Wilder vs Szpilka - przetrwa do końca walki - nie + Anthony Pettis - 1,52 unibet 10/10
Jeżeli w walce Szpilki z Wilderem doszłoby do decyzji to tylko w ramach ustawki
Wilder teoretycznie powinien wygrać łatwo, szybko i przyjemnie przez KO/TKO, ale cień szansy, że Szpilce wejdzie cios życia też istnieje, każdego można wszak znokautować. W opowieści Szpilki i jego trenera o kontrowaniu rywala trudno uwierzyć, Wilder ma lepsze warunki fizyczne a przede wszystkim nie ustępuje wcale szybkością Polakowi. Szpilka ma szansą jeżeli wejdzie mocno, trafi na początku, maks 1-2 rundy, potem będzie systematycznie rozbijany z dystansu. Różnica w kursie 0,03 między nie dotrwa do końca a Wilder przez KO/TKO dlatego wybieram, że nie dotrwa do końca bo gdzieś jakaś mała szansa jest, że Szpilce się uda. Decyzję wyklucza dla mnie to, że Szpilka nie będzie w stanie kondycyjnie wytrzymać 12 rund, jeżeli faktycznie ma zamiar postawić na kontrę to musi być lotny na nogach, dużo pracować, schodzić, do tego rywal jest albo przynajmniej wygląda na zdecydowanie silniejszego fizycznie, każdy klincz będzie zabierał tlen Szpilce, który wybitnego cardio nigdy nie miał. Atmosfera przed walką pewnie jest sztucznie pompowana, co nie zmienia faktu, że powinni dać widowiskową walkę. Szpilka jak przegra po emocjonującej walce wiele nie traci, natomiast przegrywając po 12 rundach uciekania po ringu i nie podjęciu walki na dłuższy czas wypadnie poza obieg bo szczekaniem już kolejnych walk o tytuł nie dostanie.
Pettis powinien zdominować każdy aspekt walki, może poza czysto zapaśniczymi technikami. W stójce kapitalnie się porusza, jest wystarczająco szyki by unikać Alvareza, do tego co pokazała walka z RDA jest ciężki do znokautowania. Alvarez w stójce przyjmuje ogrom ciosów, duże luki w defensywie, nawet wygrana walkę z Melendezem dobitnie to pokazała. W parterze również Pettis ma moim zdaniem przewagę, więc przegrywając stójkę Alvarez nie będzie miał planu B. RDA pokonując Pettisa narzucił ogromną presję, której w tym wypadku Alvarez musiałby zaprezentować się tak jak nigdy wcześniej, a nie jest już zawodnikiem, który może rozwinąć się w ciągu kilku miesięcy. Dla mnie szykuje się dla Alvareza powtórka z walki z Cerrone czyli rozbijanie Eddiego przez 3 rundy.