>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Info Aktualności, transfery, pytania i rozmowy dotyczące lig amerykańskich

5xharoldx5 1,6M

5xharoldx5

Znawca - Szachy
No i całkiem niespodziewanie zrobiły się emocje w parze Sharks-Kings. Rekiny po tym jak objęli prowadzenie 3:0 już zapewne myślami byli w następnej rundzie, a tu nagle problemy. Niesamowite jak Kings ich w nocy zdominowali i jest to zasługa nie tyle wspaniałej gry Kings, co Sharks wyglądali fatalnie, byli dużo wolniejsi itd. W dalszym ciągu sporym faworytem do awansu są Rekiny, ale wygląda to teraz tak mniej więcej 75%-25%. Gdyby Króle wygrały serię ze stanu 0:3, to by było coś;).
 
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik

Dzisiaj niewątpliwie czeka nas niesamowity mecz, w którym to Jastrzębie będą gościć, Nutki. Czy przechylą szale na swoją korzyść i dadzą swojemu zespołowi awans do kolejnej rundy? czy znowu Kane, bądź Toews postawią kropkę nad i? a może będzie podobny scenariusz jaki był dziś w nocy Rekinów?
Czekam na ten mecz i osobiście go nie stawiam, ale liczę na dogrywkę bo emocji na pewno nie zabraknie! ???? :cool:
 
lutek 9,3K

lutek

Użytkownik
No i całkiem niespodziewanie zrobiły się emocje w parze Sharks-Kings. Rekiny po tym jak objęli prowadzenie 3:0 już zapewne myślami byli w następnej rundzie, a tu nagle problemy. Niesamowite jak Kings ich w nocy zdominowali i jest to zasługa nie tyle wspaniałej gry Kings, co Sharks wyglądali fatalnie, byli dużo wolniejsi itd. W dalszym ciągu sporym faworytem do awansu są Rekiny, ale wygląda to teraz tak mniej więcej 75%-25%. Gdyby Króle wygrały serię ze stanu 0:3, to by było coś;).
Ciekawie, bardzo ciekawie... Sharks zrobili spory błąd tworząc przewagę mentalną dla Kings, którzy pojutrze będą dodatkowo mogli wyrównać serię w Staples Center - a tam spodziewam się, że zaangażowanie i napór na Sharks będzie ogromny. Co ciekawe spory wkład w ten wyrastający &quot;comeback&quot; ma Jeff Carter oraz Mike Richards, dwaj przyjaciele i kluczowi ofensorzy Kings, którzy dokładnie 4 lata temu odwracali losy historycznej już serii z Bostonem ze stanu 3:0 na 3:4 w barwach Flyers.

Ponadto Niemi jest bardzo nieregularnym ostatnio netminderem i jeśli Rekiny znów w jakiś sposób planują się zaciąć w ofensywie ostrzeliwując ślepakami, to będą problemy i to wielkie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
wojnodrake 5,6K

wojnodrake

Użytkownik
Kończy się seria Hawks : Blues. Według mnie zasłużenie awansowali gracze z Chicago. Ta seria tak na dobrą sprawę mogła zamknąć się w 4 spotkaniach, ale brakowało trochę szczęścia na wyjazdach zawodnikom z Chi Town. Dziś Blues mieli wielką szansę awansować dalej. 5 czy 6 PP do końca 2 tercji, ale Hawks załatwili ich formacją &quot;i&quot;. 3 tercja to już mocne wejście Hawks, no bo ile można oddawać 3 strzały przez 20 minut na bramkę?
 
