hahaha. Macie swoje 5 minut Olo.
Cóż ... gratuluje piłkarzom Lechii takiego rezultatu. Aleee ...
Trzeba przyznać, że nie grali pięknej piłki. To co mieli, wykorzystali.
Oczywiście to się chwali, że skuteczność nie szwankuje. Oczywiście trzeba bić brawo, bo momentami nie schodzili z połowy Cracovii. Poczuli, że mogą tutaj postrzelać, grali ofensywnie, zbytnio się nie bawili, grali prostą piłką, która przynosiła efekty. To jak najbardziej argumentuje Lechię.
Aleeee ... to Cracovia zagrała fatalny mecz, a nie jak by się mogło wydawać, Lechia zmiażdżyła rywali swoją grą (wiecie o co chodzi
).
przecież to co robili obrońcy Pasów woła o pomstę do nieba.
Bramka już w 4 minucie ustawiła spotkanie, bo Cracovia miała ciśnienie, musiała odrabiać. Notabene bo błędzie obrońców - złe krycie.
Później kolejna bramka ... trochę przypadkowa. Plus dla Lechii za strzał.
Bramka Polczaka dała nadzieję, na dobry wynik dla Krakowian ... był okres, że przez chwile prowadzili gre.
Ale tuż po przerwie zawodnicy Lechii ostudzili zapał rywali.
Choć Cracovia zdobyła bramkę na 3-2, to jednak daleko im było do remisu. Lechia kontrolowała przebieg spotkania i pewnie grała. Tak jak mówię, grali prostą piłką, do boku, próbowali wrzutek, trochę krótkich podań ... tak padły kolejne bramki. NIe wiem co robili obrońcy gdy 2x strzelał Nowak ...
cóż ... wynik robi wrażenie. Lechia ma formę, to bardzo odbrze, bo życze im utrzymana. Ale nie wydaje mi sie, ze dlugo tak pociągna.
Craxa - zespół do spadku. Az zal patrzec na ich gre, zreszta jak w sezon temu. Szkoda mi takich graczy jak Slusarski, Pawlusinski ...
Cabaj to porazka od kilku lat, a konsekwentnie jest w pierwszej 11.
Urwał mać !! A taki ŁKS gra w I ldize. Przeciez to jest paranoja ... ale co zrobić -
polska piłka !!!
"POLCZAK DO REPREZENTACJI" ! :*
Zagłębie-Wisła ...
czyli fajne spotkanie, niestety jednostronne.
Wisła pokazała, jak powinien grac mistrz Polski. Oczywiscie pomijam jakieś błędy, ale ogolnie patrzac na gre obroncow tytulu... to robi wrazenie.
Juz 4 minuta pokazała, że mowa o Wiśle.
Stały fragment gry, ewidentnie trenowany .. no i bramka. NIkt sie tego nie spodziewał, zagranie niekonwencjonalne jak na polskie warunki.
Pomijam to, ze był spalony - Marcelo za wczesnie wbiegł.
Ale sama akcja - miod cud i orzeszki. Pozniej Wisla konrolowała przebieg spotkania. Zagłebie było grozne tylko podczas stałych fagmentów.
Pozniej troszke przypadkowo piłka trafia do Brozia (przypadkowo, bo niby mialbyc spalony, ale obroncy nie wyszli syzbko, chyba nie spodziewali sie ze pilka trafi do Pawła tak szybko), kolejna asysta i gol Małeckiego, który zagrał dobre spotkanie. Pod koniec 1 połowy i na poczatku 2 Wislacy zwolnili ... Ale tylko na chwile ... charakterystyczna króka wymiana piłki, długi kros czy bezpośrednie podanie. Tak wygladala druga połowa. Bardzo dorbe zmiany dał Cantoro czy Cwielong. Szczegolnie ten drugi pokazal kilka fajnych zagran ... Bardzo ozywil gre Wisly.
Szkoda, ze nic wiecej nie wpaldo, bo byly ku temu okazje. Chocby 2 sytuacje Pawła Brozka ... nalezala mu sie ta bramka. Fajnie schodizl po pilke.
Popisowa byla akcja miedzy nim a Małeckim. Widac, ze Ci zawodnicy rozumieja sie doskonale.
Troche rbakowalo mi w grze Wisly ... Kirma. Zawodnik na pewno ma potencjal, ale nie ejst do konca wykorzystywany przez kolegów, czasem nie szedl na dorbe pilki (chocby od Maleckiego).
No i Pawełek ... co on zrobil :| skzoda słow. On jest chyba za bardzo rozluzniony i malo skoncentrowany podczas niektorych spotkan :|
podsumowaujac:
gra Wisly mogla sie podobac, wynik extra, bo z Zaglebiem na wyjezdzie !
oby caly sezon tak wygladał.
Co do Zagłebia - zespoł na pewno ma potencjal i stac ich na rywalizacje o top 6. Czy przelamia sie w 3 kolejce ? oby !!
tyle :jezora: