>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Mistrzostwa Świata 2020 (31.07-16.08.2020)

Status
Zamknięty.
lusy_b 69K

lusy_b

Znawca - Snooker
Moja propozycja na piąty dzień M. Ś. czyli wtorek 4 sierpnia.: Barry Hawkins - Alexander Ursenbacher, over 16,5 frejmów
etoto - 2,17

Hawkins to od lat gracz ścisłej światowej czołówki, nawet jesli w ostatnich sezonach miewa okresy spadku formy. Od 10 lat zawsze wygrywał pierwszy swój mecz w Crucible (notabene wcześniej przez 5 lat nie wygrał meczu 1. rundy finałowej). Ursenbacher, utalentowany Szwajcar, po powrocie w obecnym sezonie do Main Touru, kilka razy potwierdzał, że dojrzał pod względem sportowym w porównaniu z wcześniejszymi sezonami. Jeszcze nie jest regularny, ale gdy jest w formie notuje dobre występy. W efekcie debiutuje dzisiaj w Crucible.
Wszystkie statystyki, które moglibyśmy przytoczyć przemawiają za Hawkinsem i na pewno to on jest faworytem. Jednak Hawk nie jest regularny w tym sezonie, bo zaliczył kilka porażek z niżej notowanymi rywalami, a z graczami ścislej czołówki ma wostatnich miesiącach bilans ujemny. Potwierdzeniem tego jest jego dopiero 25. pozycja w rankingu rocznym.
Ursenbacher uczestniczył w 12 turniejach w tym sezonie, a w 10 z nich odpadł w 1. lub 2. rundzie. Błysnął w Irlandii, gdzie zagrał mecz ćwierćfinałowy, solidnie zaprezentował sie w Niemczach, gdzie po dobrej grze odpadł jednak w 3. rundzie. Dlatego, w świetle wyników wcześniejszych, niespodzianką jest jego udział w rundach finałowych M.Ś. Jednak, wbrew pozorom, nie jest on przypadkowy, ale wynika z dobrej formy, którą po raz 3. w tym sezonie pokazał kilka - kilkanaście dni temu. Zmiażdżył niżej notowanego Feilonga, pewnie ograł Gary'ego Wilsona, wyżej rozstawionego, który w połowie tego meczu zdawał się już zacząć przejmować kontrolę nad rywalizacją, ale jego atak został odparty. Wreszcie w ostatniej rundzie Szwajcar wypracował sobie poważną przewagę nad Higginsonem (najpierw 6:2, potem 7:4, wreszcie 9:6), ale miał problem z zamknięciem meczu, który wygrał w przedostatniej możliwej partii. Z tych eliminacji została mi w pamięci jego wysoka zdolność budowania brejków, dobry start w każdym meczu i zdolność odparcia ataku wracającego do gry rywala, świadcząca o dobrej psychice.
W świetle powyższego, uważam, że najrozsądniej w tym meczu jest postawić beta na rynku liczby frejmów. Niepewność co do formy Hawkinsa, przy jego znanej uporczywości w dążeniu do odwrócenia ewentualnie niekorzystnego wyniku i dobra, powtarzalna obecnie gra Ursenbachera daje nam dużą szansę na wysoki wynik frejmowy. Jednocześnie rynek bukmacherski oferuje niezłe wyceny poszczególnych linii. Dla siebie wybrałem stosunkowo wysoką, ale przy tej cenie akceptuję związne z tym wyborem ryzyko. Stawka średnia - 5/10 jednostek.

Rezultat: 10:2
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +158
vsky 34,9K

vsky

Użytkownik
Otrzymane punkty reputacji: +90
lusy_b 69K

lusy_b

Znawca - Snooker
Pierwsza sensacja na M.Ś. , Saengkham wyrzucił z turnieju Murphy'ego. Pamięta ktoś z Was kursy przedmeczowe? Taj bardzo regularny, skonstruował 8 brejków, w tym 5 w ostatnich 5 frejmach. Niestety dla mnie nie wbił żadnej setki.
 
