>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Czy z bukmacherki da się żyć?

Status
Zamknięty.
M 135

mhm

Użytkownik
dziwi mnie to ze moderatorzy i ludzie, ktorzy w swoich tematach sa na plus pisza takie rzeczy o limitach.
Jezeli ktos wyciaga u buka 10 tys na miesiac to mam pytanie, nie musicie odpowiadac. Ile znacie osob, ktore za 1000zł dadza wam swoj skan dowodu? Ilu macie takich osob wsrod znajomych? &quot;Czesc Tomek, zlimitowali mnie u buka, potrzebuje otworzyc na ciebie konta, dam ci kase z bonusow od bukow +1000zł za ta przysluge&quot;.
Wszystko sie da. Da sie zmienic IP, numery karty sieciowej itd itd. Jak ktos z tego zyje to zaden limit mu niestraszny.
Sam ostatnio zgarnalem bonus WH na 3 znajomych i to dali mi zalozyc konta na siebie za darmo.
Nie wbijajcie tak w Henka bo pachnie to lekka zazdroscia, nie mowie ze facet jest swiety bo troche tez naciaga te typowanie ale typy ma dobre.
 
W 74

woofer001

Użytkownik
Grałeś kiedyś w bet365? Fakt dostanie limit dopiero jak pogra z 20-30 zakładów(tyle mniej więcej zajmuje im zlimitowanie konta na którym nie gra się wynalazków typu uniwersjada czy siatkówka plażowa. Grając te rynki może to być nawet wcześniej). Założy nowe konto. Tylko jego problem jest taki ze gra bardzo specyficzne rynki. Założy 2 konto na kogoś i może faktycznie mu się na kogoś uda pograć. Ale za 3-4 razem po 1 grubym zakładzie na swoje rynki dostanie limit rzędu 9 zł.
W pinnacle może limit indywidualny go nie spotka natomiast spotka go limit rzędu 200 zł na siatkówkę plażową . Oczywiście zawsze może zagrać 5 x 200 zł tylko cały problem polega na tym ze takie coś zmieni kurs z 1.85 na 1.6 albo i niżej.
A co do WH to tak bonus tam zgarniesz. I do tego zagrasz ze 2-3 bety na siatkówkę. Później to będziesz mógł sobie wygrywać ale tylko na piwo.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
funt 2,9K

funt

Użytkownik
Limity w bet365..
Mój znajomy zagrał kiedys pięć meczy w lidze japońskiej za 100 zł..Wygrał z tego 10 000 zł..Dwa dni mu kupon rozliczali..On głupi od razu wszystko wypłacił..Na drugi dzień dostał komunikat, że istnieje podejrzenie, że tej gry nie traktuje jako zabawę czy jakaś inna bzdura i ustawili mu limit 20 PLN na kupon..:]
Mimo tego, że na przestrzeni poprzednich miesięcy i lat zostawił u nich wszystko co miał..
Mi expekt zamknął konto, bo ich opykałem na nieco ponad 1000 GBP..Rozliczyli mi kupon jako wygrany jeszcze zanim zaczął sie pierwszy mecz...Zanim sie kapnęli pieniążki wypłaciłem i nie zdążyli cofnąć wypłaty..Przez dwa tygodnie miałem na koncie - 1 200 GBP..Aż się poddali i wyzerowali..Za drugim razem to było ok. 200 GBP..wtedy też nie zdążyli..Napisali jakąś głupotę i zamknęli konto..;)
 
K 5

ksa

Użytkownik
Ja mialem kiedys przypadek na bwinie , zle rozliczyli zaklad na moja korzysc i zamiast zera na koncie mialem 550 odrazu wyplata i poszlo. Drugiego dnia patrze na koncie -500 a w portfelu +500 ;) , wiec im napisalem ze to nie moja wina ze sie pomylili i jesli nie chca stracic klienta maja mi wyzerowac konto z tego minusa , kilka godzin pozniej mialem juz 0 na koncie ;)
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
Wszystko byłoby ok panowie gdybyście jeszcze w miarę pisali na temat, który brzmi: Czy z bukmacherki da się żyć?
Za chwilę każdy zacznie pisać o jego przypadkach, gdzie oszukał bukmachera ale to nie jest na temat.
Poza tym... jeśli oszukujecie bukmachera to później nie ma się co dziwić, że wam blokują konta (to taka tylko sugestia do przemyślenia).
 
undisputed 3

undisputed

Użytkownik
Jeżeli dla Ciebie Pinnacle i Expekt czy nawet Bet770 nie są normalnymi bukami to wiedzę na ten temat masz niewielką albo nawet zerową.

Grając takie typy jak Sałata nie ma możliwości aby nie zostać zlimitowanym. Rynek na którym się obraca ten user jest mały i dlatego są wprowadzane limity oraz są duże spadki kursów. Ok można tak grać przez miesiąc góra dwa ale na więcej buk sobie nie pozwoli.

Czyli odpowiadając na pytanie zadane w temacie. Grając typami Sałaty z bukmacherki nie można żyć bo prędzej czy później grając takimi stawkami dostaniesz limit i nie osiągniesz takiego zysku jaki widnieje w temacie tego gracza.



Nie powiedziałbym, ale to nie temat by poruszać tą dyskusję.
przeciez prawisz bzdury, grajac typy salaty zlimitowanym? spytaj Henryka o yiled -nie sadze by byl za wysoki, bo co to za sztuka wlozyc 700 j w miesiacu i byc 70 na plusie, odpowiedz zadna, Dlatego buk takich graczy nie limituje a grajac jego typy 1j-100zl , dziennie musialbys miec budzet w granicach kilku tysiecy, a czasem po 3-4 nietrafionych typach, doplacac do salda na dalsza gre.
Jesli sie myle,prosze Mnie poprawic
 
T 86

typoman_

Użytkownik
Podsumuje ten temat.

Z bukmacherki da się żyć jeżeli :

- Gra się u bukmachera który nie limituje umożliwia gre dużymi stawkami.

- Handluje się na giełdzie i posiada się sposób na stały zarobek.

- Jest się dobrym matematykiem mającym pojęcie o statystyce/ekonometrii/prawdopodobieństwie, lub posiada się szczególną wiedzę na temat danego zdarzenia... Musicie zrozumieć, że informacja o tym że ktoś jest kontuzjowany nie zawsze znaczy że warto jakiś typ zagrać skoro inni zbili już kurs do adekwatnego dla danej sytuacji...

-Nie można opierać swojej przyszłości na bukmacherach europejskich, gdzie uwierzcie nie można zarabiać długoterminowo.


tyle.
 
T 16,7K

tadzin

Użytkownik
Dodałbym do tego to że trzeba mieć bardzo silną psychikę i poza byciem w miarę inteligentnym i ogarniającym temat, to jednak ta psychika w większości nie pozwala na bycie na +
 
marasking 63

marasking

Użytkownik
Śmiać mi sie chce jak czytam większość postów w tym temacie. Czy wy jesteście tak ciemni ze nie wiecie co z psychika robią &quot;łatwe pieniądze&quot; ?? Czy nie wiecie ,że bukmacherka to jest zwykły hazard, i nie zmieni tego PR firm bukmacherskich wciskający ciemnote zarabiaj dzięki wiedzy itp, - dzięki wiedzy to zarabia lekarz albo prawnik a gracze sa do golenia i niczego więcej. Od grania bardzo łatwo sie uzależnić i w d... sobie wtedy możecie wsadzić silną psychike i inteligencje , nałóg działa ponad nasza psychika i inteligencja. Oczywiście nie każdy sie uzależni, ale gra o wysokie stawki, przez internet, gdzie obstawiać można 24h praktycznie wszystko to jest najlepsza droga zeby stać sie nałogowcem. Pewnie zaraz mi napiszecie, że was to nie dotyczy bo jesteście &quot;silni&quot; ha ha ha- ale zapytajcie ludzi, ktorzy potracili majątki, poprzegrywali całą kase i popadli w długi co oni mówili na początku gry? Czy ktoś z nich przewidywał taki scenariusz ( pogram sobie, przegram wszystko i popadne w długi) , że tak skónczy. Otóż nie, każdy myślał, ze jest silny i ma wiedze, rozsądnie zarządza kapitałem i oddziela emocje od gry.. Czasami tak faktycznie jest.. ale do czasu, w miare jedzenia apetyt rośnie i świadomość łatwych pieniędzy oraz wygrane ( które też oczywiście sie zdarzają) powoduja ze niepostrzeżenie wpada sie w szpony hazardu i nic tu wam nie da inteligencja czy świadectwo z czerwonym paskiem. Pewnie znacie Michała Wiśniewskiego , był on swego czasu piewcą pokera jako gry umiejętności , wiedzy, doświadczenia pod szyldem &quot;poker to nie hazard&quot;. I co ?? Michałek popadł w kolosalne długi, musiał za pół-darmo oddać swoja rezydencje na ich pokrycie - i tak sie skończyła jego gra , a wiadomo, że dysponował on kasą jakiej nie mają wszyscy uzytkownicy tego forum razem wzięci ????
 
rifraf7 246

rifraf7

Użytkownik
Witaj marasking,
pozwolę sobie nie zgodzić się z twoimi tezami. Po pierwsze podajesz skrajne przypadki, żeby pogadać z ludźmi co na bukmacherce przegrali majątki, to ja ci powiem, pogadaj z tymi co na tym wygrali majątek. Uprzedzając pytania nie znam ani takich ani takich, ale wiedzę widzę, że masz rozległa to sobie kogoś znajdziesz, ze znanych osób, to może tych co wygrywali WSOP, jak już weszliśmy w temat pokera. Nie uważam też, że przy dużych pieniądzach można sobie &quot;w dupę wsadzić silną psychikę i inteligencję&quot;. Tak jak wcześniej zależy to od człowieka, jeden się uzależni, drugi nie tak jak z alkoholem, czy fajkami. Temat brzmi czy można żyć z bukmacherki, a nie czy każdy może żyć z bukmacherki. Tutaj już było wiele razy powiedziane, że bukmacherka nie jest dla każdego. Co do tego stwierdzenia, że nie każdy przy dużych stawkach się uzależnia i wariuje mogę nawet mówić za siebie. Miałem okres że tydzień w tydzień wygrywałem po kilka stów, i to dla mnie licealisty były naprawdę duże pieniądze i wcale nie uzależniłem się od stawiania, wręcz przeciwnie musiałem się zmuszać żeby coś zagrać, przeanalizować. Niezbyt dobrze o tobie świadczy to, że wyśmiewasz ludzi których nie znasz, a także pisanie, że Wiśniewski przegrał więcej kasy niż mają wszyscy użytkownicy tego forum razem wzięci nie jest na miejscu, bo nikomu nie siedzisz w portfelu i nie wiesz czy dany użytkownik jest małolatem cieszącym się jak wygra kilka złotych, czy biznesmenem, który buki traktuje jako rozrywkę.
Pzdr
 
cock 756

cock

Użytkownik
Rifraf:
Po pierwsze podajesz skrajne przypadki, żeby pogadać z ludźmi co na bukmacherce przegrali majątki, to ja ci powiem, pogadaj z tymi co na tym wygrali majątek.
... a Ci, co majątek wygrali to nie jest skrajny przypadek?

79. stron czy da się żyć... Najlepsza odpowiedź. ????
 
rifraf7 246

rifraf7

Użytkownik
Rifraf:

... a Ci, co majątek wygrali to nie jest skrajny przypadek?
79. stron czy da się żyć... Najlepsza odpowiedź. ????
Chyba nie zrozumiałeś do końca o co mi chodzi. Kolega wyżej dał skrajnie negatywne przypadki, ja chciałem mu pokazać, że w druga stronę można tak samo, tylko to nijak ma się do tematu.
 
marasking 63

marasking

Użytkownik
Wygrane sie zdarzają to oczywiste, ale jaki jest ich finał o tym się najczęśiej nie pisze. Wcześniej czy później przegra się te pieniaze bo głod gry jest silniejszy niż tzw. zdrowy rozsądek i silna wola - tak już niestety działa hazard. Inteligencja, wykształcenie itp. nie mają tu nic do rzeczy - hazardzista skazany jest w dłuższej perspektywie na przegraną i zmarnowane życie.
 
M 135

mhm

Użytkownik
Wygrane sie zdarzają to oczywiste, ale jaki jest ich finał o tym się najczęśiej nie pisze. Wcześniej czy później przegra się te pieniaze bo głod gry jest silniejszy niż tzw. zdrowy rozsądek i silna wola - tak już niestety działa hazard. Inteligencja, wykształcenie itp. nie mają tu nic do rzeczy - hazardzista skazany jest w dłuższej perspektywie na przegraną i zmarnowane życie.
dzien dobry panie kapica:] wiekszych bzdur nie slyszalem.
wygrales wielkie pieniadze a potem je przegrales ze sie wypowiadasz. Glos zabieraja same szczurki, dla ktorych postawienie kuponu za 100zł to kosmos, naogladali sie filmow i zabieraja glos na forum. Ten temat od paru stron zszedl na psy.
Dam przyklad. Gram w pokera srednio 3 razy w tygodniu i z kazdego takiego spotkania wynosze srednio Xzł wygranej. Czy to jest hazard? Nie.
Hazard to jest wrzucanie kasy do automatu i liczenie na szczescie.
Hazard konczy sie tam gdzie zaczyna sie regularna wygrana. Jak ktos regularnie wygrywa to jest uzalezniony.... od zarabiania pieniedzy.
W &quot;legalnej&quot; pracy tez mozna powiedziec ze jestes uzalezniony od zarobku.
Jezeli od 2 lat jestem na ciaglym plusie na pokerze to czy to jest hazard? Nie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
T 16,7K

tadzin

Użytkownik
Wygrane sie zdarzają to oczywiste, ale jaki jest ich finał o tym się najczęśiej nie pisze. Wcześniej czy później przegra się te pieniaze bo głod gry jest silniejszy niż tzw. zdrowy rozsądek i silna wola - tak już niestety działa hazard. Inteligencja, wykształcenie itp. nie mają tu nic do rzeczy - hazardzista skazany jest w dłuższej perspektywie na przegraną i zmarnowane życie.
To chyba ze mną COŚ JEST NIE TAK... Grałem pierwsze wtopy/wygrane, po pewnym czasie stwierdziłem że dalsza gra na tym etapie jest pozbawiona całkowicie sensu i przestałem grać, nie no jestem nienormalny...powinien mnie dopaść głód gry i powinienem przegrać wszystko co mam ???? ???? ????
Hazard to jest wrzucanie kasy do automatu i liczenie na szczescie.
Popieram w 100%
 
incubus7 115

incubus7

Użytkownik
...hazardzista skazany jest w dłuższej perspektywie na przegraną i zmarnowane życie.
typowe myślenie socjalisty. skoro ktoś chce grać niech gra, i niech przegrywa, niech wygrywa, jego własny wybór. jak ktoś chce skoczyć z 5go piętra niech skacze, jak ktoś chce pić alkohol niech pije, a jak ktoś chce z kozą niech się wozi z kozą, jak ktoś chce kupić mikrofalówkę niech kupi, nic innym do tego - w myśl zasady &quot;chcącemu nie dzieje się krzywda&quot; (i dotyczy naturalnie zawsze osób dorosłych) i oczywiscie jest to w porządku dopóki ten hazardzista nie przymusza innego do grania zgodne z &quot;Twoja wolność kończy się z początkiem mojego nosa&quot;. Prewencję można stosować tylko dla dzieci!
A co do tematu, naturalnie, że można żyć z tego, wystarczy trafić hardkorowy kupon i pozamiatane!
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
nafciarz86 24

nafciarz86

Użytkownik
witam wszystkich , niedawno dopiero założyłem sobie konto na tej stronce , muszę przyznać że ciekawa strona , często naprawde dobre typy , ale chciałem nawiązać do tematu &quot;czy z bukmacherki da się żyć ?&quot; moim zdaniem da się żyć. Oczywiście każdy musi obrać najlepszą według siebie taktykę. Moja taktyka wygląda tak żę wkładam powiedzmy 2 tys. i stawiam kupony po 1 tys na małe kursy które uważam za &quot;pewniaki&quot; , najczęściej było to obstawianie na żywo. Z tych 2 tys. udało mi się zrobić ponad 6 tys w 2 miesiące , grałem mądrze , rozważnie , starałem się zawsze zachować zimną głowę. Do czasu... po tych 2 miesiącach stałych i sporych wygranych coś mi sie popieprzyło w głowie , zaczęły się głupie myśli że skoro tak szybko udało się w łatwy sposób zrobić pieniądze to niedługo będe bogaty , zaczęły się nie rozważne i mało przemyślane zakłady puszczane tylko dla tego że załączyła sie zachłanność i z czasem przegrałem wszystko co wygrałem włącznie z początkowym wkładem, to jest prawda że można się uzależnić od bukmacherki mając do dyspozycji buka 24h ale najważniejsze jest co widzę po własnych doświadczeniach aby zawsze zachować zimną głowę , wiem że to trudne , ale niedługo gdy wystartuje kolejny raz , włoże 2 tys. i muszę od początku do końca grania (mam nadzieję że do obwitej wypłaty) grać tak jak grałem na początku czyli z głową , bez nerwowych ruchów w przypadku gdy się przegra nawet ten kupon za 1000 , wcześniej bywało tak że gdy przegrałem już ten jeden kupon psychika nakazywała mi jak najszybciej to odrobić cześto stawiając na jakieś głupie spotkania . Teraz mam nadzieję że nie dam sie ponieść takim emocjom , wielu może powiedzieć łatwo powiedzieć trudniej zrobić , dlatego zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce, startuje w następnym miesiącu , nie będe mógł jeszcze założyć swojego tematu zeby pokazać wam jak mi idzie , ale będe się tu napewno udzielał, zobaczymy co z tego wyjdzie
p.s. mam jeszcze pytanie do TYPOMAN:
czy mógłbyś mi wytłumaczyć o co ci chodziło z tym że zeby zarabiać na bukmacherce trzeba handlować na giełdzie ? bo nie rozumiem tego , jak również zaciekawiła mnie wypowiedź o tym że &quot;nie można opierać swojej przyszłości na bukmacherach europejskich, gdzie uwierzcie nie można zarabiać długoterminowo.&quot;
czy mógłbyś rozwinąć swoją wypowiedź w temacie tych europejskich buków ???
Ja póki co korzystam z bwin , zastanawiam się też nad wpłatą 50% na bwin a 50% na bet365 i chciałbym poznać twoje zdanie właśnie o tym długoterminowym zarabianiu , z góry dzięki , pozdrawiam wszystkich maniaków bukmacherskich i życzę dużych wygranych ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
T 86

typoman_

Użytkownik
witam wszystkich , niedawno dopiero założyłem sobie konto na tej stronce , muszę przyznać że ciekawa strona , często naprawde dobre typy , ale chciałem nawiązać do tematu &quot;czy z bukmacherki da się żyć ?&quot; moim zdaniem da się żyć. Oczywiście każdy musi obrać najlepszą według siebie taktykę. Moja taktyka wygląda tak żę wkładam powiedzmy 2 tys. i stawiam kupony po 1 tys na małe kursy które uważam za &quot;pewniaki&quot; , najczęściej było to obstawianie na żywo. Z tych 2 tys. udało mi się zrobić ponad 6 tys w 2 miesiące , grałem mądrze , rozważnie , starałem się zawsze zachować zimną głowę. Do czasu... po tych 2 miesiącach stałych i sporych wygranych coś mi sie popieprzyło w głowie , zaczęły się głupie myśli że skoro tak szybko udało się w łatwy sposób zrobić pieniądze to niedługo będe bogaty , zaczęły się nie rozważne i mało przemyślane zakłady puszczane tylko dla tego że załączyła sie zachłanność i z czasem przegrałem wszystko co wygrałem włącznie z początkowym wkładem, to jest prawda że można się uzależnić od bukmacherki mając do dyspozycji buka 24h ale najważniejsze jest co widzę po własnych doświadczeniach aby zawsze zachować zimną głowę , wiem że to trudne , ale niedługo gdy wystartuje kolejny raz , włoże 2 tys. i muszę od początku do końca grania (mam nadzieję że do obwitej wypłaty) grać tak jak grałem na początku czyli z głową , bez nerwowych ruchów w przypadku gdy się przegra nawet ten kupon za 1000 , wcześniej bywało tak że gdy przegrałem już ten jeden kupon psychika nakazywała mi jak najszybciej to odrobić cześto stawiając na jakieś głupie spotkania . Teraz mam nadzieję że nie dam sie ponieść takim emocjom , wielu może powiedzieć łatwo powiedzieć trudniej zrobić , dlatego zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce, startuje w następnym miesiącu , nie będe mógł jeszcze założyć swojego tematu zeby pokazać wam jak mi idzie , ale będe się tu napewno udzielał, zobaczymy co z tego wyjdzie
p.s. mam jeszcze pytanie do TYPOMAN:
czy mógłbyś mi wytłumaczyć o co ci chodziło z tym że zeby zarabiać na bukmacherce trzeba handlować na giełdzie ? bo nie rozumiem tego , jak również zaciekawiła mnie wypowiedź o tym że &quot;nie można opierać swojej przyszłości na bukmacherach europejskich, gdzie uwierzcie nie można zarabiać długoterminowo.&quot;
czy mógłbyś rozwinąć swoją wypowiedź w temacie tych europejskich buków ???
Ja póki co korzystam z bwin , zastanawiam się też nad wpłatą 50% na bwin a 50% na bet365 i chciałbym poznać twoje zdanie właśnie o tym długoterminowym zarabianiu , z góry dzięki , pozdrawiam wszystkich maniaków bukmacherskich i życzę dużych wygranych ????
Na gieldzie mozesz grac bez ograniczen. A co do europejskich bukmacherow, to jezeli widza, że jest szansa że możesz na tym zarabiać to limitują. Oczywiście jeżeli przegrywasz to możesz grać ile wlezie.
 
R 0

rozniebywa

Użytkownik
grałem mądrze , rozważnie , starałem się zawsze zachować zimną głowę. Do czasu... po tych 2 miesiącach stałych i sporych wygranych coś mi sie popieprzyło w głowie , zaczęły się głupie myśli że skoro tak szybko udało się w łatwy sposób zrobić pieniądze to niedługo będe bogaty , zaczęły się nie rozważne i mało przemyślane
Piszesz że na początku grałeś rozważnie, ale później coś się stało z głową i zacząłeś przegrywać.

To nie wina Twojej głowy!!! To po prostu ślepy los!!!

Ten sam los który na początku pozwalał Ci wygrywać, później wyczyścił Ci konto. A te historie o zimnej głowie, odpowiednim stawkowaniu, nieodgrywaniu się itp, to ściemy które wymyślili bukmacherzy, aby tacy jak Wy dalej tracili na bukmacherce kase.
Bo prawdą jest(im wcześneij to do Was dotrze, tym lepiej) że przy obecnym sposobie ustalaniu kursów, przy obecnej globalizacji, gdy Buk w przeciągu kilku minut dostaje info że jakiś tam player na drugim kontynencie złamał nogę, wasze &quot;typowanie&quot; nie różni się niczym od rzutu monetą.
Do tego spread, prowizja zawarta w kursach która zabezpiecza Buk&#39;a przed pomyłkami. Nawet jak raz przyśpią, na kolejnych zakładach się odegrają.

Kiedyś, przed erą &quot;internetu&quot;, gdy panowały naziemne buki, łatwiej było o news który dawał nam przewagę nad Bukiem, obecnie jesteście dla nich jedynie dostarczycielem kasy.

Właśnie na takich &quot;marzycielach&quot; którym się wydaję że będą utrzymywać się z bukmacherki, Buki mają największe dochody. A potem leczenie w psychiatryku, rozbite małżeństwa, ucieczka w alkohol, a dzieci do opieki społecznej.
I nie mówcie, że Wasza kasa, Wasze życie. Opieka społeczna z której(bawiąc się w bukmacherkę) w przyszłości będziecie korzystać, jest utrzymywana z kasy wszystkich podatników.

Więc zamiast pieprzyć o zimnej/ciepłej głowie weźcie się za jakąś robotę. Albo zakładajcie nowe Buki i marnujcie życie innym. To jedyna, dochodowa strona bukmacherki.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom