filip_r2
Użytkownik
AZS Częstochowa - Copra Nordmeccanica Piacenza Hendi (+5.5/-5.5) Typ:2 @ 1.85 (9/10) Unibet
Rewanżowe spotkanie 1/8 siatkarskiej Ligi Mistrzów. W tygodniu ubiegłym po 5 setach Włoscy fani siatkówki byli z szokowani, i mocno zdziwieni zwycięstwem biednego Polskiego zespołu z Częstochowy. Z Kolei w Polsce zapanował pozytywny entuzjazm bo na Akademików nikt nie liczył i taki wynik można uznać za największą sensację wszystkich tegorocznych dotychczas rozegranych spotkań w ramach Europejskiej Ligi Mistrzów. Jak można usprawiedliwiać podopiecznych Angelo Lorenzettiego. Z jednej strony Brak Zlatanova, Bravo i Falasci brak rytmu meczowego Marshalla ale mimo wszystko w szeregu klubu z Piacenzy byli na tyle wielkie gwiazdy, że nie powinny sobie pożwolić na porażkę we włsnej hali. Chyba troszkę uspieni dobrym początkiem 1 seta zgubili skupienie, finezje i polot w grze i nagle zdarzyła się seria straconych punktów po której siatkarze Piacezny nie złapali wiatru. Drugi set blizniaczo podobny i idetyczne zakonczenie. Po tym Zimnym prysznicu wyglądało to już inaczej faworyci grali "prawie" swoję bo stać ich napewno na więcej i trochę już rozpracowali taktycznie kopciuszka z Polski i wyglądało to już inaczej niż wczesniej wiedzieli mnie więcej czego się spodziewać a AZS grał to samo ale to już nie starczało, z czasem uwidaczniał się brak doświadczenia na sierodku siatki tak jak i Piotrek Nowakowski tak i Łukasz Wiśńiewski mieli problemy z wyczuciem tempa ataku bo notorycznie wyskakiwali do pierwszego tempa.
Jutro sytłacją zupełnie wielka Copra wychodzi na boisko z presją i jasnym założeniem wygrania tego spotkania. Na lepsze zmienia się skład bo Hristo Zlatanov jest w Częstochowie i na 80% w tym meczu wystąpi jak będzię wyglądała jego gra nie można napewno niczego powiedzieć, do formy wraca nie jasny punkt pierwszego meczu Leonel Marshall w przegrany niedzielnym spotkaniu radził sobię już całkiem przyzwoicie 53% w ataku i w przyjeciu 59% pozytywnego a 39% perfekcyjnego dlatego też można powiedzieći że powoli wracac na swój dobry wysoki poziom. Podopieczni Radosława Panasa w weekend w meczu ligowym dołozyli sobie na barki kolejne 5 setów w wyjazdowym pojedynku z Delectom Bydgoscz warto mieć napewno na uwadze że przegrany Tie Break był 20 setem zozegranym w ostatnich 14 dnaich takie maratony dają się wczesniej czy pózniej w znaki czy jutro nie będzie polotu i finezji w grze Czestochowian tego nie można założyć ale fizycznie napewno Agademicy nie będą sie czuli rewelacyjnie.
Czy AZS wyeliminuje wielką Piacezne z najbardziej prestizowych rozgrywek w europie ? Wedługł mnie siatkarze z półwyspu Apeńskiego odgryzą się za blamaż u siebie bo są bogatsi o to jedno bolesne doświadczenie i mają szasne to naprawić i cięzko szukać tutaj drugiej sensacji. Niektórzy powiedzą że w roku ubiegłym w tej Hali AZS odprawił równie mocnego rywala, było tak ale miedzy tym co było dawno a jest dzisaj jest kilka zasadniczych róznic które moim zdaniem jutro zdecydują:AZS kadrowo jest zbyt nie doświadczony utrzeć nosa tak utytułowanej i doświadczonej drużynie, Piacenza w tym meczu już nie popusci od początku bo mają nóz na gardle i mają jasno określone cele. Hala Polonia zawsze pomaga ale jakoś cięzko mi uwierzyć aby pomogła aż w takim stopniu bo nie dogonisz rzeczy które są za szybkie. Pogromu myślę że nie będzie ale kolejnej sensacji też niestety być nie powinno.
Rewanżowe spotkanie 1/8 siatkarskiej Ligi Mistrzów. W tygodniu ubiegłym po 5 setach Włoscy fani siatkówki byli z szokowani, i mocno zdziwieni zwycięstwem biednego Polskiego zespołu z Częstochowy. Z Kolei w Polsce zapanował pozytywny entuzjazm bo na Akademików nikt nie liczył i taki wynik można uznać za największą sensację wszystkich tegorocznych dotychczas rozegranych spotkań w ramach Europejskiej Ligi Mistrzów. Jak można usprawiedliwiać podopiecznych Angelo Lorenzettiego. Z jednej strony Brak Zlatanova, Bravo i Falasci brak rytmu meczowego Marshalla ale mimo wszystko w szeregu klubu z Piacenzy byli na tyle wielkie gwiazdy, że nie powinny sobie pożwolić na porażkę we włsnej hali. Chyba troszkę uspieni dobrym początkiem 1 seta zgubili skupienie, finezje i polot w grze i nagle zdarzyła się seria straconych punktów po której siatkarze Piacezny nie złapali wiatru. Drugi set blizniaczo podobny i idetyczne zakonczenie. Po tym Zimnym prysznicu wyglądało to już inaczej faworyci grali "prawie" swoję bo stać ich napewno na więcej i trochę już rozpracowali taktycznie kopciuszka z Polski i wyglądało to już inaczej niż wczesniej wiedzieli mnie więcej czego się spodziewać a AZS grał to samo ale to już nie starczało, z czasem uwidaczniał się brak doświadczenia na sierodku siatki tak jak i Piotrek Nowakowski tak i Łukasz Wiśńiewski mieli problemy z wyczuciem tempa ataku bo notorycznie wyskakiwali do pierwszego tempa.
Jutro sytłacją zupełnie wielka Copra wychodzi na boisko z presją i jasnym założeniem wygrania tego spotkania. Na lepsze zmienia się skład bo Hristo Zlatanov jest w Częstochowie i na 80% w tym meczu wystąpi jak będzię wyglądała jego gra nie można napewno niczego powiedzieć, do formy wraca nie jasny punkt pierwszego meczu Leonel Marshall w przegrany niedzielnym spotkaniu radził sobię już całkiem przyzwoicie 53% w ataku i w przyjeciu 59% pozytywnego a 39% perfekcyjnego dlatego też można powiedzieći że powoli wracac na swój dobry wysoki poziom. Podopieczni Radosława Panasa w weekend w meczu ligowym dołozyli sobie na barki kolejne 5 setów w wyjazdowym pojedynku z Delectom Bydgoscz warto mieć napewno na uwadze że przegrany Tie Break był 20 setem zozegranym w ostatnich 14 dnaich takie maratony dają się wczesniej czy pózniej w znaki czy jutro nie będzie polotu i finezji w grze Czestochowian tego nie można założyć ale fizycznie napewno Agademicy nie będą sie czuli rewelacyjnie.
Czy AZS wyeliminuje wielką Piacezne z najbardziej prestizowych rozgrywek w europie ? Wedługł mnie siatkarze z półwyspu Apeńskiego odgryzą się za blamaż u siebie bo są bogatsi o to jedno bolesne doświadczenie i mają szasne to naprawić i cięzko szukać tutaj drugiej sensacji. Niektórzy powiedzą że w roku ubiegłym w tej Hali AZS odprawił równie mocnego rywala, było tak ale miedzy tym co było dawno a jest dzisaj jest kilka zasadniczych róznic które moim zdaniem jutro zdecydują:AZS kadrowo jest zbyt nie doświadczony utrzeć nosa tak utytułowanej i doświadczonej drużynie, Piacenza w tym meczu już nie popusci od początku bo mają nóz na gardle i mają jasno określone cele. Hala Polonia zawsze pomaga ale jakoś cięzko mi uwierzyć aby pomogła aż w takim stopniu bo nie dogonisz rzeczy które są za szybkie. Pogromu myślę że nie będzie ale kolejnej sensacji też niestety być nie powinno.