>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

NBA 2008/2009 - PlayOffs

Status
Zamknięty.
J 13

jrq-

Użytkownik
Swój typ motywuję dobrą grą Denver do połowy, zawsze to Lakers w ostatniej kwarcie ich dojeżdzali, jeśli mieli wygrać
LAL 55-54 Nuggets | LAL
LAL 55-54 Nuggets | DEN
Nuggets 52-48 LAL | LAL
Nuggets 52-45 LAL | DEN
Teraz kolej na zwycięstwo Lakers, choć nie jest ono wg mnie tak pewne, jak sugerują buki kursem, więc to co obstawie, powinno wejść. Martwi trochę słabsza gra Carmelo, ale myślę, że dziś Denver ma szansę, żeby powalczyć. Stawiam więc:
1H Denver Nuggets u 1H Los Angeles Lakers (Playoff - 5. mecz) - Spread - 1. połowa
Typ: 1H Denver Nuggets +3

za: 2/10
WESZŁO
 
B 0

bartinio21

Użytkownik
bo Cleveland gra u siebie i jeśli myśli o dogonieniu Orlando musi to wygrać. Ja osobiście stawiam na Cleveland i ze wygraja przewaga punktowa 1-5 albo 6-10
 
wilq 1,8K

wilq

Użytkownik
Bartinio Twoje posty są sukcesywnie usuwane bo nie stosujesz sie do regulaminu podając suche typy nie poparte żadną konkretna analizą.Przeczytaj regulamin i sie do niego zastosuj
 
J 13

jrq-

Użytkownik
Spotkanie: Cleveland(-4.5) - Orlando [HANDICAP HT]
Typ: 1
Buk: BWIN
Kurs: 1.95
Analiza: Dziś o 2:30 czasu polskiego w Quicken Loans Arena w Cleveland odbędzie piąte spotkanie w ramach finału Konferencji Wschodniej. Stan rywalizacji wynosi 3-1 dla dzisiejszych gości z Orlando.Aby pozostać w rywalizacji o finał, gracze z Cleveland muszą dziś spotkanie z Magic wygrać. Nie będzie to łatwe, gdyż graczec Magic wyraźnie trafili z formą, czego nie można powiedzieć o Cavs, którzy ewidentnie są słabsi pod względem fizycznym. Mieli 8 dni na regenerację sił, gdyż wcześnie skonczyli swoje dwa poprzednie mecze Play Off, jednak nie wykorzystują tego w pełni. Sił stać im głównie na pierwszą połówkę, którą zazwyczaj prowadzą. poprzednie dwie połowy tej pary w Cleveland kończyły dość wysokimi prowadzeniami Cavs:
CAVS 63-48 MAGIC
CAVS 56-44 MAGIC
Potem losy meczu odwracali gracze Orlando, triumfując w jednym z tych starć. Dziś w moim odczuciu będzie podobnie, jeśli nie identycznie. Cleveland dysponuje dość solidną ławką, a jak wiadomo druga kwarta to czas zmienników. Sądzę, że dziś Cavaliers będą bardzo zmotywowani. Liczę na mocne wejście w mecz już od pierwszej kwarty, a w drugiej, zwanej kwartą rezerwowych na przypieczętowanie 5 punktowej przewagi do przerwy. Warto dodać, że oba zespoły przystąpią do meczu w takich samych składach jak ostatnio.
 
benqsimens 61

benqsimens

Użytkownik
Spotkanie:CLE Cavaliers-ORL Magic
różnica zwyciestwa
Typ:Cleveland 11-15
Kurs:5.50
Bukmacher:Sportingbet
Analiza:
Czas na piaty juz mecz w Finale Konferencji Wschodniej.Cleveland w bardzo trudnej sytuacji.Przegrywają 3-1 i by awansować do wielkiego finału potrzebują 3 zwyciestw i nieprzegrywajac rzadnego meczu.Cavs ma wielki potencjał,jednak w meczach z Orlando nie potrafią go udokumentowac.jest to drużyna,która by uwierzyć potrzebuje pewnego,wysokiego zwycięstwa.W pierwszych 2 spotkaniach po pierwszych kwartach drużyna Cleveland prowadziła 14 punktami,jednak w późniejszej fazie spotkania potrafili tą przewage roztrwaniać,co u tej drużyny jest mało spotykane.Ale to pokazuje że potrafią bardzo dużo i ,gdy LeBron James znajdzie wsparcie u kolegów to mecz jest praktycznie wygrany.
Jakieś fatum ciąży nad Cavs i trzeba się go jak najszybciej pozby,a pozbyć się można już dziś... Jestem przekonany ze jeżeli dziś Cavs wygra bardzo pewnie to wyjdą z tej rywalizacji 4-3.
Typuje zwyciestwo Cleveland różnica od 11 do 15 pkt.Jest to troszke ryzykowny typ, lecz kurs 5,50 bardzo kusi.Sądze ze różnica zwyciestwa będzie w granicach 10-19 punktów dla Cavs.Spodziewam się prowadzenia przez cały mecz Cavs, jednak w przypadku prowadzenia różnica około 7-9 pkt po faulach rywali mogą odskoczyć na ponad 10 pkt, i dlatego typuje ten przedział.
 
