Serena Williams - wygra turniej (1,95)
trwa
Agnieszka Radwańska wygra swoją kwartę (2,75)
trwa
Agnieszka Radwańska - Bojana Bobusic - 1 set over 7,5 gemów (1,66)
T. Pironkova - R. Oprandi - 1 (1,50)
M. Barthel - K. Pervak - 2 (2,75)
C. Dellacqua - M. Keys - poniżej 20,5 gemów (1,72)
Yung-Jan-Chan - Daniela Hantuchova - +3,5 gemów Yung Jan-Chan (1,80)
A. Ivanovic - M. Czink - under 18,5 gemów (1,53)
C. Wozniacki - S. Lisicki - 1 (1,50)
S. Williams - E. Gallovits-Hall - under 15,5 gemów (1,72)
U. Radwańska - J. Hampton - 2 (1,54)
Madison Keys - Tamira Paszek 2:0 (2,10)
K. Pervak - H. Watson - 1 (1,53)
A. Kerber - L. Hradecka - 2:0 (1,40)
----------------------------------------------------------------
Dzisiejszej nocy przyznam, że uśmiałem się jak nigdy z meczu S. Stousur i J. Zheng.. Gratuluje oczywiście kolegom za typ przeciwko Stosur. Początkowo podchodziłem do tego z lekkim dystansem - w końcu jej rywalka grą nie powala ostatnio no i tak też było, ale Australijka to już totalnie. n/c. Byłem pewien że większej nieporadności Stosur niż w Stambule czy podczas finału ubiegłorocznego w Moskwie z C. Wozniacki nie ujrzę a jednak. Takiego anty-tenisa to ja już dawno nie oglądałem w
TV. I muszę niestety zrzucić z mojego prywatnego rankingu klaunów tenisowych Melbourne Sabine Lisicki z tronu. S. Stosur pobiła wszelkie rekordy. Początkowo te jej rozrzuty serwisowe trafiające we wszystko co jest przed nią łącznie z chłopcami od po podawania piłek było nawet zabawne. Raz się nawet oblałem herbatą jak Stosur któryś z rzędu wybiła piłkę mniej więcej w stronę słońca. S. Stosur jednak prawdziwą rewelacje zrobiła w secie ostatnim gdzie mając na tacy swoją rywalkę przegrała mecz w stylu S. Lisicki dokładając do tego fantastyczną umiejętność nie trafiania piłki w kort. Australijka tremowała się w pierwszym secie, jak przegrała go, nerwy puściły i wygrała pewnie bez seta numer dwa. W secie trzecim budując przewagę nerwy zjadły ją znowu a ak już jej rywalka wyrównała stan bodajże z 5:2 wiadomo było już co się stanie. Zastanawiam się tylko jaki buk miał jaja ustalać wtedy kurs na
live 7.00 na Chinkę przy wyrównaniu gemowym w trzecim secie. Australijka nie dość że ma wielkie problemy z regularnością i swoim serwisem to w dodatku nie potrafi grać przy swojej publiczności. Jeżeli chodzi o Chinkę to jej gra również nadawała się do cyrku. Obie dziewczyny powinny iść na naukę serwowania piłki, a Chinkę dodatkowo na naukę gry przy siatce.. bo dzisiaj to wyglądało jakby siatka grała z nią. Ogólnie poziom meczu dno totalne, cyrk jakich mało w tym turnieju. Cały mecz to był dobry kabaret, aż wstyd że taki poziom oglądamy na poziomie 2 rundy wielkiego szlema i to z takimi doświadczonymi zawodniczkami które osiągały w swojej karierze świetne rezultaty.
Su-Wei-Hiseh - S. Kuzentsova - 0:2 (1,90)
Bet365
Tutaj odkrywczy specjalnie nie będę. Rosjanka chwyciła niezłą dyspozycję w Sydney i wszystko wskazuje że ją podtrzyma. Nowa rywalka bardziej wymagająca niż poprzednia. Su-Wei-Hiseh miała bardzo udany ubiegły sezon. Jednak najlepsze wyniki notowała tylko na kortach w Azji. Tutaj odprawiła z problemami w pierwszym secie Hiszpankę która nic szczególnego nie gra. Tajwanka jest bardzo aktywna na korcie dużo pracuje, jej return jest nawet niezły pytanie tylko jak się sprawdzi przy sile zagrań Rosjanki. Drugi serwis wygląda słabo, Rosjanka będzie miała go na tacy. Co do serwisu S. Kuznetsovy to wygląda w tej chwili bardzo fajnie. 0 błędów podwójnych w pierwszym meczu a skuteczność zdobytych punktów z pierwszego serwisu to 70% natomiast z drugiego 85%. Wysoka do tego skuteczność punktów zdobytych przez return 54%. Należy jednak zwrócić uwagę że ostatnia rywalka Rosjanki zagrała fatalnie i nic jej nie wychodziło. Nie będzie to raczej mecz jednostronny ale jeżeli S. Kuznetsova podtrzyma swoją dyspozycję to powinna zamknąć spotkanie w dwóch setach.
L. Robson - P. Kvitova - 1 (2,20)
bet365
W tym przypadku nie mam wiele do dodania. Jak gra Petra wiedzą wszyscy którzy oglądają
tenis nawet od czasu do czasu. Czeszka jest nieregularna, popełnia przerażającą ilość błędów własnych, jej gra jest zależna od humorów, jest nieobliczalna, gra często jest ryzykancka. Posiada potężny return ale co z tego skoro nie trafia. Nie wytrzymuje długich wymian Czeszka, szybko się śpieszy. L. Robson formy jeszcze nie ma wyregulowanej w tym sezonie. Chociaż ostatni mecz już wyglądał interesująco. Warto podkreślić że w ubiegłym sezonie na hardzie sprawiała bardzo dużo niespodzianek podczas US Open. Ten Szlem zaczęła również bez kompleksów. W pierwszym meczu miała aż 11 asów serwisowych. Punkty zdobyte po pierwszym podaniu to 74%. Zdarza jej się jednak sporo błędów podwójnych przy podaniu, chociaż przy Kvitovej to i tak wygląda dobrze. Czeszka w ostatnim spotkaniu miała ich 7. L. Robson umie prowadzić długie wymiany i w tym upatruje spore szanse dla Brytyjki. Petra będzie chciała zapewne szybko kończyć i podejrzewam że będzie często kończyć w siatce lub na autach przy tej dyspozycji.
by scotratez