I po Alpach :|
2000m i już Evansa ni ma ;p stary Evans wrócił. Ten atak to chyba był atak rozpaczy, bo skoro z tak daleka próbował odjechać, a chwilę później TJVG go zrywał z koła... Ma szczęscie Aussie, że SKY nie skontrowało, bo mogło mu wybić z głowy walkę o podium. Na ostatniej prostej mało ze Schleckiem się nie wyłożyli ????
Brawo dla TJ, sporo mu Evans zawdzięcza, na takich długich, ale mniej stromych podjazdach Amerykanin daje radę. Szkoda, że przez to niańczenie Evansa może przegrać białą koszulkę.
Silent Assasin popełnił dziś sepukku :| Ale Mieńszowa jeszcze zobaczymy z najlepszymi w przyszłym tygodniu, o ile to nie jest jakaś choroba/kontuzja.
Froome :grin: w pewnej chwili się łudziłem, że zrobi akcję a la Cunego, ale jednak nic z tych rzeczy. Jak widać Wiggins też pokazuje słabości.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku zobaczymy Kenijczyka w innej ekipie. A jeszcze bardziej ciekawi mnie czy będzie w stanie powtórzyć dyspozycję ze SKY-u
O ile jutro Kessiakoff nie zapunktuje na tych 2 górskich premiach, to mocnym faworytem do wygrania górskiej jest Rolland. On jest w stanie zapunktować nawet z grupy liderów, a Fredka i CAS już nie za bardzo. Pozycję wyjściową ma świetną.
Jutro etap dobry do ucieczek, w przeciwnym razie Sagan/Gilbert.
Stawiam na Chavanela z odjazdu ;]
Szmyd już podczas Giro był zdechły i całkowicie bezbarwny po mocnym początku sezonu. Ten Tour jedzie by dojechać.