>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Czy z bukmacherki da się żyć?

Status
Zamknięty.
T 1,7K

tomex11

Użytkownik
zdziwił byś się ile ludzi miesięcznie z buka/kasyna/pokera wyciąga ponad 5tysiaków;] na miecha
wiem o tym , ale to nie na moją psyche chyba bo mi to raz, że pazernośc sie włacza( nie chodzi nawet o pazerność tylko o charakter może jak mam duzo to rozpierdalam duzo nie patrze), a po drugie to za duże emocje jak dla mnie i juz nie ciesza takie wygrane itp. itd.

takie kwoty wrazenia na mnie nie robią...
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
chyba nigdy nie grales surebetow z betbrain... na wersji expert ciezko jest wylapac surebet, a co dopiero 6% z tej ich listy. Od razu znikaja.
Pozdrawiam
Każdy surebetowiec będzie zniechęcał do ich grania — mniej graczy, łatwiej grać.
Nie przesadzaj aż tak źle nie jest - ale możemy oficjalnie trzymać się Twojej wersji ????
Zestawienie tych trzech postów da obraz innym, którzy mają mniejsze pojęcie.
Sporo jest czasu, żeby to zagrać... nawet przy wersji Expert.
Kolejny raz widzę podjąłem temat na jakimś forum gdzie &quot;wchodzę&quot; w czyjeś interesy... Na całe szczęście tutaj nikt nie zmanipuluje moich wypowiedzi, usunie niewygodne posty i da bana ;)
Dobrze jest być &quot;u siebie&quot;, to mała dygresja dla zorientowanych i trzeźwo myślących ;)
plus gra na surebetach (np. livebetting - większe surebety, większa adrenalina jak ktoś lubi i bukmacherzy nie limitują tak ostro) da naprawdę ładny zysk.
Są jeszcze inne patenty - ale to już wiadomo, tego nikt nie pisze. Powodzenia ????
Kilka postów wyżej pisałem o tym.
A co do &quot;innych patentów&quot; po jakimś czasie gry każdy je odkrywa... ale nikt nie pisze o tym ;)
I nawet nie domyślam się co miałeś na myśli.
Omijanie limitów to np. szukanie SB na live. Zaznaczasz tylko sobie livebetting. Wiele buków live inaczej traktuje.
Ja czasami &quot;bawię&quot; się w SB na live. W takim Nordicu w sportsbooku wyskakuje mi limit 20€. Na live spokojnie mogę pograć. Ostatnio SB między właśnie NB a bwin 18.1% na live. Są rynki gdzie można takie kwiatki wyłapać. Na dodatek to jest live i kasę mam za chwilę. Nie tak jak w innych SB, że za kilka dni jest mecz a ja zamrażam kasę.
 
radek_p123 6

radek_p123

Użytkownik
Ale spokojnie może zagrać prawie codziennie siurka w okolicy 6%. Teraz wklepałem wyszukiwanie, ustawiłem 50 pozycji i na ostatniej najmniejszy siurek jest 2.39%. Top3 to 6.93%, 6,51% i 5,77%. Spokojnie można wybrać nawet mniejszy siurek ale w bukach takich gdzie nie pojawi się problem limitów, dostaniemy szybko wypłatę i w ogólności optymalnie można dobrać dla danego SB.
Dlatego napisałem luźno licząc, teraz masz weekend to spotkań jest pełno, ale początek tygodnia nie wygląda zbyt ciekawie.

Jeszcze Wam coś powiem panowie do tych surebetów :
Połączcie tę metodę grania np. z bonusami - i to wystarczy że tylko 10%, których jest full i które u wielu buków są &quot;odnawialne&quot;. Czyli np jak wpłacasz regularnie co miesiąc to bukmacher Ci ładnie dokłada 10% depozytu tylko za to abyś u niego grał.
Wszyscy Panowie od akcji, obligacji i itp o 10 procentach r o c z n i e mogą pomarzyć a co dopiero np. miesięcznie.
Zgarniane raz po raz bonusy (nawet te najmniejsze) plus gra na surebetach (np. livebetting - większe surebety, większa adrenalina jak ktoś lubi i bukmacherzy nie limitują tak ostro) da naprawdę ładny zysk.
Są jeszcze inne patenty - ale to już wiadomo, tego nikt nie pisze. Powodzenia ????
Tylko, że te 10% trzeba obracać, nie aż tyle co w przypadku bonusu 100% ale zawsze coś, cytat z betcris:
Depozyt podlega 3-krotnemu obrotowi, co oznacza ze gracz musi obrócić zdeponowaną kwotą 3 razy.
 