B 0

bartinio21

Użytkownik
Denver Nuggets - L. A. Lakers


Denver Nuggets grają dziś z nożem na gardle gdyż porażka w tym spotkaniu będzie oznaczać koniec marzeń o Mistrzostwie NBA. Stawka jest więc ogromna... Czy Carmelo Anthony i spółka staną na wysokości zadania i pokonają &quot;Jeziorowców&quot;? Szczerze mówiąc czeka ich piekelnie trudne zadanie gdyż Lakers to niezwykle silny team bez słabych punktów! Ma w swoich szeregach znakomitych graczy z Kobe Bryantem , Pau Gasolem i Lamarem Odomem na czele! Jakby tego było mało posiadają też fantastyczną ławkę rezerwowych, co daje nam trudną do pokonania drużynę, prowadzoną w dodatku przez jednego z najlepszych trenerów w historii NBA Phila Jacksona . Jednak czy to wystarczy na zdesperowanych i żądnych dzisiejszego zwycięstwa Nuggets? Może to być za mało... &quot;Bryłki&quot; bowiem walczą o życie i przetrwanie! Dla nich liczy się tylko wygranai będą gryźć parkiet aby pokonać Lakers i doprowadzić do decydującego o awansie meczu nr 7! Mają pomóc im w tym kibice, którzy na pewno tłumnie stawią się w Pepsi Center aby dopingowac swoich pupili. Nuggets mają tym samym przewagę gdyż uwielbiają grać we własnej hali - wygrali tam aż 40 spotkań w tym sezonie przegrywając zaledwie 9-ciokrotnie! Szczególnie świetnie spisują się w ofensywie - przeciętnie aplikują rywalom u siebie ponad 107 pkt/mecz!!! Ale mając w składzie takich graczy jak Carmelo Anthony , Chauncey Billups , J.R. Smith , Nene , Kenyon Martin , Chris Andersen , Dahntay Jones czy Niklas Kleiza nie ma się czemu dziwić. Jak Nuggets rozpędzą się i zaczną grać w swoim stylu - niezwykle szybko i ofensywnie to graczom z LA będzie cieżko o wygraną. Jednak aby marzyć o zwycięstwie podopieczni Georga Karla nie mogą zapomnieć o defensywie i zatrzymaniu głównie Kobe Bryanta , Pau Gasola , Lamara Odoma , Dereka Fishera i Trevora Arizy . Jeśli uda się tego dokonać, to po zaciętym meczu &quot;Bryłki&quot; powinni odnieść piekielnie ważną wygraną (niewykluczone, że dopiero po dogrywce!!!) doprowadzając tym samym do remisu 3:3.

MOj typ to wygrana Denver Nuggets przewaga punktowa 6-10 kurs 4,50!
 
gunner84 0

gunner84

Użytkownik
To napiszę coś od siebie na temat dzisiejszego meczu.
Denver dzisiaj grają o życie, Lakersi mają pierwszą z dwóch piłek meczowych. Dotychczas Los Angeles rozczarowują trochę w tych playoffach. Pokonali Jazz i Rockets, ale szczególnie w przypadku tej drugiej drużyny, dokonali tego w nieprzekonującym stylu. Denver z kolei, to rewelacja tego sezonu. Billups spoił tą drużynę, jego leadership to jest to czego brakowało Bryłkom wcześniej. Teraz Denver walczą zaciekle w finale konferencji z L.A., ale dzisiaj tak naprawdę grają pierwszy mecz w tych playoffach, który będzie decydował o ich być albo nie być. Ciekawe jest jak poradzą sobie z tą nową dla nich sytuacją.
W poprzednim meczu rozgrywanym u siebie Nuggets zmietli Lakersów z parkietu, ale dzisiaj moim zdaniem nie będzie powtórki i mecz będzie wyrównany ze wskazaniem na Lakersów. Dlatego typuję:
Lakers +6 ,kurs: 1,83✅✅✅
i za drobniej Lakers win po obiecującym kursie 2,85.✅✅✅
Sezon Denver to bajka, ale każda bajka musi się kiedyś skończyć, a Kobe i spółka mają wystarczająco dużo umiejętności, żeby pokazać w końcu grę na mistrzowskim poziomie i pokonać Nuggets na wyjeździe kończąc tym samym tą serię.
 
wilq 1,8K

wilq

Użytkownik
VS.


Orlando Magic - Cleveland Cavaliers 1 1.76 Pinnacle ✅

Po wielu przemyśleniach zdecydowałem sie dzisiaj grać na Magic.Wydaje mi sie że jest to już na tyle dojrzały team(bynajmniej w tych PO to sie zmieniło) że nie powinni dzisiaj tego spier-lić.Game 5 to ogromna presja przed Cavs musieli to wygrać i wkońcu im sie udało.MO Ilgauskas i West zagrali wkońcu na dobrym procencie do tego James dołożył galaktyczną IV kwarte jak i całe spotkanie no i wygrali.Ale wygrali z duża pomocą Magic..zwróćcie uwage na to co zagrał Alston????.Nie doceniałem go i nadal nie doceniam ale chłopak sie odnalazł w tych PO i zawsze kilka razy potrafi przyj-ać zza łuku.Dwight miał wyrazne kłopoty z faulami i w końcówce to sie konkretnie uwidoczniło gdy złapał 5iątego.Lewis ceglił turek początek dobry ale póznij też ceglił.Olali tą końcówke a mogli już wtedy to skończyć.MO zagrał kosmos dzisiaj tego nie zagra jestem przekonany w 99.5%.Magic wygrali z Cavs wszystkie spotkania w tym sezonie u siebie...w całej serii są wyraznie lepsi.Game 5 przecież przez całe spotkanie było równo dopiero w IV Cavs odskoczyli ale było to spowodowanem tylko tym że Dwight z pomoca fauli odpoczywał na ławeczce.Cavs nie zagrają 2 raz tak dobrze...a James bez pomocy kolegów sam nie pociągnie.I mam wrażenie że dzisiaj rozegra jedno ze słabszych spotkań w tej serii.Tak jak pisałem Magic już na tyle dorośli by dzisiaj skonczyć tą dość nieoczekiwanie łatwą rywalizacje.W finale wole oglądac basket bazujący na pracy całej drużyny a nie ekipy w której 80% graczy to przeciętne pionki a reszta to jeden James który ciągnie to wszystko jak tylko może.Jeśli Magic od pierwszej kwarty narzuca swój rytm i Dwight nie wyjdzie na mecz tak zdygany jak dzisiaj Melo czy Nene to Magic są w finale.
 