J 7K

juanroman08

Forum VIP
Hawks zamknęli wszystko w pięknym styku. 5:1 to niestety ale dla Blues upokorzenie... co zrobił dziś Toews oczywiście strzelił na 2:1 i po raz kolejny udowodnił jak wielkim graczem jest... ogólnie nie che tu pisać zbyt daleko w przyszłość ale jeśli Toews nie będzie zapisany w historii jako jeden z najlepszych C w tej lidze to będzie dziwne ponieważ na tego człowieka można liczyć nie dość że w finale IO to i w najwższniejszych grach PO ;)
#Sid what You think about it :?: :razz:
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
lutek 9,3K

lutek

Użytkownik
Tak więc niemożliwe stało się faktem, choć określenie &quot;niemożliwe&quot; przez najbliższe lata będzie zdecydowanie zwykłym słowem rzuconym na wiatr w kierunku Kings. Królowie pokazali dokładnie jak można w wielki sposób odpowiedzieć na trzy porażki z rzędu w serii. Już w zasadzie sporym osiągnięciem było wygranie dwóch spotkań z rzędu, które pozwoliły zbudować im przewagę mentalną i i pokazanie charakteru oraz ducha walki, ale powrót ze stanu 3:0 i wygranie w San Jose to ewenement, który nie na darmo przydarza się raz kilka dekad. Świetna seria, kawał dobrego hokeja i przede wszystkim ogromne umocnienie Kings, którzy w tej sytuacji mogą zajść na prawdę daleko i powtórzyć nawet wyczyn z 2012 roku. Szkoda Sharks, ale niestety kolejny raz udowodnili , że temu zespołowi brakuje identyfikacji w &quot;największych&quot; meczach i być może stara zasada, że w playoffach wiodą prym weterani nie idzie w parze z tym zespołem. Sądzę, że polecą głowy, a pierwszym człowiekiem będzie Todd MacLellan (coach Sharks).
2012 they win the Cup
2013 they back it to the Conference Finals
2014 they come back from 0-3

Fani Kings mają powody do dumy.
Odnośnie podsumowań po I rundzie... Zachód był zdecydowanie lepszą konferencją, bardziej emocjonującą i wyrównaną. Dziś osobiście oglądałem starcie pomiędzy Wild a Avalanche i muszę przyznać, że to był mecz gdzie było po prostu wszystko. Emocje, walka , pełne zaangażowanie od 1 sekundy mecz do samego końca - czysta esencja hokeja. Wygrali Wild, którzy w całej serii byli lepszym zespołem i również udowodnili , że po kilku bolesnych wpadkach w Denver, gdzie Lawiny w jakiś &quot;niemożliwy&quot; sposób wyciągali wyniki w decydujących sekundach - Dzikusy grali swoje, grali twardo i z pasją po czym nadszedł zamierzony i w pełni zasłużony efekt. To jest właśnie identyfikacja zespołu, której zabrakło w I rundzie San Jose Sharks. I jeśli ktoś sądzi ,że Blackhawks przejadą po nich tak jak to było w roku ubiegłym, to jest w wielkim błędzie. Nino Niederreiter to &#39;factor&#39; i przyszłość Wild. A ciekawostką i bardzo istotną sprawą w końcówce tego spotkania była zmiana bramkarzy o której zadecydował Ryan Suter podchodząc i sugerując to Kuemperowi na 8 minut przed końcem. Kuemper doznał jakiegoś wstrząsu i nie wiadomo, jakby się potoczyły losy Dzikusów, gdyby nie wszedł Bryzgalow.
Według mnie najciekawsza seria I rundy. Chętnie wysłucham waszych zdań i opinii na temat pierwszej odsłony. Zachęcam do dyskusji.
 
