4 kwartę wygra - Maria Sharapova (1,57)
Serena Williams - wygra turniej (1,95)
Kto zajdzie dalej w
Australian Open: Victoria Azarenka v Maria Sharapova - 2 (2,20)
Agnieszka Radwańska wygra swoją kwartę (2,75)
Agnieszka Radwańska - Bojana Bobusic - 1 set over 7,5 gemów (1,66)
T. Pironkova - R. Oprandi - 1 (1,50)
M. Barthel - K. Pervak - 2 (2,75)
C. Dellacqua - M. Keys - poniżej 20,5 gemów (1,72)
Yung-Jan-Chan - Daniela Hantuchova - +3,5 gemów Yung Jan-Chan (1,80)
A. Ivanovic - M. Czink - under 18,5 gemów (1,53)
C. Wozniacki - S. Lisicki - 1 (1,50)
S. Williams - E. Gallovits-Hall - under 15,5 gemów (1,72)
U. Radwańska - J. Hampton - 2 (1,54)
Madison Keys - Tamira Paszek 2:0 (2,10)
K. Pervak - H. Watson - 1 (1,53)
A. Kerber - L. Hradecka - 2:0 (1,40)
Su-Wei-Hiseh - S. Kuzentsova - 0:2 (1,90)
L. Robson - P. Kvitova - 1 (2,20)
Maria Sharapova - Venus Williams 2:0 (1,61)
. Azarenka - J. Hampton + 7,5 gemów J. Hampton. (1,61)
A. Kerber -K. Makarova - 1 (1,40)
Williams - Maria Kirilenko - under 17,5 gemów (1,66)
V. Azarenka - E. Vesnina - 2:0 (1,33)
A. Radwańska - Na Li - 1 (1,57)
S. Williams - zagra w finale (1,33)
Serena Williams - Maria Sharapova - finalistki
Australian Open 2013 (1,80)
-------------------------------------------------------------
Nie ma sensu wyładowywać frustracji między sobą, ponieważ defacto to nie my gramy tylko zawodniczki. Argumenty przed meczem stały za Polką w tym turnieju, wynikające z nierównej dyspozycji Chinki która w poprzednich meczach psuła dużo, a Polka mało. Agnieszka miała pokonać Chinkę jej błędami. Jak to w sporcie bywa Chinka wdrapała się na wyżyny swojej formy (tzn. przestała psuć na potęgę) i nie dała szans zupełnie Polce. Zdarza się. Od początku było wiadomo że kurs na wygraną przez Agnieszkę kwarty to kurs tak naprawdę na pojedynek z Chinką.
Koledzy wyżej mają rację jeżeli chodzi nieskuteczną grę Polki. Taktyka polegająca na polowaniu błędów ma sens jedynie jeżeli rywalki są nieregularne, Chinka do tego nie lubi długich wymian i szybko chce kończyć. Na pewno dużą rolę w zwycięstwie Na Li odegrał jej trener. Sama Chinka zwraca na to uwagę. Agnieszka zagrała poprawnie - ale to za mało.
Osobiście Agnieszce nie dawałem wielkich szans w tym turnieju - przewidywałem jej koniec w półfinale po obejrzeniu drabinki, jednak o jeden mecz się zagalopowałem. Przyznam szczerze, że nie doceniłem Chinki. Oglądając jej mecze zwłaszcza z J. Goerges nie można była się spodziewać takiej gry Chinki jak dziś.
Sama Agnieszka Radwańska i tak do czołówki tenisa należy - nawet pomimo dzisiejszej porażki. Polka przypomina mi D. Ferrera. Deklasuje resztę ale nie może się przebić do najlepszych. Dopóty Agnieszka nie wzmocni siły uderzeń dopóki nie ma szans wygrać tak naprawdę Szlema, ponieważ takie zawodniczki jak M. Sharapova, V. Azarenka, S. Williams a nawet Na Li gdy ogarnie się na korcie jest poza zasięgiem Polki. Nie należy jadnak przesadnie wieszać psów na Polce. Agnieszka dominuje w czołówce techniką, szczególnie grą przy siatce. Polka ma potężną regularność odbić, popełnia mało błędów. Brakuje jej po prostu siły, ponieważ strategia obronna musi zostać zmieniona na ofensywną w momencie gdy rywalka przestaje popełniać błędy. Jeżeli tego nie zrobi Polka, zawsze będzie w czołówce ale nigdy się nie wzniesie na szczyt.
Maria Sharapova - Na Li 2:0 (1,72)
bet365
Bukmacherzy chyba się za bardzo przestraszyli Chinki po jej zwycięstwie z Agnieszką Radwańską. Wszyscy wiemy że jeżeli Chinka trafia w kort to rywalki dysponujące średnią siłą uderzeń są w tarapatach. Po pierwsze wątpię aby Na Li utrzymała swój serwis w meczu z Maria. Sama Agnieszka wielokrotnie przełamywała Chinkę. Rosjanka dysponuje silnym returnem. Po drugie Maria dominuje nad rywalką siłą i regularnością. Na Li nie wygra z Maria jeżeli tylko zmniejszy ilość popełnianych błędów. Serwis Chinki jest nieregularny. Rosjanka to ofensywna zawodniczka dlatego sama będzie atakować Chinkę. Maria rozwala wszystkich w tym turnieju. Nawet świetnie dysponowana E. Makarova w Melbourne została skarcona. Po trzecie serwis Rosjanki stoi na rewelacyjnym poziomie. Z Makarova z pierwszego podania skuteczność zdobytych punktów sięgnęła 88%. Maria jest w swojej chyba najlepszej formie od lat. A warto dodać że rywalki grały ze sobą w ubiegłym roku dwukrotnie na hardzie i Maria rozjechała wtedy Chinkę. Nie wierzę osobiście aby Chinka zdołała ugrać w tym meczu seta.
by scotratez