B 35,1K

bukovina

Użytkownik
Barry Hawkins - Alexander Ursenbacher
Ursenbacher win @3,65 Lvbet
Ursenbacher +1,5 @2,70 lvbet
Ursenbacher +2,5 @2,13 lvbet
Ursenbacher Over 0,5setki @1,85 lvbet


Kolega wyżej ładnie opisał nam kariere obu zawodników, ale to nie wiele ma wspólnego z tym co może się dzisiaj wydarzyć przy stole. Fakty są takie, że Anglik od dłuższego czasu jest cieniem samego siebie. Wątpię by nagle odnazal formę, tym bardziej, że miesiąc temu w turnieju po pandemii również wyglądał średnio. Przemawia za nim na pewno doświadczenie i to, że w Crucible czuje się całkiem nieźle, bo grał już tutaj w jednym finale, półfinale i kilku ćwierćfinałach. Dzisiaj będzie mieć jednak spory problem, bo jego przeciwnikiem jest utalentowany Szwajcar Alexander Ursenbacher, który przebrnał przez 3 rudny kwalifikacji i na pewno jest tym mocno podbudowany. Szwajcar gra bardzo ofensywnie, jest świetny na długich bilach i potrafi też się nieźle odstawić. Myślę, że ma spore szanse z Anglikiem. Kursy w tym meczu zachęcają do grania w stronę Szwajcara więc spróbuję. Kurs na to, że wbije przynajmniej jedną setkę jest również swietny dlatego gram ten bet dosyć wysoka stawka.
 
Ostatnia edycja:
lusy_b 69K

lusy_b

Znawca - Snooker
Kolega wyżej ładnie opisał nam kariere obu zawodników, ale to nie wiele ma wspólnego z tym co może się dzisiaj wydarzyć przy stole.
Szanowny Kolego, po raz drugi już odnosisz się do mojego tekstu i po raz drugi jesteś niedokladny.
W odniesieniu do dzisiejszego meczu nie pisałem o historii przede wszystkim, ani w znacznej części. Jeśli takie wrażenie Tobie pozostało po lekturze, to nie czytasz ze zrozumieniem. Po drugie nie widzę w moim tekście fragmentu, który deprecjonowałby Szwajcara, a za zasługi afirmował Hawkinsa. Wymowa mojego komentarza, w tym wybór typu zakładu jest inna i brzmi mniej więcej tak: Ursenbacher nadrobił dystans i zniwelował różnicę dzielącą go od dzisiejszego faworyta, tak, że możliwa jest niespodzianka. Ale jego zwycięstwo to nadal będzie niespodzianka. Zresztą, sądząc po wyborze handikapu dodatniego po stronie Szwajcara, jaki proponujesz, podzielasz tą opinię. Chyba, że pomyliłeś znaki przy handikapach, ale cyfry obok wskazują, że raczej nie.
Notabene zwracam Tobie uwagę na fakt, którego nie pokazałem w moim komentarzu, że panowie kilka lat temu grali ze sobą 2 razy, rozegrali 9 frejmów i żadnego nie wygrał Ursenbacher. W przypadku tego młodego człowieka kilka lat różnicy to wiele, to epoka, ale zapewne pamięta o tym, że Barry dotąd nie dał mu wygrać frejma. Czy doda mu to ostróg, czy będzie kamieniem u nóg, zobaczymy niedługo.
 
Otrzymane punkty reputacji: +73
B 35,1K

bukovina

Użytkownik
Szanowny Kolego, po raz drugi już odnosisz się do mojego tekstu i po raz drugi jesteś niedokladny.
W odniesieniu do dzisiejszego meczu nie pisałem o historii przede wszystkim, ani w znacznej części. Jeśli takie wrażenie Tobie pozostało po lekturze, to nie czytasz ze zrozumieniem. Po drugie nie widzę w moim tekście fragmentu, który deprecjonowałby Szwajcara, a za zasługi afirmował Hawkinsa. Wymowa mojego komentarza, w tym wybór typu zakładu jest inna i brzmi mniej więcej tak: Ursenbacher nadrobił dystans i zniwelował różnicę dzielącą go od dzisiejszego faworyta, tak, że możliwa jest niespodzianka. Ale jego zwycięstwo to nadal będzie niespodzianka. Zresztą, sądząc po wyborze handikapu dodatniego po stronie Szwajcara, jaki proponujesz, podzielasz tą opinię. Chyba, że pomyliłeś znaki przy handikapach, ale cyfry obok wskazują, że raczej nie.
Notabene zwracam Tobie uwagę na fakt, którego nie pokazałem w moim komentarzu, że panowie kilka lat temu grali ze sobą 2 razy, rozegrali 9 frejmów i żadnego nie wygrał Ursenbacher. W przypadku tego młodego człowieka kilka lat różnicy to wiele, to epoka, ale zapewne pamięta o tym, że Barry dotąd nie dał mu wygrać frejma. Czy doda mu to ostróg, czy będzie kamieniem u nóg, zobaczymy niedługo.
Prawdę mówiąc, to ani razu w tym temacie nie odniosłem się do Twojego komentarza. Pisząc o Sullivanie miałem na myśli, to co sądziłem o tym meczu przed jak i po. Dopiero po tym jak napisałeś, że chyba odnoszę się do Twojej analizy, to zobaczyłem, że wrzuciłeś Typ na to spotkanie, ale nie chcialem już poruszać tej dyskusji. Jeśli chodzi o mecz Hawkinsa, to też nie chodziło mi o Ciebie, a o kolegę, który wrzucił Handicap bodajże - 2,5? na Anglik, Czego nie neguje, bo każdy wynik jest tutaj możliwy, ale przestawiłem swoją opinię i poglądy na temat formy Barrego. Jeśli z moich komentarzy wynika, że nawiązywałem do Twoich analiz to źle mnie zrozumiałes 😁.
Pozdrawiam i samych wygranych!
Post automatycznie złączony:

Swoją drogą, to wielki szacunek dla Clarke. To co zrobił w 4 frejmie to absolutne mistrzostwo i nie podobał mi się komentarz w Eurosporcie, że dopisało mu szczęście.. Potrzebował do remisu 3 snookerow i podszedł do stołu, czym zaskoczył chyba nawet samego Allena. Postawił 4 snookery i tylko przy jednym dopisało mu szczęście, bo było kilka przypadkowych zbic, ale akurat z tego Allen wyszedł, a 2 następne postawił dzięki mądrym i przemyślanym zagranią ,bo widać było, że kombinował jak to zrobić, by wyszło tak jak wyszło 😁 3 snooker też świetny, bo postanowił wbić kilka bil i ustawić snookera na zielonej, czym komentator też byl bardzo zdziwiony, a okazało się to świetna decyzją, bo Allen sfaulował i uderzył w niebieska, co pozwoliło w świetnym stylu zamknąć frejma Walijczykowi.
 
Ostatnia edycja:
B 35,1K

bukovina

Użytkownik
Maguire to jest tak rozbity, że nie ma możliwości, by coś jeszcze tutaj ugral. Za to Gould gra fenomenalnie. Nie widzialem go Jeszcze w takiej formie 😮
 
psotnick 968,4K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Swoją drogą, to wielki szacunek dla Clarke. To co zrobił w 4 frejmie to absolutne mistrzostwo i nie podobał mi się komentarz w Eurosporcie, że dopisało mu szczęście.. Potrzebował do remisu 3 snookerow i podszedł do stołu, czym zaskoczył chyba nawet samego Allena. Postawił 4 snookery i tylko przy jednym dopisało mu szczęście, bo było kilka przypadkowych zbic, ale akurat z tego Allen wyszedł, a 2 następne postawił dzięki mądrym i przemyślanym zagranią ,bo widać było, że kombinował jak to zrobić, by wyszło tak jak wyszło 😁 3 snooker też świetny, bo postanowił wbić kilka bil i ustawić snookera na zielonej, czym komentator też byl bardzo zdziwiony, a okazało się to świetna decyzją, bo Allen sfaulował i uderzył w niebieska, co pozwoliło w świetnym stylu zamknąć frejma Walijczykowi.
Problem z polskimi komentatorami Eurosportu jest taki że muszą oceniać, opisywać graczy o lata świetlne lepszych od siebie, co wiąże się z tym że i zagrania które tamci mają w głowach w ich głowach nigdy by się nie pojawiły. W brytyjskich tv tego problemu nie ma, bo komentatorami brytyjskiego Eurosportu, czy BBC są mistrzowie świata (Hendry, Davis, Parrot, Ebdon itd), albo legendy (Jimmy White), często nawet aktywni gracze, nawet O'Sullivan jest często ekspertem Eurosportu, nawet jak w danym turnieju bierze udział. Więc to jednak inny poziom zaawansowania w ten sport. Czasem to brzmi zabawnie, jak np. Jewtuch powie że "nie rozumie jakiegoś zagrania np. O'Sullivana". No wiadomo że nie rozumiesz. Ale też żeby to nie zabrzmiało że to jakaś szydera z mojej strony, nie, to prostu nie jest ich wina że nie posiedli jeszcze takiej snookerowej wiedzy. Czasami to brzmi jakby chłopak na podwórku pod koszem krytykował Lebrona że dwutaktu nie potrafi zrobić.
Maguire to jest tak rozbity, że nie ma możliwości, by coś jeszcze tutaj ugral. Za to Gould gra fenomenalnie. Nie widzialem go Jeszcze w takiej formie 😮
Ja bym jeszcze poczekał. Maguire coś za spokojny jest, a przecież wiadomo że wkurzony Mags gra najlepiej. Ale może to po prostu nie jest jego dzień, tym bardziej że trudno wejść w mecz kiedy Gould gra prawie jak maszyna.
 
R 1,3M

rjastrzab

Użytkownik
Mark Williams - Stuart Bingham
Typ: poniżej 3,5 setki
Kurs: 1,63
Bukmacher LVBet

Obaj Panowie uczestniczą w turnieju bez wcześniejszej potrzeby przebijania sie przez eliminacje i obaj w pierwszej rundzie pokonali kwalifikantów. Williams pokonał McManusa, a Bingham Carty'ego. Rozegrali odpowiedni 15 i 17 framów i idąc dalej Williams nie miał żadnej a Bingam tylko jedna setkę. Zresztą statystyki tego sezonu potwierdzają, że nie jest to ich mocna strona, bo Williams miał w tym sezonie tylko 19 a Bingham 35 setek. Dla porównania lider Trump ugrał w tym sezonie juz 100 setek.
Ich pojedynek zapowiada się na wyrównane spotkanie i pewnie będzie rozegranych dwadzieścia kilka frame'ów, dlatego linia jest ustawiona na 3,5 century w meczu i dlatego wydaje mi się że nie zostanie przez nich przekroczona.
 
Ostatnio zmieniony przez psotnick:
Otrzymane punkty reputacji: +103
shadow89 512,2K

shadow89

Użytkownik
John Higgins - Kurt Maflin
John Higgins (-3,5 frame)
@1.72 LVBET

Wg mnie zdecydowanym faworytem tego spotkania jest Higgins. Jest to 4-krotny mistrz świata w snookerze: 1998, 2007, 2009 i 2011. Obecnie numer 5 światowego rankingu, mający 30 zwycięstw w turniejach rankingowych. Były nr 1 na świecie - przez 4 sezony. Plasuje się na 2 drugiej pozycji w rankingu wszech czasów pod względem zdobytych setek w turniejach profesjonalnych - 790. W pierwszej rundzie rozprawił się bez większych problemów z Matthew'u Stevensem 10:5. Wyrównana gra toczyły się tylko na początku pierwszej sesji pojedynku, którą wygrał Higgins 6:3 a przegrywał 2:3. Jego przeciwnikiem będzie Kurt Maflin, który zajmuje 43 pozycję w rankingu. Gra on zawodowo w snookera od 2001r. Przebrnięcie przez kwalifikacje do MŚ oraz zwycięstwo w pierwszej rundzie 10:8 z Gilbertem to jego największy sukces w karierze. Jednak Higgins potrafi przygotować formę na MŚ o czym przekonywał już nie raz. Norweg nie ma jeszcze w swoim dorobku zwycięstwa w profesjonalnym turnieju. Nic też dziwnego, bo bardzo łatwo daje ponieść się emocjom, co mogliśmy zobaczyć w meczu z Gilbertem, kiedy to Kurt otrzymał ostrzeżenie od sędziego za wykonywanie obscenicznych gestów po nieudanym ataku na breaka maksymalnego. Jeśli Higgins od samego początku wywrze presję na Norwegu to powinien wydać ten pojedynek bez problemu.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +159
L 2,1M

lucaxx95

Mistrz Typów Dnia 2023
#11 05.08.20 - 14:00
Mecz: Higgins - Maflin
Typ: Maflin (+4.5)
Kurs: 1.60
Buk: BETCLIC

