Ligowy kanał telewizyjny już w najbliższym sezonie?
Jeśli kluby tworzące ligową spółkę zgodzą się na plan
Ekstraklasy SA, to już od najbliższego sezonu żadna stacja nie będzie miała
ekstraklasy na wyłączność. Mecze będą dostępne na wielu platformach i w kablówkach, w specjalnym płatnym kanale - donosi dziennik "Rzeczpospolita"
Jak dowiedziała się gazeta, współtwórcą kanału miałaby być niemiecka firma, świadcząca podobne usługi w Bundeslidze.
Nowa telewizja ma być odpowiedzią na niskie oferty satelitarnych operatorów. Ogłaszając przetarg na tegoroczne pakiety (dwa po dwa mecze i trzeci z czterema spotkaniami) władze ligi liczyły, że propozycje telewizji sięgną nawet 140 mln złotych. Do przetargu zgłosiły się jednak tylko ITI i Cyfra, dając mniej niż 100 mln za sezon.
Spółka ligowa w zaistniałej sytuacji może wybrać stworzenie samodzielnego kanału. W związku z tym już teraz szuka na rynku finansowym inwestora, który wyłożyłby ok. 350 - 400 mln złotych na uruchomienie kanału i na wypłaty dla klubów w zamian za obietnicę przyszłych zysków. Produkcją sygnału miałaby zająć się już sama liga.
Miesięczny abonament za kanał wynosiłby około 15 zł. Dziś, by oglądać transmisje wszystkich meczów ligi, trzeba wykupić pakiet Cyfry z Canal+ Sport i Canal+ Sport 2 oraz Orange Sport, czyli wydać co najmniej 65 zł.
Ekstraklasa po nowemu oznaczać będzie mecze od piątku do poniedziałku, każdy o innej porze.
Pomysł wzorowany jest na lidze holenderskiej i jej kanale sportowym - Eredivisie
Live, założonym trzy lata temu przez tamtejsze kluby oraz koncern medialny Endemol.
Formalnie przetarg na prawa do pokazywania meczów
Ekstraklasy wciąż trwa. Zgłoszone do niego ITI i Cyfra+ negocjują samodzielnie, ale pierwsza ma niepisany sojusz z TP SA, druga przyznaje, że jeśli wygra podzieli się prawami z Polsatem. -
Ekstraklasa szykuje się do pójścia na swoje, ale nic nie jest przesądzone - piszą dziennikarze "Rzeczpospolitej".
za sport.pl