Bułgaria - Kanada
Bułgaria pierwszy mecz gładko wygrany 3:0 z Meksykiem, chociaż widać było, że tak do końca skoncentrowani to oni nie byli.
Kanadyjczycy walczyli, próbowali, ale ostatecznie przegrali 0:3 z Rosjanami.
Bułgarzy lekko odmienieni. W meczu z Meksykiem w wyjściowym składzie zaczęli Penchev i Gotsev, do tego rozgrywał Zhekov, ale on akurat będzie podstawowym rozgrywającym. Ciekawe czy w meczu z mocniejszą Kanadą pojawią się jednak od początku Skrimov i Todorov.
Bułgarzy swoją grą opierają przede wszystkim na zagrywce i dobrej grze na siatce. Od kilku lat według mnie Bułgaria jest jednym z lepiej blokujących zespołów i nie zawsze ma na to wpływ ich zagrywka. Sokolov w całkiem dobrej dyspozycji, Aleksiev też wygląda nie najgorzej. No i dosyć ważna rzecz to jednak rozegranie. Przy Zhekovie będzie więcej jednak trochę szybszego grania.
Kanadyjczycy w meczu z Rosją mogli się podobać pomimo niekorzystnego wyniku. Całkiem dobrze jako zespół wyglądają w bloku, trochę gorzej jest z własną zagrywką. Schmitt w dobrej dyspozycji, Perrin raczej też. Fajną zmianę dał ostatnio Hoag, który zastąpił Wintersa. Widziałem go kilka razy wcześniej w barwach Tours, ale tutaj naprawdę pozytywnie zaskoczył.
Bardzo lubię reprezentację Bułgarii (zarówno mężczyzn jak i kobiet) i tego nie ukrywam. Wydaje mi się jednak, że kursy trochę zaniżone. Kanadyjczycy pokazali się z dobrej strony w swoim pierwszym meczu, pokazywali się już z dobrej strony w LŚ (ten sezon bez szału). Na pewno nie będą tylko tłem dla Bułgarów i mogą tutaj spokojnie powalczyć.
Typ:
Over 3.5 seta @ 1.52 Pinnacle
Finlandia po ciężkim meczu wygrała 3:2 z Kubą w pierwszej kolejce.
Koreańczycy zgarnęli komplet (chociaż początkowo się męczyli) na Tunezyjczykach wygrywając 3:1.
Koreańczycy niewygodny zespół. Generalnie dobrze przyjmują, ale można ich spokojnie "ruszyć". Sporo kombinacji na siatce, sporo szybkiego grania. W starciu z Tunezją dobrze grali blokiem, ale to raczej wynikało z ułomności Tunezyjczyków. Blok i zagrywka to akurat słabsze elementy u Koreańczyków. Kiepsko w sumie wypadł w pierwszym meczu ich lider Jeon, jakoś tak jakby zupełnie myślenie wyłączył. Za to świetnie spisał się leworęczny atakujący Park. Całkiem dobrze też zagrał przyjmujący Kwak i oczywiście rozgrywający Han.
Finowie zaczęli z Kubańczykami fatalnie. Oczywiście Kuba zaczęła dobrze, ale ciężko powiedzieć czy to wynikało tylko i wyłącznie z ich gry, czy jednak sporo dołożyli od siebie Finowie. Według mnie to drugie. Brakowało u nich jakoś woli walki, wpadały im dziwne piłki, sami psuli mnóstwo prostych piłek w ataku. Po przerwie jednak jakoś się ogarnęli i krok po kroku zaczęli grać lepiej. Chociaż w 4 secie przegrywali już 10:16 to jednak potrafili przycisnąć zagrywką Kubańczyków i sytuacja się odwróciła.
Bardzo dobrą zmianę dał Ojansivu, całkiem nieźle Tervaportti się pokazał. Trochę nie rozumiem czasami Finów, bo mają naprawdę fajny potencjał i fajnych, ogranych, doświadczonych zawodników. A błędy momentami popełniają juniorskie.
Warto też wspomnieć, że na pierwszym spotkaniu Finowie mieli ogromne wsparcie swoich kibiców, którzy naprawdę licznie stawili się na tym spotkaniu.
Finlandia to znacznie lepszy zespół. Wydaje mi się, że po tym jak podnieśli się ze stanu 0:2 w meczu z Kubą to teraz już zaczną grać lepiej. Korea powinna powalczyć i napsuć trochę krwi, ale jednak ten mecz z Tunezją pokazał, że spokojnie można ich zatrzymać.
Finowie mają bardzo dobrą, zmienną zagrywkę (szkoda, że tak rzadko to wykorzystują). W bloku również wyglądają bardzo dobrze. Na siatce powinni mieć sporą przewagę.
Z racji tego, że to Finowie, a czasami potrafią odstawić naprawdę niezły numer to troszkę mniejsza stawka.
Typ:
Finlandia @ 1.47 WilliamHill