290
kriss_7
Użytkownik
W STS za remis zwrot?
Boks - typy z analizami
- Utwórz temat snoopy
- Rozpoczęty
290
222,1K
xavi90
Znawca - Boks
Bryan Perez wygrał na punkty.
385,5K
arass1
Użytkownik
Kapitalna walka odbyła się minionej nocy. Chyba jeszcze lepsze niż pierwsza. Moim zdaniem Chocolatito tej walki na pewno nie przegrał, przynajmniej 7 rund w moim odczuciu na jego korzyść. Jego ciosy były celniejsze i miały większą wymowę. Trzecia walka jest wręcz wskazana i oby szybko do niej doszło.
Atak swoja drogą ciekawy jestem waszych opinii na temat walki i werdyktu walki Juan Francisco Estrada vs Roman Gonzalez II.
Atak swoja drogą ciekawy jestem waszych opinii na temat walki i werdyktu walki Juan Francisco Estrada vs Roman Gonzalez II.
222,1K
xavi90
Znawca - Boks
Dziś rewanż Sosiński- Bodzioch i wygląda na to że bukmacherzy nadal nie wiedzą jak ugryźć ten pojedynek- delikatnym faworytem jest Sosiński ale co ciekawe (według STS) jest też delikatnie faworyzowany jeśli chodzi o wygraną na punkty. Nie będę powielał tego co pisałem wcześniej, Bodzioch jest cienki i Sosiński także- tyle że w ich pierwszej walce Sosiński przegrał z samym sobą (chociaż ja uważam że co najmniej zremisował), tłumaczył się wówczas że o walce dowiedział się 2 tygodnie przed i nie był odpowiednio przygotowany co skutkowało tym że miał siłę na ledwo na pierwsze 2 rundy. Normalnie bierze się takie tłumaczenia z przymrużeniem oka ale tutaj wygląda na to że mogło mieć to rzeczywiście spore znaczenie bo na wczorajszym ważeniu wniósł aż 10 kg (!) mniej niż w 1 walce- 103 kg, prezentując naprawdę świetną formę fizyczną. Co ciekawe Bodzioch również waży zdecydowanie mniej ale tu akurat uważam że większa waga była jego atutem bo mimo wówczas 116 kg, był całkiem szybki. Sosiński mimo że to z postury 'byczek' to nie wydaje mi się żeby bił jakoś bardzo mocno. Myślę że będzie wywierał ciągłą presje i kondycyjnie powinno być zdecydowanie lepiej, kursy na jego wygraną na punkty są według mnie za wysokie (u niektórych bukmacherów).
Jakub Sosiński na punkty @4,50 Efortuna
Jakub Sosiński na punkty @4,50 Efortuna
Ostatnio zmieniony przez Waldi1979:
1,6M
5xharoldx5
Znawca - Szachy
Dillian Whyte - Alexander Povetkin
Typ: którykolwiek zawodnik będzie liczony w pierwszej rundzie
Kurs: 10,00 było gorąco, ale Povetkin ustał.
Bukmacher: STS
Będzie to drugi pojedynek pomiędzy tymi bokserami. Ich pierwsza walka odbyła się 22 sierpnia zeszłego roku. Doszło wtedy do dość dużej niespodzianki, gdyż dużym faworytem bukmacherów był Dillian Whyte, a zwyciężył Alexander Povetkin. Pamiętam tamtą walkę bardzo dobrze. Jednym z powodów jest to, że większego pecha przy typowaniu tamtego pojedynku mieć nie mogłem, oto link do tamtej analizy: https://forum.bukmacherskie.com/threads/boks-typy-z-analizami.3189/post-6950046
Wtedy widziałem value w kursach na Povetkina, niestety byłem zbyt pazerny i zamiast dać typ na to, że wygra Povetkin czy nawet Povetkin przed czasem po bardzo dobrych kursach, to postanowiłem zagrać jeszcze odważniej typując przedział rundowy w jakim Rosjanin wygra. Typowałem przedział 7-12, a walka zakończyła się w piątej rundzie. Pechowy był też typ na to, że Dillian Whyte będzie liczony, bo sędzia od razu zakończył walkę, a pewnie znalazłoby się wielu takich, którzy w tamtej sytuacji rozpoczęliby liczenie.