Ponownie kieruje handicap w stronę Maflina - przeciwnik ambitniejszy, bo stary wyga Higgins, jednak Maflin ma wszystko, by być jednym z czarnych koni tego turnieju. W poprzednim meczu poradził sobie z faworyzowanym Gilbertem, zachowując zimną krew, w momencie gdy przegrywał 8-7, zdołał odrobić leg straty, a następnie dołożył kolejne 2 i wygrał. Higgins w pierwszym meczu miał problemy ze Stevensem, bo do 7. lega wszystko było wyrównane i szli łeb w łeb. W tym meczu myślę, że Maflin ponownie narzuci trudne warunki i postawi się wyżej notowanemu Higginsowi.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +74
psotnick 968,4K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Allen musi wbić setkę żeby wygrać frejma... Wbił już 5 sztuk i wygrał tylko 6 frejmów.. i pewnie przegra bo już jest 6-8 dla Clarke'a.. co byłoby samo w sobie niespotykane. Gość umie zajść za skórę.
 
lusy_b 69K

lusy_b

Znawca - Snooker
Clarke, jeśli wygra z Allenem, to chyba wyrzuci z Main Touru O'Briena. Ten się już chyba nie spodziewał niebezpieczeństwa, a tu taka megasensacja sie szykuje. I pomysleć, że przez 2 sezony Clarke rzadko dawał się zauważyc. Wydawało sie, że bliżej mu do naszego Stefanowa niż do Allena o_O
 
Otrzymane punkty reputacji: +160
P 42,2K

pieniazek

Użytkownik
K.Maflin powyżej 1,5 setki - 2,13 Lvbet

Jak dla mnie obowiązkowy typ na ten mecz.
W pierwszej rundzie Norweg wbił 4x +100 w tym atak na maksa i dodatkowo 5x +50 w tym jedno podejście na 97pkt.
Wyborna forma na wbiciach. Ofensywnie nastawiony zawodnik. Takiego go należy kojarzyć i tak właśnie zagrał w pierwszym meczu. I to przyniosło Mu awans dlatego sądzę że jutro będzie grał podobnie. Zagrania przez cały stół na bardzo wysokim poziomiee. Potrafi sam świetnie wykreować sobie taki układ z którego nie jest większym problemem zrobić wygrywające podejście.
Wydłużony format meczu sprzyja jeszcze bardziej temu że tutaj setki będą padać. Maflin = ofensywa = wysoka skuteczność = niezliczona ilość wysokich brejkow. Takiego zawodnika ogląda się z przyjemnością. Do boju!
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +30
kacper091097 260,9K

kacper091097

Typer Ligi Mistrzów
Higgins - Maflin, Maflin (+4.5), 1,72 STS
Spotkanie doświadczonego Higginsa, który jest jednym z faworytów do końcowego triumfu w rozgrywkach z opisywanym przez niektórych jako czarny koń rozgrywek Maflinem. Któryś z nich będzie musiał odpaść. Z uwagi na to, że ciężko mi na ten moment powiedzieć, który z tych zawodników osiągnie końcowy sukces bliżej mi w stronę dodatniego handicapu Maflina. Norweg po bardzo udanych kwalifikacjach zdążył podejmować już kręcącego się wokół TOP 10 w rankingach światowych Gilberta. Zachował w tym spotkaniu zimną krew i mimo tego, że nie był faworytem i przegrywał już 8:7 zdołał wygrać to spotkanie.Uważam, że jeżeli Maflin dobrze wejdzie w mecz (tak jak robił to w spotkaniu z Gilbertem czy Dottem) to nie będzie miał problemu z pokryciem handicapu i wygrania minimum 9 frejmów. Prezentuje się na tych MŚ zdecydowanie lepiej niż Stevens, który był ostatnim rywalem Higginsa i mimo to ukradł Johnowi 5 frejmów, dlatego w rozpoczynającym się dziś dłuższym spotkaniu i utrzymanej dyspozycji z ostatnich spotkań nie powinno być problemów z wygraniem 9 lub więcej partii.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +87
lusy_b 69K

lusy_b

Znawca - Snooker
Moja propozycja na szósty dzień M. Ś. czyli środę 5 sierpnia.: John Higgins - Kurt Maflin, najwyższego brejka meczu zbuduje Maflin
etoto - 2,30

