mecz z osłabionym Bostonem pokazał, że jak Melo gra to idzie, wczoraj Melo grał kiepsko i gry nie było... NYK nie jest na tyle słabą ekipą, że muszą się spinać przed Lakers, z resztą to nie piłka nożna, że na jakiś mecz drużyna się spina.
Chicago może nie jest w najwyższej formie, ale pokonali Lakers podobnie jak Sacramento, a dostali od Golden State podobnie jak Twój New York, także tym bardziej, NYK według Twojego rozumowania powinien być uznany jako drużyna bez formy. A Sacramento swoje napisałem, mieli dobry dzień z Lakers, podczas gdy LAL wtedy grało b2b po bardzo ciężkim meczu z Chicago.
I jeszcze jedno, że LAL wygrali z Utah, a nie Nets.
Masz rację, na pewno z tym, że kurs na Chicago jest śmieszny i nie warty grania, zgadzam się i sam tego nie stawiam.
Ale co do analizy Lakers - New York piszesz totalne bzdury... jedna ekipa bez formy, druga musi się zrehabilitować ( a właśnie jeżeli zrehabilitować się musi NYK , to samo można napisać o Chicago )
Nie twierdzę, że oba typy mogą nie wejść, to jest NBA i wszystko może się zdarzyć, chociaż dla mnie Lakers i Bulls wygrywają tej nocy. Ale po prostu Twoja analiza jest stekiem bzdur ( masa błędów przy okazji )