Otrzymane punkty reputacji: +19
P 22

polasios

Użytkownik
Jesteśmy już po pierwszej rundzie, w której chyba obyło się jednak bez niespodzianek.
Boston pewnie pokonał Detroit, mimo wpadki w pierwszym spotkaniu.
Montreal wręcz rozjechał Tampa Bay, ale nie zapominajmy o sytuacji w 3 meczu, kiedy to Callahan zdobył (według mnie) prawidłową bramką, która mogła odmienić losy całej serii.
Z tej pary, mimo że Boston wydaje się na papierze faworytem, trudno mi wybrać drużynę, która awansuje dalej. Po cichutku liczę na Montreal, bo jednak Niedźwiedzi nie darzę zbyt wielką sympatią.
W drugiej parze zmierzą się Pingwiny z Rangersami. Pittsburgh męczył się z Columbus i było widać, że z taką formą to pucharu nie zdobędą. Tracić tyle głupich bramek, to wręcz zbrodnia. Ale jak wreszcie się ogarną w defensywie, to ja bym upatrywał w tym zespole głównego i głodnego faworyta.
I dobrze właśnie dla Pingwinów stało się to, że o awans do finału konferencji zagrają z Rangersami. Ten rywal chyba znacznie bardziej im leży niż Philadelphia.
Z kolei z drugiej strony zobaczymy starcia Blackhawks z Wild i Kings z Ducks.
O come-backu Króli Lutek już napisał, także nie mam co dodawać.
Z kolei Ducks zupełnie mnie nie przekonali w serii ze Stars. Ten 6 mecz wygrali w dużej mierze dzięki niedoświadczeniu hokeistów Dallas. A Kings to będzie dla nich niewdzięczny rywal. Dlatego tutaj stawiam na Los Angeles.
No i na koniec Minnesota i Chicago. Świetne serie, pełne dramaturgi z udziałem obu drużyn w pierwszej rundzie, w której Wild pokazali, że są niezwykle groźną drużyną, a Blackhawks, że są mistrzami.
Myślę, że ta seria będzie miała wieeeele dogrywek, zwrotów akcji, a na końcu i tak Chicago wyjdzie z podniesionym czołem.
I tak w ogóle, to witam! ????
 
pacfik 46

pacfik

Użytkownik
Rekiny pokazaly klase, prowadzac 3-0 w serii potrafili jeszcze to przegrac
Krolowie za to pokazali JAJA, nagle Quick i jego koledzy z obrony zaskoczyli i ich koledzy z zespolu mogli byc spokojni o zabezpieczenie tylow, jak to sie mowi z tylu gramy na zero a z przodu zawsze cos wpadnie ( tutaj moze nie zero ale 1 bramka to bylo juz chyba max dla SJS )
po takim come backu morale pewnie wysoko wystrzelily do gory, widze ich w nastepnej rundzie a mozne nawet z pucharem
 
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik

Jestem jak najbardziej zadowolony, że to Kaczory będą rywalizować z Królami... Królowie, pokazali ducha walki, nie na marne remisując serie ! Qucik, w nocy fenomenalne obrony, dobrze to rokuje na kolejne mecze mimo że początek finałów mieli ospały... ;)
 
5xharoldx5 1,6M

5xharoldx5

Znawca - Szachy
Brawa dla Kings:grin:. Kto by pomyślał, że wygrają tą serię i to w takim stylu- ostatnie cztery mecze różnicą minimum trzech bramek! Poziom gry Kings bardzo wysoki. Szkoda, że tak słabo grali w sezonie regularnym, bo teraz czekają ich kolejni czołowi rywale: piekielnie mocne u siebie Anaheim, a jeśli awansują to potem zapewne Chicago no i w wielkim finale mam nadzieje, że Pittsburgh, choć patrząc na grę Bostonu będzie ciężko. Brak atutu własnego lodu w ewentualnych meczach nr 7 to może być spory problem.
Mój wymarzony finał Kings-Penguins ciągle realny:razz:.
Szacunek też dla Minnesoty, bo jednak dali radę pokonać na wyjeździe Colorado i to w najważniejszym meczu.
 
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
Mój wymarzony finał Kings-Penguins ciągle realn
a powiem Ci że nawet bym też takim finałem nie pogardził i chyba wiele osób się domyśla dlaczego... ;) Nie ukrywam że spodziewałem się wczorajszej większej wymiany ognia Rekinów, ale przegrali i zaniedbali to. Królowie teraz z Kaczorami, jak i Kaczory tak samo Królowie będą mieli ciężką przeprawę ze sobą, już dziś w nocy pierwsze mecze kolejnej fazy finałowej! Będzie się działo :cool:
 
J 7K

juanroman08

Forum VIP
Kings on fire, ależ demolka SJS nie myślałem że aż tak ale od 2 meczu było widać że Quick i spółka złapali bardzo duży haust powietrza. Quick fenomen od zera do bohatera #sick
Nie wiem co dalej z LA ale są w gazie i pytanie teraz na jak długo ich ta fala poniesie ;)
Na zachodzie upatruje finału Chicago - LAK i ogółem w tym sezonie mocno kibicuje Hawks bo grają kolejny sezon na mega poziomie ;) Wschód będzie bardzo ciekawy ponieważ Bruins z Habbs to będzie kosmiczna rywalizacja, dwie drużyny które wręcz się nienawidzą, a inna sprawa że Boston i ich dirty play może tu być solidnie ukarane.
Co do rywalizacji Pens vs Rangers to również uważam że to ekipa z Ny może tu być zwycięzcą a to wszystko za sprawą faktu że Pitts grają bardzo miękko i mogą najzwyczajniej w świecie przegrać bandy a jak wiadomo to ważny element tej gry. Crosby i Nash pora się przebudzić i prowadzić swoje ekipy do zwycięstwa ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +19
lukascash 2,6K

lukascash

Forum VIP
Na moje oko entuzjazm Kingsów szybko opadnie gdy Kaczory sprowadzą ich na ziemię. Nie jarałbym się tak strasznie Kingsami, bo to, że awansowali to w mojej ocenie większa zasługa Rekinów niż samej gry Kings..Kings grali to na co im pozwalali gracze Rekinów, którzy po 3-0 poczuli się chyba już zwycięzcami tej serii. Nie wiem, co się stało, ale Sharksom zabrakło instynktu mordercy, który mają rekiny gdy poczują krew. Kursy na awans Ducks wyższe niż na Kings...funny ???? Druga para, która mnie interesuje to Rangers - Penguins. Flyers przegrali ostatni mecz przez dwa durne błędy obrony, niemal identyczne, natomiast z przebiegu meczu wg mnie Flyers byli ekipą lepszą. Rangers jak dla mnie zdecydowanie overrated i spodziewam się, że Penguins będą bardziej ogarnięci w ofensywnie niż Flyers, wtedy z bramkami nie powinno być problemu.
 
phillips 1,5K

phillips

Użytkownik
Druga para, która mnie interesuje to Rangers - Penguins. Flyers przegrali ostatni mecz przez dwa durne błędy obrony, niemal identyczne, natomiast z przebiegu meczu wg mnie Flyers byli ekipą lepszą. Rangers jak dla mnie zdecydowanie overrated i spodziewam się, że Penguins będą bardziej ogarnięci w ofensywnie niż Flyers, wtedy z bramkami nie powinno być problemu.
zupełnie się nie zgadzam. Jedyny mecz w którym Flyers byli lepsi od Rangers w I rundzie to Game 6, gdzie NY faktycznie zagrało kiepsko. Ale:
1. mecz - pełna dominacja Rangers
2. mecz - szybkie 2-0 dla NY, rozprężenie, słaba gra Henka w bramce 2-3, bombardowanie bramki PHI, EN goal na 2-4.
3. mecz - pełna dominacja Rangers
4. mecz - spora przewaga NY w strzałach, dużo czystych okazji do gola, niewykorzystane PP, rozpaczliwa obrona PHI w końcówce, zasłużone ale bardzo wymęczone zwycięstwo PHI
5. mecz - pewne zwycięstwo Rangers, niezagrożone ani przez chwilę.
6. mecz - pełna dominacja PHI
7. mecz - spokój, rozsądek NYR, dwa podobne gole zdobyte dzięki twardej grze pod bramką rywala, Henk coraz lepszej formie.

Pittsburgh średnio grał z CBJ - dziurawa obrona ekipy z Ohio im bardzo pomogła w ostatecznym sukcesie, ale z NYR nie będzie tak lekko. Rangers mają najsilniejszą ekipę na Play off od ładnych kilku lat i nie zdziwię się jak awansują do finału konferencji.
 
lukascash 2,6K

lukascash

Forum VIP
Jedyny mecz w którym Flyers byli lepsi od Rangers w I rundzie to Game 6, gdzie NY faktycznie zagrało kiepsko.
jeśli tak rzeczywiście było to zacząłbym się już martwić, skoro drużyna, która w 6 z 7 meczów była lepsza potrzebuje decidera w postaci 7 meczu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
kamillo13 3,4K

kamillo13

Użytkownik
jeśli tak rzeczywiście było to zacząłbym się już martwić, skoro drużyna, która w 6 z 7 meczów była lepsza potrzebuje decidera w postaci 7 meczu.
Racja ???? ja osobiście tej serii przyglądałem się troszkę mniej jednak jeśli w jakimś buku znajdę zakłady na over meczowy Pens z Rangers to z chęcią go zagram.

Ja chciałem się skupić na serii Bruins z Canadiens. Ta seria będzie fantastyczna, zresztą to było wiadomo nawet przed pierwszym wznowieniem. Bardzo cieszy mnie fakt że Habs zdobyli TD Garden, zapowiada to dobre typy na jutrzejszy mecz, który warto oglądać.
To co gra Subban podczas PP przechodzi ludzkie pojęcie ????
 
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
To co gra Subban podczas PP przechodzi ludzkie pojęcie
Człowiek z żelaza, ja tez nie sądziłem że Habs, w pierwszym meczu już utrą nosa rywalom... choć nie ukrywam, tak jak piszesz ta seria będzie mega. A jutro Bruins będą musieli zatrzeć ślady ostatniej porażki ale taki spacerek dla nich to nie będzie, bo już na samym początku ekipa z Montrealu jasno celuje, wygranie tej serii.. Możemy być świadkami, kilku gier, bo nie sądzę by na 4 się to skończyło.... ;)
A dziś, już Pingwiny ze Strażnikami.. niestety muszę się zgodzić, ale Pingwiny podczas playoff, grają zupełnie inaczej niż podczas RS i to mnie niepokoi, niby rok temu było podobnie ale wypadałoby coś zmienić, tylko co? ..
 
P 22

polasios

Użytkownik
A dziś, już Pingwiny ze Strażnikami.. niestety muszę się zgodzić, ale Pingwiny podczas playoff, grają zupełnie inaczej niż podczas RS i to mnie niepokoi, niby rok temu było podobnie ale wypadałoby coś zmienić, tylko co? ..
Pingwiny muszą ogarnąć się w defensywie, bo z Blue Jackets potrafili przegrać mecz prowadząc 3-1, albo stracić 3 bramki w ostatniej tercji. I to nagminne tracenie bramek grając w przewadze, to też coś dziwnego.
No i jeszcze lepsza gra tych głównych &quot;strzelb&quot;. Bo póki co tą drużynę prowadzą przede wszystkim gracze &quot;drugoplanowi&quot;, jak Sutter i Jokkinen.
Mimo wszystko z Rangersami powinni sobie poradzić, ale co potem? ????
 
kamillo13 3,4K

kamillo13

Użytkownik
Mimo wszystko z Rangersami powinni sobie poradzić, ale co potem? ????
Z całym szacunkiem dla Penguins i Rangers ale moim zdaniem w drugim półfinale wschodu, wyłoni się finalista NHL. Jeśli Pens w serii z Rangers nic nie zmienią w swojej grze, zostaną szybko odprawieni przez Habs lub Bruins. Powiem więcej, jeśli Canadiens wyrzucą Bruins, możemy mieć dość sensacyjnego zdobywcę Stanleya.
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
Do góry Bottom