Pierwsza walka zakończyła się zwycięstwem Povetkina, ale trzeba przyznać, że Dillian Whyte był stroną dominującą dopóki nie otrzymał tego piorunującego ciosu. Do tamtego momentu Rosjanin był praktycznie bezradny. Choć pojedynek trwał niepełne pięć rund, to Alexander Povetkin był dwa razy liczony. Widać było, że ciosy Anglika robiły na nim duże wrażenie. Pomimo zwycięstwa tamta walka musiała kosztować Povetkina trochę zdrowia. Alexander Povetkin ma już 41 lat, już jest wyraźnie past prime, choć oczywiście w dalszym ciągu jest groźny dla każdego i absolutnie nie można go lekceważyć. W każdym razie coraz bardziej widać, że nie ma już tej odporności na ciosy co kiedyś, a po pierwszej walce z Whytem może być z tym jeszcze gorzej... Szybkość i dynamika już też nie ta. Według mnie walkę z Michaelem Hunterem przegrał, a sędziowie orzekli remis, otrzymał też bardzo mocny cios od Davida Price'a którego dawny Povetkin raczej by nie otrzymał.
Dillian Whyte mierzy bardzo wysoko, bo chce zostać mistrzem świata. Przed tą porażką wielu widziało w nim przyszłego mistrza, teraz takich osób jest znacznie mniej. Ja bym go nie skreślał, w końcu wpadki zdarzają się każdemu. W ostatnim czasie było sporo niespodzianek w wadze ciężkiej jak np. przegrana przed czasem Anthonego Joshuy z Andym Ruizem Jr. Gdyby Whyte przegrał będąc gorszym to by można było się martwić, ale on przegrał przez lucky punch, więc nie przywiązywałbym do tego wagi.
Przegrana Whyte w pierwszej walce mocno pokrzyżowała jego plany. Gdyby wówczas wygrał, to teraz może już by walczył o tytuł mistrzowski, a tak to musi koniecznie wygrać walkę rewanżową i najlepiej by było jakby zrobił to w efektowny sposób. W dzisiejszym boksie liczy się nie tylko wynik, ale też sposób zwycięstwa. Konkurencja w królewskiej kategorii jest obecnie bardzo duża, jest wielu chętnych na walkę o tytuł, śmiało można wymienić kilkanaście nazwisk.
U Dilliana Whyte widać ogromną chęć rewanżu. Moim zdaniem dla niego liczy się nie tylko wygrana, ale też będzie chciał się zrewanżować w efektowny sposób, czyli koniecznie wygrać przed czasem możliwie jak najszybciej, żeby pokazać wszystkim, ze tamta porażka to był wypadek przy pracy. Uważam, że już w pierwszej rundzie może być naprawdę ostro. Pierwsza walka pokazała, że Whyte ma argumenty, żeby posłać Povetkina na deski. Nie zdziwię się jeśli Povetkin będzie liczony już w pierwszej rundzie, choć oczywiście jeśli Whyte będzie liczony, to zakład też będzie trafiony.
Typ: którykolwiek zawodnik będzie liczony w pierwszej rundzie
Kurs: 10,00 było gorąco, ale Povetkin ustał.
Bukmacher: STS
Będzie to drugi pojedynek pomiędzy tymi bokserami. Ich pierwsza walka odbyła się 22 sierpnia zeszłego roku. Doszło wtedy do dość dużej niespodzianki, gdyż dużym faworytem bukmacherów był Dillian Whyte, a zwyciężył Alexander Povetkin. Pamiętam tamtą walkę bardzo dobrze. Jednym z powodów jest to, że większego pecha przy typowaniu tamtego pojedynku mieć nie mogłem, oto link do tamtej analizy: https://forum.bukmacherskie.com/threads/boks-typy-z-analizami.3189/post-6950046
Wtedy widziałem value w kursach na Povetkina, niestety byłem zbyt pazerny i zamiast dać typ na to, że wygra Povetkin czy nawet Povetkin przed czasem po bardzo dobrych kursach, to postanowiłem zagrać jeszcze odważniej typując przedział rundowy w jakim Rosjanin wygra. Typowałem przedział 7-12, a walka zakończyła się w piątej rundzie. Pechowy był też typ na to, że Dillian Whyte będzie liczony, bo sędzia od razu zakończył walkę, a pewnie znalazłoby się wielu takich, którzy w tamtej sytuacji rozpoczęliby liczenie.