J 3,9K

jacques

Forum VIP

To nie MVP sezonu, tylko najlepszy defensor rozgrywek zagra w wielkim finale NBA. Dwight Howard rozegrał wspaniałe zawody, notując 40 punktów oraz 14 zbiórek i poprowadził Orlando Magic do czwartej wygranej nad Cleveland Cavaliers. Tym samym zespół z Florydy po raz pierwszy od 14 lat zmierzy się w decydującej batalii o mistrzowski pierścień. O najcenniejsze trofeum powalczy Marcin Gortat, jedyny polski akcent w najlepszej koszykarskiej lidze na świecie.
Cleveland Cavaliers byli drużyną, która musiała zagrać w finale NBA. Byli przecież najlepszym zespołem sezonu zasadniczego. Z najlepszym trenerem i najlepszym zawodnikiem w rozgrywkach. Pokonali przecież bez straty meczu dwóch pierwszych rywali w play off. Ba, różnicą co najmniej 10 punktów w każdym meczu. Odpoczywali niemalże tydzień dłużej od swoich oponentów. Wszystkie atuty były za nimi! Tymczasem.. po raz kolejny potwierdziły się słowa charakteryzujące najlepszą koszykarską ligę na świecie - where amazing happens.
Jeśli ktoś jeszcze nie wierzył, że Orlando Magic są w stanie wyeliminować Kawalerzystów ze stanu Ohio, to sobotni mecz rozwiał wszelkie wątpliwości. Co prawda, w pierwszej kwarcie można jeszcze było zacierać ręce na widok punktujących liderów obu drużyn, którzy raz za razem dziurawili kosz rywala i nadawali ton swoim ekipom. Zarówno Dwight Howard jak i LeBron James mieli na swoim koncie po 13 punktów. Niestety dla sympatyków Cavs, czar prysł już w drugiej kwarcie.
Rozpoczęło się od punktów drugiego garnituru Orlando, który szybko powiększył przewagę miejscowych do 10 „oczek”. Kiedy na parkiet po krótkim odpoczynku powrócił Howard, gra świeżo upieczonego finalisty NBA wyglądała jeszcze lepiej. &quot;Superman&quot; nadal był nie do zatrzymania dla defensorów Cleveland. Varejao, Ilgauskas, Wallace mogli tylko przyglądać się jak potężnie zbudowany środkowy z Florydy zdobywa kolejne punkty. Do przerwy miał ich już 21, najwięcej w swojej historii play off.
Podopieczni Stana Van Gundy’ego schodzili do szatni z 18-punktowym zapasem. James w drugiej kwarcie nie zdobył żadnego punktu, a jego giermkowie także nie grzeszyli skutecznością. Sytuacja nieco zmieniła się w drugiej połowie, choć tak naprawdę prowadzenie miejscowych ani razu nie było zagrożone. Po początkowym zrywie Cavs w trzeciej kwarcie (seria 8:0 i 59:48 dla Orlando), Van Gundy wziął czas i dosadnie wytłumaczył swoim zawodnikom o co tak na naprawdę toczy się gra. Koszykarze w białych strojach dobrze wiedzieli co mają robić i po chwili powrócili do swojej firmowej gry.
Piłka raz za razem lądowała w rękach Howarda, a ten dzielił i rządził w strefie podkoszowej. Co więcej. Magicy uruchomili swoją drugą najgroźniejszą broń - rzuty trzypunktowe. Po trafieniach Turkoglu, Pietrusa i Alstona przewaga znów była bezpieczna. Kiedy na początku ostatniej odsłony na tablicy wyników pojawił się rezultat 91:70, stało się jasne, że na Florydę powrócił duch Shaquille’a O’Neala i Penny’ego Hardaway’a. To właśnie oni jako ostatni wprowadzili Orlando Magic do wielkiego finału. Po 14 latach historia zatoczyła koło i klub z południowego-wschodu USA po raz drugi w swoim krótkim jeszcze żywocie w NBA zagra o jego najcenniejsze trofeum.
Nie można zapomnieć o wkładzie Marcina Gortata w zwycięstwo. Polak, będąc zmiennikiem bohatera meczu, nie grał zbyt wiele, choć gdy przebywał na parkiecie, to walczył jak zwykle. W ciągu 6,5 minuty zapisał na swoim koncie 3 zbiórki i 2 faule. W 19 tegorocznych spotkaniach play off Polak zdobywał średnio 3,3 punktu i 3,3 zbiórki.
- Przede wszystkim cieszę się z tego, że dokonaliśmy tego we własnej hali. Będę mógł iść do domu i cieszyć się wraz z moją rodziną. W następny dzień wstanę jednak i jak wszyscy wrócę do pracy. Zawsze byłem znany z tego, że nie biorę spraw na poważnie. Kiedy jednak gram w koszykówkę to nie żartuje. Za każdym razem kiedy wychodzę na parkiet, być może się uśmiecham, ale moim najważniejszym celem jest walka dla dobra mojego zespołu. Mieliśmy w tym meczu małe przestoje, ale ogólnie graliśmy dobrze. W finale spodziewam się jeszcze trudniejszej przeprawy. Trzeba przez 48 minut grać na najwyższych obrotach. Jeśli nam się to uda, to powinniśmy sięgnąć po pierścień i trofeum - powiedział Howard.
Orlando Magic - Cleveland Cavaliers 103:90
Orlando: Dwight Howard 40 (14 zb), Rashard Lewis 18, Mickael Pietrus 14, Rafer Alston 13, Hedo Turkoglu 10, Courtney Lee 8, Anthony Johnson 0, Marcin Gortat 0.
Cleveland: LeBron James 25, Delonte West 22, Mo Williams 17, Anderson Varejao 14, Ben Wallace 4, Daniel Gibson 3, Wally Szczerbiak 3, Zydrunas Ilgauskas 2, Sasha Pavlovic 0, Tarence Kinsey 0.
Stan rywalizacji: 4:2 dla Orlando Magic
Program finału ligi NBA (na pierwszym miejscu gospodarze meczu):
1. mecz - czwartek 4 czerwca
Los Angeles Lakers - Orlando Magic
2. mecz - niedziela 7 czerwca
Los Angeles Lakers - Orlando Magic
3. mecz - wtorek 9 czerwca
Orlando Magic - Los Angeles Lakers
4. mecz - czwartek 11 czerwca
Orlando Magic - Los Angeles Lakers
5. mecz - niedziela 14 czerwca (jeśli będzie konieczny)
Orlando Magic - Los Angeles Lakers
6. mecz - wtorek 16 czerwca (jeśli będzie konieczny)
Los Angeles Lakers - Orlando Magic
7. mecz - czwartek 18 czerwca (jeśli będzie konieczny)
Los Angeles Lakers - Orlando Magic
No to nie mamy finału marzeń LeBron 23 vs Kobe 24. W Finale obok pewniaka Lakers zobaczymy Magic na których mało kto stawiał w kontekście finału. Wszak mieli dopiero 3 msc. po serii zasadniczej. Ale co tutaj dużo mówić. Howard zdominował grę na tablicach, Cavs nie mieli kogoś takiego jak Perkins w Celtics i Magic wygrali zasłużenie. W CC znów mieliśmy do czynienia z one man show. Osobiście cieszę się że to Magic zagrają w finale ale na mistrza typuję jednak Lakers. A jakie są Wasze typy ?
 
colorados 334

colorados

Użytkownik
ja tez typuję La ale kibicuję Orlando ????
Orlando gra zespołową koszykówkę, ich gra nie jest oparta na jednym graczu. Pod koszami przewaga Orlando wcale nie musi być wyraźna. Odom, Bynum plus Gasol na pewno zamęczą Howarda ???? Dodatkowo Gasol z Odomem mogą coś rzucić z dalszej odległości, więc Howarda raczej nie będzie mógł przebywać w swojej trumnie ???? Zobaczymy jaką odpowiedź Orlando znajdzie na Kobyego ???? Cavaliers powstrzymani ale na pewno jest to zespół gorszy niż LA z racji, że James ma po prostu słabsze wsparcie. Przekonamy się jak będzie radził sobie Howard pod tablicami i jak będzie rzucał obwód Orlando.
Typ na dzisiaj 4 do 2, 4 do 1 dla La mam nadzieję że się mylę i ciągle nie doceniam Orlando, w końcu czarodzieje wyeliminowali już Boston, Clevland, no ale jakoś nie wyobrażam sobie żeby historia ta powtórzyła się z LA.
 
