Peja idąc tą drogą to... proszę Cię, o czym Ty mówisz, Wisła Kraków, polski zespół, kim on ma Bulgarów straszyć, no kim. Tak jak na nas nie robi wrażenia zespół Litexu, tak i myślę, że w Bułgarii nie boją się nas. Bo jak Litex miałby się nas obawiać, to co by było gdyby trafił potem na mocny X, Y, Z.
Gdybym miał się sugerować tym forum, pomyslałbym że Wisła co roku osiąga przynajmniej dobre wyniki w Europie i coś idzie za dmuchaniem optymizmu. Takie coś jednak nie miało miejsca.
Oba zespoły się w jakimś stopniu zmieniają, na pewno bardziej rewolucyjne zmiany nastąpiły w Wiśle, myślę, że na plus, ale po co dmuchać balon? Niby jakoś wyjątkowo dmuchany nie jest, ale jak daj Boże wygrają dziś z tym Litexem do zera to każdy, nawet uzasadniony głos krytyczny będzie dyskryminowany. A chyba nie o to chodzi.
Też uważam, że bardziej otwarty mecz to plus dla Wisły, ale mimo wszystko taktyka wg mnie jest nieodpowiednio dobierana. Rozumiem uważnie z tyłu, ale żeby od razu orientacja defensywna? W Wiśle do kontry wyjdzie Żyd, Iliev i kto? W ostatnich meczach tylko oni grali, reszta się starała. Jestem dumny, że się starają, imponuje mi że wreszcie zespołowi Wisły zależy, ale to za mało. Jeszcze trochę za mało. Tym bardziej, że ostatnie podanie arcyważne w szybkich kontrach narazie nie istnieje. Brakuje takiego Szymka czy Kosowskiego, który potrafił zagrać między obrońców. W obronie jak było niepewnie tak jest dalej, błędów może nie ma, ale teraz nie będzie nas atakował Natan Junior który naszych kiwał zdrowo, tylko trochę bardziej uznani piłkarze. Narazie jestem sceptyczny, chcę się zawieść.
Trenejro Maskant to średniak europejski, raczej szerszej publice zachodniej nieznany, przynajmniej z osiągów sportowych. Jego ekipy nigdy w obronie za dobrze nie grały, gra zawsze opierała się na szybkich skrzydłach i dobrych indywidualnościach z przodu. Czyli taka typowa szkoła holenderska. Ja bym wolał trochę inaczej, ale dopóki będzie się to sprawdzało to jestem na tak. Gorzej będzie jak zespół rywali narzuci swój styl. Maaskant wie coś o tym, ma w pamięci dwumecz z Villarealem.
Nie brak jednak też plusów, pod wpływem tej międzynarodówki ambitniej prezentują się też nasze rodzynki. Przekonanie, że Polacy nie mają odpowiedniej mentalności, to bzdura i fałszowanie historii, nie mniej obecne pokolenia faktycznie mają trochę solidność i polot stłumiony. Do rzeczy... Sobol to jest facet, zawsze trzyma poziom, zdarzy mu się gorszy dzień, ale to jest chłopak z jajami. Biega, walczy, krzyczy na tych czarnych z tyłu, pomysł na grę też nienajgorszy. Małecki to także indentyfikator tego zespołu. Owszem ma braki w wyszkoleniu technicznym, ale za to jest pewny siebie, stara się rozegrać, dryblować (no i co ztego, że traci piłkę, ja wole żeby próbował i tracił niż podawał do tych kolezków na bokach, którzy jedną na dwadzieścia piłek dograją dobrze). Ma jakiś pomysł na rozegranie, wcale nie rzadko podaje. Nawet jak mu nie idzie, nie zraża się, próbuje dalej. To jest właśnie obraz polskiej mentalności. Niezłomny, z polotem, lepiej gorzej ale braki nadrabia sprytem i walką. Przy takim Ilievie napewno się jeszcze wiele nauczy. Czarek Wilk - ten chłopak robi wrażenie. Sportowo jest słabszym ogniwem, widać że przyszedł z ligowego średniaka. Ale za to jak jemu zalezy, stara się dogrywać dokładnie i z pomysłem, każde nieudane zagranie to wielki zawód wypisany na twarzy. Ale nie łamie się, nie kiksuje tylko dalej próbuje. Jego entuzjazm po golach, po dobrych zagraniach jest bezcenny.
Cd samego meczu, ja jestem neutralno-sceptyczny. Trochę się obawiam tej obrony i narazie nie do końca rozgarniętego ataku. Jednak pociesza mnie fakt, że wiem, że oni zagrają na ile potrafią. Cd Jaliensa, który mam wrażenie wychodzi do składu za nazwisko, mam wątpliwości, ale i jego doświadczenie nawet przy niepełnym zaangażowaniu rprzynosi korzyści
Nie podejmę się typowania wyniku, jednak z reguły kiedy jestem sceptyczny, Wisła sobie radzi, także z pogodną twarzą zasiądę przed
tv i obejrzę mam nadzięję dobry mecz i dobry wynik polskiego mistrza. Wisła po wygraną