Pierwsza walka zakończyła się zwycięstwem Povetkina, ale trzeba przyznać, że Dillian Whyte był stroną dominującą dopóki nie otrzymał tego piorunującego ciosu. Do tamtego momentu Rosjanin był praktycznie bezradny. Choć pojedynek trwał niepełne pięć rund, to Alexander Povetkin był dwa razy liczony. Widać było, że ciosy Anglika robiły na nim duże wrażenie. Pomimo zwycięstwa tamta walka musiała kosztować Povetkina trochę zdrowia. Alexander Povetkin ma już 41 lat, już jest wyraźnie past prime, choć oczywiście w dalszym ciągu jest groźny dla każdego i absolutnie nie można go lekceważyć. W każdym razie coraz bardziej widać, że nie ma już tej odporności na ciosy co kiedyś, a po pierwszej walce z Whytem może być z tym jeszcze gorzej... Szybkość i dynamika już też nie ta. Według mnie walkę z Michaelem Hunterem przegrał, a sędziowie orzekli remis, otrzymał też bardzo mocny cios od Davida Price'a którego dawny Povetkin raczej by nie otrzymał.
Dillian Whyte mierzy bardzo wysoko, bo chce zostać mistrzem świata. Przed tą porażką wielu widziało w nim przyszłego mistrza, teraz takich osób jest znacznie mniej. Ja bym go nie skreślał, w końcu wpadki zdarzają się każdemu. W ostatnim czasie było sporo niespodzianek w wadze ciężkiej jak np. przegrana przed czasem Anthonego Joshuy z Andym Ruizem Jr. Gdyby Whyte przegrał będąc gorszym to by można było się martwić, ale on przegrał przez lucky punch, więc nie przywiązywałbym do tego wagi.
Przegrana Whyte w pierwszej walce mocno pokrzyżowała jego plany. Gdyby wówczas wygrał, to teraz może już by walczył o tytuł mistrzowski, a tak to musi koniecznie wygrać walkę rewanżową i najlepiej by było jakby zrobił to w efektowny sposób. W dzisiejszym boksie liczy się nie tylko wynik, ale też sposób zwycięstwa. Konkurencja w królewskiej kategorii jest obecnie bardzo duża, jest wielu chętnych na walkę o tytuł, śmiało można wymienić kilkanaście nazwisk.
U Dilliana Whyte widać ogromną chęć rewanżu. Moim zdaniem dla niego liczy się nie tylko wygrana, ale też będzie chciał się zrewanżować w efektowny sposób, czyli koniecznie wygrać przed czasem możliwie jak najszybciej, żeby pokazać wszystkim, ze tamta porażka to był wypadek przy pracy. Uważam, że już w pierwszej rundzie może być naprawdę ostro. Pierwsza walka pokazała, że Whyte ma argumenty, żeby posłać Povetkina na deski. Nie zdziwię się jeśli Povetkin będzie liczony już w pierwszej rundzie, choć oczywiście jeśli Whyte będzie liczony, to zakład też będzie trafiony.
Ostatnia edycja:
1,6M
5xharoldx5
Znawca - Szachy
Dereck Chisora - Joseph Parker
Typ: Joseph Parker wygra walkę w przedziale rundowym 7-12
Kurs: 6,50
Bukmacher: STS
W ten weekend czeka nas sporo atrakcji w wadze ciężkiej, gdyż odbędą się dwie interesujące walki. Jedną z nich jest pojedynek Derecka Chisory z Josephem Parkerem, a druga walka to Andy Ruiz Jr. z Chrisem Arreolą. Ten drugi pojedynek ma wyraźnego faworyta, jednak walka Chisory z Parkerem takowego już nie ma. Lekkim faworytem bukmacherów jest Joseph Parker i zgadzam się z tym, ja też widzę w nim faworyta. Kurs 1,50 to jest jednak za mało, więc warto poszukać czegoś bardziej ryzykownego z dobrym kursem.
