roxanne
Forum VIP
Boston - Orlando Magic 1.66 5/10
Zdecydowanie gram dziś w nocy Boston, o tych pojedynkach już tyle napisano, że nie ma sensu tego wszystkiego potwrzac. Każdy kto oglada tą rywalizacje ma określone zdanie i zapewne forum się w tej kwestii podzieli. Ostatni mecz mnie zaintrygował i przekonał do gry na Celtów. Magic mają niesamowite przestoje w grze, o tym mówił miedzy innymi Marcin w którymś z wywiadów. Nie gra sie grac dobrze 25 minutów i wygrywać regularnie z takim rywalem. Zastanówcie się nad jednym. Dla mnie ważna sprawa to 3 kwarta ostatniego meczu w dużej czesci. Magic stoją i nie grają. Starają się bronic ale Celtics rzuca celne i odjeżdza a co robi Orlando w ataku? Nic kompletnie. Hedo coś próboje a reszta nic. Ciągle na Howarda, on robi 2-3 zwody i dalej od ksoza rzuca po czym nie ma nikogo na zbiorke. Albo akcja w ktorej wszyscy boja sie rzuca, robia marne zwody kończy sie czas i juz po zabawie. W tym krótkim czasie Boston odjechał chyba na 10 i pomyslalam, że w Bostonie nie bedzie szans dla Magic z taką grą jeśli w ogóle Orlando to wyciągnie. IV kwarte zagrali duzo lepiej i wygrali ale mnie nie przekonali taką gra. Taktycznie Orlando beznadziejne, rola trenera gra duża role a on zamiast pomagac to jeszcze przeszkadza chociaz jak to sie mowi koszykarze Magic i tak go nie sluchają ; ) Przejdzie Boston...
Zdecydowanie gram dziś w nocy Boston, o tych pojedynkach już tyle napisano, że nie ma sensu tego wszystkiego potwrzac. Każdy kto oglada tą rywalizacje ma określone zdanie i zapewne forum się w tej kwestii podzieli. Ostatni mecz mnie zaintrygował i przekonał do gry na Celtów. Magic mają niesamowite przestoje w grze, o tym mówił miedzy innymi Marcin w którymś z wywiadów. Nie gra sie grac dobrze 25 minutów i wygrywać regularnie z takim rywalem. Zastanówcie się nad jednym. Dla mnie ważna sprawa to 3 kwarta ostatniego meczu w dużej czesci. Magic stoją i nie grają. Starają się bronic ale Celtics rzuca celne i odjeżdza a co robi Orlando w ataku? Nic kompletnie. Hedo coś próboje a reszta nic. Ciągle na Howarda, on robi 2-3 zwody i dalej od ksoza rzuca po czym nie ma nikogo na zbiorke. Albo akcja w ktorej wszyscy boja sie rzuca, robia marne zwody kończy sie czas i juz po zabawie. W tym krótkim czasie Boston odjechał chyba na 10 i pomyslalam, że w Bostonie nie bedzie szans dla Magic z taką grą jeśli w ogóle Orlando to wyciągnie. IV kwarte zagrali duzo lepiej i wygrali ale mnie nie przekonali taką gra. Taktycznie Orlando beznadziejne, rola trenera gra duża role a on zamiast pomagac to jeszcze przeszkadza chociaz jak to sie mowi koszykarze Magic i tak go nie sluchają ; ) Przejdzie Boston...