Póki co to moje typy sa trafne i wszystko co mówię też się sprawdza. Nazwiska które wymieniłeś solidne ale z innych kadr ci mogę wymienić nazwiska które prezentują bardzo wysoko poziom od lat i dodaj sobie do tego doświadczenie. Gdzie byli Francuzi 2-3 lata temu? Na jakim poważnym turnieju coś osiągnęli? Sa zespołem solidnym ale przed igrzyskami było stawiani jako lepsi od Włochów i
USA co było żałosne więc mi nie mów że kursami się sugeruje.
poza tym
siatkówka to nie tylko nazwiska.
Póki co. Gdybyś miał pojęcie o siatkówce, a co ważniejsze gdybyś miał pojęcie o typowaniu to wiedziałbyś, że nawet 10 trafionych typów z rzędu jest zupełnym zerem, które nawet laik może trafić przy większym szczęściu. Zrób powiażny yield przy 300 typach, wtedy wrócimy do dyskusji, jednak po tym co tutaj wypisujesz nie wróże Ci tego w żadnym wypadku.
Sorry, ale argument gdzie byli Francuzi 2-3 lata temu jest kompletnie śmieszny i tutaj nawet nie chodzi o wiedze w temacie siatkówki, ale o czystą logikę której Ci brak. Kogo obchodzi ziom co było 4 lata temu? w siatce czasem dyspozycja zmienia się z tygodnia na tydzień, co roku pojawiają się zawodnicy genialni, którzy jeszcze pare lat temu byli zupełnie przeciętni. To tak jakby pisać, kim Leon był 5 lat temu... kogo to ochodzi kim On był kilka lat temu, jeśli teraz prezentuje poziom kosmiczny? . Jeśli swoje analizy opierasz na tym, że np.
Rosja była świetna na Igrzyskach 4 lata temu to i teraz musi być (a kogo tam obchodzą składy ????) to naprawdę jeszcze raz współczuje Ci w typowaniu.
Żeby nie robić tutaj już kompletnego burdelu, który i tak tutaj panuje od czasu gdy z tego działu jak i z całego forum wynieśli się poważni użytkownicy, dodam kilka znać o jutrzejszych meczach:
Dla mnie jutro
USA,
Włochy i
Rosja pewne zwycięstwo + problemy Brazyli raczej pewne (kurs komiczny przy tym co prezentują Argentyńczycy)
Dla mnie Polacy szybko jutro lecą i nie widzę innej opcji niestety. Nie mamy lewego skrzydła żeby wygrywać z tak poważnymi rywalami na takim turnieju. Kubiak, który jest dla mnie kmiotem, zarówno na boisku (na którym od czasu do czasu coś pokaże) jak i poza nim (tutaj jest zupełnym burakiem, któremu wydaje się, że jest topowym siatkarzem świata co widać po wywiadach, bardzo to śmieszne) + Mika/Buszek to za mało, po prostu za mało. Sam Kurek nie będzie nam wygrywał meczów z takimi druzynami jak Stany, nie widzę na to szans. Oni też mają Andersona na bombie + jeszcze kilka alternatyw, których nam po prostu brakuje, zarówno w przyjęciu jak i w ataku. Rozgrywjący zdecydowanie, ale to zdecydownie po stronie
USA. Bardzo małe szanse na cokolwiek z naszej strony.
Rosja przejedzie się po Kanadzie,
Włochy zniszczą Iran. Zarówno Kanada, jak i Iran nie są na tym turnieju poważnymi przeciwnikami dla topowych drużyn. Lozano jest zerem, a nie trenerem i dziwie się, że zatrudnili go w tym Iranie bo gość nie ogarnia co się dzieje zupełnie, stoczył ten zespół do poziomu przeciętniaka, zresztą z kadrą Niemiec też się wiele nie popisał, typ leci na fejmie który zyskał dzięki naszemu srebru na mundialu, potem zrobił zupełne zero i zerem jest obecnie, każda drużyna którą prowadzi jest po prostu przeciętna. Kanada nie ten poziom co
Rosja po prostu, nawet nie ma tutaj o czym pisać.
Co do meczu
Argentyna -
Brazylia, jak dla mnie będzie to najrówniejszy mecz ze wszystkich ćwierćfinałów.
Argentyna znakomita na tym turnieju, widać rękę geniusza Velasco, który jest trenerskim wirtuozem. Wykreował w końcu w miarę ogarniętego atakującego, dzięki czemu Conte może się rozwinac na pozycji na kórej powinien grać. Środkowi znakomici, De Cecco również robi swoję, drużyna świetna.
Brazylia do tej pory nie zachwyca, grają mega przeciętnie, widzę Argentyne w półfinale przy odrobinie szczęścia.