Mój typ na to spotkanie jest wyborem awaryjnym, gdyż nie byłem w stanie wskazać mojego faworyta na rynku meczowym budując przy tym racjonalną i przekonującą mnie samego argumentację. Dlatego korzystam z rynku zakładów specjalnych. Zwróciłem uwagę na to, że bukmacher faworyzuje Jasia na rynku najwyższego brejka w meczu, gdy statystyki budowania brejków w tym sezonie, w tym turnieju również, Norweg ma nieco lepsze. Nie jest to duża różnica, ale jednak. Co prawda statystyki karier obu tych graczy wskazują na znaczącą przewagę Higginsa, ale obecnie tak nie jest. Higgins w tym sezonie zagrał 74 mecz i 535 frejmów i skonstruował brejka 50+ raz na 3,22 frejmy, a setkę raz na 19,11. W tym turnieju, w jedynym swoim meczu zaliczył 6 brejków 50+ i żadnej setki. Kurt z kolei zagrał w sezonie 38 meczy i 269 frejmów, przy tym budował brejki odpowiednio raz na 2,83 rozdania i raz na 14,16. W M.Ś. rozegrał 3 mecze, 40 frejmów i skonstruował 17 brejków, w tym 5 setek.
Naturalnie zakład tego typu traktuję jako klasyczny hazard, choć z pozytywną wartością oczekiwaną, dlatego nie forsuję stawki. Dla siebie wybrałem stawkę umiarkowaną - 4/10 jednostek.

Rezultat: 147-97

Taki sam typ wybrałem dla meczu Williamsa z Binghamem. Powodem są lepsze statystyki Binghama, zarówno w całej karierze, jak i w sezonie. Do tego na 17 rozegranych spotkań H2H aż w 13-tu Bingham legitymował się najwyższym brejkiem meczu. Bukmacherzy widzą Stuarta jako faworyta na tym rynku. Zgadzam się z ich oceną i mimo nie imponujacej wyceny szans Ball-runa nadal widzę w tym wyborze wartość. Również dlatego, że Mark wielokrotnie pokazywał, że nie przykłada sie do tego elementu gry. Z reguły wystarcza mu podejście gwarantujące wygrany frejm.

Rezultat: 97-112

Przed chwilą zobaczyłem na stronie STS "promocję" dla tych, których przekonały przedstawione wyżej moje uwagi do meczu Williamsa "Borsuka" z Binghamem "Ball-runem". Buk wystawia identyczne kursy na najwyższy brejk i zwycięstwo w meczu, odpowiednio 1,90 - 1,80. Niezłe jaja, swierzbi mnie kieszeń, żeby złamać zasady i postawić jeszcze więcej. diabelska pokusa. :oops:
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +176
A 3,5K

astrosport

Użytkownik
Analiza John Higgins - Kurt Maflin 05.08.2020 godz. 14.00:
Trudno o wskazanie wyraźnego faworyta z uwagi na doświadczenie wielokrotnego mistrza świata (Higgins) w zderzeniu z czarnym koniem Maflinem, który jest w szczytowej formie. Celowałem w over frejmów, ale to sa mistrzostwa, nerwy, zdarzają się zaskakujące momenty (jak np. porażka Murphy'ego czy Allena). Maflin też może się spalić w którejś sesji. Dlatego postawiłem na setki, bo nawet przy gorszej sesji czy dwóch, wg mnie z tą formą lekko 2 setki wbije, skoro w poprzednim zrobił ich bodajże 5.

Mecz: John Higgins - Kurt Maflin
Typ: Maflin powyżej 1,5 setki
Kurs: 2,13
Bukmacher: lvbet


Analiza Williams - Bingham 05.08.20 godz. 20:00:
Dwóch weteranów, ale z chwiejną formą. Zdolni do podnoszenia się w sytuacjach kiedy sporo przegrywają. Potrafią grać długie strategiczne batalie, odporni psychicznie. Umiejętności mają podobne, wszystko zależy od formy, ale tu na mistrzostwach z pewnością szybko się nie poddadzą, dlatego spokojnie widzę conajmniej 21 frejmy w meczu.

Mecz: Williams - Bingham
Typ: Powyżej 20.5 frejmów
Kurs: 1,35
Buk: lvbet
 
Otrzymane punkty reputacji: +118
psotnick 968,4K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
John Higgins VS Kurt Maflin
Zawodnik 2 - Suma setek: Powyżej (1.5) @ 2.13 0 powinien mieć 4-5 setek...
Lvbet

