matex, miałem temat: Omów powinowactwa i wzajemne wpływy literatury i sztuki Młodej Polski. Zaznaczam, że nie pisałem go sam, do pytań też za bardzo się nie przygotowałem, egzaminowała mnie kobieta która ma opinie strasznej s*ki w szkole.
Powiedziałem co miałem powiedzieć, troche zapomniałem, troche sam dopowiedziałem. Pierwsze pytanie: Co oznacza termin sztuka dla sztuki. Troche na ten temat wiedziałem to powiedziałem a ona do mnie no to dopasuj do tego jakąś filozofie...;| Nie wiedziłem co powiedziec, zaczeła mi podpowiadać, Schopenhauerowska czy może Nietchsowska? Zgadywałem że Nietschowska, nie umiałem jej pozniej jej wyjaśnij chociaz pytała;d. Później zapytała o Stańczyka w Weselu, co symbolizuje. Troche powiedziała to kontynuowała temat, co Stańczyk wręczył dziennikarzowi?;| Podpowiedizała mi że kaduceusz, nie wiedziałem co to jest. Trzecie pytanie było raczej wymuszone pytała o wiersz Melodia mgieł nocnych który omówiłem w pracy. Zadane po to żebym zdał...