Joseph Parker nie zachwycił w swojej ostatniej walce z Juniorem Fa, obiektywnie pokazał się tam ze słabej strony. Parker w swojej karierze przegrał dwie walki, jednak te porażki były ze światową czołówką, gdyż pokonali go tylko Anthony Joshua i Dillian Whyte. Oba te pojedynki Joseph Parker przegrał na punkty. Jak widać Parker jeśli już przegrywa, to z najlepszymi.
Dereck Chisora zmienił się pod okiem Davida Haye. Stał się on bokserem bardziej ofensywnym, groźniejszym, jednak ma on już swoje lata i jego kondycja nie jest już aż tak dobra jak kiedyś, a przy jego obecnym stylu walki kondycja jest jednym z najważniejszych elementów. Dereck Chisora ma 37 lat, w życiu stoczył już mnóstwo wojen ringowych. Jego odporność na ciosy też nie jest już aż taka dobra jak kilka lat temu co pokazała jego druga walka z Dillianem Whytem w której to Chisora został dość ciężko znokautowany. Duży wpływ na tamtą porażkę miała kondycja, gdyż było widać, że pod koniec pojedynku Chisora był już mocno zmęczony, a jak wiadomo przy dużym zmęczeniu nie potrzeba wiele, by zostać znokautowanym.
Ostatnia walka Derecka Chisory była z Oleksandrem Usykiem. Trzeba przyznać, że w pierwszych rundach sprawił on Usykowi sporo problemów, jednak potem Usyk dominował i gdyby bardziej przycisnął, to mógł to skończyć przed czasem, jednak wolał nie ryzykować wiedząc, że ma pewne zwycięstwo na punkty.
Obecnego Chisorę da się pokonać przed czasem. Parkerowi powinno na tym zależeć, bo trzeba pamiętać o tym, że walka jest w Manchesterze, czyli jeśli nie będzie dominacji Josepha Parkera, to zawsze może być jakiś przekręt sędziowski na korzyść gospodarza, więc najlepiej zakończyć to przed czasem.
Pojedynek ten widzę tak, że pierwsza połowa walki będzie intensywna i dość wyrównana, jednak w drugiej połowie Joseph Parker przejmie inicjatywę i zdoła wygrać przed upływem dwunastu rund. Stawiam na zwycięstwo Parkera w przedziale rundowym 7-12.
Typ: Joseph Parker wygra walkę w przedziale rundowym 7-12
Kurs: 6,50
Bukmacher: STS
W ten weekend czeka nas sporo atrakcji w wadze ciężkiej, gdyż odbędą się dwie interesujące walki. Jedną z nich jest pojedynek Derecka Chisory z Josephem Parkerem, a druga walka to Andy Ruiz Jr. z Chrisem Arreolą. Ten drugi pojedynek ma wyraźnego faworyta, jednak walka Chisory z Parkerem takowego już nie ma. Lekkim faworytem bukmacherów jest Joseph Parker i zgadzam się z tym, ja też widzę w nim faworyta. Kurs 1,50 to jest jednak za mało, więc warto poszukać czegoś bardziej ryzykownego z dobrym kursem.
Joseph Parker nie zachwycił w swojej ostatniej walce z Juniorem Fa, obiektywnie pokazał się tam ze słabej strony. Parker w swojej karierze przegrał dwie walki, jednak te porażki były ze światową czołówką, gdyż pokonali go tylko Anthony Joshua i Dillian Whyte. Oba te pojedynki Joseph Parker przegrał na punkty. Jak widać Parker jeśli już przegrywa, to z najlepszymi.
Dereck Chisora zmienił się pod okiem Davida Haye. Stał się on bokserem bardziej ofensywnym, groźniejszym, jednak ma on już swoje lata i jego kondycja nie jest już aż tak dobra jak kiedyś, a przy jego obecnym stylu walki kondycja jest jednym z najważniejszych elementów. Dereck Chisora ma 37 lat, w życiu stoczył już mnóstwo wojen ringowych. Jego odporność na ciosy też nie jest już aż taka dobra jak kilka lat temu co pokazała jego druga walka z Dillianem Whytem w której to Chisora został dość ciężko znokautowany. Duży wpływ na tamtą porażkę miała kondycja, gdyż było widać, że pod koniec pojedynku Chisora był już mocno zmęczony, a jak wiadomo przy dużym zmęczeniu nie potrzeba wiele, by zostać znokautowanym.
Ostatnia walka Derecka Chisory była z Oleksandrem Usykiem. Trzeba przyznać, że w pierwszych rundach sprawił on Usykowi sporo problemów, jednak potem Usyk dominował i gdyby bardziej przycisnął, to mógł to skończyć przed czasem, jednak wolał nie ryzykować wiedząc, że ma pewne zwycięstwo na punkty.
Obecnego Chisorę da się pokonać przed czasem. Parkerowi powinno na tym zależeć, bo trzeba pamiętać o tym, że walka jest w Manchesterze, czyli jeśli nie będzie dominacji Josepha Parkera, to zawsze może być jakiś przekręt sędziowski na korzyść gospodarza, więc najlepiej zakończyć to przed czasem.
Pojedynek ten widzę tak, że pierwsza połowa walki będzie intensywna i dość wyrównana, jednak w drugiej połowie Joseph Parker przejmie inicjatywę i zdoła wygrać przed upływem dwunastu rund. Stawiam na zwycięstwo Parkera w przedziale rundowym 7-12.
Ostatnia edycja:
47,9K
kibic-zwierze
Użytkownik
Rozumiem, że Szpilka ma tragiczny PR itd no ale z czego wynika na niego tak wysoki kurs w walce z Różańskim ? 2.45 trochę dużo według mnie...
1,6M
5xharoldx5
Znawca - Szachy
47,9K
kibic-zwierze
Użytkownik
No jak pisałem posta to w fortunie było 2.45...
Ja będę stawiał na Szpilkę, grzech nie spróbować po takim kursie, Różański cała swoja kariera to walczenie z bumami i kończeniem walk w 1-2 rundzie plus jeden duży skalp i pokonanie rozbitego IZU. Nie wiadomo jak z kondycją u Łukasza skoro kończy walki zazwyczaj na ich początku, obronę ma dziurawą i jeśli trenerzy obiorą dobrą taktykę to Szpilka może to wygrać po ciosie przy jakiejś kontrze
13,9K
Pudzianxx
Użytkownik
Boks - Walka w nocy/nad ranem. Josh Taylor @1.50 Pinnacle 
Josh mistrz niepokonany numer 1 w swojej kategorii. Ogromne umiejętności bokserskie w ringu. W sumie to już pokonał wszystkich najlepszych. Rywala do takich nie zaliczam. Wystarczy napisać że obaj ostatnio walczyli z Postolem. Ramirez w tamtym roku wygrał w ogromnych mękach przez MD a Taylor go zdeklasował nie dając żadnych szans. Taylora gram od 2017 roku od walki z Oharą.
Josh mistrz niepokonany numer 1 w swojej kategorii. Ogromne umiejętności bokserskie w ringu. W sumie to już pokonał wszystkich najlepszych. Rywala do takich nie zaliczam. Wystarczy napisać że obaj ostatnio walczyli z Postolem. Ramirez w tamtym roku wygrał w ogromnych mękach przez MD a Taylor go zdeklasował nie dając żadnych szans. Taylora gram od 2017 roku od walki z Oharą.
T
34,5K
Typer_MMAPro
Użytkownik
Witam dział znawców boksu 
Czas na mój debiut tutaj.
Kursy: Fortuna
Pierwszy typ: Mateusz Masternak(1.23)
Gala w Rzeszowie starcie o pas IBF Intercontinental popularny Master(43:5) vs niepokonany Adam Balski(15:0)
Na początku porównanie obu bokserów.
Dużo bardziej doświadczony oczywiście jest Masternak, poziom rywali tez na jego korzyść, styl boksowania Mastera będzie koszmarem dla Balskiego.
Masternak dobrze pracuje na nogach, mądrze walczy, ma bardzo fajny celny jab, mało zbiera
Natomiast Balski niby niepokonany ale poziom rywali dużo gorszy niż u Mastera.
Wywiera presje ale dużo ciosów zbiera na głowę.
Do analizy tej walki pomogły mi walki Mastera z Radczenką i Balskiego z Radczenką.
Otóż Balski z Radczenką wygrał ale sposób w jaki to zrobił pozostawia wiele do życzenia, owszem początek miał dobry ale potem już było gorzej i wygrał na kartach sędziowskich 76do75.
A Masternak zabrał Radczenke do szkoły boksu, wygrywając pewnie i spokojnie.
W tej walce uważam, że Master wygra pewnie na pkt a może nawet w późniejszych rundach wygra przez ko/tko.
Drugi typ: Damian Kiwior(1.20).
Tutaj sprawa prosta budowanie rekordu Damian trwa w najlepsze, bowiem jego rywalem będzie Pablo Mendoza, którego w Polsce oglądaliśmy już 2 razy, gdzie przegrywał z Stręckim i Maciecem.
Patrząc na jego walki i miejsca gdzie je toczył jest to typowy podróżnik bokserski, podpisuje kontrakt, wchodzi przegrywa a kasa wpada.
Damian Kiwior żadnym hot prospektem w moich oczach nie jest ale takiego Mendoze powinien "zjeść"
To tyle ode mnie z boksu w tym debiucie.
Co do walki wieczoru się nie podejmę podania typu bo może wygrać Szpila jak i Różański ale uważam tak.
Jak Szpilka nie da się ubić w pierwszych 3/4 rundach to już potem powinien mieć z górki, bowiem Różański nigdy nie był w 5rd a na karku 35lat i ten brak doświadczenia w rozkładaniu swoich sił może mu zaszkodzić.
Stąd kurs na Szpilkę(2.70) jest dość kuszący ale to jak już wspominałem nie polecam tak mocno jak dwóch napisanych wyżej typów.
Czas na mój debiut tutaj.
Kursy: Fortuna
Pierwszy typ: Mateusz Masternak(1.23)
Gala w Rzeszowie starcie o pas IBF Intercontinental popularny Master(43:5) vs niepokonany Adam Balski(15:0)
Na początku porównanie obu bokserów.
Dużo bardziej doświadczony oczywiście jest Masternak, poziom rywali tez na jego korzyść, styl boksowania Mastera będzie koszmarem dla Balskiego.
Masternak dobrze pracuje na nogach, mądrze walczy, ma bardzo fajny celny jab, mało zbiera
Natomiast Balski niby niepokonany ale poziom rywali dużo gorszy niż u Mastera.
Wywiera presje ale dużo ciosów zbiera na głowę.
Do analizy tej walki pomogły mi walki Mastera z Radczenką i Balskiego z Radczenką.
Otóż Balski z Radczenką wygrał ale sposób w jaki to zrobił pozostawia wiele do życzenia, owszem początek miał dobry ale potem już było gorzej i wygrał na kartach sędziowskich 76do75.
A Masternak zabrał Radczenke do szkoły boksu, wygrywając pewnie i spokojnie.
W tej walce uważam, że Master wygra pewnie na pkt a może nawet w późniejszych rundach wygra przez ko/tko.
Drugi typ: Damian Kiwior(1.20).
Tutaj sprawa prosta budowanie rekordu Damian trwa w najlepsze, bowiem jego rywalem będzie Pablo Mendoza, którego w Polsce oglądaliśmy już 2 razy, gdzie przegrywał z Stręckim i Maciecem.
Patrząc na jego walki i miejsca gdzie je toczył jest to typowy podróżnik bokserski, podpisuje kontrakt, wchodzi przegrywa a kasa wpada.
Damian Kiwior żadnym hot prospektem w moich oczach nie jest ale takiego Mendoze powinien "zjeść"
To tyle ode mnie z boksu w tym debiucie.
Co do walki wieczoru się nie podejmę podania typu bo może wygrać Szpila jak i Różański ale uważam tak.
Jak Szpilka nie da się ubić w pierwszych 3/4 rundach to już potem powinien mieć z górki, bowiem Różański nigdy nie był w 5rd a na karku 35lat i ten brak doświadczenia w rozkładaniu swoich sił może mu zaszkodzić.
Stąd kurs na Szpilkę(2.70) jest dość kuszący ale to jak już wspominałem nie polecam tak mocno jak dwóch napisanych wyżej typów.
47,9K
kibic-zwierze
Użytkownik
W końcu buki zrozumiały jak słaby jest Artur