Mecze drugiej rundy to już dystans do 13 wygranych frejmów i sesje grania. To naprawdę dużo czasu żeby Maflin wbił 2 setki. Raz że znalazł naprawdę dobrą formę, dobra skuteczność na długich bilach sprawia że sam sobie starza okazję do punktowania nie czekając na błędy rywala. W pierwszej rundzie z Gilbertem stworzyli prawdziwy spektakl serwując sobie nawzajem setkami, Maflin wbił 4 sztuki na krótszym dystansie, to myślę że linia 2 setek na dłuższym tym bardziej powinna być osiągalna. Oczywiście Higgins w Crucible gra zwykle najlepiej, ale bez przesady żeby to doszło do pogromu i Norweg swoje szanse dostanie i przynajmniej 2 powinien wykorzystać do zbudowania wysokiego brejka.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +40
lusy_b 69K

lusy_b

Znawca - Snooker
Moja propozycja na siódmy dzień M. Ś. czyli czwartek 6 sierpnia.: Mark Selby - Noppon Saengkham, wygra Selby AH(-4,5)
Noblebet - 2,29

Selby w swoim pierwszym meczu nie od razu podporządkował sobie sytuację na stole. W pierwszej części Brown dzielnie rywalizował z nim, ale już w drugiej sesji zabrakło mu sił i argumentów. Trudno jednoznacznie ocenić występ bylego mistrza świata i wieloletniego lidera rankingu.W jego grze pojawiały sie błędy, ale były też brejki, w tym setka. W szarpanych partiach, jak to zwykle on, był górą. Saengkham to sprawca największej sensacji 1 rundy finałów, bowiem wyeliminowal Murphy'ego po bardzo rzetelnej grze. Podobać się musiala końcówka meczu w jego wykonaniu, gdy trzymał emocje na wodzy i systematycznie karał tracącego rezon faworyta budując solidne brejki.
Niestety dla niego, w tym meczu trafia na rywala, z którym ma najgorszy bilans spotkań w całym Main Tourze. Co prawda wygrał z Markiem raz w deciderze w 2018 r., ale w 7 na 9 rozegranych meczy dostawał mocne baty przegrywając różnicą co najmniej 3 frejmów. Ważne jest zauważyć, że były to mecze na średnim dystansie, do 4 lub 5 wygranych frejmów. Przy tym Markowi w żadnym momencie nie "zmięknie rura" i psychicznie Taj go nie zdołuje. Uwielbiam tę cechę charakteru Marka, tę jego odporność na stres i okoliczności przy stole snookerowym.
Przeciwko Tajowi przemawiają silnie nie tylko statystyki karier i sezonu w porównaniu z rywalem. Nie odnotował on też dotąd meczu na tak długim dystansie. Nie znaku smaku 2 długich przerw w meczu. W finałach M.Ś. gra już po raz drugi, ale 3 lata temu Kangur wyeliminował go w 1 spotkaniu rezultatem 10:4. Trzeba przyznać, że Crucible go nie oszczędza: najpierw N. Robertson, wczoraj Murphy, a teraz Selby. Nie można wskazać żadnego rzeczowego argumentu, czy konkretnej umiejętności, którą Saengkham przeważałby nad Selby'm. Jedyną nadzieją Taja jest, że jego forma i zdolność do budowania brejków nie pierzchną od stołu na widok torturującego go dotąd jego snookerowego kata.
Obserwuję, że notowania rynkowe odzwierciedlają uznanie dla Taja za jego dotychczasową prezencję i jak dotąd nie deprecjonują wyraźnie jego szans na zwycięstwo. Myślę jednak, że będzie mu bardzo trudno. Spodziewam się, że Saengkham wygra tutaj nie więcej niż kilka frejmów. Statystyki H2H sugerują, że będzie ich około 5, myślę jednak, że raczej zaliczy ich o 2-3 więcej. Tak czy siak wskazany przeze mnie wyżej handikap utrzyma się, jak z przekonaniem o tym sądzę. Stawka wysoka - 8/10 jednostek.

Rezultat: 13:12

Zabawnie też się składa, że również inny mecz tego dnia zestawiony jest z graczy, z których faworyt jest regularnym katem tego drugiego. Piszę o Trampku i Yanie Bingtao. Przyznam, że podsumowanie brutalnej przemocy aktualnego jeszcze mistrza świata nad "Żółtkiem" jest imponujące: 5:1, 6:1, 5:1, 4:0, 10:4. Wszystko to w latach 2018-2020. I, mimo iż Bingtao jest graczem większego kalibru niż Saengkham, to rynek jest dla niego bezlitosny, mizernie oceniając jego szanse nie tylko na awans, ale nawet na danie solidnego odporu Trampkowi.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +73
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom