Mistrzostwa Świata 17.04-03.05.2010

[assitalia]

Ja powiem szczerze, że bardzo obawiam się o przyszłość zakładu zawartego na Marco Fu. Azjata gra bardzo słabo, a Gould niektórymi wbicia powodował nie tylko u mnie ogromny zachwyt. Gdyby nie to, że mam Marco na taśmie to całym sercem kibicowałbym Anglikowi bo na chwilę obecną prezentuję się dużo lepiej niż jego bardziej utytułowany rywal.

 

[finishline]

Ja powiem szczerze, że bardzo obawiam się o przyszłość zakładu zawartego na Marco Fu. Azjata gra bardzo słabo, a Gould niektórymi wbicia powodował nie tylko u mnie ogromny zachwyt. Gdyby nie to, że mam Marco na taśmie to całym sercem kibicowałbym Anglikowi bo na chwilę obecną prezentuję się dużo lepiej niż jego bardziej utytułowany rywal.

Tu trzeba się z Tobą zgodzić, Gould może i zaczął słabo ten mecz, ale Fu czasem popełnia tekie błedy że ręcę same opadają. Obecnie brałbym win Goulda z +2,5 Jeśli Marco nie zmieni stylu gry tak jak zrobił to Higgins to ten typ spokojnie wejdzie.

Martin Gould +2,5 - 1,80 sportingbet

No i mamy rozstrzygnięcie w meczu Selby - Doherty. 10-4 wygrał ten pierwszy. Druga sesja należała do jednej z najnudniejszych pod względem walki. Doherty przygrywał bardzo wyraźnie z Markiem mimo iż ten nie pokazał nic wielkiego, nie wbił już w tym spotkaniu drugiej setki. W każdym razie typ:
Mark Selby vs Ken Doherty - Mark Selby -3,5 wszedł ????

 

[robbn]

Carter wygrywa już 7:1 i pokazuje, że jest zdecydowanie lepszym i bardziej doświadczonym zawodnikiem niż Cope. Szkoda, że mecz jest tak jednostronny bo Cope to bez wątpienia zawodnik ze sporym potencjałem - co pokazuje w niektórych zagraniach (vide fajne wbicia przez cały stół) - niestety dla niego widać, że brak mu ogrania z zawodnikami z czołówki i bądź co bądź chyba zżera go trochę trema spowodowana występem przed kamerami telewizyjnymi.
Carter jest jednym z moich ulubionych zawodników, zagrałem na niego w jednym z kuponów (z handi -1.5 za 1.85) i życzę mu dojścia jak najdalej bo graczem jest bardzo dobrym, a spotkania z jego udziałem zawsze są godne oglądania (jego grymasy twarzy bo zawalonych bilach są bezcenne).

 

[uzytkownik-56405]

Z całym szacunkiem dla Hendrego no ale niech się chłop powoli zbiera do domu bo nie zasługuje na zwycięstwo.

No hendry wygrał.Mogę pochwalić go tylko za 3 ostatnie partie.Niby wygrał też pierwsze 4 ale wtedy chińczyk był stremowany i nie czuł gry.Według mnie to narazie najsłabszy zawodnik który awansował do 2 rundy.Z Selbym nie ma szans.Według mnie Selby wypadł najlepiej z wszystkich.

Jeszcze co mogę dodać to napewno jestem pełen podziwu dla młodego azjaty.Grał odważnie,nie bał,troche sie podjarał jak prowadził 9-7 i ten niby atak na maxa chyba troche nie potrzebny.No ale nie ma co go ganić.Jestem przekonany że już niedlugo bedziemy o nim częściej słyszeć.

To tyle.Pozdro

 

[krol-julian]

Hendry cudem wygrał spotaknie 10-9 . Ogromna ilość błędów . Końcówka naprawdę solidna ale ten człowiek stracił u mnie bardzo dużo ....
Wiem, że któtka wypowiedź ale Ass zrozumie bo wspólne nerwy w Hide ????
Hendry powinien do częstochowy na kolanach iść. Uff ale 1400 wygrane i to się liczy .
Jutro kupon na 700 zamyka Marco FU

 

[uzytkownik-56405]

Jutro kupon na 700 zamyka Marco FU

Może jestem troche uprzedzony ale ja bym na twoim miejscu troche uwazał na tego FU.Niby prowadzi 5-4 no ale gra i grał słabo.Gould też grał słabo ale poźniej zaczął coś wbijać.Według mnie decydujące bedą 3 pierwsze partie.Jeśli azjacie nie będzie szło to anglik to wykorzysta i wygra.Myśle że postawie własnie na niego jutro ale to zobacze jeszcze.[/quote]

 

[krol-julian]

Ale ja już kupon zagrałem . Dzisiaj dałem Fu wraz ze Stosur,Twente,Trentino i Volandrim za drobne 100 zł i mam 700 do wygrania. Więc został tylko Marco FU i on zamyka kupon.
Ja dzisiaj nie przesadzałbym ze złą grą FU. Prawdą jest, że Gould pod koniec sesji zaczął grać fantastycznie ale co chwile FU swoim ciężkim snookerem odpowiadał frejmem. Nie wierzę w to, żeby Gould jutro zagrał tak całą sesję. Napewno będzie to mecz błędów i mogą na przemian wygrywać frejmy. Wydaje mi się, że FU wygra.

 

[porky]

A ja ze swojej strony napiszę tylko, że wg mnie Fu jest o klasę lepszym zawodnikiem i nie wyobrażam sobie żeby mógł przegrać z Gouldem. Fakt fatkem, że Marco może nie grał dzisiaj nic rewelacyjnego ale bez przesady.. Wcale nie grał tak źle! Hendry, Cope a nawet Carter jak dla mnie zagrali dzisiaj słabsze mecze. Gould to taki zawodnik, który nie potrafi trzymać równej formy, potrafi wbić fantastyczne bile (jak ta żółta dzisiaj) ale i myli się na bardzo prostych. Fu zaś to solidna firma, która słynie ze snookera opartego na grze taktycznej i świetnej grze na krótkim dystansie. Warto zaznaczyć, że Azjata wbił dzisiaj ładnego brejka (112). Jeżeli zawodnik z Hong Kongu zagra mecz na przyzwoitym poziomie to jak dla mnie nie będzie miał większych problemów z wygraną..


To tyle, jutro może znajdę trochę czasu i napiszę coś na temat tego co przed nami. ????
Pozdrawiam fanów snookera. :]

 

[fcbialas]

A ogolnie dziś tak wszyscy graja pewnie na O'sullivana , a ja obstawiam handi na Wenbo.Sadze ze azjata troche powalczy i niebedzie tutaj jednostronnego pojedynku. Zobacze dodatkowo jak moj cichy typ na cambela +4,5.

 

[pitekk]

A ja myślę, ze w MŚ Ronnie nie odwali już takich jaj, jak w CO. Myślę, że na Crucible "spiął się" i wreszcie zagra na miarę swych możliwości. Rywal niewygodny, Liang potrafi dobrze zagrać, ale uważam, że tym razem Rakieta wygra, coś w okolicach 10-6, 10-7.
Williams, na którego stawiałem -3.5, jak na razie strasznie męczy. Jest 4-4 i któryś z zawodników tą sesje zakończy tylko jednym frejmem przewagi.
Wieczorem jeszcze King - Davis. Raczej Mark powinien spokojnie sobie poradzić, z występującym po raz 30 (!) w Crucible Davisem. Jakieś handi tu widzę na "Króla".

 

[krol-julian]

Mizerne te mecze narazie na tych MŚ. Większości z nich się odechciewa oglądać. Nie są to pojedynki kto lepszy tylko mecze błędów. Zawodnicy oddaja sobie non stop podejścia, złe rozbicia i złe odstawne w każdym meczu na potęgę. Żaden z dotychczasowych meczy i snookerzystów nie zasługuje na jakieś wielkie pochwały i zachwyt. Wydaje się, jakby przechodzili wielką męczarnie grając mecz do 10 wygranych partii. Nie widać żadnej specjalnej motywacji co po niektórych. Zdecydowanie więcej spodziewałem się po tym turnieju. Jednak z oceną końcową trzeba poczekać. Miejmy nadzieję, że zaczną coś grać bo w takim stylu jak grają to żaden mecz nie wzbudzi entuzjazmu. Będą go budziły tylko nazwiska przy stole.

 

[mateuszz1111]

To ja również napisze o MŚ. Jak na razie to mam w pamięci wczorajszy pojedynek Hendry-Anda. Owszem są to mistrzostwa więc nie ma rywali łatwych. Lecz cóż nazwisko Hendry jego osiegnięcia w tym sporcie nakazują mu grać jak najlepiej potrafił. A co wczoraj zrobił, a w szczególności w drugiej sesji mnie załamało. Nie miałem pojecia kim wole kim jest jego rywal. Postawiłem na Hendrego po to jest klasa sama w sobie a kurs nie byl takze taki zly ok.1.30 wiec postawilem na niego. I kiedy wieczorem otwieram livescore jest byl wynik 7-5 wiec bylem pewny ze te 3 fejmy to tylkko formalnosc. A w miedzy czasie poszukalem informacji wlasnie o jego rywalu. I co odszuakłe, ma zaledwie 19lat. I to wlasnie awans do MS poprzez kwalfikacje bylo jego najwiekszym osiagnieciem. I gdy juz sie zrobilo 9-7 byleme przekonany ze Chińczyk będzie w drugiej rundzie. Bowiem od stanu 7-5 do 7-9 Hendry bil moze 30pkt!!!!!! Lecz co juz potem bylo to chyba kazdy widzial

 

[fcbialas]

Wiesz pytanie czy stawiasz te mecze po kursie , albo po nazwisku to sadze ze nie jest to jakies dobre posuniecie.Wiesz moze chinczyk nie powalał , amsz raxcje nie miał zbytnich osiagniec i brak doswiadczenia ,przez co własnie przegrał to spotkanie.A co do Hendrego to wiesz moze klasa sama w sobie alee pare dobrych lat temu , teraz az tak pewny nie jest...w kolejnej rundzie mozna grac raczej przeciwko niemu,
pozdrawiam fcbialas

 

[robbn]

A ja może coś napisze o trwającym meczu Sullivan - Liang Wenbo.
Pierwsze frame'y nie wskazywały na to, że Ronnie wygra pojedynek łatwo i przyjemnie, pierwszy wygrany w całkiem przyzwoitym stylu, w drugim Sullivan zaczął grać w taki sposób do jakiego ostatnimi czasy nas przyzwyczaił - czyt. popisywanie się, lekceważące uderzenia lewą ręką. Doprowadziło to do tego, że w całkiem niezłym stylu po paru podejściach do stołu frame wygrał Liang - podobało mi się w jego grze to, że jak tracił pozycję do bili, którą miał wbić to nie forsował tempa tylko grał całkiem skuteczne odstawne.
Kolejne 2 frame'y to już popis Sullivana, tempo rakietowe, skuteczność wbijania prawie stu procentowa - jeśli się nie podpali i nie zacznie gwiazdorzyć to przez pojedynek pierwszej rundy przebrnie łatwo i przyjemnie, niemniej sam nie postawiłbym żadnych pieniędzy na to spotkanie bo Anglik może zrobić absolutnie wszystko.

 

[krol-julian]

Jutro przed nami kolejne 4 pojedynki :
Day - Davies ( sesja poranna 20.04 i 21.04 )
Junhui - Pettman ( sesja poranna 20.04 i 21.04 )
Robertson - Brien ( sesja o 15.30 20.04 i 21.04 )
Ebdon - Dott ( sesja wieczorna 20.04 i 21.04 )
Jak widzimy, żadne ze spotkań jutro się nie skończy. Każdy pojedynek będzie kończony w środę. Kursy mizerne, jedynie zwykła jedynka warta gry tutaj :
Ebdon - Dott typ 1 kurs 1,60
Dott nie gra swojego najlepszego snookera. Ebdon nie gra może super snookera dla oka ale cały czas trzyma w miarę równy poziom. Jest to rewanż tych panów za spotkanie sprzed lat. Uważam, że na dzień dzisiejszy Ebdon ma więcej do zaprezentowania.
Ciekawy również wydaje się typ :
Day - M.Davies over 16,5 frejma
Day mnie nie przekonuje wogóle do siebie. Mark, Mistrz Świata na 6 czerwonych powinien powalczyć. Wynik 10-7 dla któregoś gwarantuje wejście tego typu , kursik 1,8 !!
Możliwe jest również :
Roberston - Brien+3,5 typ 1
Neil jeżeli podejdzie do meczu bardzo skoncentrowany to powinien bardzo łatwo to spotkanie wygrać. Już po jutrzejszej sesji typuję jakieś 6-3 lub 7-2.
Na koniec dodam, że jutro pomyślę czy zagrać coś ze snookera. Dotychczasowe mecze strasznie mnie odpychają od 1 rundy. Kursy na zwykłe jedynki mizerne a beznadziejna forma zawodników sprawia, iż handi na nich wcale nie są pewne. Chyba dosyć dobrym typem jest ten Ebdon.

 

[sopel1910]

zgadzam się z przedmówcą. Ebdon po kursie w granicach 1.6-1.75 absolutnie do grania. Jest snookerzystą chyba jednak równiejszym, cały czas pozostaje w światowym topie. O Panu Kropce tego nie można powiedzieć. Po zdobyciu Mistrzostwa Świata, jego kariera zupełnie wyhamowała, doszło nawet do tego, że przeszedł coś w rodzaju depresji.
Peter Ebdon - Greame Dott @ 1.7
Peter Ebdon (-1.5) - Greame Dott @ 1.95

 

[finishline]

SNOOKER
Jeśli chodzi o mecz Ronniego to uważam, że wynik 10-4 jest jedynym wynikiem, ktory teraz wchodzi w grę. Jest obecnie 7-2 i wątpie żeby Liang cokolwiek mógł tutaj zrobić. Dwa brejki stu punktowe i Ronnie zgodnie z oczekiwaniami spokojnie prowadzi z Wenbo. Tak jak mówiłem, spokojnie win O'Sullivana w granicach 10-4. Dzieki

A jeśli chodzi o dzięn jutrzejszy to na mecz Robertson vs O'Brien mam takie typy:
Robertson vs O'Brien - Robertson -3,5 1,65
Ten sam mecz(jaki wynik po 4.fraemach?) - 3:1 2,70

 

[uzytkownik-56405]

Williams Bravo.2 sesja fajnie zagrana.Campbell czym dalej tym wiecej błędów.

Jednak nie o tym chciałem.Muszę przyznać że jestem bardzo zaskoczony kursem wystawionym przez Betsson na zwycięstwo Selbiego z Hendrym.Kurs ten wynosi marne 1,25.Oczywiście zdaje sobie sprawe że Stephen prawie nie przegrał z młokosem no ale może mial zły dzien.Muszę przyznać że spodziewałem się kursu nawet sięgającego 1,4

Jutro handicapy -3,5 Ding i Robertson + Ebdon win .Co myślicie ?

 

[porky]

Williams Bravo.2 sesja fajnie zagrana.Campbell czym dalej tym wiecej błędów.

Z całym szacunkiem ale z pierwszym zdaniem w zupełności się nie zgadzam..
Oglądałem cały mecz i szczerze mówiąc nie widziałem zbyt dużej poprawy w grze Borsuka pomiędzy pierwszą sesją a drugą.. Walijczyk grał dzisiaj tak słabo, że jeszcze takiej klapy w jego wykonaniu nie widziałem. Z drugim zdaniem już się zgadzam; Campbell pomijając to że jest przeciętnym graczem, to im dłużej grał tym robił to coraz gorzej.. Nie wiem co się działo dzisiaj z Williamsem ale jeżeli on się nie ogranie to słabo widzę jego występ w dalszej części turnieju, a przecież on tuż przed MŚ wyglądał przy stole bardzo pewnie. Zawiodłem się bardzo na Mareczku, bo grając 15 frejmów nie rozumiem jak można tak kaleczyć grę i nie wbić nawet jednej setki. Realizator nawet dobrze się bawił bo podczas bodajże 5 partii wyświetlał najwyższy brejk Walijczyka który wynosił 36 pkt.. ???? Podsmowując swoje wypociny napiszę tylko tyle, że Williams dużo stracił w moich oczach po dzisiejszym występie i mam nadzieję, że w następnej rundzie udowodni, że nie był to jego dzień..

 

[uzytkownik-56405]

Walijczyk grał dzisiaj tak słabo, że jeszcze takiej klapy w jego wykonaniu nie widziałem.

A ja widziałem jego słabsze mecze.Nie mówie że grał rewelacyjnie tylko tak...bez szału.Było kilka bardzo prostych błędów no ale też był kilka bardzo fajnych zagrań.Według mnie pierwsza sesja,wszczególności pierwsze partie były bardzo slabe,dalej było średnio.A w drugiej sesji wszystkie były przeciętne(racja bez breaków wysokich ale ważne że wygrane)

Myśle jednak że to tylko zadecydowała dyspozycja dnia i na mecz z Ronnim będzie przygotowany.