cygeiro
Użytkownik
Udinese nie czulo sie najlepiej w takich warunkach pogogdowych gdyz preferuja techniczny futbol, doprowadzili do dwubramkowego prowadzenia bez jakiejs super gry ze swojej strony a raczej dzieki bledom Kolejorza (przy pierwszym golu blad w kryciu przy stalym fragmencie gry z czym Lech ma problem przez caly czas w P. UEFA, przy drugim golu blad bramkarza ktory i tak zagral jeden ze swoich lepszych meczy w tym pucharze). Przy dwa zero Lech musial juz rzucic wszystkie sily do ataku co w rezultacie przynioslo skutek ale moglo tez skonczyc sie calkiem inaczej (kontra kiedy Sanchez po mistrzowku wymanewrowal w polu karnym Arbolede (najlepszy na boisku jesli chodzi o Lecha) ale Quagliarella nie strzeli w 100% sytuacjii). Kolejorz mial tez szczescie co do sedziego, w pierwszej polowie karny za glupie wejscie Bosackiego ktory nie dotknal pilki i pierwsza bramka z minimalnego acz jednak spalonego. Oczywiscie braklo tez im troche szczescia jesli chodzi o skutecznosc (sytuacja z slupkiem i poprzeczka). Remis to sprawiedliwy rezultat tego meczu. Kadrowo w Lechu to tak jak juz mowilem najlepszy Arboleda, dobry mecz pomimo bledu zaliczyl Turina, slabo srodek pola, Wlosi jeddnak troche rozpracowali Lecha i podwajanie Stilica przynioslu oczekiwany efekt (praktycznie byl bezproduktywny), slabo tez zagral Murawski. Jesli chodzi o skrzydla to Lewandowski duzo lepiej od Wilka. W Udinese bardzo dobry mecz zaliczyl Sanchez ktory czasami byl potrajany a i tak udawalo mu sie utrzymywac pilke, ciagle skupial na sobie uwage min dwoch obroncow. Bardzo przyzwoicie zagral tez ich srodek pola (Inler, D'Agostino). Co do rewanzu to spodziewam sie kursu w okolicy 1,5 na Wlochow ktory biorac pod uwage ze wystarczy im niski remis nie wart bedzie grania. Ktos napisal ze Udinese bedzie oslabione brakiem Sancheza, tylko zapomnial dodac ze w najgorszym wypadku zastapi go Pepe (ktory pokazal jedna bardzo dobra akcje przechodzac na skrzydle trzech Lechitow ale nie za bardzo mial do kogo wrzucic...a wszedl w 87 min) a najprawdopodobniej Di Natale. W Lechu bedzie mogl zagrac juz Peszko ale nie uwazam to za jakies wzmocnienie (juz wczesniej sie wypowiadalem o tym zawodniku) a wrecz przeciwnie jesli zagra to kosztem Lewandowskiego ktory zasiadzie na lawie i wejdzie dopiero w drugiej polowie (nie ma zadnych przeslanek by sadzic ze Smuda we Wloszek zmieni od poczatku ustawienie i zagra klasycznym 4-4-2).