Mistrzostwa Świata 2020 (31.07-16.08.2020)

[rjastrzab]

Jack Lisowski - Anthony McGill
Typ: powyżej 15,5 frame'ów
Kurs 1,45
Bukmacher LVBet

Na poniedziałek wybieram spotkanie Lisowskiego z McGill-em w mojej ocenie obaj o podobnym potencjale choc różni ich ponad 20 pozycji w rankingu. Lisowski aktualnie zajmujący 13 lokatę w meczach Champion League w czerwcu tego roku zakończył swoje pojedynki remisami z Brecelem i Williamsem, czyli zawodnikami notowanymi w podobnym miejscu co McGill, a wygral 3:0 z Linesem, który zajmuje okolice 80 miejsca. Ten z kolei musiał przebrnąć przez eliminacje do turnieju, w których rozbił swoich rywali dając im ugrać zaledwie po jednej partii. 6:1 i 10:1 musi robić wrażenie, obaj rywale znajdują się na poziomie 7-8 dziesiątki rankingu. Patrząc w takie statystyki szykuje się wyrównany pojedynek. Można szukać wyższej linii, ale nie wiem, czy nie będzie jednostronnej dominacji jak Yan ze Slessorem o Ronnie'm nie wspominając.

 

[lusy_b]

Ronnie pozamiatał Taja miał mieć najtrudniejsza przeprawę w pierwszej rundzie ze wszystkich faworytów, a tymczasem zagrał jak na treningu. 9 min z groszem na partie to jest ku*** jakiś kosmos.

Tak, zagrał świetnie, grał jakby ten stół czuł perfekcyjnie. Nawet gdyby Un-nooh podnosił swoje nieliczne szanse to przegrywałby co najmniej 6:3. Niestety wszystko potoczyło sie nie tak jak sądziłem, chociaż wspomniałem o tym w moim tekście, do którego prawdopodobnie nawiązujesz, że z tak grającym Osą gość z Tajlandii nie wygra. Tym niemniej zgadzam się z Tobą, kiepską prognozę postawiłem, absolutnie sie nie broni w konfrontacji z tym wynikiem. W efekcie, formalnie dopiero jutro, buk zabierze mi pieniądze, ale de facto ja straciłem je już dzisiaj.

 

[kacper091097]

Lisowski-McGill, Typ: McGill (+2.5), Kurs: 1,6, STS
Przed nami jeden z najbardziej wyrównanych wg bukmacherów mecz 1/16 finału. W tym starcie większe szanse daję niżej notowanemu w rankingu zawodnikowi z kwalifikacji. Anthony grając z dwoma innymi zawodnikami z setki stracił jedynie dwa frejmy co musi świadczyć o jego niezłej formie. Obaj panowie mierzyli się ze sobą trzykrotnie w tym dwa razy do 5 wygranych frejmów. Padały wtedy wyniki 5:3 (najpierw dla Jacka potem dla Anthonego) i były to wyrównane spotkania. Patrząc na grę wielu kwalifikantów widać, że większość z nich bez problemów ugrywa po te kilka frejmów. Większość z nich toczy bardzo wyrównany bój do 9 frejma natomiast później być może zżera ich presja, bo grają sporo gorzej. Nie podejrzewam o to jednak Anthonego, dla którego awans do 1/8 powinien być głównym celem i sądzę, że wygranie minimum 8 frejmów nie przyjdzie mu z trudem.

 

[pieniazek]

