>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
  • Polecamy się zapoznać
    Regulamin czatu

  • Nowy Projekt na Forum
    WASZE BETY - MOJE KUPONY!

  • EURO 2024 zbliża się wielkimi krokami, wzorem ostatniego Mundialu również na zbliżające się Mistrzostwa Europy wraz z naszymi parterami przygotowaliśmy konkursy na wszystkie spotkania tego turnieju oraz dwa osobne Typery
    BETFAN Typer EURO Niemcy 2024
    forBET EURO 2024 Expert
    W pierwszym uczestnicy zostali wyłonieni w eliminacjach i nie ma już możliwości dołączenia do Typera, natomiast drugi konkurs jest dla wszystkich użytkowników Forum, więc zachęcam do udziału.

    Ogólnie na wszystkie konkursy jest rekordowa suma nagród wynosząca 12 800 PLN oraz ponad 800k punktów reputacji!

    Do odbioru nagród potrzebne są konta u naszych Partnerów, dlatego jeżeli jeszcze nie masz konta u któregoś ze sponsorów konkursów to zachęcam do założenia ich z linków podanych poniżej

    Betters TUTAJ!
    forBET TUTAJ!
    Betfan TUTAJ!
    Betclic TUTAJ!
    Fortuna TUTAJ!
    Betcris TUTAJ!
    Fuksiarz TUTAJ!

Australia (A-League, Ligi Stanowe)

qowalsky6 1,2M

qowalsky6

Znawca A-League
Reds (Adelaida) vs Roar (Brisbane) - jutrzejszy poranek ????
Hmm co tu napisać? Gospodarze fatalny początek, dalej osłabienia, po 5 kolejkach mistrz na ostatnim miejscu. Goście bez Mclarena (repra) i bez niego mnie nie przekonują (chociaż wyleczyli mnie z gry przeciwko nim kiedy są gospodarzami ???? ). Kursy to w jedną to, w drugą stronę i różne możliwe scenariusze, których trafność ocenię po 15-20 minutach jutrzejszego meczu.
Podsumowując - nie pomogłem. Do jutra i pozdrawiam.

No i 6 mecz Redsów bez zwycięstwa. Prawdopodobnie chcą pobić swój rekord z poprzedniego sezonu, ale tym razem nie będzie szczęśliwego zakończenia. 18.11 grają wyjazdowe spotkanie w Perth i na pewno pójdę w stronę gospodarzy. Obecnie kurs na czystą jedynkę wynosi od 1.85 do 1.91.
Pozdrawiam
No i 6 mecz Redsów bez zwycięstwa. Prawdopodobnie chcą pobić swój rekord z poprzedniego sezonu, ale tym razem nie będzie szczęśliwego zakończenia. 18.11 grają wyjazdowe spotkanie w Perth i na pewno pójdę w stronę gospodarzy. Obecnie kurs na czystą jedynkę wynosi od 1.85 do 1.91.
Kurs na Perth w całorocznym można łapać (wg. oddsportal) po 2,0.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
macready 56

macready

Użytkownik
Mnie dziś ciekawi postawa Adelaide, jakiś czas się zastanawiałem nad nimi i mimo że dziś ciężki mecz na wyjeździe, to chyba bez wielkich szaleństw można spróbować (+0,25 optymalnie myślę, oczywiście grane przed spadkami) Można powiedzieć że argument &quot;każda seria się kończy&quot; jest prymitywny ale np w NHL ma zdecydowanie zastosowanie. Wiadomo to porównywanie dwóch innych rzeczy całkowicie troszkę nie racjonalne :grin:
W każdym razie dziś wg mnie dziś może wydarzyć się wszystko patrząc na Perth u siebie i to że byli mistrzowie w końcu kiedyś zaskoczą.
 
qowalsky6 1,2M

qowalsky6

Znawca A-League
A` propos wypowiedzi powyżej - jak dla mnie Adelaida mocno zawodzi. Brak Henrique i Cirio dalej widoczny. Perth po ostatnim laniu ma okazję do rehabilitacji na aktualnym jeszcze mistrzu. Osłabień w zespole gospodarzy nie ma. Konsekwentnie (bo obserwuję to spotkanie od jakiegoś czasu) podtrzymam swój zamiar grania po kursie 2 lub &gt;na Perth małą stawką. Oczywiście nikogo nie namawiam. Australia nie raz pokazała swoją nieprzewidywalność. GL!
 
prezezo 2K

prezezo

Użytkownik
Z mistrzów to tam już nic nie zostało. No może Galekovic w bramce. No i powrócił już po kontuzji Carrusca. Kto tam ma ciągnąć tą drużynę. Liderzy linii pomocy poszli w siną dal do Holandii. Super-bambo-duo z linii ataku też już kopie gdzie indziej. Przecież nie ten drewniany Guardiola w ataku. Nie wspominając nic o grającym totalną kupę Makarounasie.
Ja wchodzę w Perth nawet trochę grubiej dziś.
Perth Glory - Adelaide United 1 @ 2,12 bet-at-home ✅✅ 3:1
Szczerze powiedziawszy nie mam zielonego pojęcia dlaczego kurs jest aż tak wysoki.
Powodzenia!
 
A 8,5K

alex.bp

Użytkownik
Australia nie raz pokazała swoją nieprzewidywalność
Im gorszy poziom, tym mniejsza przewidywalność, a poziom tej śmiesznej ligi jest zerowy. Nasza Ekstraklasa przy tym to Liga Mistrzów. Jedyne, co wypada grać w tym kabarecie to ilości goli. Niby 99% tych amatorów nie potrafi dobrze kopnąć piłki, ale bramek pada tu sporo, bo obrona jest jeszcze gorsza. Stawianie 1x2 to wróżenie z fusów. Teraz mamy MŚ u20 kobiet i wygląda to mniej więcej podobnie, jeśli chodzi o przewidywalność i niedużo lepiej, jeśli chodzi o poziom. Dlatego granie dla zabawy tego typu zabawnych rozgrywek to jedyna słuszna opcja.
 
O 929

olek-cbr

Użytkownik
Zgadzam się poziom tej ligi to jakaś parodia aż dziwię się że jest tak ładnie oprawiona relacje tv, kibice, reklamy, stadiony cała otoczka ligi to jedyne co jest na poziomie, ja gram tu tylko overy bramkowe i jak na razie wchodzi ale też często to loteria
Western Sydney Wanderers FC-Mhttp://www.livescore.com/soccer/australia/a-league/western-sydney-wanderers-fc-vs-melbourne-city-fc/1-2246502/elbourne City FC gospodarze nie umieli nawet wymienić podania, podać do nogi a i tak udało im się zremisować gdzie nic nawet na to nie wskazywało
 
qowalsky6 1,2M

qowalsky6

Znawca A-League
Napisał olek-cbr
&quot;Western Sydney Wanderers FC-Melbourne City FC gospodarze nie umieli nawet wymienić podania, podać do nogi a i tak udało im się zremisować gdzie nic nawet na to nie wskazywało&quot;
Nic oprócz statystyki bo MC chyba ze 20 spotkań zagrali bez x ????
O pozostałych aspektach powyższych wypowiedzi nie zamierzam dyskutować, czasami oglądam naszą Ekstraklapę i z wypowiedziami Panów olek-cbr i alex.bp po prostu się nie zgadzam ???? A oglądam A-league z 10 lat. Pozdrawiam.
 
A 8,5K

alex.bp

Użytkownik
Napisał olek-cbr
&quot;Western Sydney Wanderers FC-Melbourne City FC gospodarze nie umieli nawet wymienić podania, podać do nogi a i tak udało im się zremisować gdzie nic nawet na to nie wskazywało&quot;

Nic oprócz statystyki bo MC chyba ze 20 spotkań zagrali bez x ????

O pozostałych aspektach powyższych wypowiedzi nie zamierzam dyskutować, czasami oglądam naszą Ekstraklapę i z wypowiedziami Panów olek-cbr i alex.bp po prostu się nie zgadzam ???? A oglądam A-league z 10 lat. Pozdrawiam.
Wiadomo, że specjalnie przejaskrawiłem, co nie zmienia faktu, że nasza liga pomimo swojego nędznego poziomu i tak jest dużo lepsza. Szczerze mówiąc, to gdy oglądam czołowe ekipy A-league, to ich tzw. &quot;kultura gry&quot; i poziom techniczny są mniej więcej podobne do naszych drużyn z dołu tabeli i to tych, które grają najsłabiej w ofensywie. Z drugiej strony, nie ma co się spodziewać cudów po kraju, w którym piłka nożna jest którymś sportem w kolejności. To samo mogą powiedzieć Australijczycy o np. poziomie rugby w naszym kraju.
 
prezezo 2K

prezezo

Użytkownik
Ja odnośnie tego porównania naszej Ekstraklapy do A-League mam zupełnie odmienne zdanie. Jakoś nie wyobrażam sobie Legii, Lecha czy kogokolwiek od nas w ćwierćfinałe azjatyckiej Ligi Mistrzów. A przypomnę, że ostatnio ekipy z A-League robią te regularnie. Warto też wspomnieć o podziale LM w Azji. Gdzie Australia jest w tzw. dywizji wschodniej i musi się tłuc z czołowymi ekipami z Japonii, Chin czy Korei Południowej.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
qowalsky6 1,2M

qowalsky6

Znawca A-League
Napisał prezezo
&quot;Ja odnośnie tego porównania naszej Ekstraklapy do A-League mam zupełnie odmienne zdanie. Jakoś nie wyobrażam sobie Legii, Lecha czy kogokolwiek od nas w ćwierćfinałe azjatyckiej Ligi Mistrzów. A przypomnę, że ostatnio ekipy z A-League robią te regularnie. Warto też wspomnieć o podziale LM w Azji. Gdzie Australia jest w tzw. dywizji wschodniej i musi się tłuc z czołowymi ekipami z Japonii, Chin czy Korei Południowej.&quot;
Poza tym poziom zaangażowania (nawet tych &quot;drewnianych zespołów&quot;) i gra do samego końca, to powinien być wzór do naśladowania przez polskich kopaczy ligowych!
PS Perth vs Adelaida 3-1 ????
 
macready 56

macready

Użytkownik
No i Adelaide nie dała rady, tak jak pisałem mecz nieprzewidywalny i wszystko może się stać, szukałem przełamania, nie znalazłem i w plecy:grin:
Następny mecz mają z Sydney i tu mogą się dwie serie zakończyć czyli pierwsza wtopa Sydney i pierwszy win Adelaide, ale to już chyba szukanie na siłę przełamania zwłaszcza że mało wiem o tej lidze ale jako że interesuję się ligami latynoskimi poza hokejem to tam właśnie obserwuje że te przełamania są czasami w najmniej oczekiwanym momencie czytaj z teoretycznie mocniejszymi. Myślicie że Adelaide ma jakieś mocne argumenty w starciu z Sydney? Poza wysokim kursem na nich:grin:
Co do poziomu ligi to mi się ciężko wypowiedzieć na bank nie można porównywać do ekstraklasy itp Piszecie że w odpowiedniku LM w Azji grają ekipy z Australii i się nie kompromitują jednak ta azjatycka liga mistrzów jest zapewne dużo słabsza od ligi europejskiej a co dopiero ligi mistrzów.
Ja myślę że drużyny typu Lechia poradziły by sobie w Australii, co nie zmienia faktu że w skali europy nasza liga to tragedia, a w skali azji/australi i oc australijska liga nie jest zła więc porównując na tle własnych federacji zapewne oni wypadają lepiej.
 
A 8,5K

alex.bp

Użytkownik
Ja odnośnie tego porównania naszej Ekstraklapy do A-League mam zupełnie odmienne zdanie. Jakoś nie wyobrażam sobie Legii, Lecha czy kogokolwiek od nas w ćwierćfinałe azjatyckiej Ligi Mistrzów. A przypomnę, że ostatnio ekipy z A-League robią te regularnie. Warto też wspomnieć o podziale LM w Azji. Gdzie Australia jest w tzw. dywizji wschodniej i musi się tłuc z czołowymi ekipami z Japonii, Chin czy Korei Południowej.
Trudno określić. Azjatycka LM to nie jest jakiś super poziom futbolu. Poza tym w pucharach jest zupełnie inna motywacja. Ja natomiast nie wyobrażam sobie, aby jakakolwiek azjatycka drużyna zremisowała w meczu o stawkę z Realem Madryt będąc 5 minut od zwycięstwa.
Azjatycką piłkę oglądam od czasu do czasu, ale od kilku dobrych lat i poza wybieganiem, nie widzę tam żadnych większych pozytywów. Można mieć różne poglądy w tym temacie, ale fakt jest jeden - azjatycka piłka klubowa jest na nieporównywalnie niższym poziomie od europejskiej.
 
qowalsky6 1,2M

qowalsky6

Znawca A-League
Napisał macready
&quot;Myślicie że Adelaide ma jakieś mocne argumenty w starciu z Sydney? Poza wysokim kursem na nich&quot;
Odpowiem konkretnie ???? : NIE!, a na poważnie przeczytaj poprzednie posty to dowiesz się - dlaczego?
Pozdrawiam i zachęcam do lektury ????
PS Jako ciekawostkę podam, że Australia jest na 40 miejscu w rankingu FIFA.
 
macready 56

macready

Użytkownik
Czyli pewnie nie ma argumentów, ale i tak czasami warto taki wysoki kurs spróbować zagrać, jeśli jest Value plus chaotyczna liga jaką jest wychodzi na to australijska:)
Wg transfermarket wartość ekipy aktualnego mistrza Australii - 7,5mln€ a mistrza Polski - 30,58mln€ Przepaść na korzyść Polski jakby nie patrzeć.
 
A 8,5K

alex.bp

Użytkownik
PS Jako ciekawostkę podam, że Australia jest na 40 miejscu w rankingu FIFA.
Mityczny ranking FIFA, gdzie jeszcze niedawno Belgia, która nie wygrała żadnego turnieju od wielu wielu lat była 1, a Walia i Rumunia były w pierwszej 10 ;) Australia gra kwalifikacje ze słabeuszami z Azji, nic tylko nabijać punkty na potęgę. Przypominam, że zanim przenieśli się do do strefy azjatyckiej, mierzyli się w barażach z drużynami z Europy i Ameryki Południowej, z którymi zazwyczaj nie mieli żadnych szans.
 
qowalsky6 1,2M

qowalsky6

Znawca A-League
Słabeusze z Azji, a ja do dzisiaj pamiętam koreańską traumę z 2002 r. ???? Czy ranking ma przełożenie? Czasami koreluje z rzeczywistością: patrz degrengoladę Polski kiedy była na 75 miejscu.
 
O 929

olek-cbr

Użytkownik
Ja przyznaje ze dopiero od niedawna sledze ligę australijska i tylko to była moja krotka uwaga może zbyt pochopna i niesłuszna na podstawie kilku meczy a lubię oglądać te mecze bo lecą o takiej porze ze mogę w pracy oglądać na luzie hehe
Co do tego zaangażowania kolego qowalsky6 masz racje w 100%. Zauważyłem ze wiele bramek pada w ostatnich minutach i w przeciwieństwie do naszej ekstraklasy w końcówce idą z pełnym zaangażowaniem. Dzisiaj Western wcisnęło (a w zasadzie Melbourne sobie ale pod presja) w praktycznie ostatniej sek. Emocje są na pewno do końca ????
 
Do góry Bottom