G 46

ghs

Użytkownik
(...) jeśli faktycznie znasz kogoś takiego kto jak to nazwałeś wyciąga miesięcznie ponad 5 tysiaków to zachowaj to proszę dla siebie. Normalnie ręce opadają.
Gumbi, ale naprawdę są takie osoby i nie są to odosobnione przypadki.
 
k.@.m.i.l 0

[email protected]

Użytkownik
Taka ciekawostka z mojej strony.
Prawie każdy martwi się, odczuwa złość po tym, jak kupon np. za większą stawkę nie wszedł. Ja stosuję jeden sposób - pocieszam się, że inni grali i stracili więcej ode mnie ????
A propo tematu, moja odpowiedź nie jest do końca jednoznaczna. Jednym według mnie systemem na dłuższą metę jest progresja, najlepiej na remisy. Z ogromnym budżetem da się wyciągnąć z tego ponad tysiąc złoty (im więcej wkładu tym więcej zysku), oczywiście trzeba zostawić sobie wysoką granicę błędu, tzn. minimum 15 progów na dłuższą metę. Znałem osobę, która właśnie tak gra/grała przez dłuższy czas (około 2 lat) i wyciągała ponad 100zł miesięcznie z wkładem około 3000zł. Nie można tu uznać za pracę, gdyż nie wymaga wiele czasu a zysk jest mały, lecz zawsze jakiś a 100-200zł np. dla studenta to wiele.
 
sekular 47

sekular

Użytkownik
Tak tylko wezcie pod uwage, ze to trzeba dobrze zaplanowac! A kase rozlozyc na kilka bukow, poniewaz jak twoja progresja dojdzie na wysoki poziom np stawka bedzie bardzo wysoka to tez buk Ci da bloka na dany zaklad i nici z twojej progresji. Kazdy buk kontroluje twoje zaklady i jak widzi, ze dana persona cisnie na progresji to moze podciaz skrzydla w pewnym momencie...
 
A 0

almighty

Użytkownik
Prawie każdy martwi się, odczuwa złość po tym, jak kupon np. za większą stawkę nie wszedł.
Moze lepiej przestac stosowac cos takiego jak &quot;wieksza stawka&quot;? Mnie po nietrafionym kuponie zastanawia bardziej czy analiza byla dobra, ale mecz ulozyl sie niekorzystnie czy po prostu popelnilem blad w analizie i przyjalem zle zalozenia. Z nietrafionych kuponow warto wyciagac wnioski.

Znałem osobę, która właśnie tak gra/grała przez dłuższy czas (około 2 lat) i wyciągała ponad 100zł miesięcznie z wkładem około 3000zł. Nie można tu uznać za pracę, gdyż nie wymaga wiele czasu a zysk jest mały, lecz zawsze jakiś a 100-200zł np. dla studenta to wiele.
Bukmacherka to nie sa latwe pieniadze, mimo ze zdecydowana wiekszosc wlasnie tak chcialaby ja traktowac.
Progresja wymaga inwestowania kapitalu nieproporcjonalnego do zyskow i wcale nie gwarantuje, ze zysk bedzie. 100 PLN zysku z 3000 PLN inwestycji to 3.3% yield.. porownywalne efekty daje trafienie 54-55/100 typow z kursem 1.9 i stawka 30 PLN, a zapewnia zdecydowanie wieksza stabilnosc i kontrole bankrollu.

10% yield jest swietnym wynikiem i jezeli ktos uwaza, ze moze zamknac rok z duzo lepszym bilansem, to gratuluje optymizmu. 10% yield oznacza, ze przy 500 kuponach za 1% bankrollu poczatkowego kazdy mamy zwrot na poziomie 50% kapitalu. Jezeli w ciagu roku jestesmy w stanie zagrac 500 kuponow z takim yieldem, a 4% kapitalu pozwala nam na zycie z bukmacherki to znaczy, ze mozna z tego zyc.. ale oznacza to, ze na kupon powinnismy przeznAczyc 25% tego, co potrzebne jest na zycie z bukmacherki.

