>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Czy z bukmacherki da się żyć?

Status
Zamknięty.
aerts 78

aerts

Użytkownik
Domyslam sie, ze niektorzy i tak nie wiedza o czym mówie, niektorzy mysla ze jestem debilem. Mnie to nie obchodzi. Ja wam chcialem tylko otworzyc oczy. Pewnie wynik moich tlumaczen bedzie slaby - ale nie kazdy musi rozumiec o co chodzi w bukmacherce bo wtedy za duzo ludzi by wygrywało. Dobranoc
Dobrze mistrzu Jodo przyjmujemy Twoją naukę z pokorą i postaramy się obrać nowy kierunek zgodnie z zaleceniami.Ale chyba na dzisiaj już wystarczy bo niektórzy nie mogą usnąć tak ekscytują się tym wątkiem.
Zgadzam się najwyższa pora.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
kalolina 15

kalolina

Użytkownik
Tobi ma chyba trochę racje, jedynie jak na razie wyciągam kasę z pinnacle bez problemu tylko te prowizje za 2 wypłatę w miesiącu
w bet365 mam limity jednak nie po kilka zł a to wszystko po tym jak zrobiłem z 40zł 670zł
Bwin, Betsafe, Betgun nie mam tam nawet konta
WillHill wykorzystany bonus, zapomniany
nie gram jakoś profesjonalnie 1% budżetu czy coś więc nie mogę się zbytnio wypowiadać
jednak gdyby z bukmacherki dało się żyć w łatwy sposób to raczej nie było by tak szerokiej oferty
 
grubas 397

grubas

Użytkownik
Sorry jeśli odpowiedź na moje pytanie jest banalna:
Jeśli ktoś gra u buka naziemnego typy z czołowych rozgrywek, to przecież nie można dać mu limitu, prawda? Oczywiście wiem, że trzeba płacić podatek przez co wygrana jest dużo mniejsza, ale jeśli ktoś jest świetnym typerem to mimo wszystko może zarobić na utrzymanie.

Czy bukmacher stacjonarny może nie wypłacić wygranej (czy to się często zdarza przy stawkach rzędu 500-1000 zł) i czy wtedy bukmacher zwraca stawkę? Czy istnieją jakieś limity na takie rozgrywki jak Premiership?
 
cock 756

cock

Użytkownik
Super dyskusja, dzięki Panowie.

Czyli wyszło, że z bukmacherki da się &quot;żyć&quot;, a regulaminy i polityka firm tego dopilnuje. Nadal twierdzę, że po tej a nie innej stronie barykady, życie wiodło się będzie miodem płynące...

Sałata świetnie typuje, Tobi rzuca mocne argumenty. Pytanie tylko jedno, dla Tobiego: Czy wiesz, że zdradzasz ciutkę mechanizm działania firm, godzący w przeświadczenia chorych uzależnionych ludzi, dzięki którym tak naprawdę żyjecie?

Nie słyszałem nigdy ani o takim menago, ani oddsie, ani też supporterze, który wdałby się w tak nieprofesjonalną dyskusję?

&quot;Pracownik firmy bukmacherskiej obala mit życia z gry u buków. Co na to gracze, którzy samej adrenaliny mają dość, i co z niesfornym pracownikiem, który podpadł śmiertelnie w &quot;BetParadise&quot;?&quot;

Kto zatem chce się dowartościować tym tematem? Czekam na inne doniesienia zza muru. Chętnie poczytam.

Gdybyś jednak okazał się chytrym pro - cóż na celu miały twe odwiedziny i jakże pasjonująca stronę polemika? Parol na Sałatę i cięcie kuponów kursem? ;)
 
marian78 20

marian78

Użytkownik
przecież zagrać za 1000 zł to chyba nawet z maksmalnym limitem da się

Heniu gra u różnych buków po trochu, więc żądnych limitów większych nie ma na pewno ... nie przesadzajmy ... do 1000 zł w prawie każdych zakładach można grać
przecież jakby były limity 100 zł, to zaraz wszyscy by rzucili typowanie
to, że ktoś wyciągnie 10.000 / mies. z bukmcherki to po prostu sa pieniądze wyciągnięte od tych co przegrywają w danym momencie + prowizja dla bukmachera
nie widzę problemu w wygrywaniu wiekszych sum sposobem Henia
bierze sie tu trochę, tam trochę, itd.
Heniu nie gra surków i nie oszukuje systemu itd.
więc nawet niech mi nikt nie mówi, że za tysiaka nie da się zgrać 90% typów : &gt;
 
