Magiere jeśli by oceniać za to odkąd jest trenerem to można powiedzieć, że jest dobry w tym co robi dotychczas. Natomiast czas pokaże na przestrzeni czasu jak się rozwinie.
A najlepszy trener Ekstraklasy na ten moment to niezaprzeczalnie Bjelica i tyle. Jego wcześniejsze sukcesy i to jak ułożył sobie Lecha i jak przywrócił do życia Kownackiego sprawia, że zasługuje na takie miano.
Tu z kolei ja się nie zgodzę
Piszesz, że czas zweryfikuje jeszcze Magierę - i tu się w pełni zgadzam! Z drugiej strony jednak wspominasz, że najlepszym trenerem jest niezaprzeczalnie Bjelica. Trzeba pamiętać, że ich zatrudnienie w Legii i Lechu dzielił niecały miesiąc (wcześniej Lech zatrudnił Bjelicę). Oczywiście wspominasz o wcześniejszych sukcesach Nenada jako tym decydującym w Twej ocenie czynniku i fajnie, ale z drugiej strony Smuda też awansował do Ligi Mistrzów i zdobywał mistrza Polski :jezora: W mojej ocenie za krótko obaj trenerzy są w swoich drużynach, aby ich klasyfikować. Magiera wykazał się w meczach Ligi Mistrzów, ma teraz za zadanie zdobyć mistrzostwo na koniec sezonu. A nie musi to być łatwe zadanie i mimo kadry, jaką posiada Legia będzie to sukces Magiery, a nie obowiązek, bo w tym sezonie kandydatów jest więcej niż zazwyczaj i faza finałowa będzie bardzo interesująca. Bjelica z kolei ciekawie poustawiał Lecha, wyglądają dobrze, ale już po ostatnich dwóch meczach można stwierdzić, że złapali zadyszkę, a jak jest ona duża okaże się już niedługo. Bjelicę będzie też można szerzej ocenić jeśli awansują do europejskich pucharów i zobaczymy, co tam pokażą i jak przygotuje ich do tych meczów, odbywających się już w czerwcu/lipcu.
Co do Probierza i Fornalika się zgadzam, że są specyficznymi trenerami odnajdującymi się najlepiej w jednym miejscu, a żeby wysoko ocenić trenera trzeba jednak brać pod uwagę umiejętność adaptacji, to tak jak w
football managerze - nie sztuką jest grać Realem i wszystko wygrywać, a wziąć pod stery np. Everton i budować powoli i piąć się w hierarchii państwowej
Podobnie wyżej cenię Fornalika, ale nie można odmówić Probierzowi, że w tej Jadze to potrafi się doskonale odnaleźć i odnosić sukcesy.
Polska liga jest na tyle specyficzna, że ciężko określić, kto jest najlepszym trenerem, bo jest niezwykle duża rotacja na tym stanowisku. Doskonały przykład stanowi Jacek Zieliński - w zeszłym roku każdy się nim zachwycał, jaki to jest wspaniały trener i co zrobił z dołującej zazwyczaj Cracovii, w tym sezonie już kolorowo nie jest. Podobnie może być właśnie z Magierą, Bjelicą, czy każdym innym - teraz Bjelicę się chwali, że jest najlepszy, poukładał Lecha, a za miesiąc może się okazać, że źle trafili z formą i w fazie finałowej na "dzień dobry" przegrają dwa pierwsze mecze i już nie będzie taki dobry :jezora: Albo odpadnie w pierwszej rundzie eliminacji z jakimiś ogórkami. Co innego, gdyby chociaż 70-80% drużyn miało jednego trenera przez 2-3 lata. Bo wiadomo o prymitywnych metodach Smudy, treningu "na oko" itp., ale jeśli utrzyma Łęczną, to będzie jego kolejny sukces.
Posty będzie można chyba przenieść do dyskucji o
ekstraklasie, ale chciałem jeszcze tu odpisać, żeby w dyskusjach nie pisać postu z tzw. dupy :]