Przyklad jest bardzo abstrakcyjny, ale oznacza, ze przy 4000 PLN zysku miesiecznie na kupon powinnismy przenaczyc 1000 PLN, a kapital powinien wynosic 100.000 PLN

Mozna podniesc ilosc kuponow oraz stawke (~2-3%), ale nie zmienia to faktu, ze ZEBY UTRZYMAC SIE Z BUKMACHERKI TRZEBA MIEC BANKROLL LICZANY W TYSIACACH, A NIE JEDNOSTKACH.

Tyle. Dla poczatkujacych powtorze - NIE MA LATWYCH PIENIEDZY W BUKMACHERCE.

 
S 378

songo

Użytkownik
Intrygujący temat, w wolnej chwili warto będzie przewertować te 18 stron waszych rozkminek. Z mety przyjmuje, że na tak postawione pytanie 75% osób udzieliło odpowiedzi pozytywnej.
 
vip-typer 0

vip-typer

Użytkownik
Przeleciałem ten temacik tak szybciutko ????
Dodam swoich pare słów.
Z bukmacherki da się wyżyć, ale trzeba mieć odpowiedni kapitał bez tego nie ma sensu zaczynać grać ,trzeba dobierać odpowiednie stawki do spotkań .Ja granie traktuje jako hobby , oprócz tego pracuje ,a z bukmacherki mam dodatkowe profity.
 
maximus88 1K

maximus88

Użytkownik
Bardzo ciekawy temat który przez każdego z nas był w głowie analizowany pewnie dość często. Czy można żyć z bukmacherki ? Napewno tak, są ludzie którzy z tego żyją ale jest to niewielki procent graczy i należy jasno sobie powiedzieć - nie każdy się do tego nadaje. Najważniejsza jest psychika i to co dzieje się w naszej głowie, nawet chcąc żyć z bukmacherki należy mieć do tego odpowiedni dystans.Do poważnego grania niezbędny jest oczywiście poważny kapitał, no ale to co jest poważnym kapitałem dla jednego gracza dla innego może okazać się śmieszną kwotą, trudno tutaj udzielać jednoznacznych odpowiedzi.
Czytając rózne artykuły odnośnie ludzi którzy z tego żyją często spotykałem się z tezą, że najważniejszy jest plan stawkowania, to on stanowi podstawę wszystkiego.
Ja z moich doświadczeń mogę stwierdzić, że najważniejsza jest silna wola i spokój, jeśli szybko napalamy się na $ to przeważnie zostajemy z niczym, chyba że szczęście się do nas uśmiechnie.
Cały czas też ja ze swojej strony walczę z pytaniem czy bardziej opłacalne jest ciągłe granie, nieraz typów na wyczucie, na szybko itp. Czy lepiej np. grać sobie po kilka typów w miesiącu - takich naprawdę wyszukanych za większą stawkę.
Następna sprawa to kursy, czy granie poniżej 1,5 jest wogóle opłacalne ? Z drugiej strony kursy powyżej 2,5 to już często niespodzianki i takie mecze dużo trudniej znaleźć...
Ja ze swojej strony mam jeszcze ten problem, że wychodzę z założenia iż $ są po to by je wydawać i nawet jak coś ugram to w głowie już mam plan na co wygraną kaskę roz******** ! Nie jest to dobre, bo później po okresie słabszej gry może zostać u buka ok. 100 zł a z tego już ciężko zrobić jakiś konkret...
Moim zdaniem dobre jest założenie, tego typu, że powyżej pewnej kwoty - wypłacam ...
Np. wpłacając 5 tyś na buka zaczynamy tym grać, no i prosta sprawa, zakładamy sobie, że np mając 5500 bądz 6000 wypłacamy znów do poziomu 5 tyś i gramy cały czas tymi samymi żelaznymi zasadami, myślę że w ten sposób dałoby rade ciągnąc z tego stały profit
pOzDrO
 
matiq 1

matiq

Użytkownik
Również uważam że dobrze jest wypłacać od pewnej kwoty już, nie zależnie czy ktoś sobie ustawi tą kwotę na 100zł czy na 20,000zł, wypłaty motywują do lepszej gry i poświęcenia czasu na dobrą analizę.
Choć system z tym wypłacaniem jest dobry ale nie posuniemy się dalej, więc może lepiej na początek wypłacać sobie co miesiąc 1/3 albo 1/2 miesiecznego zysku?
Ja myslę że z bukmacherki można żyć, ale to napewno nie takie proste że przyjdziemy po pracy/ szkole i wytypujemy kilka spotkan aby lepiej sie ogladalo ???? Jak ktoś ma kapitał (myślę że minimum to 20-30k) to może grać ale pewnie wiąże się to z długimi godzinami przed TV oraz analizami. Także lepiej zrobić te 2-5k pln i już potem wyplacać, a kupony po 50 czy 100zł i tak dostarczą niezłych emocji, i lepiej to traktować jako hobby jak ktoś nie ma nerwów ze stali ????
 
M 0

mppoznan

Użytkownik
a może da się dyć ze stron polecających grę w bukmacherkę albo oferujących płatne typy ? co powiecie na spojrzenie na bukmacherke z tej strony medalu..
 
izajasza53 2,7K

izajasza53

Użytkownik
Np. Wybierz sobie jakiegoś typera z konkursu Typ dnia jeśli wiesz że na plus będzie/stać go na to. Może nawet by pasowało np. założyć temat osobny i wklejać typy które uważa się za słuszne, sam gram niektóre ale tylko te co mnie przekonają.
A po miesiącu by się wiedziało czy umie się brać te najlepsze co proponują unserzy.
Tak samo są serwisy gdzie typerzy co miesiąc na plus wychodzą. Sam w takim typuję.
I kwestia jest też taka że najlepiej po podaniu typu zagrać dany typ, bo często kursy spadają.
I trzeba mieć swobodny przepływ pieniędzy między różnymi bukmacherami.
Bo typy są przeważnie podawane z największym kursem na rynku u danego bukmachera. Ja na takiej zasadzie typuję.
Typy głównie interesują mnie tych którzy są na plus nie gram wszystkich tylko te które mi odpowiadają po podparciu swoją analizą.
Jeśli znajdziesz serwis gdzie co miesiąc jest np. 10%Yield średnio a więc zysk generuje, a więc i gracz zarobi te 10%Yieldu jak będzie wszystko tak samo typował w stawkach i kursach jak w serwisie. Logiczne.
Ja np. nie muszę się znać na lidze Singapurskiej ale jak znajdę z niej typ i analizę która mnie przekona to czemu bym miał nie zagrać?!
A co do tematu to sądzę z buków się da żyć, ale trzeba mieć odpowiednie warunki na taką działalność. Ja mam na kartce na biurku wszystkie najważniejsze punkty dotyczące obstawiania. Ale je nie umieszczę bo to moja wizja, niech najlepiej każdy sam sobie taką listę zrobi w formie słów-kluczy, map myśli itp.
 
sandomingo 58

sandomingo

Użytkownik
Wg mnie da sie zyc z bukmacherki, ale trzeba miec niesamowita samokontrole (przede wszystkim nad emocjami) oraz doswiadczenie i znajomosc dyscypliny. W paru postach wczesniej pojawily sie stwierdzenia ze przy wiekszych wygranych buki internetowe zaczynaja utrudniac zycie. Spotkal ktos sie kiedys z taka sytuacja?
 
darius010 1,3K

darius010

Forum VIP
jak znajdzie się ktoś z dużym stażem gry tak z 20 lat to na pewno ma bardzo wysoka skuteczność i może z tego żyć i ty już nawet nie chodzi o budżet jesli ma co najmniej 80 procentową skuteczność a myślę ze po takim czasie da sie ja osiongnąć
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
jak znajdzie się ktoś z dużym stażem gry tak z 20 lat to na pewno ma bardzo wysoka skuteczność i może z tego żyć i ty już nawet nie chodzi o budżet jesli ma co najmniej 80 procentową skuteczność a myślę ze po takim czasie da sie ja osiongnąć
Wcale nie. Wystarczy popatrzeć na wielkie serwisy amerykańskie. Tam ludzie, którzy grają od nawet 30 lat mają wyniki bardzo średnie. Nie mówiąc że czasami marne.
Staż nie jest aż tak mocno ważny. Fakt, że po pewnym czasie jest się po prostu &quot;mądrzejszym&quot;. Tylko czemu Ci ludzi z USA co grają po 30 lat mają takie słabe wyniki?
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom