Nie ma co się przejmować maturą, bo tak na prawdę trudna to ona nie jest. No jak ktoś ma problemy ze zdaniem podstawy polskiego i angielskiego to znaczy ze z jego intelignecją jest coś nie tak, bo nie ma co ale ogólnie to są tam same banały. Polak czytanie ze zrozumieniem, czyli na inteligencje, potem pisanie tekstu też nie wymaga jakieś superwiedzy, trochę pomyśleć i tyle. Angieliski tak samo, chyba każdy potrafi napisać krótki list i notatkę, a zadania abcd to nawet można postrzelać, choć też nie jest trudne. Trudno jest nie zdobyć 30% z obu przedmiotów, trzeba na prawdę się postarać. A dodatkowy przedmiot to wybiera się to na czym się znasz, więc też powinno być łatwo. Ja wybieram matme, na próbną podstawe, może zmienie na rozszerzoną. W ogóle się nie uczyłem i jestem pewny na 99,9% ze zdam spokojnie, a jak do majowej się poduczę to już w ogóle powinno być lightowo, pewnie tak będzie w przypadku więszkości z nas, więc bez nerwów.
No jak miałeś problemy z pierwszą próbną to chłopie bierz się do roboty, bo ta matura była na poziomie gizmazjum, a jak dadzą coś trudniejszego to możesz mieć problemy, a głupio byłoby nie zdać i mieć rok ze studiami w plecy.