>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Boks - typy z analizami

uzytkownik-120277 650

uzytkownik-120277

Użytkownik
Zdecydowanie masz rację, Edie nie da przegrać mu na pkt co doskonale pokazała walka z Sulęckim. Jednak boję się jakiegoś nokautu. Z drugiej strony ten Ukrainiec aż tak na kolana nie powala i nie nokautuje wszystkich, do tego Jacobs przyjąć potrafi.

Ogólnie jutro powtórka walki o 8.30 na PS, więc chyba odpuszczę czekanie. Chociaż pograne grubo
 
xavi90 176,5K

xavi90

Znawca - Boks
lolnik - świetna robota z tym podsumowaniem, prowadzisz jakieś statystyki itp ? Widzę że robisz to regularnie to pewnie już jakieś spostrzeżenia masz. Dla przykładu, widzę że w powyższej rozpisce z STS było 20 typów z kursami z przedziału 1,10 - 1,40 (odrzuciłem niższe bo bez sensu i wyższe bo wymagają jednak analizy)- nie weszły 3 co daje 85% wygranych zakładów. Nie wiem jak jest co tydzień ale jeśli 3-4 przegrywają na 20 to może być ciekawy system do gry. 9 zakładów po kursie 1,30 daje nam kurs 10. Tylko kiedy pojawia się pełna oferta, bo na ten moment to w STS mają na sobote i niedziele ledwo 17 walk.
 
majster93 2,8K

majster93

Użytkownik
W najbliższy weekend będzie dużo ciekawych walk, więc już teraz otwieram temat.
W jednym z ćwierćfinałów WBSS w kategorii cruiser zmierzy się Krzysztof Głowacki z Maksimem Vlasovem. Tak jak już pisałem jakiś czas temu, moim faworytem jest tutaj Vlasov. Dobry technik, przyzwoita siła ciosu, praca nóg na dobrym poziomie, a przede wszystkim jest zawodnikiem aktywnym. Głowacki od przegranej z Usykiem stoczył zaledwie 4 walki (19 rund), natomiast Vlasov od tego czasu stoczył 7 walk (35 rund). Poziom rywali Rosjanina również znacznie wyższy. Uważam, że ten aspekt w tej walce zrobi różnicę i bardzo możliwe, że przebieg tej walki będzie nieco podobny do walki Głowackiego z Usykiem. Dobra praca nóg plus bity z dużą częstotliwością lewy prosty zniechęcał do walki Durodolę i rozbitego już Chakhieva. W walce z tym drugim pokazał też, że potrafi nieźle balansować tułowiem, ruszać głową, przez co był bardzo ciężki do trafienia. Głowacki ma mocny lewy, ale jest statyczny, a żeby zadać mocny cios najpierw trzeba rywala złapać, co moim zdaniem będzie tutaj bardzo trudne. Vlasov czasami za bardzo się odchyla do przodu i jeśli tego nie poprawi to tutaj otwiera się szansa dla Krzyśka, żeby trafić jakimś podbródkiem. Chciałbym, aby Głowacki to wygrał, gdyż polski boks potrzebuje zwycięstwa na najwyższym poziomie, jednak mimo wszystko stawiam na Vlasova. Na dziś kursy są bliskie (sts 1.70 Głowacki 2.00 Vlasov, fortuna 1.75-2.1, natomiast na unibecie kursy się wyrównały i jest już 1.9).
 
diegoforlan1 1,3K

diegoforlan1

Użytkownik
W sumie trudno tę walkę ugryźć. Z jednej strony Głowacki, który w sumie od dwóch lat nie stoczył walki, mający kontuzje, inne aspekty poza ringowe, problemy z kelnerami...Od walki z Usykiem nie toczył pojedynku nawet ze średniej klasy zawodnikiem, więc trudno coś wyrokować, co do jego formy. W drugim narożniku Vlasov. Całkiem niezły zawodnik, ale nie należy do topu tej kategorii, jest w sztosie biorąc pod uwagę częstotliwość pojedynków, ale z drugiej strony z nikim z czołówki nie walczył, ale miał ostatnio lepszych rywali niż Krzysztof, który został posłany na deski przez kotleta z Ukrainy, który o walce dowiedział się pewnie dwa dni przed. Potencjał techniczny większy po stronie Rosjanina, a za Polakiem mogą przemówić ringowa zaciętość i chęć do bitki jeśli jeszcze chce coś znaczyć w czołówce. Jak na moje to na punkty nie wygra, jedynie przed czasem.
 
majster93 2,8K

majster93

Użytkownik
Co do walki Głowacki-Vlasov, to dość ciekawie wyglądają kursy. Na samą walkę są wyrównane, jednak jeśli chodzi o poszczególne rozstrzygnięcia to Głowacki jest faworytem jeśli chodzi o wygraną punktową (2.75-3.15 sts, 3.00-3.00 fortuna), natomiast Vlasov jest faworytem do wygranej przed czasem (5.00-4.00 sts i 5.00-3.5 fortuna). Nie wiem na jakiej podstawie wystawili takie kursy. Według mnie Vlasov wygra na punkty, natomiast jeśli ma wygrać Krzysiek to przed czasem.
Ciekawy kurs jest też na punktowe zwycięstwo Briedisa w starciu z Gevorem (2.6 sts, 2.7 fortuna). Myślę, że są duże szanse na to, że to starcie tak się zakończy. Briedis nie ma mocnego ciosu, a Gevor potrafi się dobrze bronić. Sądzę że walka będzie brudna i nudna, z klinczami i przepychankami.
 
uzytkownik-120277 650

uzytkownik-120277

Użytkownik
Cały czas żyłem z myślą postawienia na Wacha, ale jakoś ta wysoka waga Wacha mnie lekko zniechęciły. Do tego te boczki. Teraz trochę nie wiem co myśleć. Wach mega pewny siebie, wydaje się wyluzowany, ciągle uśmiech na twarzy. Trochę to dziwne mimo wszystko. Ogólnie wygląd nie walczy, więc nie ma co na ten temat dużo dyskutować.
Z drugiej strony Szpilka też grubaśny. 108 kilo? Gdzie jak walczył w USA miał ok 102 to jest bardzo duża różnica.
Nie wierzę, że Szpilka może zrobić KO, chyba jedynie jakiś super lucky punch. Szpila był zawsze szklany i taki już zostanie do końca życia, waga mu w tym nie pomoże na pewno. (on mysli, że tak)
Wach twierdzi, że ruszy na niego od początku, pewnie chcę skopiować AK, tylko czy on potrafi? Wach też nie ma ciosu, który nokautuje, musi kilka razy trafić go konkretnie. Jednak zobacznie sobie walkę AS z Guinnem, jak on panicznie reagował na ciosy Amerykanina, który obecnie jest totalnym bumem, więc psychika na pewno lekko siedzi do dzisiaj.
Ja to widzę tak - Wach naciera od początku i w końcu przełamuję Szpilkę w 6-8 rundzie. Według mnie AS spuchnie kondycyjnie przy tej wadze. W swojej najlepszej walce w karierze miał 101 kg z TA. Siedem kilogramów to sporo, szczególnie mięśni, które trzeba dotlenić. Czasami lepiej wyglądać jak Wach niż AS, szczególnie w sportach walki i wadzę cieżkiej. Takie wybryki natury jak AJ czy Wilder zdarzają się raz na wiele tysięcy.
Dla mnie weźmie walkę Wach, ale boję się trochę jakiś poza kulisowych ustawek. Cholera wie co za lody kręcą się poza kamerami i fanami ????
 
majster93 2,8K

majster93

Użytkownik
Kiedyś pisałem, że postawię na nokaut na Szpilce i rzeczywiście po kursie 3.5 można spróbować za małą stawkę, w połączeniu z jakąś inną walką. Teraz to przemyślałem i stawiam na Szpilkę na punkty. Uważam, że walka może być ustawiona. Po walce z Kownackim, Wasilewski nadal na niego stawia. Dodatkowo zatrudnił dla niego jednego z najlepszych polskich trenerów jakim jest Gmitruk, pomimo tego że Wasilewski i Gmitruk chyba niezbyt darzą się sympatią. Oznacza to, że zauważył, iż potencjał marketingowy Szpilki jeszcze się nie wyczerpał, a do tego zapewne utopił w nim sporo kasy. W maju dostał emeryta Guinna, który i tak w ostatniej rundzie go postraszył i sądzę że gdyby nie został zdjęty z fotela po 2 latach przerwy, to mógłby Szpilkę skończyć. Teraz Szpilka dostaje Wacha, którego raczej nie da rady znokautować, a do tego Artur po 3 nokautach jest już naruszony, co stanowi duże ryzyko. Wasilewski słynie z tego, że prowadzi zawodników ostrożnie, więc coś tu chyba nie gra...
Jeśli Szpilka przegra to nikt już nie będzie chciał go oglądać, chyba że hejterzy, którzy będą chcieli zobaczyć jak go kolejny raz znoszą z ringu, dlatego Artur musi wygrać. Jeśli Wach przegra to nic się nie stanie, kasa się pewnie będzie zgadzać (trzeba też wziąć pod uwagę to, że Mariusz stracił pewnie sporo kasy na przygotowania do Moliny na gali Najmana i prawdopodobnie pieniądze te nie zostały mu zwrócone), do tego z takimi warunkami fizycznymi i mocną szczęką chętnie będzie zapraszany na sparingi lub do walk z jakimiś prospektami wagi ciężkiej. Ogólnie zakładam, że Wasilewski nie organizowałby całej gali tylko po to, żeby Szpilkę wynieśli z ringu, bo to byłby chyba dla niego strzał w kolano.
 
uzytkownik-120277 650

uzytkownik-120277

Użytkownik
1. Wasilewski nie stracił na Szpilce ani grosza, a na nim zarobił. ???? Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Rekordowy zarobek z gali (AW tak mówił) jaki miał to z gali TA - AS. Git walczył o MS z wilderem, tam prowizja też poszła niezła, z Jennigsem, do tego szpilka wyprzedawał dobrze bilety i gale. Dolicz rozgłos i popularność szpilki, którą obecnie ma też AW, duża tu &quot;zasługa&quot; AS. To też się liczy. Darmowa promocja grupy promotorskiej.
2. Obecnie baaardzo dużo ma do powiedzenia TVP, telewizja płaci i telewizja wymaga. Myślę, że gdyby wszystko zależało od AW to tej walki na pewno by nie było.
3. Wach jeśli wygra będzie walczył na galach AW, więc na Wachu potencjalnie też jeszcze zarobi w razie czego. Nawet można go popchnąć do walki o pas gdzieś znowu i zarobić $$.
Nie będę zaprzeczał, też mi wszystko trochę dziwnie śmierdzi, ale chyba mam taki podejrzliwy charakter. Być może zobaczymy jutro tylko czysty sport.
 
majster93 2,8K

majster93

Użytkownik
1. Wasilewski nie stracił na Szpilce ani grosza, a na nim zarobił. ???? Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Rekordowy zarobek z gali (AW tak mówił) jaki miał to z gali TA - AS. Git walczył o MS z wilderem, tam prowizja też poszła niezła, z Jennigsem, do tego szpilka wyprzedawał dobrze bilety i gale. Dolicz rozgłos i popularność szpilki, którą obecnie ma też AW, duża tu &quot;zasługa&quot; AS. To też się liczy. Darmowa promocja grupy promotorskiej.
2. Obecnie baaardzo dużo ma do powiedzenia TVP, telewizja płaci i telewizja wymaga. Myślę, że gdyby wszystko zależało od AW to tej walki na pewno by nie było.
3. Wach jeśli wygra będzie walczył na galach AW, więc na Wachu potencjalnie też jeszcze zarobi w razie czego. Nawet można go popchnąć do walki o pas gdzieś znowu i zarobić $$.
Nie będę zaprzeczał, też mi wszystko trochę dziwnie śmierdzi, ale chyba mam taki podejrzliwy charakter. Być może zobaczymy jutro tylko czysty sport.
Skoro masz takie informacje to nie będę się kłócił, jednak kilka razy słyszałem jak Szpilka żalił się ile to mu miesięcznie idzie kasy podczas pobytu w USA. Kto go niby wtedy sponsorował? Miał swoich sponsorów, ale myślę że większość hajsu szła od Wasilewskiego.
Co do reszty to zgoda, kontrakt z TVP też jest, tyle że Wach nie jest widowiskowym pięściarzem i mało kto chce go oglądać, natomiast Szpilkę mogą zestawić z Włodarczykiem, rewanż z Kownackim, czy nawet odgrzać za jakiś czas Zimnocha... Możliwości jest wiele i wszystko się będzie elegancko kręcić dopóki Szpilka będzie w pionie.
 
uzytkownik-120277 650

uzytkownik-120277

Użytkownik
majster93 1. Właśnie nie, większość kasy szła z kieszeni samego Artura. ???? Mówił o tym w wywiadach. Zresztą tak jest w 90% przypadków zawodników w USA. AW z tego co pamiętam płacił z dom itd. Pamiętajmy też, że Artur zarobił wtedy na kilku walkach kosmiczne pieniądze jak za takich bumów. Przed wilderem obił 3 kelnerów za około 100-150 k zielonych ZA KAŻDEGO. Potem Wilder i kownacki. I z wszystkiego AW ma siano. Tutaj przedstawiam cytat jednej z gazet, gdzie pracował z tego co wiem Andrzej Kostyra, więc raczej bajek tam nie piszą.
&quot;26 minut i 24 sekundy - dokładnie tyle Szpilka wytrzymał w ringu z Amerykaninem Deontayem Wilderem (32 l., 38-0, 37 k.o.), po czym padł jak rażony piorunem po piekielnym sierpowym mistrza WBC. Ten pojedynek dał pięściarzowi z Wieliczki życiową wypłatę - 2 mln 870 tys. złotych.
Artur od porażki z Wilderem pozostaje nieaktywny zawodowo, lecz w tym czasie nie próżnował - jest współwłaścicielem firm odzieżowej i cateringowej w USA, dzięki czemu jego konto wzbogaciło się o 350 tys. złotych. Ponadto w kontrakcie z promotorami ma zapisane stypendium w wysokości 100 tysięcy złotych rocznie.&quot;
Więc o finanse AW i AS nie trzeba się bać. Jeśli AW płaci 100 koła za samo trenowanie AS to kasy ma raczej sporo... Do tego AS też już może raczej leżeć. Chyba, że znowu wróci do hazardu, co mnie nie zdziwi.
Zawsze zostaję KSW. Z tego AW też zarobi w razie czego ze spokojem...
 