Lisowski - McGill 2 2,28 Fortuna

Stawiam na Szkota. Osobiście za nim nie przepadam ale tu nie o to chodzi. W kwalach pokazał się z rewelacyjnej strony. Najpierw ogral Jak Jonesa 6-1 wbijajac 1x 123 i 4x +50 czyniąc to w pierwszych pięciu partiach meczu.
W kolejnej rundzie rozniosł Samego Bairda 10-1 wbijajac ponownie 1x+100 i 4x+50. Jak widzę tak punktujacego Antka to dla mnie jest to sygnał że przygotował bardzo wysoka formę na ten turniej. O grze defensywnej , taktycznej nie wspominając bo to właśnie z tego można go zapamiętać że w tym właśnie elemencie spisuje się najlepiej. Potrafi przeczekać, potrafi swoją gra "zagotowac" rywala. A jeśli spojrzymy że rywalem jest Lisowski czyli gość który ma smykalke do wnikania wysokich brejkow i robi to na wysokim poziomie ale gdy już przyjdzie gra taktyczna, walka ze snookerami ustawionymi przez przeciwnika to tak kolorowo nie jest. Wtedy Anglik potrafi się zagotować i przepuścić jakaś szalona próbę często oddając stół przeciwnikowi .
Jeśli tylko McGill utrzyma formę z kwali to uważam że spokojnie stać go na ogarnie Lisowskiego.


Murphy powyżej 1,5 setki - 1,85 [1]lvbet

Shaun znany jest z tego że lubi , potrafi i często kreuje sobie sytuację na wysokie podejście. Rywal lekko mówiąc z nie najwyższej półki więc liczę że nie tylko sam Anglik będzie stwarzał sytuację do wysokich podejść ale też będzie je dostawał od Taja.

 

[psotnick]

Witam.
Można gdzieś sledzić drugi stół gdy eurosport 2 nie pokazuje.
Oczywiście poza playerem.

O oczywiscie mowa o transmisje a nie wynik.
/Temat do skasowania później/

Poza Eurosport Playerem to chyba najwygodniej śledzić oba stoły na streamach u buków. Albo polskich (chyba np sts) albo zagranicznych (Unibet na pewno).

 

[lucaxx95]

Mecz : Selby - Brown
Typ : Brown +6.5
Kurs : 1.35
Buk : Betclic

Robertson dołączył do grona kolejnych faworytów, którzy nie mieli łatwo ze swoim rywalem, niby wygrał (10 - 5), jednak w meczu było nawet (5 - 5). W tym spotkaniu jeden z "pewniaczków" do minimum półfinału zagra z Brownem. Brown ma za sobą bardzo udane kwalifikacje do Mistrzostw Świata, w których wygrywał m. in z Day'em, Vafaei'em i Mcleodem. Selby ostatnio przegrał w rozczarowujący sposób z Allenem, a wcześniej zaliczył słaby występ w LM. Trudno wskazać jaka jest forma Selby'ego, dlatego decyduje się na dość spory zapas punktowy pod Browna, który musi ugrać "tylko" 4 frame'a w tym meczu, by zakład okazał się trafiony. Można próbować z odwazniejszymi opcjami, chociaż też nie przesadzać.

 

[shadow89]

J. Lisowski - A. McGill
typ: McGill powyżej 0,5 setek
@1.56 LVBET
Anthony McGill to młody szkocki snookerzysta, który obecnie plasuje się na 39. pozycji w rankingu światowym. Zadebiutował on w MŚ w 2015r., gdzie pomyślnie przebrał kwalifikacje jak w obecnym roku. Pięć lat temu w pierwszej rundzie ograł S. Maguira 10:9 wbijając w ostatniej partii breaka 122 pkt. W kolejnej rundzie ograł broniącego tytułu Selby'ego 13:9 i również wbił breaka powyżej 100 pkt a dokładnie 125 pkt (w drugiej sesji). W ćwierćfinale McGill musiał już uznać wyższość Murphy'ego 8:13 lecz i również w tym spotkaniu Szkot wbił imponującego breaka 137 pkt. Jeśli chodzi o obecne kwalifikacje to pisał o nich kolega powyżej i wspominał, że McGill przeszedł przez nie jak burza i w obydwu pojedynkach także wbił break powyżej 100 pkt. McGill plasuje się na 47. lokacie pod względem zdobytych setek w profesjonalnych turniejach - ma ich łącznie 152.

 

[bukovina]

Jack Lisowski - Anthony Mcgill
Over 16,5 frejma @1,78 LvBEt
Over 17,5 frejma @2,70 LVBet
Over 1,5 setek @1,59 Lvbet
McGill Over 0,5setki @1,56 Lvbet
Lisowski Over 1,5 setki @2,26 Lvbet

Według mnie bardzo ciekawe spotkanie. Lisowski według wielu uważany za czysty talent na miarę nawet Rakiety... Ale póki co głowa nie nadąża za talentem. Jeśli chodzi o samo wbijanie i kontrole białej bili to Jack jest w absolutnym topie snookerowym. Nawet jeśli gdzieś tam popełni błąd lub od złej strony zacznie budowę brejka to zawsze ratuje się świetnymi wbiciami. Jednak jego psychika jest zdecydowanie za słaba, bo potrafi grać fenomenalnie, aż nagle nie trafi bili z treningowego układu i potem jest błędne koło, czyli znowu chwila fenomenalnej gry i nagle bach, koniec podejścia. W tym wszystkim nie chodzi o to, że on pudłuje, bo jest słaby, tylko po prostu traci głowę i rozluźnia się. Jednak gra taktyczna to jest w nim największą wada, on po prostu tego nie lubi i czasami zamiast pomyśleć to po prostu robi coś głupiego i przegrywa frejma. W mistrzostwach świata wystąpił do tej pory 3krotnie i najdalej był w drugiej rundzie. Ktoś powie, że ma jeszcze czas, ale prawda jest taka, że przy tej skali talentu to zdecydowanie za mało. Grał do tej pory w 4 finałach turniejów rankingowych i za każdym razem przegrywał sam ze sobą i w mniejszym stopniu z przeciwnikiem. Jego przeciwnikiem będzie Anthony Mcgill, czyli Szkocki snookerzysta, rówieśni Lisowskiego, który mam wrazenie, że od kiedy obciął się na łyso, to jest o wiele słabszym zawodnikiem... A tak na poważnie to, swego czasu również uważany za spory talent, ale w pewnym momencie jego kariera zaczęła iść w złym kierunku. Od około dwóch lat Mcgill gra naprawdę przeciętnie? Żeby nie powiedzieć słabo. Potrafi zagrac jeden, dwa dobre mecze, by potem rozegrać kilka beznadziejnych. Widziałem go przy stole w tym roku raz i raz pod koniec poprzedniego roku i wyglądał bardzo mizernie. Kompletnie nie przypominał dawnego Szkota. Mcgill w 2015 roku osiągnął ćwierćfinał mistrzostw świata ogrywając po drodze broniącego tytułu Selbiego. Wygrał w karierze dwa tytuły rankingowe. Jego ostatnie mecze mogą napawać optymizmem, bo w czerwcowym turnieju zaprezentował się przyzwoicie, a kwalifikacje do mistrzostw przeszedł jak burza. Nie sądzę, by Mcgill ograł wysoko Lisowskiego i vice versa. Wydaje mi się, że będzie to wyrównane spotkanie i ze spora ilością ładnych podejść, jak i sporą ilością głupich błędów i "skradzionych" partii, czy oddanych za darmo. Ciężko mi tu wytypowac zwycięzcę, jednak jeśli miałbym iść w któraś stronę, to chyba lepiej po wysokim kursie spróbować pograć Mcgilla niż pod słabym Lisowkiego, bo ten mecz jest jak rzut monetą, dlatego idę w stronę wysokiego overu Frejmów ponieważ nie chce mi się wierzyc, by któryś z nich mógł mocno zdominować ten mecz. Gramy jeszcze setki obu zawodników, jak i łącznie w meczu. Obaj potrafią świetnie punktować, a w meczu do 10 wygranych Frejmów nie powinni mieć problemu, by zrobić dwie setki. Sam te dwie powinien zrobić Lisowski, bo zdecydowanie go na to stać, a i od siebie jedna lub dwie jest w stanie dołożyć Szkot.

Post automatycznie złączony: Sierpień 3, 2020

Poza Eurosport Playerem to chyba najwygodniej śledzić oba stoły na streamach u buków. Albo polskich (chyba np sts) albo zagranicznych (Unibet na pewno).