ted 12,8K

ted

Forum VIP
Sorry jeśli odpowiedź na moje pytanie jest banalna:
Jeśli ktoś gra u buka naziemnego typy z czołowych rozgrywek, to przecież nie można dać mu limitu, prawda? Oczywiście wiem, że trzeba płacić podatek przez co wygrana jest dużo mniejsza, ale jeśli ktoś jest świetnym typerem to mimo wszystko może zarobić na utrzymanie.
Czy bukmacher stacjonarny może nie wypłacić wygranej (czy to się często zdarza przy stawkach rzędu 500-1000 zł) i czy wtedy bukmacher zwraca stawkę? Czy istnieją jakieś limity na takie rozgrywki jak Premiership?
musi wypłacić wygraną, jedynie wcześniej chcianego kuponu mogą nie przyjąć
a po2 to nie miejsce na takie pytania, dlatego nie odpisuj tutaj ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
kalolina 15

kalolina

Użytkownik
Przecież u stacjonarnych też mogą ci po prostu nie przyjąć zakładu bez podania przyczyn. U mnie w małym mieście są 3-4 takie salony więc kasa z tego jakaś jest.
Nowa ustawa też po coś została zrobiona, raczej nie dlatego żeby ludzie tam wygrywali tylko zostawiali kasę i dali im zarobić.
Ustawa oczywiście śmieszna bo niby jak Śląsk trafi w grupie LM na Real Madryt to chyba ktoś z polsatu będzie zamazywał kwadracikami reklamy bwin na żywo albo dostaniemy przekaz opóźniony.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
analpr0be 0

analpr0be

Użytkownik
Sorry jeśli odpowiedź na moje pytanie jest banalna: Jeśli ktoś gra u buka naziemnego typy z czołowych rozgrywek, to przecież nie można dać mu limitu, prawda? Oczywiście wiem, że trzeba płacić podatek przez co wygrana jest dużo mniejsza, ale jeśli ktoś jest świetnym typerem to mimo wszystko może zarobić na utrzymanie.
Tu problem jest taki, że kursy na &#39;czołowe&#39; rozgrywki są dużo lepiej ustalane, niż na niszowe sporty przez co trudniej wyłapać value bety a i samo value jest dużo mniejsze.
Co się z tym wiąże? To, że Twój długoterminowy yield jest niski. Z kilkudziesięciu typerów, których obserwuje tylko paru utrzymuje ten wskaźnik powyżej 10%.
Gdybym grał ich typy u bukmacherów naziemnych z ich 15% marżą i podatkiem 12% to nawet nie wyszedłbym na zero.
Naprawdę nie trzeba się wysilać, żeby zrozumieć, że gra u ziemniaków jest nieopłacalna i jeśli ktokolwiek myśli o zarabianiu na zakładach to powinien omijać ich punkty z daleka.
 
V 31

vector77

Użytkownik
oki tobi jak jestes taki obcykany to napisz po co udzielasz sie na tym forum? jest to osobista walka z salata czy masz jakis inny powod? pozatym ja juz kilka razy napisalem ze z przyczyn technicznych czyli limitow PRAWDOPODOBNIE nie da sie z bukmacherki zyc. mozna dorobic. mysle ze zgadzasz sie z moim zdaniem.
druga kwestia to umiejetnosci typerskie salaty ktore pozostaja poza zasiegiem mojej wyobrazni( gosc jest poprostu profesjonalny). szkopol w tym ze buk naklada limity wiec jak henryku radzisz sobie z tym. ja znam kilku ludzi ktorzy dorabiaj na obstawianiu ale nikogo kto z tego zyje.
mysle ze podpierajac sie typami salatki mozna JAKAŚ kase bez ryzyka wyciagnac prawda? na tym forum ludzie szukaja odpowiedzi na swoje pytania ale taka dyskusja do niczego nie prowadzi bo te ataki tobiego tylko pogarszaja wszystko.
tobi nie mozesz sie nie zgodzic ze sie da na tym dorobic ale czy da sie twoim zdaniem zyc?
wlasnie ogladam mecz tajek z kazachstanem. salatka obstawil taiki...
prowadza taiki narazie. nastepny celny typ i o to tu chodzi jak ktos napisal wyzej, celne typy to podstawa. inna kwestia czy salatka z tego zyje. szkoda ze nie przedstawi jakiegos dowodu na potwierdzenie swoich slow. nie wymagam tego od niego bo i tak mi imponuje swoja wiedza i sposobem prowadzenia tematu na forum w zakladce dla vipow. salatka nie zniechecaj sie i rob swoje a ty tobi wyluzuj.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
T 41