gunner84 0

gunner84

Użytkownik
Mam podobne zdanie jak przedmówcy. Myślę, że wygra LA, ale kibicować będę raczej Orlando, ale to tylko ze względu na naszego Hammera.
Krytykowałem Orlando i Van Gundy&#39;ego w trakcie playoffów za grę, za błędy itd. Przyznać jednak muszę, że Orlando potrafiło w odpowiednich momentach zewrzeć szyki i pokazać dobrą, skuteczną grę. Nadal jednak uważam, że są w finale niekoniecznie dlatego, że są tacy mocni, ale dlatego, że przeciwnicy nie okazali się być tak silni jak sądzono. Lakersi na dzień dzisiejszy są ekipą moim zdaniem o wiele mocniejszą, którzy mieli też trudniejszą przeprawę, bo uważam, że różnica między Konferencją Zachodnią a Wschodnią jest nadal dość znaczna.
Obawiam się więc, że będziemy świadkami dość jednostronnych finałów, typuje 4-1 lub 4-2 dla Jeziorowców, choć chciałbym się mylić i życzyłbym sobie i nam wszystkim bardzo zaciętych i emocjonujących finałów.
 
maximus88 1K

maximus88

Użytkownik
Z pewnością nie lada wydarzeniem będzie występ polaka w finale NBA. Marcin może i nie jest koszykarskim wirtuozem ale swoje 5 groszy dorzucił do zajścia magików tak daleko. Nie skazywałbym z góry na porażkę zespołu Orlando, bardzo ważne będą 2 pierwsze mecze w LA, jeśli w którymś z nich goście sprawią ,,niespodziankę,, to będą mieli realne szanse na win w całej serii, a jak sobie o tym myślę to stwierdzam, że ze względu na Marcina będę kibicował magikom :spokodfhgfh: Polak mistrzem NBA, to byłoby coś. Do typowania ogólnie trudne mecze, w LA granie na gospodarzy po małym kursie będzie troche nieopłacalne, z resztą wszystko zależy od układu meczy. Gdyby tak już w pierwszym spotkaniu miała miejsce niespodzianka w postaci lose LA to później można grać na nich grubooo. Zatem kibicuję ORLANDO !!! :spokodfhgfh:
 
maroon 5,4K

maroon

Użytkownik




Finał na jaki czekałem odkad zobaczylem pary CF, z jednej strony zgodnie z planem Lakers , z drugiej malo oczekiwani Magic, przed PO liczylem ze pokaza sie z dobrej strony, przeciez w RS pokazali ze potrafia jechac faworytów w ich hali, aczkolwiek za nic nie spodziwalem sie ich w finale po zakonczeniu sezonu zasadniczego.
Na poczatek nalezy wspomniec o drodze do finału:
Lakers ograli na luziku Jazz, pozniej leniwa seria z Houston która mimo g7 byla kontrolowana i przesadzona od samego poczatku, Denver troszke postraszyło ale na wieli stac ich nie bylo , tyle o Lakers, oni w finale mieli byc, wiec nie ma co pisać .
Ciekawiej natomiast bylo po drugiej stronie,Orlando na poczatek trudna seria z 76ers, pokazali charakter, wyciagneli serie po stracie HCA i wygrali g6 bez Howarda. Pozniej seria z Celtics , bez KG ale wciaz z broniacymi tytułu Celtics, i trzeba przyznac Magics wypadli w tym starciu swietnie. Skradli HCA aczkolwiek pozniej buzzer beater Davisa troszke namieszal i doszło do G7 w twierdzy C&#39; ,wtety malo kto dawal Magikom szanse, ale pokonali Boston w ich hali i to bardzo pewnie. Ogranie Celtów w G7 na ich parkiecie w PO? Rzecz prawie niemozliwa a im sie udało, wzmocniło to ich psychicznie przed starciem z Cavs którzy zjechali gładko slabych Pistons i Hawks.
Seria z Cleveland to historia na odzielny akapit, doskonała w wykonaniu wielu zawodników Orlando, Howard zrobil z Varejao i Z swoje dziwki ,w ataku i obronie wygladali przy nim jakby walczyli o angaż w WNBA. Pietrus w obronie robił co mogł przy Jamesie, dorzucil pare trójek , Hedo poza jednym słabym meczem bardzo poprawnie,Lee schowany w ataku ale w obronie wykonal niezła robote, Lewis dawał pkt i gral bardzo dobrze . Orlando wygrywało mecze bardzo pewnie, Cavs 2 porazki wymeczyło i na dobra sprawe gdyby nie 3 Jamesa na zwyciestwo w g2 to bylo by pewnie 4-0. Magics wypadli na tle Cavs jak mega silna ekipa , tylko ze Cavs oprocz dobrej gry Lebrona i jego 1000 FT na mecz nie mialo czym straszyc, po pierwsze brak odp na Howarda, po drugie zadnych opcji w ataku poza Jamesem, po trzecie ,,COTY&#39;&#39; na ławce , Hedo kryty przez karłowatego Westa, padaczko-Varejao kryjacy Lewisa? jak to wyszło wszyscy widzieli. Magics zniszczylo Cavs w tej serii i wygladaja na mocnych przed finalem. Ale czy będa mocni?
Czas porównac obie ekipy:
PG - Fisher vs Alston
Tu niezbyt bogato, Fisher wolny, bezradny przy szybkich rozgrywajacych z dobra penetracją, (patrz Deron i Brooks) na szczescie Lakers Alston nie jest typem takiego gracza . Alston lubi sie podjarac, rzuca czesto trojki pod kryciem badz w niepotrzebnych sytuacjach , ładnie siedzialo mu w G4 z Cavs sypnal wtedy 3 ale to byl raczej jednorazowy wybryk. Fisher to doswiadczenie i obycie w PO co jest bardzo wazne,martwi jedynie fatalna skuteczność za łuku.
SG - Kobe vs Pietrus\Lee
Battier z Artestem troszke sie napocili to jeden mecz Kobemu nie wyszedl, Pietrus i Lee az takimi kozakami defensywy nie sa i Kobe zje ich na luzie, wiadomo beda za nim biegac i go wku.. , ale Danthay Jones ze Smithem tez mieli biegac ,ale biegali sami jak małe dzieci, a Kobe rzucał , rzucał,rzucał podawal i rzucal, a no i jeszcze rzucał. Co tu duzo mowic, idealny czas dla Kobego na pierscien , lata leca a kolejny pierscien jest blisko, Kobe chce to zrobic w pojedynke bez Shaqa czy innych pomocników i ma do tego okazje, napewno mobilizacja bedzie wielka i mam nadzieje ze będa to jego finały i pokaże cos ekstra .
SF - Ariza \Walton vs Turkoglu
Ariza ma swietne PO, 11.4 pkt na mecz, wazne pkt i przechwyty w kluczowych momentach (kradziez inbounds vs Denver) . Turek poszalał troszke przy Wescie. Delonte brakowalo wzrostu, Ariza ma lepsze warunki i Hedo nie bedzie juz mial opcji w stylu: ,,ok mam przed soba niskiego gościa i widze całe boisko , szukamy Dwighta lub rzucimy sobie za 3&#39;&#39; . Ciekawe starcie i duzo bedzie zalezało czy Hedo nie wymieknie i dalej bedzie grał swoje. Walton tez pobiega troszke za Turkiem te swoje 15 min i wtedy to powinien byc czas Magics.
PF- Odom vs Lewis
Tak to widze, Lamar moze przykryc Lewisa zarowno pod koszem jak i biegac za nim po obwodzie z czym kompletnie nie radzil sobie afro-żart z Cleveland. Odom rozgrywa dobre PO, 12.0 pkt na mecz i 9.5 zbiorki ,1.44 bloków to to czego wymaga sie od silnego skrzydłowego,czasami dowali jakas trójka groźne penetracje z ktorymi Lewis moze sobie nie poradzić. Odom bedzie kluczowym graczem w obronie przy pomocy na Howardzie ,jeżeli nie wymieknie to moze byc to decydujaca sprawa dla Lakers.
C- Gasol vs Howard
Na ta chwile Dwight zjada Bynuma na sniadanie , Bynuma ktory mimo tego ze gra srednio 16.9 min prawie zawsze jest zagrozony faulami. Gasol wspomagany Odomem napewno jakos bedą wygladali przy Howardzie, ofensywnie Gasol powinien sobie poradzic, swietne post moves , gra przodem do kosza , rzut z pol dystansu , tu nie bedzie tak łatwo jak z Big-pussy-Z czy Varejao, Gasol ma sporo wariantów w ataku i co wazne potrafi wymuszac faule(czytaj ,Howard w foul trouble, Magic dostaja baty od Lakers).Kluczowa bedzie jednak jego defensywa , razem z odomem sa X-factorami tej serii . Napewno beda lepiej zbierac niz wysocy Cavs, 2 zbiorki Varejao w G4 bez komentarza. Howard jest mocny i ograniczenie jego to klucz do sukcesu.
Ławka:
Orlando: Johnson , Gortat:twisted:, Pietrus
Lakers: Vujacic , Brown , Walton , Farmar , Bynum
Napisalem tylko o graczach ktorzy sa po cos na ławce a nie tylko do nalewania Gatorade, Johnson dostaje swoje 10-15 min ,czasami uspokoi czasami da dupy, Gortat 5-10 min , wejdzie ,4 razy zbierze , zabkokuje sobie Jamesa :twisted:, w ataku nieuzywany jak szampon przez Louisa Scole, nie dawali mu grac przy tumanach z Cavs to nie rzucą Marcina w ataku na Gasola.Jest jeszcze Pietrus ktory dawal do tej pory duzo. Magics graja mała iloscia graczy,narazie im wszystko siedzi, trafiaja swoje 3, Howard masakruje , ale gdy Lewis i Hedo przestana trafiac to kto wejdzie? Van Gundy? wtedy Lakers robia runa 12-0 x 2 w meczu i jest po zawodach. Lakers maja pewnosc postaci pkt Gasola i Kobego, z ławki wchodza przecietniacy w postaci Vujacica(slaba forma), Farmara , Waltona, Browna i jakos biznes sie kręci , ławka daje oddech wyjsciowej 5. Walton gra wiecej ale akurat za nim nie przepadam i bym go odstrzelil na przyszłosc, Bynum gdyby mial forme to by gral, a tak popatrzy troszke z boku, moze sie obudzi co bylo by mega wzmocnieniem Lakers.
Trenerzy:
Phil Jackson - Lakers
Stan Van Gundy - Orlando
Tu wielka przewaga po stronie Orlando ... heheheheheh zartowałem,Jaxx wie co jest grane, tylko jeden palec jest jeszcze wolny wiec ten pierscien by sie przydał :jezora: Phil ma spokoj doswiadczenie w takich sytuacjach , dobrze rotuje skladem i czuje ze on ma plan na Magics, grajac Gasol+Odom przeciwko Nuggets dał znak ze spodziewa sie Orlando w finale, no i mysle ze on juz wie jak rozwalic te proste jak 2+2 inside - outside Magików. Van Gundy jak do tej pory bez paniki , pare razy moze powienien zachowac sie lepiej ale i tak ładnie kieruje swoja druzyną, no ale ma jeszcze czas zeby sie posrac i dac dupy ????

Chlutch Player:

Wiadomo PO, koncowki , presja , kto wezmie na siebie ciezar gry ? w Lakers wiadomo, pan z nr 24 im blizej do konca meczu , im bardziej wynik na styku tym bardziej wymiata, Kobe ma wtedy swój czas i potrafi skrzywdzic. Orlando? Tu nie ma pewnosci ,czasami Lewis czasami Hedo czasami Howard(niech nie liczy na 4 wsady w OT jak z Cavs), Orlando moze miec ciezko w koncowkach w ktorych Lakers sa cholernie dobrzy, z Cavs Magics wygrywali koncowki i 2 połowy jak bedzie z Lakers ? Zobaczymy:-D
Wynik:
Jak dla mnie pierwsze dwa mecze dla LA a pozniej nie wiem, ale jak mam stawiać 4-2 dla Lakers.
 
J 13

jrq-

Użytkownik
Spotkanie: Ile punktów zdobędzie Marcin Gortat? (Lakers - Magic)
Typ: Mniej niż 3.5
Kurs: 1.85
Buk: BWIN
Analiza: Wyjdźmy od tego, że nie jest to typ przeciw Gortatowi, tylko raczej na Howarda, lidera Magic, którego Polak jest zmiennikiem. Ten mecz to finał NBA.
Podobno ma być wielki, ale czy tak będzie, to się okaże. Ja w każdym razie oczekiwałem nieco innego finału. Ale wróćmy do samego spotkania. Dziś w hali w Los Angeles o
godzinie 03:00 polskiego czasu dojdzie do starcia między Lakers oraz Magic. Faworytem bukmacherów jest drużyna gospodarzy. Ja sam nie podejmuję się wytypowania zwycięzcy z gwarancją sukcesu. Zagram na zawodnika. Zaufam Howardowi. Nie oszukujmy się, dopóki w klubie z Orlando grać będzie Howard, tak długo Marcin będzie tylko jego zmiennikiem, grywając po kilka minut. Zazwyczaj wchodzi tylko w drugiej kwarcie, by dać odpocząć Dwightowi. Czasem wcześniej, gdy Howard złapie jakieś faule, lub gdy musi, bo konkurent to miejsca w składzie dostaje głupawki i wyma****e łokciami na prawo i lewo. Załóżmy jednak, że Howard uspokoi nerwy (powiedzmy, że to są nerwy :p), wszak to w końcu finał. A że w kluczowych spotkaniach, które są ważne dla zespołu trener układa grę pod niego, to już inna sprawa. Stąd też wynika chyba fenomen tej drużyny, która lepiej radzi sobie z mocniejszymi, niż z potencjalnymi słabeuszami. Ale wracając do Gortata. Nie będzie miał za pewne zbyt wiele okazji do rzutów. Wejdzie, zbierze parę piłek i znów usiądzie na ławce. Sam nawet wspominał, że nawet gdy jest na parkiecie, niektórzy koledzy z zespołu nie zbyt wykorzystują go w ofensywie (czyli po prostu, jego gra ogranicza się do obrony). W finale powinno być podobnie, o ile nie gorzej dla naszego rodaka. Życzę mu jak najlepiej, ale wg mnie ciężko będzie mu zdobyć dziś 4 punkty. Utwierdza mnie w tym przekonaniu także statystyka całego sezonu: 63 rozegrane mecze, w tym 3 w pierwszej piątce (12,6 minuty
na mecz), 239 zdobytych punktów (3,8 na mecz), 286 zbiórek (4,5 na mecz), 53 bloki (0,8 na mecz) oraz jego występów w Play off z Cleveland (rywalem o zbliżonej sile do Lakers), gdzie w trzech ostatnich meczach zdobył właśnie trzy punkty.
 
maximus88 1K

maximus88

Użytkownik
Spotkanie: Ile punktów zdobędzie Marcin Gortat? (Lakers - Magic)
Typ: Mniej niż 3.5
Kurs: 1.85
Buk: BWIN
Analiza: Wyjdźmy od tego, że nie jest to typ przeciw Gortatowi, tylko raczej na Howarda, lidera Magic, którego Polak jest zmiennikiem. Ten mecz to finał NBA.
Podobno ma być wielki, ale czy tak będzie, to się okaże. Ja w każdym razie oczekiwałem nieco innego finału. Ale wróćmy do samego spotkania. Dziś w hali w Los Angeles o
godzinie 03:00 polskiego czasu dojdzie do starcia między Lakers oraz Magic. Faworytem bukmacherów jest drużyna gospodarzy. Ja sam nie podejmuję się wytypowania zwycięzcy z gwarancją sukcesu. Zagram na zawodnika. Zaufam Howardowi. Nie oszukujmy się, dopóki w klubie z Orlando grać będzie Howard, tak długo Marcin będzie tylko jego zmiennikiem, grywając po kilka minut. Zazwyczaj wchodzi tylko w drugiej kwarcie, by dać odpocząć Dwightowi. Czasem wcześniej, gdy Howard złapie jakieś faule, lub gdy musi, bo konkurent to miejsca w składzie dostaje głupawki i wyma****e łokciami na prawo i lewo. Załóżmy jednak, że Howard uspokoi nerwy (powiedzmy, że to są nerwy :p), wszak to w końcu finał. A że w kluczowych spotkaniach, które są ważne dla zespołu trener układa grę pod niego, to już inna sprawa. Stąd też wynika chyba fenomen tej drużyny, która lepiej radzi sobie z mocniejszymi, niż z potencjalnymi słabeuszami. Ale wracając do Gortata. Nie będzie miał za pewne zbyt wiele okazji do rzutów. Wejdzie, zbierze parę piłek i znów usiądzie na ławce. Sam nawet wspominał, że nawet gdy jest na parkiecie, niektórzy koledzy z zespołu nie zbyt wykorzystują go w ofensywie (czyli po prostu, jego gra ogranicza się do obrony). W finale powinno być podobnie, o ile nie gorzej dla naszego rodaka. Życzę mu jak najlepiej, ale wg mnie ciężko będzie mu zdobyć dziś 4 punkty. Utwierdza mnie w tym przekonaniu także statystyka całego sezonu: 63 rozegrane mecze, w tym 3 w pierwszej piątce (12,6 minuty
na mecz), 239 zdobytych punktów (3,8 na mecz), 286 zbiórek (4,5 na mecz), 53 bloki (0,8 na mecz) oraz jego występów w Play off z Cleveland (rywalem o zbliżonej sile do Lakers), gdzie w trzech ostatnich meczach zdobył właśnie trzy punkty.
Typ oczywiście ma szanse na powodzenie lecz należy zwrócić uwagę, że dopiero teraz Howard będzie miał okazje stanąć na przeciwko prawdziwych centrów olbrzymów jakimi są Bynum i Gasol i może nałapać szybko fauli wtedy Marcin może zagrać nawet ok. 10 minut podczas których jest szansa na punkty. Dlatego też typ równie dobrze można postawić odwrotnie, kursy bez szału.
Odnośnie samego meczu i zagłębienia się w statystyki typ na Orlando wydaje się całkiem prawdopodobny po extra kursie. A dodatkowe handicapy to można brać spokojnie bo w pierwszym meczu napewno będziemy widzieli close game.
 
J 13

jrq-

Użytkownik
Typ oczywiście ma szanse na powodzenie lecz należy zwrócić uwagę, że dopiero teraz Howard będzie miał okazje stanąć na przeciwko prawdziwych centrów olbrzymów jakimi są Bynum i Gasol i może nałapać szybko fauli wtedy Marcin może zagrać nawet ok. 10 minut podczas których jest szansa na punkty. Dlatego też typ równie dobrze można postawić odwrotnie, kursy bez szału.
Odnośnie samego meczu i zagłębienia się w statystyki typ na Orlando wydaje się całkiem prawdopodobny po extra kursie. A dodatkowe handicapy to można brać spokojnie bo w pierwszym meczu napewno będziemy widzieli close game.
Zgadza się, zastanawiałem się też na Gasol 19.5 under, ale z dwojga złego jak ma nie wejść, to lepiej niech Gortat więcej rzuci, jakaś tam radocha będzie ;]
 
colorados 334

colorados

Użytkownik
kurcze nie oglądałem tego meczu ale nie spodziewałem się, że aż takie baty dostaną Magic wprawdzie typowałem na dość jednostronny finał LA ale chodziło mi o sam wynik a nie aż takie różnice w pojedynczych spotkaniach ???? Mam nadzieję że Orlando dla dobra widowiska się podniosą i będzie dużo lepiej w kolejnych spotkaniach ???? nie można przegrać tak w końcu 4 meczy ORLANDO WALCZYĆ;)
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom