To ja skrobnę coś o 2.spotkaniu, czyli starciu Brazylii z Finami.
Po 1.turnieju rozgrywanym w Toronto Brazylijczycy mają już na koncie 2 porażki ! Najpierw przegrali z Polską 3:2(22,25,-25,-22,12), choć równie dobrze
Biało-Czerwoni mogli wygrać 3:0, potem ulegli gospodarzom - Kanadyjczykom, w takim samym wymiarze(23,-20,20,-24,10), a na zakończenie pokonali dzisiejszych rywali 3:1(23,-13,-22,-29).
Brazylijczycy, jak większość uczestników tegorocznych zmagań, jako priorytet w tym roku stawiają sobie Igrzyska Olimpijskie, dlatego Ligę Światową traktują jako poligon doświadczalny.
Póki co występują oni bez swoich dwóch gwiazd - Giby i L.Vissotto, a w Katowicach zadebiutuje inna gwiazda Canarinhos - Murilo, który będzie zapewne oszczędzany i tak, gdyż wraca po kontuzji.
Finowie w 1.turnieju ulegli Kanadyjczykom 3:0(31,24,23), potem niespodziewanie pokonali Polaków 3:2(-23,23,21,-22,,9), no i na koniec ulegli Brazylii, o czym wspomniałem już powyżej.
W Toronto Finowie wystąpili bez podstawowego rozgrywającego - Mikki Esko, a także co ciekawe bez trenera Daniela Castellaniego na ławce, ponieważ... nie dostał wizy do Kanady.
W Katowicach wystąpią z kolei osłabieni brakiem Olli-Pekki Ojansivu, który odniósł kontuzję. W dotychczasowych meczach zdobył on 36 pktów.
Reasumując, Finowie nie są chłopcami do bicia i mimo tego, że faworytem jest osłabiona
Brazylia, to ja gram handicap punktowy na Finów.
W dotychczasowych spotkaniach małe pkty wyglądały następująco :
Finlandia - Kanada 78:84
Finlandia -
Polska 110:103
Finlandia -
Brazylia 89:104 (nieszczęsny 2.set zakończony 13:25)
Brazylia -
Polska 111:114
Brazylia - Kanada 109:114.
Widać więc dokładnie, że zdecydowana większość setów w tej grupie jest wyrównana, a aż 11 z 26 setów kończyła się przewagą 2 punktów.
Sbobet proponuje
+16.5 @ 1.79, więc (20,20,19)
a Betsafe
+15.5???????? @ 1.85