Jovanić - zaskoczył mnie, całkiem dobrze grał, choć tam strzał z za połowy mógł zakończyć się bramką, ale jak na niego to i tak nieźle.
Środek obrony - naprawdę dobrze grali, Litex nie mógł przeprowadzić akcji środkiem a do tego wszystkie górne piłki były kasowane przez Jaliensa i Chaveza
Lamey - mnie zaskakuje, można powiedzieć że na wyjazdach to jest groźny gracz, ze Skonto też bramka po jego dograniu. Litex przez jego stronę nie tworzył zagrożenia.
Diaz - może to brak ogrania ale wyglądał fatalnie, ok ten Tom niezły drybling ma ale on jechał Diaza jak chciał, za każdym razem, wyglądało to jak mecz w Poznaniu: Lech vs Juve, tam Krasic też jechał niemiłosiernie Henriqueza, tyle że jednak nie ma co porównywać Toma do Krasica, oczywiście Melikson też tu nie pomagał ale Maaskant właśnie dlatego kazał Wilkowi wspierać Diaza, dużo fauli, dla mnie zawodnik który nie powinien wyjść w rewanżu na boisko.
Sobolewsi + Wilk - świetnie obaj zagrali, twardo i pewnie, Wilk miał trochę trudniejsze zadanie bo musiał jeszcze Diaza wspierać. Brakowało włączania się któregoś z nich do ofensywy ale to raczej był pomysł Maaskanta.
Nunez - do puki miał siły to grał świetnie, widać że nie jest gotowy na cały mecz ale widać że jest to dobry gracz a gdy będzie w 100% dyspozycji to Wisła będzie miała z niego pożytek.
Melikson - nie grał na środku pomocy (gdzie moim zdaniem gra lepiej niż na skrzydle) ale mimo to gdy on dostawał piłkę to było wiadomo że coś szarpnie i piłki głupio nie straci, bramkę strzelił na 2:1 bardzo ważną, mecz nie był w jego wykonaniu genialny ale zagrał dobre zawodny.
Iliev - trochę słabiej niż ze Skonto ale to chyba dlatego że nie grał z Maorem blisko siebie, widać że dobrze się rozumieją i potrafią zrobić genialną akcje.
Genkov - zawodnik do wymiany, w tych 3 meczach eliminacji, nie zrobił nic, nie wiem czy miał ze 2 strzały.
Podsumowując cały mecz to muszę przyznać że Maaskant dobrze pomyślał, nie chciał rzucać się na rywala, liczył na kontry i to się sprawdziło, mecz w Krakowie będzie wyglądał inaczej.
No i takie moje marzenie. Niech od pierwszych minut zagra nareszcie Biton! gorzej od Genkova i tak zagrać się nie da więc co najwyżej wniesie tyle samo co Genkov.