majster93 2,8K

majster93

Użytkownik
Co do tych kwot, to trzeba podchodzić nieco z rezerwą. Podatki, działka dla trenera i sztabu, procent dla promotora oraz opłaty za sparingpartnerów i ogólnie przygotowania.
Ale dobra, niech będzie że są na plusie, to tak jak pisałem, nie jest w niczyim interesie aby teraz taką współpracę zakończyć poprzez nokaut. Myślę że Szpilka zostanie wystawiony na ciężką walkę, tylko wtedy gdy już odpowiednio na nim zarobią i do tego na stole będą poważne pieniądze. Wach ma już 38 lat, Szpilka jest młodszy o 9 lat, więc kogo tu będą ciągnąć? Wacha bardzo lubię, ale on w ostatnich walkach (z wyjątkiem Tepera) był zatrudniony w roli tła dla rywala. Dobre warunki, dużo przyjmie, więc opłaca się go kontraktować. Ale zarówno w walce jak i podczas promocji są nudy, nie tak jak w przypadku Szpilki. Dlatego uważam że to jest jedynie przystanek przed walkami o których już pisałem w poprzednim poście.
A co do sportu, to sądzę że Wach też jest w zasięgu Szpilki. Wystarczy, że zawalczy jak z Adamkiem lub Wilderem i bierze to bez problemu. Chyba, że będzie prowadził na punkty, nagle mu coś odbije, opuści ręce i przyjmie coś od Wacha - tu jest to ryzyko. Tyle, że moim zdaniem Wach nie ma w sobie instynktu &quot;killera&quot; i nie wiem czy będzie w stanie w takiej sytuacji skończyć Szpilkę. Chyba, że do końca rundy zostanie sporo czasu.
 
xavi90 176,5K

xavi90

Znawca - Boks
a początku byłem zdecydowanie za Wachem bo po prostu uważam że (zresztą jego słowa z wywiadu) dlaczego miałby się bać Szpilki skoro walczył z największymi. Ale potem jak zobaczyłem całą otoczke, jak promowany jest Szpilka itp to zrozumiałem to co pare osób tutaj sugerowało- ta walka jest po to żeby Szpilką ją wygrał i wrócił pewnie w granice 15 miejsca w rankingach czyli już całkiem wysoko. W dodatku sparingpartnerzy jakich miał- Helenius i Ustinov to ewenement, nie wiem czy do któregokolwiek boksera z Polski przyjeżdżali w przeszłości tacy solidni zawodnicy, Do tego doszło to całe zamieszanie z Wachem, że ma walczyć za miesiąc na gali u Michalczewskiego (wcale nie zaprzeczył), że ogólnie porazka byłaby mu nawet na ręke bo uwolni sie od Wasilewskiego ( a w kontrakcie ma zapisany rewanż jak wygra). Ale z drugiej strony dochodzą głosy że Wach ma niebywałą pewność siebie, jakiej nie miał wcześniej i uwierzył tak w siebie po walce z Millerem. Szpilka wniósł na wage prawie 109 kg i jest to na moje oko zdecydowanie za dużo- nawet fakt że 10 rund to nie 12 i jest na jego korzyść, to wygląda to na naprawde dziwnie bo w chyba swojej najlepsze walce z Adamkiem wazył 101 kg i powinien tutaj ważyc podobnie. A wyrobił naprawde solidną muskulature to powinno mieć tez negatywne podłoże w drugiej części walki bo wiadomo że mięśnie jednak tak łatwo sie nie dotleniają.
Nie będę odkrywczy i w teorii zgadzam się z opinią zdecydowanej większości że albo Wach wygrywa to przez nokaut albo Szpilka na punkty- dosłownie 50 na 50 i nie ma innej opcji. Ale w praktyce ja zagram coś innego bo na moje oko to kursy na Wach wygra na punkty w okolicach 6 to zdecydowana przesada. A gram tak z prostego powodu- Wach nie jest typem egzekutora a Szpilka jest po prostu nieobliczalny, ale myśle że nie popełni błędów typowego Szpilki z opuszczaniem rąk itp i po prostu w pewnym momencie walki 3-4 runda się przestraszy Wacha- w końcu to wielkolud.
 
Do góry Bottom