Prócz sts, jeszcze etoto oferuje nam streamy z obu stołów. Ewentualnie jak ktoś woli większy ekran to gdzieś na początku tematu na pierwszej stronie podałem link do chińskiego streama. Tam ponownie można śledzić oba stoły. Ostatnio, kiedy szwankował Player, to tam właśnie oglądałem.

 

[psotnick]

Jack Lisowski - Anthony McGill
Handicap frejmowy: Anthony McGill (+2.5) @ 1.52 9-10 ale emocje w końcówce decidera... i wreszcie bardzo odważne wbicie niebieskiej przez McGilla przez cały stół.. ale wcześniej masa nerwów, np Lisowski oddał 16 pkt z fauli z banalnego snookera..
Handicap frejmowy: Anthony McGill (+1.5) @ 1.80
Zwycięzca: Anthony McGill @ 2.21
Betfan

Wsród rozstawionych zawodników moim zdaniem trochę odstają poziomem i formą Hawkins i właśnie Lisowski. Że to naturalny talent wystarczy spojrzeć na niego przy stole, to co inni muszą wytrenować on już to ma dane od bozi. Ale jeśli w ofensywie jest świetny to gra taktyczna jeszcze pozostawia sporo do życzenia. A że dzisiaj za rywala ma McGilla który przeszedł przez kwale jak burza, dość powiedzieć, że w dwóch mecz oddał rywalom tylko 2 frejmy (6-1 z Jonesem, 10-1 z Bairdem) a przecież były to mecze na długim dystansie i z niełatwymi rywalami. W każdym meczu wbijał po setce i kilka innych wysokich podejść. Widać że Szkot jest w formie i będzie trudnym rywalem dla każdego a już zwłaszcza dla takiego pistoleta jak Lisowski. Szkot uwielbia grać w Crucible, to na MŚ grał swoje najlepsze mecze, często bardzo dramatyczne jak wygrana z Dingiem parę lat temu. Moim zdaniem w tym zestawieniu jest spora szansa na niespodziankę.

 

[lusy_b]

Moja propozycja na czwarty dzień M. Ś. czyli poniedziałek 3 sierpnia.: Jack Lisowski - Anthony McGill, wygra McGill,
fortuna - 2,28.

To mecz dwóch graczy, którzy mają za soba 10 sezonów w Main Tourze i równolatków, bo obaj urodzili sie w 1991 r. Powody mojego wyboru są następujące:

- McGill jest graczem wszechstronniejszym, Lisowski całą siłę gry opiera na swoich fenomenalnych umiejętnościach technicznych i ofensywnym, czasem ultraofensywnym stylu gry.
- McGill ma bardzo solidną psychikę, tam gdzie coś zawali lub mu się nie uda, nie załamuje się i uporczywie dąży do zwycięstwa. Lisowski, gdy zawodzi go ręka to zbyt często przestaje panować nie tylko nad sytuacją, ale i sobą,
- forma McGilla w eliminacjach rozegranych tydzień temu była wysoka, o czym świadczą statystyki jego meczy przeciw wymagającym rywalom, których zniszczył. O formie Lisowskiego wiemy mniej, ostatnio nie przebrnął rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów w czerwcu, ale nie przegrał tam meczu,
- w rywalizacji H2H w latach 2008-2019 były 4 mecze, a 3 z nich wygrał Szkot.

W świetle powyższego, gdy jeszcze rynek płaci za zwycięstwo McGilla wyżej niż za wiktorię Lisowskiego, choć wydaje się, że to Szkot powinien być co najmniej lekkim faworytem, wybór dla mnie jest oczywisty. Stawka średnia - 6/10 jednostek.

Rezultat: 9:10

 

[tomaszek123]

Oglądał ktoś Bingtao-Slessor?
Czy z waszego doświadczenia widzixie maly powrót do meczu?
Sadzać po zapisie to chyba Slessor zagrał źle a nie chińczyk rewelacyjnie więc może jakaś poprawa gry i jeszcze złapie kontakt?
Wasza opinia?
Pewnie duzo będzie zależało od mini sesji, wygrana 3-1 czy 4-0 może coś zmienić.

Slessor zamyka fajmą taśmę handicapem +4.5 i zastanawiam się czy jakkolwiek kontrować czy wyjść chociaż na zero.

 

[pieniazek]

Oglądał ktoś Bingtao-Slessor?
Czy z waszego doświadczenia widzixie maly powrót do meczu?
Sadzać po zapisie to chyba Slessor zagrał źle a nie chińczyk rewelacyjnie więc może jakaś poprawa gry i jeszcze złapie kontakt?
Wasza opinia?
Pewnie duzo będzie zależało od mini sesji, wygrana 3-1 czy 4-0 może coś zmienić.

Slessor zamyka fajmą taśmę handicapem +4.5 i zastanawiam się czy jakkolwiek kontrować czy wyjść chociaż na zero.

Jeśli Slessor się ogarnie to może tu kilka partii zdobyć. Bingtao grał nieźle ale prawie w każdej partii Slessor miał okazję żeby zapunktowac na wysokim poziomie. 3 lub 4 partie w pierwszej sesji mogły paść jego łupem ale brakuje spokoju. Może dziś przy takim niekorzystnym wyniku wyjdzie na luzie a wtedy skuteczność powinna być lepsza a jak wcześniej pisałem szanse to prawie w każdej partii miał

 

[radnydrozda]

Maguire-Gould
Maguire 1 1.35
Maguire -1.5 frejma 1.52
Maguire -2.5 frejma 1.8
Maguire -3.5 frejma 2.24

Na razie typowanie MS nie jest zbyt łatwe, tam gdzie się spodziewałem bardziej wyrównanych meczy to są one jednostronne i na odwrót.
Lepiej szły eliminacje, ale mam nadzieję że wkrótce trend się odwróci.
Na tapetę biorę mecz Maguire- Gould. Obydwaj bardzo chimeryczni zawodnicy, jednak Maguire 9 w rankingu wydaje się być w bardzo dobrej dyspozycji wygrywając spotkania po locdownie z światową czołowką Trumpem, Robertsonem i Allenem. Drabinka W MS bardzo trudna ale to mój czarny koń i być może w końcu potwierdzi swoje możliwości.
Na przeciwko Gould 61 w rankingu który jak jest w formie potrafi napsuć lepszemu rywalowi krwi. 3 przekonywujące zwycięstwa w kwalifikacjach, na szacunek zasługuje przede wszystkim ogranie Dotta. H2H także na korzyśc Goulda i to 2 wygrane niedawno bo w 2019 roku.
Jednak idę w tym meczu zdecydowanie na wyczucie i typuje zwycięstwo Maguire, który mam wrażenie że dorósł w końcu do zwycięstw turniejowych

 

[rjastrzab]

Mark Allen - Jamie Clarke
Typ poniżej 15,5 frame'a
Kurs 1,70
Bukmacher LVBet

Na wtorkowe emocje w ciągu dnia typ na pewne zwycięstwo Allena. Celowo nie piszę na liczbę framów, bo wybieram wyższy kurs kierując się matematyką handi -4,5 na Marka w LVBet to 1,67, wiec wchodzę w liczbę framów. Ten pojedynek to różnica poziomów. Wystarczy spojrzeć na przepaść w rankingu. Allen aktualnie na 4 pozycji a Clarke zajmuje 90 lokatę. Clark w eliminacjach do turnieju głównego 3 zwycięstwa, choć nie można powiedzieć o przygniatającej przewadze w tych meczach. Kończył rezultatami 6:1, 6:4, 10:7. Allen w czerwcu tego roku rozegrał kilka spotkań z wymagającymi rywalami z czołówki z których wygrał z Selbym i Murphym a przegrał z Maguirem. Nie grali do tej pory ze sobą. Nie widzę innego rozwiązania niż wygrana faworyta.

 

[bukovina]

Bingtao już ma tak pełne gacie, że to jest nieprawdopodobne. Po wczoraj, by mi do głowy nie przyszło, że moje handi +3,5 na Anglika jeszcze ma prawo bytu a teraz już mogę księgować co za mecz... Jak mi wejdzie jeszcze kupon na win Slessora to już będzie jakiś kosmos.

 

[psotnick]

Bingtao już ma tak pełne gacie, że to jest nieprawdopodobne. Po wczoraj, by mi do głowy nie przyszło, że moje handi +3,5 na Anglika jeszcze ma prawo bytu a teraz już mogę księgować co za mecz... Jak mi wejdzie jeszcze kupon na win Slessora to już będzie jakiś kosmos.

Teraz podobnie z McGillem, dał sie rozegrać Lisowskiemu, który trochę powbijał i teraz to on jest w sztosie, a Szkot w odwrocie. Zaraz będzie 9-8 a było już 9-6 i McGill był z dobrym układem przy stole. Ale spieprzył dokumentnie i teraz będzie nerwówka, bo takie błędy siedzą w głowie. Na Lisowskiego kurs @3.00 w takich okolicznościach chyba warto, zwłaszcza jak tylko że doprowadzi do decidera.

 

[kacper091097]

Maguire - Gould, Typ: powyżej 15,5 frejmów, Kurs: 1,53, LVBET
Tym razem na tapet biorę wtorkowe spotkanie, które uważam za najciekawsze tego dnia. Z uporem maniaka uważam, ze kolejny z kwalifikantów będzie w stanie spokojnie urwać parę partii snookerzyście z czołówki. Oczywiście nie robię tego ot tak tylko mam ku temu pewne powody. Przede wszystkim Gould wygrał przeciwko Maguireowi 5 ostatnich spotkań, co nie może być przypadkiem. Dodatkowo dobrze zaprezentował się przeciwko zdecydowanie wyżej notowanemu Dottowi, z którym od osiągnięcia sporej przewagi (1:5) bezpiecznie kontrolował pojedynek do samego końca i nie pozwalał rywalowi na powrót do meczu. Nie sądzę, że najbliższe spotkanie będzie przebiegało podobnie, bo Maguire znajduje się dwie półki wyżej od Dotta, jednak jeżeli Gould zagra choć w 70-80% tak jak w tamtym meczu to uważam, że spokojnie jest w stanie kilka partii ugrać. Nie zakładam, że Maguire zagra na tyle słabo, aby nie wygrać minimum 6 frejmów, dlatego do pokrycia tego typu powinno wystarczyć jedynie 6 frejmów doga.

 

[lucaxx95]

Mecz: Stephen Maguire vs Martin Gould
Typ: Martin Gould +3.5
Kurs: 1.60
Buk: STS

Maguire zagra z Gouldem. Jeśli jest w świecie Snookera zawodnik, który wyjątkowo nie lezy Maguire'owi, to jest to niewątpliwie Martin Gould. W ostatnich meczach na różnych turniejach prawie zawsze lepszy okazywał się właśnie Martin, m. in w 2019 roku na European Masters, czy w Lidze Mistrzów. Wcześniej w 2015 roku Australian Open, w 2014 roku Wuxi Classic w Chinach czy ponownie Liga Mistrzów w 2014 roku. W tym spotkaniu Martin jest skazywany na porażkę, chociaż kursy wg. mnie mogłyby być śmiało wyrównane. Gould rozegrał niezłe kwalifikacje do MŚ, w których ograł m. in faworyzowanego G. Dotta, dodatkowo świetnie się czuje w rywalizacjach z Maguire'm. Myślę, że uda mu się zdobyć minimalną ilość frame'ów do pokrycia handicapu.

 

[psotnick]

Stephen Maguire - Martin Gould
Handicap frejmowy: Martin Gould (+3.5) @ 1.58 3-10 Gould bardzo łatwo..
Handicap frejmowy: Martin Gould (+2.5) @ 1.92
Handicap frejmowy: Martin Gould (+1.5) @ 2.39
Betfan

To może być najciekawszy mecz pierwszej rundy, z wielu powodów. Maguire wygrał w dobrym stylu ostatni turniej przed MŚ, więc z automatu powinien być jednym z faworytów turnieju, zwłaszcza w tych pandemicznych okolicznościach i różnej formie faworytów. Ale na pierwszy ogień dostał jednego z gorszych rywali jakich mógł sobie wyobrazić. Gould przez ostatnie 2-3 lata dołował i już zdążyliśmy jak dobrze i efektownie Anglik potrafi grać. W kwalifikacjach zdążył o tym przypomnieć, ograł pewnie trudnych rywali w osobach Wakelina (6-4) i Dotta (10-6), w obu nie był faworytem, a grał naprawdę dobrze, wygląda na to że jednym z tych którym przerwa wyszła na dobre. Ale co ważniejsze, Gould nie musi mieć żadnych kompleksów wobec Magsa, a wręcz przeciwnie, to Szkot może poczuć niemiłe uczucie przed tym spotkaniem. Otóż, patrząc na bilans bezpośredni obu graczy można trochę się zszokować: Maguire NIGDY nie wygrał z Gouldem! Bilans bezpośredni obu graczy 5-0 dla Goulda (oczywiście licząc poważne zawody), w tym mecz tuż przed pandemią w European Masters (5-3), więc świeża sprawa. Statystyki oczywiście trzeba brać ostrożnie, ale akurat h2h w takim sporcie jak snooker coś mówi: albo jednemu po prostu leży dany zawodnik, albo odwrotnie, a na pewno taki fakt że się nigdy nie wygrało z jakimś zawodnikiem siedzi w głowie. Biorąc to wszystko to kupy to mi się tu widzi scenariusz co najmniej trudnego meczu dla faworyta, a może i niespodzianki.

Maguire S. - Gould M.
liczba Centuries w meczu: Powyżej (1.5) @ 1.52 4 (Gould 103, 103, 100, 103)
STS

Do tego dobrym typem jest over na setki. Maguire ostatnio bił rekordy setek w jednym meczu, zdaje się 6 wbił w półfinale Tour Championship, a to mecz na takim samym dystansie jak dzisiaj. Gould tez potrafi przyłożyć w podejściu, więc linia 2 setek w tym meczu wydaje się formalnością, zwłaszcza że obaj są graczami ofensywnymi i nie w głowie im psucie układów na stole, wręcz przeciwnie. Więc 2 setki i spełniony typ może być nawet jeszcze w pierwszej sesji.

 

[shadow89]

Barry Hawkins - Alexander Ursenbacher
Bary Hawkins (-2,5 frame)
@1.72 LVBET
Barry Hawkins - angielski snookerzysta, który obecnie plasuje się na 15 miejscu w światowym rankingu. Jest wicemistrzem świata z 2013r. W gronie profesjonalistów nieprzerwanie od 1996r. W swojej karierze wygrał 3 turnieje rankingowe oraz czterokrotnie awansował do półfinałów wielkich imprez. Z ciekawostek na jego temat, to jest to zawodnik leworęczny jednak z przyrządów gra prawą ręką. Jego przeciwnikiem będzie o 18 lat młodszy Alexander Ursebacher. Jest drugim zawodowym Szwajcarem, któremu udało się przejść na zawodowstwo. Zaczął on grać w snookera w 2008r. Aktualnie zajmuje 87. pozycję w rankingu światowym. Udało mu się przejść przez kwalifikacje, w których odprawił z kwitkiem Gary'ego Wilsona. Jego największym osiągnięciem jest obecnie półfinał English Open w 2017r. Nie życzę źle młodemu Szwajcarowi ale dziś nie daję mu zbyt wielkich szansa z bardziej doświadczonym Anglikiem. Hawkins wziął udział w czerwcu w Lidze Mistrzów, gdzie przegrał tylko z Trumpem (1-3). Hawkins jeśli wejdzie na swoje najwyższe obroty to nie powinien mieć problemu ze zwycięstwem 3 frame'ami. A przy okazji możemy wtedy zobaczyć kilka setek Anglika, który ma już ich na swoim koncie 342 i zajmuje 17. miejsce wśród profesjonalistów z tym wynikiem.