tobi

Użytkownik
&quot;Pracownik firmy bukmacherskiej obala mit życia z gry u buków.
Ty też masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem jak wiekszosc piszących wczoraj w tym temacie?
Jeśli nie kumasz to przeczytaj moje posty. Jesli nadal nic nie łapiesz to specjalnie dla Ciebie zacytuje kilka moich zdan.
Pewnie, że są ludzie na tym forum co życją z bukmacherki. Ale Ty napewno nim nie jesteś.
Edit: Sałata - ja doceniam Twoje typerskie podejście. Jesteś super typer. Problem w tym, że wirtualny. Gdybyś grał za kaskę to byłbyś zupełnie.... nikim.
To było do Sałaty. Jedyne co chciałem obalić to &quot;mit Sałaty jako osoby co może żyć z buków&quot;. Każdy gambler co grał mało popularne sporty za troche większe stawki doskonale wie o czym pisze.
Heniu gra u różnych buków po trochu, więc żądnych limitów większych nie ma na pewno ... nie przesadzajmy ... do 1000 zł w prawie każdych zakładach można grać
Skąd wiesz jak Heniu gra? Poza tym Heniu podaje zawsze kurs najwyższy jaki znajdzie u buków. Jeśli miałby grać w kilku bukach to napewno po innych kursach - co za tym idzie zniekształca statystyki zarobków - nawet tych wirtualnych. Poczytaj co pisałem wcześniej to moze zrozumiesz.
Co się z tym wiąże? To, że Twój długoterminowy yield jest niski. Z kilkudziesięciu typerów, których obserwuje tylko paru utrzymuje ten wskaźnik powyżej 10%. Gdybym grał ich typy u bukmacherów naziemnych z ich 15% marżą i podatkiem 12% to nawet nie wyszedłbym na zero. Naprawdę nie trzeba się wysilać, żeby zrozumieć, że gra u ziemniaków jest nieopłacalna i jeśli ktokolwiek myśli o zarabianiu na zakładach to powinien omijać ich punkty z daleka.
Daj spokój kolego. Ci co tutaj pyskują nie wiedzą o czym Ty do nich piszesz.
Przeciez jak tutaj pisali - liczą się jedynie typy Henia. Kursy, limity stawek itd. sa niewazne. Wazne ze Heniutek daje dobre typy.
Ale klikam za Twoja wypowiedz reuptacje.
oki tobi jak jestes taki obcykany to napisz po co udzielasz sie na tym forum? jest to osobista walka z salata czy masz jakis inny powod? pozatym ja juz kilka razy napisalem ze z przyczyn technicznych czyli limitow PRAWDOPODOBNIE nie da sie z bukmacherki zyc.
Da się żyć. Limity to też są sprawy do przejścia. Ale nie w sytuacji jak ktos zajmuje sie takimi sportami.
tobi nie mozesz sie nie zgodzic ze sie da na tym dorobic ale czy da sie twoim zdaniem zyc?
Zle postawione pytyanie. Niektorzy zyja z renty/emerytury 1000 zł na miesiac w Polsce. Czy uwazasz, ze takie pieniadze sa nieosiagalne z gry dla sporej czesci ludzi?
Ile razy mam pisac? Salata swietnie typuje. Tylko problem jest w czyms innym.
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
salata-henryk 2,4K

salata-henryk

Użytkownik
Pewnie, że są ludzie na tym forum co życją z bukmacherki. Ale Ty napewno nim nie jesteś.
mialem sie nie udzielac juz, bo zabawnego Tobiego czy Toudiego czy jak mu tam i tak nie przegadamy, ale zastanawia mnie to zdanie ???? no ale sprzeczał sie nie bede, bo Tobi wie lepiej ???? moze Ty jestes jednym z tych co wierza ze Facebooka zalozyla CIA ? ;&gt;
a co do tych limitow, o ktorych tyle mowisz, ze są niby takie drakonskie to posprawdzalem pierwsze lepsze turnieje jakie ostatnio typuje i nie wygladaja one az tak drakonsko na Bet365 mimo, ze turnieje dosc niszowe ...
i tak limity na uniwersjade na Rosje dzisiaj ksztaltowaly sie cos ponad 5 tys,
limit na plazowke dzisiaj jak i zazwyczaj zawsze wynosza ponad 2-3 tys
limity na ręczną juniorów tez spokojnie kolo 2 tys się kręci
ME juniorek w kosza tez limity ponad 1 tys spokojnie
a zdarza sie, ze traderzy przyjmuja kwoty ponad limit wiec nie strasz ludzi, ze moich typow nie da sie zagrac za wiece niz kilka stowek, bo na samym Bet365 mozna grac po kilka tysi
-----------------------------------
a co do moich podsumowan w temacie, ktore tak Cie bola i kilku innych, to pisalem nie raz, ze jest to zalozenie czysto teoretyczne iz 1j-100pln aby pokazac jaki MNIEJ WIECEJ mozna osiagnac zysk grajac moje typy. grajac je naprawde za takie stawki jak zalozylem 1j-100pln zysk roznilby się w granicach 10-15%, mysle ze nie wiecej co i tak daje mi satysfakcjonujacy wynik
bez odbioru
 
V 31

vector77

Użytkownik
no wlasnie nie wiem co probujesz powiedziec . prawdopodobnie nie zgadzasz sie z iloscia pieniedzy ktora salata wyciaga.moim zdaniem sa to pieniadze niebagatelne.salata przedstawia doglebne analizy oparte na wiedzy ktora czerpie z ogladania sportu w duzych ilosciach. myslisz ze ktos kto sie tak poswieca nie robi tego w celu zarobkowym ?sam napisal ze od jakiegos czasu bawi sie tylko w bukmacherke.
jesli wiec twierdzisz ze da sie z tego zyc to po co atakujesz salate. pewnie z tego zyje ale mniej zarabia niz przedstawia na forum w swoim temacie. a moze zarabia wiecej?
 
M 0

m4teos

Użytkownik
nie wiem jak się ma sprawa z limitami bo nie grałem nigdy za tak dużą kasę, więc w tym temacie sie nie wypowiem, cenię typy Henryka Sałaty ale jeśli można panie Henryku miałbym prośbe - często podajesz typy 5 minut czy 2 minuty przed rozpoczęciem spotkania tym samym praktycznie uniemożliwiasz nam ich zagranie - (wiem że byc moze jest to spowodawane tym ze na live są troche wieksze kursy) ale czy była by możliwość abyś podawał je nieco wczesniej ?
pozdrawiam
 
duzy-kermit 35

duzy-kermit

Użytkownik
co do ludzi żyjacych,dorabiających na bukmacherce....zdecydowana wiekszosć z nich nie bawi sie w podawanie typów na forum, (po co mają to robić? ).
aha i jeszcze jedno z czym sie nie zgodzicie.Większosć prawdziwych profesionalistów gra u naziemnych bukmacherów.ok teraz lawina krtytki
 
salata-henryk 2,4K

salata-henryk

Użytkownik
Większosć prawdziwych profesionalistów gra u naziemnych bukmacherów.ok teraz lawina krtytki
sam gralem czasem w totolotku, bo duzo wolniej reaguja na spadki i kursy sa czasem sporo wyzsze niz w necie na sporty, ktore typuje, ale najczesciej gralem jakies zaklady akumulowane - duble, triple. teraz juz prawie tam nie gram, bo notorycznie sie zdarzalo, ze nie mieli kasy na wyplaty i musialem tydzien-dwa czekac na wyplate kilku wiekszych kuponow ;)
 
kangur-60259 72

kangur-60259

Użytkownik
co do ludzi żyjacych,dorabiających na bukmacherce....zdecydowana wiekszosć z nich nie bawi sie w podawanie typów na forum, (po co mają to robić? ).
Bo się chcą podzielić wiedzą i w pewien sposób siebie zareklamować (na pewno też trochę lansu w tym jest tak jak np. różni graficy wrzucają swoje prace na fora graficzne). Po to też, aby zdobyć dodatkową wiedzę bo niektóre typy można komentować. Może zdarzy się im w życiu sytuacja, że już nie będą mogli więcej obstawiać i pójdą w płatne typy. Tak więc to będzie taka rekomendacja.
 
duzy-kermit 35

duzy-kermit

Użytkownik
Na dłuższą mete bukmacher naziemny wygrywa z internetowym,granie u internetowego to tak jak bym lizał lizaka w papierku;)

jest tylko jeden minus ten podatek którego internetowe buki nie posiadają.

u naziemnych limity to żaden problem....
 
analpr0be 0

analpr0be

Użytkownik
Na dłuższą mete bukmacher naziemny wygrywa z internetowym,granie u internetowego to tak jak bym lizał lizaka w papierku;)
jest tylko jeden minus ten podatek którego internetowe buki nie posiadają.
u naziemnych limity to żaden problem....
Dokładnie, i nie ma to jak porządna taśma z 20 zdarzeń.
Przykładowe kursy z totomixa na mecz Polska - Kuba: 1.58 - 1.76
W Pinnacle: 1.81 - 2.17
Komentarz nie jest potrzebny.
Jedna, jedyna rzecz, która zmusiła moje cztery litery do przejścia się do ziemniaka to powolna reakcja przy spadkach o której wspominał Henryk. Wszyscy już zdążyli obniżyć kurs z 1.9 na 1.2 (jakiś mecz w hokeja, już nie pamiętam nawet co to było). Tylko w Fortunie wisiał jeszcze niezmieniony i musiałem dymać przez pół miasta...
 
robertbyku 70

robertbyku

Użytkownik
Na dłuższą mete bukmacher naziemny wygrywa z internetowym,granie u internetowego to tak jak bym lizał lizaka w papierku
Możesz mi to jakoś wyjaśnić? Zawsze myślałem, że jest odwrotnie...
Po 1: Kursy u naziemnych z tego co obserwuję, są zdecydowanie niższe niż u buków internetowych, zresztą powyżej przykład został podany z meczem Polska - Kuba
Po 2: Podatek 12% z góry nakładany, a jak dobrze pamiętam przy kwocie powyżej 2400 zł(? - poprawcie mnie jeśli się mylę) jeszcze trzeba zapłacić do US podatek od wygranych z gier losowych, która wynosi kolejne 10%
Po 3: Jeśli u naziemnego chce się mieć fajne zyski (uwzględniając powyższe argumenty) trzeba ryzykować dublem czy triplem, a nie jak u buka internetowego, że wystarczy singiel...
 
cock 756

cock

Użytkownik
Ty też masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem jak wiekszosc piszących wczoraj w tym temacie?
Jeśli nie kumasz to przeczytaj moje posty. Jesli nadal nic nie łapiesz to specjalnie dla Ciebie zacytuje kilka moich zdan.
Tobie do własnej głowy widać też daleko.
Jeśli naprawdę żyjesz z ludzi nigdy publicznie z nich nie drwij. A już kategorycznie nie podpisuj tego tym, że gdzieś sobie pracujesz... Kapkę kultury, szczyptę pokory i garść dystansu do marzeń i rozczarowań &quot;hazardzistów&quot; płacących podatek od naiwności.
Zresztą, szkoda słów przy pierwszej spłuczce popłyniesz z takim podejściem do klienta.
Ja kończę, szkoda mi czasu na dalszą polemikę ze stróżem czy innym checkerem ruchu.
CYA
Popisuj się dalej &quot;pracowniku&quot;, a Ty Heniuś wygrywaj. ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom