sumada90
Forum VIP
16. etap
Profil etapu
Jakob Fuglsang - Ilnur Zakarin 1,66 Etoto 32-37
3 konkretne podjazdy i potem ostry zjazd do mety. Za Fuglsangiem przemawia lepsza dyspozycja na podjazdach, potrafi lepiej zjeżdżać i ma ekipę, która może mu pomóc na pierwszym, może drugim podjeździe. Za Zakarinem przemawia w mojej opinii tylko fakt, że ma straty w generalce i może pójść w odjazd. Z drugiej strony to z tego co pamiętam, to Tatar na zjazdach radzi sobie dość przeciętnie, a na takim etapie, żeby coś ugrać to trzeba umieć sobie radzić w tej kwestii. Po drugie to myślę, że ucieczka nie pójdzie tak duża i raczej faworyci niekoniecznie będą chcieli oddać kolejny etap uciekinierom. Fuglsang jedzie tu nieźle. Może ostatni rok spowodował, że na początku czułem pewne rozczarowanie nim, jak odpadał od czołówki ale przecież 6 minut straty i 9. miejsce to niezły wynik na początek ostatniego tygodnia. Po Zakarinie dużo więcej się spodziewałem ale on w tym sezonie nie błyszczy. Wracając stricte do jutrzejszego etapu to profil i forma premiują Duńczyka.
Nairo Quintana - Romain Bardet 1,55 STS 30-27
Przy okazji krótko drugi typ - poza Sky'owcami najlepiej wyglądają Dumoulin i Bardet, z tym, że Bardet lubi jeździć ofensywnie. Jutro może spróbować zaatakować pod koniec podjazdu i pogonić ze szczytu. Quintana technikiem wielkim na zjazdach nie jest. Do tego jak zwykle robi za czajnik, a po strzeleniu na Alpe d'Huez tym bardziej nie powinien się wychylać.
Profil etapu
Jakob Fuglsang - Ilnur Zakarin 1,66 Etoto 32-37
3 konkretne podjazdy i potem ostry zjazd do mety. Za Fuglsangiem przemawia lepsza dyspozycja na podjazdach, potrafi lepiej zjeżdżać i ma ekipę, która może mu pomóc na pierwszym, może drugim podjeździe. Za Zakarinem przemawia w mojej opinii tylko fakt, że ma straty w generalce i może pójść w odjazd. Z drugiej strony to z tego co pamiętam, to Tatar na zjazdach radzi sobie dość przeciętnie, a na takim etapie, żeby coś ugrać to trzeba umieć sobie radzić w tej kwestii. Po drugie to myślę, że ucieczka nie pójdzie tak duża i raczej faworyci niekoniecznie będą chcieli oddać kolejny etap uciekinierom. Fuglsang jedzie tu nieźle. Może ostatni rok spowodował, że na początku czułem pewne rozczarowanie nim, jak odpadał od czołówki ale przecież 6 minut straty i 9. miejsce to niezły wynik na początek ostatniego tygodnia. Po Zakarinie dużo więcej się spodziewałem ale on w tym sezonie nie błyszczy. Wracając stricte do jutrzejszego etapu to profil i forma premiują Duńczyka.
Nairo Quintana - Romain Bardet 1,55 STS 30-27
Przy okazji krótko drugi typ - poza Sky'owcami najlepiej wyglądają Dumoulin i Bardet, z tym, że Bardet lubi jeździć ofensywnie. Jutro może spróbować zaatakować pod koniec podjazdu i pogonić ze szczytu. Quintana technikiem wielkim na zjazdach nie jest. Do tego jak zwykle robi za czajnik, a po strzeleniu na Alpe d'Huez tym bardziej nie powinien się wychylać.
Też nie rozumiem tego ataku. Wystarczyło profil zobaczyć - pierwsze skojarzenie z Majką to jego przegrana na sprincie z Pantano. Szczyt był zbyt daleko od mety, żeby liczyć na cokolwiek. Po prostu Majka jest zbyt wolny na ściganie się. Już szybciej jutrzejszy lub 19. etap, gdzie zjazd jest do mety i nie ma potem płaskiego dojazdu - tam jest szansa na utrzymanie przewagi ze szczytu. Zgadzam się jednak, że profile w Pirenejach nie premiują Rafała.No i nie mogę sobie odpuścić tematu Rafała. Sama jego obecność w odjeździe mnie zdziwiła. Atak fajny, bez większych kalkulacji, tak na sprawdzenie nogi. Ale szans, żeby dojechać no bądźmy szczerze nie było. Może w Pirenejach zgodnie z zapowiedziami się pokaże, ale o etap będzie ciężko, bo tak na dobrą sprawę to ciężko znaleźć tu profil dla Rafała, z szansami na odjazd.