Na niedziele sporo tego wyjedzie...
Koszykówka wydaje mi się być dobra do gry dziś, więc próbujemy :]
#3
Francja(-13) - Polska 1 // 1.90 58-54
Stawka: 6/10
Zysk/Strata: 6j.
Francuzki walczą o jak najwyższą lokatę w grupie. Obecnie zajmują 3 miejsce i nie jest to korzystna dla nich sytuacja, ponieważ bardzo prawdopodobne, że w dalszej fazie trafią na Rosjanki. Oglądałem wszystkie mecze Polek i tu nie ma co komentować - poza ograniem słabych Niemek totalna paraliż... Ostatni mecz, na pewno dziewczyny powalczą, ale to nie starcza na taką rangę turnieju, a tym bardziej na takie rywalki - Francuzki przed tą imprezą byłby w wąskim gronie faworytów. Potrzebują tej wygranej - w razie ew. porażki spadają na 4 miejsce (zakładam, że Hiszpanki ograją Chorwację), a to powoduje trafienie na silniejszego rywala. Do tego to spotkanie jest jako pierwsze, także żadnych kalkulacji być nie może, trzeba wyjść, zmieść rywala i szykować się na ćwierćfinały.
#4
Łotwa - Czarnogóra - Skerović under 11.5 // 1.85 12
Stawka: 4/10
Zysk/Strata: 4j.
#5
Łotwa - Czarnogóra - Perovanović under 17.5 // 1.85 13
Stawka: 5/10
Zysk/Strata: 4.25j.
Edit: stawka powiększona o 1j.
Skerović i Perovanović to reprezentantki Czarnogóry. W tym turnieju Skerović rzuca średnio 11.4 punkta na mecz, natomiast Perovanović ~20.5 - do tego ma najwyższą średnią w całym turnieju i najwyższy procent trafionych rzutów za 2. Wychodzi więc, że te moje dwa typy to po prostu żart. Tak się wydaje, ale wg mnie tylko na papierze. Czarnogóra jest już pewna awansu i to z pierwszego miejsca (z tego co widzę, w przypadku równej liczbie punktów decyduje bilans rzuconych małych punktów ze straconymi, a żeby
Łotwa przeskoczyła Czarnogórę musiała by wygrać dziś 22 punktami co jest wg mnie niemożliwe nawet z rezerwami). Wnioski więc trzeba wyciągnąć - ostatnio te zawodniczki grały z Francją po 40 minut - zabójczy wysiłek, a trzeba pamiętać, że to turniej w którym gra się w małych odstępach czasowych - trzeba oszczędzać się na ćwierćfinały i dalej. Do tego po pierwszych dwóch zwycięstwach, gdy były już pewne awansu trener także dał pograć rezerwowym i taka Perovanović nie wyszła na parkiet, a Niemki i tak zostały pokonane co pokazuje siłę zespołu. Wydaje mi się, że to można śmiało grać, obie zawodniczki myślę w sumie nie zagrają 15 minut - a w takim czasie nie ma szans by wyrobiły over.